Wchodzisz i wiesz

Zalewski jest wychowankiem Romy i spędził w tym klubie całą karierę. W obecnym sezonie rzadko znajduje się w pierwszym składzie Giallorossich. W 17 meczach zanotował dwie asysty i spędził na boisku 817 minut. Pomocnik w ostatnich miesiącach znacznie ważniejszą rolę pełnił w reprezentacji Polski, prowadzonej przez trenera Michała Probierza. W Lidze Narodów strzelił dwa gole - w meczach ze Szkocją i Chorwacją.

Inter wypożyczył do Villarrealu z opcją pierwokupu Kanadyjczka Tajona Buchanana. Ten ruch sprawił, że w szerokim składzie Nerazzurrich znalazło się miejsce dla Zalewskiego.

Czytaj też: Wraca Ekstraklasa. Sprawdź, które mecze pokaże Telewizja Polska

Umowa Polaka z Romą wygasa 30 czerwca. Jeśli jej nie przedłuży, to za pół roku zmieni klub za darmo. Według włoskiego dziennikarza Fabrizo Romano w umowie wypożyczenia do Interu nie zostanie zawarta opcja pierwokupu.

Dołącza do Zielińskiego

Zalewski może zostać drugim Polakiem w Interze, gdyż latem do Mediolanu z Napoli przeniósł się Zieliński. 30-letni pomocnik w nowym klubie rozegrał 1242 minuty, strzelając dwa gole i notując dwie asysty.

Inter jest wiceliderem Serie A, a do prowadzącego Napoli traci trzy punkty. AS Roma zajmuje dziewiąte miejsce.

Spłonął warsztat samochodowy w Krakowie. W budynku zawalił się dach. Do zdarzenia doszło przy ul. Lubockiej na Wzgórzach Krzesławickich. Poszkodowane zostały dwie osoby.

"Uzyskaliśmy naprawdę autentyczne przywództwo w Europie, a za chwilę możemy mieć niezależnego, mądrego, silnego, ale przyjaznego prezydenta. Wszystko jest w naszych rękach" - powiedział premier Donald Tusk w nagraniu zamieszczonym w sobotę na platformie X. "Jest się czym przejmować, ale nie ma się czego bać" - podkreślił szef rządu. Piotr Kozłowski

Pożar w warsztacie wybuchł około 8 rano. W jego wyniku zawalił się dach garażu, a płomienie przeniosły się na poddasze pobliskiego budynku mieszkalnego.

Ogień strawił samochody znajdujące się w garażu, zajęły się także pojazdy zaparkowane na zewnątrz.

Na miejscu pracowało osiem zastępów straży pożarnej.

Dwie osoby zostały poszkodowane. To około 50-letni mężczyzna który próbował gasić ogień, oraz pracownik zakładu. Obaj zostali przewiezieni do szpitala.

Zobacz też: Groźny pożar w tunelu na obwodnicy Warszawy. Trasa S2 zablokowana



Sudanem w ostatnich dniach wstrząsają kolejne tragedie. W środę co najmniej siedem osób zginęło, a jedenaście zostało rannych w ataku paramilitarnych Sił Szybkiego Wsparcia (RSF) na obóz dla uchodźców w prowincji Darfur Północny. 

Czytaj więcej: Sudan w ogniu. Dziesiątki ofiar ataku na szpital 

Tego samego dnia w sąsiednim Sudanie Południowym kolejne 20 ofiar pochłonęła katastrofa lotnicza. Samolot, który miał lecieć do stolicy kraju Dżuby, rozbił się w stanie Unity, 500 metrów od pasa startowego. 

Sudan. Morderczy atak na tagrowisko 

Wojna między armią Sudanu a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wparcia (RSF) tyczy się od kwietnia 2023 r. Dotychczasowy bilans to dziesiątki tysięcy zabitych, miliony wygnane z domów i połowa (liczącej około 50 mln) populacji kraju pogrążona w głodzie.   

W sobotę w wyniku ataku RSF na popularny targ w mieście Omdurman zginęło co najmniej 54 osoby, a 158 zostało rannych – poinformowało tamtejsze ministerstwo zdrowia, cytowane przez Agencję Reutera. 

Zobacz także: Polska broń u afrykańskich rebeliantów. Lokalny konflikt zapłonął na nowo 

„Z przyczyn zdrowotnych zmuszony jestem zrezygnować z pełnienia zaszczytnej funkcji prezesa Związku Artystów Scen Polskich” – poinformował w sobotę Krzysztof Szuster.

„Czynię to z wielkim żalem, po 8-letniej pracy społecznej na rzecz naszej wspaniałej organizacji. Przez najbliższe miesiące nie byłbym w stanie poświęcać tyle czasu i energii, ile wymaga prowadzenie ZASP-u” – podał w oświadczeniu Szuster. Podkreślił, że robi to poczuciu „pełnej pełnej odpowiedzialności za losy Stowarzyszenia”.

Zobacz też: „Kwiatki polskie” nominowane do O!Lśnień. Rusza głosowanie

„Pragnę zadeklarować nowym władzom ZASP-u swoją bezwarunkową pełną pomoc i doświadczenie we wszystkich sprawach związanych z dalszym prowadzeniem i rozwojem naszego Stowarzyszenia” – dodał w oświadczeniu.

Krzysztof Szuster urodził się w 1951 r. w Warszawie. Ukończył studia na Wydziale Aktorskim łódzkiej PWSFTviT. Jest aktorem, reżyserem teatralnym, radiowym i dubbingowym.

Występował m. in. w teatrach warszawskich: Rozmaitości, Dramatycznym, Komedia oraz Syrena, a także w produkcjach telewizyjnych – jego najbardziej znaną rolą była postać Józefa Romika w serialu „Pan na Żuławach”.

Zobacz też: Artyści domagają się pieniędzy z sieci. Tracą grube miliony

25 lutego 2020 r. członkowie Zarządu Głównego ZASP-u wybrali go prezesem Stowarzyszenia; oficjalnie na tę funkcję został wybrany w październiku 2021 r.

Oskarżenia ze strony środowiska

W czasie swojej kadencji Szuster mierzył się z oskarżeniami ze strony środowiska artystycznego między innymi o brak przejrzystości finansowej.

W 2021 r. pod listem w tej sprawie podpisali się m.in.: Małgorzata Ostrowska-Królikowska, Maciej Stuhr, Anna Seniuk, Barbara Kurdej-Szatan, Maja Ostaszewska czy Artur Barciś.

Wskazywano między innymi podwyżki dla pracowników administracyjnych w trudnym czasie pandemii czy zwiększoną prowizję z praw tantiem, a także wysokie diety Zarządu Głównego, odejścia ze stowarzyszenia wieloletnich członków, brak przejrzystych rozliczeń i sprawozdań finansowych.  

Według Platformy Motoryzacyjnej w styczniu 2025 r. we Francji zarejestrowano 114 673 samochody osobowe, co oznacza w ujęciu rdr spadek o 6,2 proc. Z tej puli 19 923 stanowiły pojazdy z napędem elektrycznym.

W piątek ok. godz. 8 rano policja wyłowiła z rzeki ciało kobiety. Proces identyfikacji wciąż trwa, jednak rodzina sióstr Huszti została już poinformowana, że to jedna z zaginionych.

 

Według doniesień „Daily Mail” drugie ciało odnaleziono tego samego dnia ok. godz. 21 z rzeki w pobliżu mostu Wiktorii znaleziono ciało drugiej kobiety. Szkocka policja poinformowała, że choć dochodzenie wciąż trwa, nic nie wskazuje na udział osób trzecich w ich śmierci.

 

Czytaj także: Tragiczny finał poszukiwań. Znaleźli ciało jednej z sióstr

 

Siostry Huszti po raz ostatni zostały zarejestrowane przez kamery monitoringu na jednej z ulic, w pobliżu mostu królowej Wiktorii, nad rzeką Dee kilkanaście minut po godz. 2 w nocy 7 stycznia. Według „Daily Mail”, ok. godz. 2 z telefonu komórkowego Henrietty wysłano SMS-a do właścicielki mieszkania, w którym mieszkały, że nie wrócą już do lokalu. Policja poinformowała, że ​​telefon został następnie odłączony od sieci i od tamtej pory nie był używany.

 

Siostry, pochodzące z Węgier, przeprowadziły się do Szkocji około 10 lat temu. Nadal nie wiadomo, co mogło być przyczyną ich zaginięcia.

 

Zniknięcie rodzeństwa zapoczątkowało poszukiwania na dużą skalę, do których zaangażowano wyspecjalizowanych doradców, wsparcie lotnicze, psy tropiące i jednostkę morską.

 

Czytaj także: Tragiczny finał poszukiwań studentki. Znaleziono ciało Weroniki

 

Rok 2024 był dla Turcji rekordowy pod względem liczby gości i przychodów z turystyki - podały w piątek tureckie media. Turcję odwiedziło 52,6 milionów zagranicznych turystów. Największą grupę gości z zagranicy stanowili Rosjanie - 6,7 milionów.

Wybitna powieść grozy "Frankenstein" Mary Shelley przez wielu uważana jest za pierwszą powieść science fiction w historii. Książka była przenoszona na ekran niezliczoną ilość razy – w formie klasycznego horroru lub komedii. Najnowszą wersję zrealizował wybitny twórca, dla którego jest to projekt marzeń. Gdzie i kiedy zobaczymy nowego "Frankensteina"? Piotr Kozłowski

Urzędnicy pukają do drzwi i proszą o pokazanie pieca. Takie kontrole zdarzają się w Polsce coraz częściej. Mają na celu sprawdzenie, czy piece w domach Polaków spełniają obowiązujące normy emisji zanieczyszczeń.

Mołdawski operator gazowy Moldovagaz poinformował w sobotę o dostarczeniu 3 milionów metrów sześciennych gazu do Naddniestrza.  

Symboliczna porażka Rosji. UE stawia 

Dostarczony w sobotę gaz ma podtrzymać funkcjonowanie systemu gazowego w Naddniestrzu. W sprawie dostawy tej partii surowca strony zawarły umowę pożyczki. 

Również w sobotę agencja prasowa IPN podała, że mołdawska państwowa spółka Energocom będzie kupować gaz w UE i Ukrainie, by dostarczać go do Naddniestrza. Wartość zakupionego surowca ma wynieść 20 mln euro. Za 10 mln euro Energocom ma zakupić też energię elektryczną dla mieszkańców części Mołdawii, będącej pod kontrolą władz w Kiszyniowie. Środki będą pochodzić od UE. 

Zobacz także: Bali się go nawet kremlowscy dowódcy. Tajemnicza śmierć w rosyjskiej armii 

W poniedziałek Komisja Europejska ogłosiła, że UE przekaże Mołdawii 30 mln euro na walkę z kryzysem energetycznym wywołanym przez rosyjski Gazprom. Pakiet ma sfinansować zakup i transport gazu ziemnego do Naddniestrza, dzięki czemu do 10 lutego 350 tys. mieszkańców tego regionu ma znów mieć energię elektryczną i ogrzewanie. 

Kijów zagrał na nosie Kremla 

Media wcześniej podkreślały, że Kiszyniów i Tyraspol (stolica samozwańczej republiki Naddniestrza) nie mogły dojść do porozumienia w sprawie rozporządzenia unijnymi środkami. 

Naddniestrze do tej pory zaopatrywane było w darmowy gaz przez rosyjski Gazprom. 1 stycznia Rosja wstrzymała dostawy surowca do Naddniestrza, gdy Ukraina nie przedłużyła umowy z Moskwą na tranzyt gazu przez swoje terytorium. 

Czytaj więcej: Naddniestrze szykuje się na blackout. „Zostaniemy w ogóle bez prądu”

Za wszelką cenę chciał uniknąć kontroli trzeźwości. Policyjny pościg za kierowcą w Starachowicach zakończył się zderzeniem uciekiniera z innym radiowozem. Dwóch policjantów trafiło do szpitala.

Rząd Wielkiej Brytanii planuje zmniejszenie powierzchni gruntów rolnych w kraju o ponad 10 procent do 2050 roku. Największe cięcia mają dotyczyć pastwisk, a mieszkańcy kraju będą zachęcani do redukcji spożycia mięsa – podał w piątek "The Guardian".

Na nowo ożyła w Polsce dyskusja na temat zagrożenia, jakie może nieść masowe podważanie kredytów opartych o WIBOR. Zdaniem ekspertów, podważenie wskaźnika może doprowadzić do poważnych problemów gospodarczych, z załamaniem systemu bankowego włącznie.

Komedia kryminalna "Na noże" okazała się niespodziewanie jednym z największym hitów kinowych 2019 roku. Trzy lata później doczekała się kontynuacji, a w tym roku zobaczymy część trzecią. Jednak nie w kinie, lecz na jednej z czołowych platform streamingowych. Gdzie konkretnie trafi "Żywy czy martwy: Film z serii Na noże"? Piotr Kozłowski

Do zdarzenia doszło w sobotę około godz. 7 rano. Jak relacjonuje serwis TVP3 Kielce, kierowca osobowego samochodu na widok policjantów prowadzących na drodze kontroli trzeźwości postanowił zawrócić i ruszył w przeciwnym kierunku.  

Funkcjonariusze zauważyli spanikowanego kierowcę i ruszyli za nim w pościg.  

Uderzył w radiowóz, ale nie zamierzał się poddawać

Ucieczka ulicami Starachowic nie trwała długo i zakończyła się zderzeniem uciekiniera z innym radiowozem.  

Kierowca nie zamierzał się jednak poddawać. Udało mu się jeszcze wymanewrować pojazdem, ale ostatecznie zatrzymał się na płocie jednej z posesji. Pieszą ucieczkę przerwali policjanci.  

Dlaczego tak bał się badania alkomatem? Odpowiedzi udzielą dopiero wyniki badań krwi, którą pobrano mężczyźnie.  

Po wypadku – czytamy w serwisie TVP3 Kielce – do szpitala oprócz sprawcy przewiezieni zostali także dwaj funkcjonariusze z uszkodzonego radiowozu. 

Zobacz także: Pistolet, wrzątek i łom. Wróciła przestępczość rodem z lat 90.

W piątek szef słowackiego rządu powiedział, że organizatorzy protestów w jego kraju mają związki z Gruzińskim Legionem, uczestniczącym po stronie Ukrainy w wojnie z Rosją. Robert Fico ogłosił, że Gruziński Legion kontrolowany jest przez ukraiński wywiad wojskowy. 

Ukraina nie zamierza milczeć 

„HUR MO (Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony) Ukrainy stanowczo odrzuca niezgodne z prawdą oskarżenia o organizację nielegalnych działań w Republice Słowackiej” – oświadczył w odpowiedzi HUR. 

W komunikacie podkreślono, że w strukturze ukraińskiego wywiadu „nie ma jednostki o nazwie Gruziński Legion Narodowy”. 

Zobacz także: Młoda narkomanka i 7 kilogramów trotylu. Rosyjska operacja w centrum Kijowa

Historia Gruzińskiego Legionu sięga 2014 r. 

„Jeśli chodzi o Międzynarodowy Legion Wywiadu Obronnego Ukrainy, jest to wielonarodowa jednostka służby czynnej, która jest bezpośrednio zaangażowana w walki z rosyjskimi siłami okupacyjnymi w najgorętszych miejscach frontu i oczywiście nie prowadzi żadnych operacji hybrydowych na terytorium Unii Europejskiej” – zapewnił HUR. 

 

Gruziński Legion Narodowy to jednostka, która zawiązała się w Ukrainie w 2014 r., gdy Rosja zaanektowała należący do Ukrainy Krym i poprzez tzw. siły prorosyjskie zajęła część ukraińskiego zagłębia węglowego Donbas. Obecnie w strukturach Sił Zbrojnych Ukrainy nie ma takiej formacji, a Gruzini walczą w szeregach innych jednostek ukraińskiej armii. 

Robert Fico ma problemy w kraju. Powodów szuka w Ukrainie

Fala antyrządowych protestów w Słowacji rozpoczęła się bezpośrednio po wizycie Ficy w Moskwie, gdzie na Kremlu 22 grudnia 2024 r. spotkał się z Władimirem Putinem. 

Czytaj więcej: Fico po spotkaniu z Putinem. „Polityka na cztery strony świata” 

Premier Fico, który ostro krytykuje Ukrainę za wstrzymanie tranzytu rosyjskiego gazu, we wtorek nazwał ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego „wrogiem Słowacji”. W odpowiedzi Zełenski oświadczył, że w sporze wokół gazu z Rosji Fico stoi po stronie Moskwy. 

Grób, na którym napisano, że kryje szczątki ofiar UB z lat stalinizmu, nie zostanie uznany za mogiłę wojenną.

Operacja była przygotowywana w centrum ukraińskiej stolicy, tuż przy budynku, gdzie zlokalizowany jest jeden z oddziałów Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).  

Celem SBU, ale ofiarami zamachu mogło być wielu cywili 

„Lokalizacja ta nie jest obecnie wykorzystywana przez oficerów wywiadu. Na czas pełnoskalowej inwazji zostali oni przeniesieni na inne stanowiska pracy. Mimo to potencjalny atak terrorystyczny mógłby doprowadzić do wielu ofiar wśród cywilów, spacerujących w centralnej części miasta” – podaje SBU. 

Ukraińskie służby przyglądały się przygotowywanej przez Rosjan operacji. Do przeprowadzenia ataku Kreml wynajął młodą kobietę ze Lwowa. 22-letnia narkomanka – twierdzi SBU – szukała „szybkiej gotówki” na kanałach Telegramu. 

Dostała mieszkanie. Rosjanie mieli wszystko na oku 

Po kontakcie z rosyjskim agentem kobieta wprowadziła się do mieszkania w centrum Kijowa. Na balkonie zainstalowała miniaturową kamerę, dzięki której jej mocodawcy mogli obserwować centralną ulicę Kijowa.  

Obserwacja miała jeszcze inny atut: mogli dzięki temu zarejestrować sam atak. A następnie – choć tego możemy się już tylko domyślać – wykorzystać nagranie w celach propagandowych.  

Zobacz także: Bali się go nawet kremlowscy dowódcy. Tajemnicza śmierć w rosyjskiej armii

Torba pełna trotylu 

22-latkę złapano na gorącym uczynku. Agenci kontrwywiadu i SBU przechwycili ją, gdy zabrała z kryjówki torbę z materiałami wybuchowymi i zmierzała do wynajętego mieszkania. W środku znajdował się domowej roboty ładunek wybuchowy zawierający siedem kilogramów trotylu.  

„Taki ładunek jest w stanie poważnie uszkodzić budynek i doprowadzić do śmiertelnego ranienia osób znajdujących się w pobliżu epicentrum eksplozji” – wskazuje SBU. 

Zarzuty największego kalibru. Może już nigdy nie wyjść na wolność 

Przy zatrzymanej znaleziono także telefon komórkowy, przy pomocy którego kontaktowała się z rosyjskimi służbami. 

22-latce grozi dożywocie. Obecnie kobieta przebywa w areszcie, gdzie przedstawiono jej kilka zarzutów – od zdrady stanu, przez przygotowywanie zamachu terrorystycznego i spisek, aż po nielegalne posiadanie broni lub materiałów wybuchowych. 

Zobacz także: Rekrutacja po rosyjsku. Oferują fortunę i wysyłają żołnierzy na rzeź