LogowanieNawigacjaTrybunał Konstytucyjny
Prezydent RP - aktualnościSejm RP - NewsZ Kancelarii Premiera
Strony partii politycznych obecnych w Sejmie VIII kadencji(w układzie alfabetycznym) Książki w promocjiPO — AktualnościPSLZNP
BelferBlogBLOGI POLITYCZNE„Skrót myślowy” — blog Janiny ParadowskiejGra w klasy — blog Adama SzostkiewiczaNowe wątki na forum DPN |
AktualnościPolityka stadionowa z silnym rysem bandyckimZa nami kilka bardzo ważnych dni. 1 grudnia Karol Nawrocki zawetował ustawę regulującą rynek kryptowalut. 3 grudnia PiS-owscy sędziowie Sądu Najwyższego oświadczyli, że nie obowiązuje ich prawo europejskie ani decyzje TSUE. Jak duże ma to znaczenie, okazało się 5 grudnia, kiedy USA ogłosiły nową strategię bezpieczeństwa narodowego, która Unię Europejską definiuje jako błądzącą, a Ukrainę widzi w strefie wpływów Rosji. No i Donald Trump otrzymał nagrodę pokoju od Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA). Również 5 grudnia Zbigniew Ziobro z ekranu na Nowogrodzkiej tłumaczył, że stawiłby się przed sądem, owszem, gdyby to był jego sąd i jego zaufani sędziowie. Ma powody do obaw, choć to nie ministra Żurka obawia się najbardziej. Słowa Jarosława Kaczyńskiego o tym, że życiu i zdrowiu Zbigniewa Ziobry grozi niebezpieczeństwo, jeśli trafi do więzienia, nie były tylko pustą retoryką. „Ziobro parówo, oddaj Polakom miliony. W kryminale będziesz prze***lony”. „Ziobro, k**** j*****, zapraszamy za więzienne bramy, tam rachunki wyrównamy”. „Tak kończy minister niesprawiedliwości, ch** ci w d**ę od nieproszonych gości”. „Koronnego stworzyłeś, za niewinność wielu wsadziłeś, karma wróciła. Nowotwór zżera. Oto historia Ziobry k***y i c***a”. „Zamykanie ludzi było twoim celem, teraz w hierarchii zostałeś cw***m”, „Ziobro za wszystkie krzywdy, które Polakom wyrządziłeś, zdychaj w piekle, bo na to zasłużyłeś” – takie banery pojawiły się na kolejnych meczach Cracovii, Lecha Poznań, Legii Warszawa, Motoru Lublin i Zawiszy Bydgoszcz. Mogli kibole dać patriotyczną oprawę uderzającą w Rosję, za zniszczenie katyńskich miejsc pamięci, bo jakoś mało się o tym mówi. Przestrzeń polityki historycznej wciąż zalewana jest Wołyniem, sprawa usunięcia polskich symboli wojskowych z cmentarza, na którym leżą tysiące pomordowanych przez NKWD polskich oficerów, nauczycieli, lekarzy już się w niej nie mieści. Stadion wybrał jednak grożenie Zbigniewowi Ziobrze gwałtem. Na meczu Legii Warszawa, kiedy wywieszono jeden z banerów, których treść przytoczyłam, obecny był prezydent. Pierwszy kibic Polski nie skomentował gróźb. Kultura stadionu nie wymaga widać, by przypominać, że to sąd orzeka o winie i karze. PiS chciał podporządkować sobie sądy, stadion pokazuje świat bandycki, w którym zamiast sądu jest lincz. Poza tym im entuzjastyczniej Karola Nawrockiego stadion wita, im bardziej jest tam swój, tym mocniej jest on zobowiązany. Bo wygrana Karola Nawrockiego wynika z tego, że kultura stadionu weszła do polskiego mainstreamu. Ostatni, lipcowy raport Sławomira Sierakowskiego i Przemysława Sadury mówił, że polaryzacja PiS-PO przerodzi się w radykalizmy, ekstremalną prawicę i ekstremalną lewicę. Pierwszą połowę tych wniosków widzimy. Druga chyba jednak nie istnieje. Na marsz 11 listopada rzeczywiście przychodzą starsi i młodsi i są zachwyceni. Nawet starsza pani, niemająca nic wspólnego ze stadionem, umiarkowanie konserwatywna, głosująca na Donalda Tuska, przed 11 listopada szuka czerwonych rac, tłumacząc, że są „takie ładne”. Estetyka pożogi stała się ładna. Kultura kibolska, z przyśpiewkami, wrzaskiem, racami, z uwielbieniem dla siły, z przekonaniem, że przemoc jest narzędziem przetrwania w społeczeństwie, ale też formą rozrywki weszła do mainstreamu dzięki konsekwencji skrajnej prawicy i prawicowych polityków. A także dzięki niechęci do wizji i ideologii liberałów, którym wciąż się wydaje, że można kiboli ugłaskać, można pójść z nimi na piwo. Oraz dzięki słabości lewicy. Radykalizmu języka, przekonań, skrajnie darwinistycznych i merkantylnych poglądów nie trzeba już się ani wstydzić, ani z nich tłumaczyć. Demokratyczny rząd chwali się, że na arenie międzynarodowej podważa prawa człowieka, a minister Żurek pisze Zbigniewowi Ziobrze, że jakby chciał, to by go do Polski w bagażniku przywiózł. Wszyscy staliśmy się zakładnikami prawicowego populizmu, dopalanego stadionowymi racami. Kultura kibolska stała się naszą wspólną kulturą. Wygrała wyścig o dominację w polskiej sferze publicznej. Bo też i nie miała z czym przegrać. Dlatego ani kawalerka z panem Jerzym, ani snusy, ani podejrzane biznesy nie okazały się tak dyskredytujące jak – pardon my french – „ę ą” Trzaskowski. Gdyby dało się kiboli ugłaskać, to popieraliby KO, od kiedy prezydent Komorowski zarządził 1 marca dniem żołnierzy wyklętych, a z powodu orlików, Euro 2012 i nowych stadionów już dawno głosowaliby na Donalda Tuska, tymczasem na marszu 11 listopada i na trybunach, kiedy znajdzie się tam premier, słychać przyśpiewkę „Donald, matole, twój rząd obalą kibole”. Żaden inny wzorzec kulturowy nie był równie silnie jak stadionowy nacjonalizm promowany. Liberałowie byli i są bezideowi, a że rzeczywistość nie znosi pustki. Kibole wołają, że Unia im się nie podoba, że gender zły, że „eurokołchoz”, podchwytuje to PiS, prof. europoseł Krasnodębski pisze referat, liberałowie zaczynają być coraz mniej entuzjastyczni, wiadomo, Polacy lubią narzekać, i w ciągu dziesięciu lat poparcie dla Unii spada o niemal 20 procent, a aż 19 wprost domaga się polexitu. Tak mówią ostatnie sondaże. Właśnie wtedy Donald Trump z kolegami-oligarchami, który nienawidzi demokracji, nienawidzi amerykańskich demokratów, a jeszcze bardziej ich spełnionego snu, czyli Unii Europejskiej, publikuje strategię bezpieczeństwa narodowego. Liberalną demokrację, prawa człowieka, obywatelskie wolności, równość, walkę z dezinformacją, podatki i regulacje, politykę migracyjną – nazywa błędami, z których pragnie Europę, przy pomocy eurosceptycznych partii prawicowych, wyprowadzić. Jasne jest, że niechęć do Europy idzie w parze z niechęcią do Ukrainy, która za europejskie wartości, za wolność od rosyjskiej dominacji przelewa krew, przeszkadzając USA robić biznesy z Rosją. I tak się składa, że Unii, podatków, rzetelnej informacji, a nie bzdur płaskoziemców, równości, w tym równości małżeńskiej, dokładnie tego samego co Trump nienawidzi Putin. Oraz polski stadion i prawica z Nawrockim, którego kampanię wspierała MAGA, ze sponsorem Zondacrypto (giełdą kryptowalut). Polska prawica zapewne wiwatowała po publikacji strategii, bo mogą się spodziewać, że algorytmy zza oceanu, będą intensywnie pracować na rzecz ich zwycięstwa w wyborach parlamentarnych w 2026 roku. Nie obawiają się szarej strefy gdzieś między neoCCCP a destabilizowaną Unią, do której najpewniej trafimy, na ten scenariusz PiS grał od lat, próbując powtórzyć drogę Orbana. Strategię pochwalił w imieniu Kremla Dmitrij Pieskow. Na X Elon Musk pisze, że UE powinna zostać zniesiona, by jej kraje były lepiej reprezentowane przez osobne rządy. Na co Dmitrij Miedwiediew odpowiada: „Exactly”. Plan powinien poprzeć też „stadion stadionów”, czyli FIFA, której prezydent Gianni Infantino przyznał właśnie swojemu koledze Donaldowi Trumpowi „nagrodę pokoju”, skoro nie chciał mu jej dać europejski komitet noblowski. Stadion piłkarski, który przykuwa do ekranów miliony widzów na całym świecie, organizuje kulturę masową, wchodzi właśnie do polityki przeciw liberałom, przeciw Europie. Nagroda pokoju dla Trumpa okazała się jednak mocno kontrowersyjna i zwyczajnie żenująca. Opinia publiczna, w tym środowiska piłkarskie widzą rasizm Trumpa, przemoc wobec migrantów, hipokryzję w sprawie zbrodni w Gazie, zniesienie programu USAID. Czy postawią się Infantinie? W 2022 roku odbyły się mistrzostwa świata w Katarze, nazywane „mundialem wstydu”, bo Katar to monarchia absolutna, gdzie nie ma praw człowieka, praw kobiet, gdzie przy budowie stadionów pracowali w niewolniczych warunkach pracownicy z Nepalu, Bangladeszu, Indii, Pakistanu, 6,5 tysiąca z nich zmarło. I co? Bojkotu jakoś nie było. W 2018 roku cztery lata po tym, jak Rosja zajęła Krym i rozpoczęła wojnę w Doniecku i Ługańsku, mundial odbył się w Rosji. Nie od dziś sport, a zwłaszcza piłka nożna, jest przestrzenią „sport washingu”, poprawiania wizerunku, legitymizowania się w przestrzeni demokratycznych krajów, rozmaitych bogatych i krwawych satrapów. Teraz kiedy demokracja jest w widocznym kryzysie, bo USA – największa demokracja świata – właśnie się z niej wypisała ruch Infantino może być jednak czymś więcej, niż grą na poprawienie wizerunku Trumpa, albo polityczną zagrywką prezydenta FIFY, żeby mieć dyplomatyczny wpływ na mistrzostwa, które już za pół roku będą rozgrywać się w USA, Meksyku i Kanadzie. Kanadzie USA grozi aneksją, Meksykanów masowo deportuje, łamiąc prawa człowieka. A może poczuł Infantino nowy biznes i wyszedł naprzeciw potrzebie globalnego prawicowego ruchu spod znaku MAGA, by znaleźć nowy kanał transferu swojej ideologii. Dotychczas mundial był raczej egalitarny, pokojowy, promigrancki i tęczowy. Gdyby tak udało się zmienić jego przekaz na bardziej MAGA, szansa na szybkie wzmocnienie rewolucji, a właściwie kontrrewolucji kulturowej, która teraz widziana jest jako zagrożenie dla wolności osobistych i dla porządku światowego, znacznie by wzrosły. Jak silny może być wpływ stadionu na klimat polityczny widać na ulicach Warszawy, a wiadomo, że Donald Trump przyglądał się dokonaniom PiS-u i wyciągał wnioski dla siebie. Oczywiście, Polski stadion jest jednak na tle innych znacznie bardziej jednorodny, radykalny, nacjonalistyczny i z silnym rysem bandyckim – stąd stadionowe „pozdrowienia do więzienia”, stąd groźby rzucane z trybun Ziobrze, który wprowadził instytucję małego świadka koronnego, by rozbijać grupy przestępcze. W większości krajów europejskich stadiony odbijają skomplikowany świat podziałów klasowych, ideologicznych, subkulturowych, historycznych, narodowych. Są kibice prawaki i kibice lewaki, są robotnicy i klasa średnia, są protestanci i katolicy, Francuzi i Algierczycy, Włosi z południa i Włosi z północy. To w Polsce, nietypowo „lewa trybuna jest pusta”, a dominację kulturową zdobyła żyleta. Ta skomplikowana mozaika też jednak może być podstawą do budowania napięć, podziałów, które ze stadionów przeniosą się na ulice, by ułatwić rozbicie Unii, przedostatniego (jest jeszcze Kanada) bastionu zachodniej demokracji. Kategorie: Telewizja
Norwid debiutuje w europejskich pucharachRywal Norwida to klub z bogatą tradycją i sukcesami. OK i-Vent Maribor to trzykrotny mistrz Słowenii oraz czterokrotny zdobywca krajowego pucharu. Dla częstochowskiego zespołu to pierwszy krok w europejskich rozgrywkach, a także otwarcie nowego rozdziału w jego dziejach. Kibice Norwida liczą z pewnością, że zespół po fatalnym początku sezonu w PlusLidze, pokaże się z dobrej strony w europejskich rozgrywkach, co może dać impuls do lepszej gry na krajowych parkietach. Spotkanie rozpocznie się o godz. 19. Źródło: własne Kategorie: Lokalne
Plany na rok 2026 dużej, polskiej koksowni? "Przetrwać"Sytuacja w branży koksowniczej w Polsce - ściśle powiązanej z górniczą - nie jest łatwa. Prezes Koksowni Częstochowa Nowa Marek Serafin w rozmowie z WNP podkreślił, że niedostosowana do możliwości przemysłu transformacja energetyczna uderza w konkurencyjność na rynach światowych.
Kategorie: Portale
Sąsiad Polski odrzuca dostawy naszego gazu. Może dojść do zwrotu akcjiDecyzje jeszcze nie zapadły, ale sprawy zmierzają w dobrym kierunku - tak minister energii Miłosz Motyka komentuje możliwość importu gazu z Polski na Słowację. Gazociąg o wartości około 100 mln euro, łączący oba kraje, pozostaje niewykorzystany, podczas gdy nasi południowi sąsiedzi wciąż nabywają surowiec z Rosji.
Kategorie: Portale
Mszyce zagrażają choinkomCinara curvipes to inwazyjny gatunek mszycy, który stanowi zagrożenie dla drzew iglastych. Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk apeluje, by kupując świąteczną choinkę sprawdzić, czy nie znajdują się na niej te niewielkie szkodniki.
Kategorie: Telewizja
Ziobro wróci i stanie przed sądem? Polacy nie mają co do tego wątpliwości [SONDAŻ]Na byłym ministrze sprawiedliwości ciąży 26 poważnych zarzutów, w tym ten o kierowaniu zorganizowana grupą przestępczą - wszystkie dotyczą Funduszu Sprawiedliwości. Polityk przebywa za granicą. Czy Zbigniew Ziobro powinien wrócić do kraju i stanąć przed sądem. Wyniki sondażu wiele mówią o tym, co Polacy myślą o Ziobrze.
Beata Zatońska
Kategorie: Prasa
"Promocja nie może mieć podwójnego dna". Regulator nakazuje zwrot pieniędzy od operatora
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na P4, operatora sieci Play, ponad 108 milionów złotych kary oraz obowiązek zwrotu konsumentom nienależnie pobranych opłat. Urząd podkreśla, że "promocja nie może mieć podwójnego dna". Operator odpiera zarzuty UOKiK i zapowiada złożenie odwołania.
Kategorie: Telewizja
Emerytury rosną, ale mężczyźni wciąż dostają o 1400 zł więcejPrzeciętna miesięczna emerytura z ZUS w 2024 r. wyniosła 3862,61 zł – wynika z najnowszych danych GUS. Świadczenia wzrosły o 14 proc. rok do roku, jednak przepaść między emeryturami kobiet i mężczyzn pozostaje znacząca. Panowie otrzymywali średnio aż o 1400 zł więcej.
oprac. Adam Kuchta
Kategorie: Prasa
Zimowy atak już w ten weekend 13.12.2025. To pewne! IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śnieguPo spokojnym początku tygodnia pogoda szykuje nam pierwszą poważniejszą niespodziankę tej zimy. Już w weekend w wielu miejscach odczujemy wyraźne ochłodzenie, a według prognoz IMGW i modelu GFS, w kilku regionach spadnie śnieg. Sprawdzamy, gdzie pojawi się biały puch i jak zmienią się temperatury.
Marzena Sarniewicz
Kategorie: Prasa
Największy w historii kraju wyciek danych pogrąża internetowego sprzedawcę. Grozi mu ogromna karaPo największym w historii Korei Południowej wycieku danych z funkcji zrezygnował dyrektor generalny firmy Coupang - wiodącego sprzedawcy internetowemu w tym kraju. Wcześniej był on przesłuchiwany przez parlamentarzystów. Pod koniec grudnia na podobnym przesłuchaniu ma się stawić także założyciel firmy. Potencjalna kara dla Coupang może sięgnąć kwoty 681 mln dolarów.
Kategorie: Portale
„Pasażerowie na gapę”. Sprawdź, czy szkodnik nie urwał się z choinkiAleksandra Biedrzycka z PAN wskazuje, że Cinara curvipes to duża, ciemna mszyca, która tworzy liczne kolonie na pniach i gałęziach drzew iglastych, głównie jodeł – kaukaskiej i koreańskiej. Jest gatunkiem inwazyjnym i może być przenoszona z choinkami bożonarodzeniowymi. Szkodnik jest charakterystyczny. Dorosłe osobniki mierzą od 4 do 6 mm. Głowę i tułów mają czarne, błyszczące, środkowa część odwłoka jest natomiast czarna i matowa z końcówką i obrzeżem czarnym i błyszczącym. Odnóża tych mszyc są brązowo-czarne, przy czym trzecia para silnie wydłużona i łukowato wygięta. Instytut Ochrony Przyrody prosi, by w przypadku odkrycia tych „pasażerów na gapę” zebrać je do pojemnika z niewielkimi otworami. Pod żadnym pozorem nie wolno wypuszczać ich do środowiska, mszyce zagrażają bowiem lasom i zieleni miejskiej. Dr hab. Aleksandra Biedrzycka apeluje, by informację o znalezieniu owadów wysłać na adres e-mailowy biedrzycka@iop.krakow.pl. „Nasze badania ustalą trasę jej podróży, ale przede wszystkim pozwolą poznać przyczyny inwazji i zaplanować sposoby radzenia sobie z jej wpływem” – tłumaczy Biedrzycka. Czytaj także: Strzelaniny po uroczystości zapalenia miejskiej choinki. Zginął nastolatek Kategorie: Telewizja
Nigdy nie miał prawa jazdy. Wpadł, bo zaparkował na zakazieWe wtorek, 9 grudnia ok. godz. 12:10 patrol częstochowskiej Straży Miejskiej prowadził czynności służbowe w rejonie ul. Jasnogórskiej. W pewnym momencie strażnicy miejscy zauważyli nieprawidłowo zaparkowany pojazd. Funkcjonariusze założyli na koło blokadę. Strażnicy miejscy podjęli też interwencję wobec kierującego pojazdem. Ten oświadczył, że nie ma przy sobie żadnych dokumentów. Po sprawdzeniu w rejestrach danych okazało się, że mężczyzna nigdy nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. O sprawie zostali powiadomieni funkcjonariusze z komisariatu I. Źródło: Straż Miejska w Częstochowie Kategorie: Lokalne
Pijana matka wiozła autem trójkę swoich dzieciPolicjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Częstochowie codziennie czuwają nad bezpieczeństwem na drodze. Nieustanie prowadzą działania oraz akcje profilaktyczno-edukacyjne w trosce o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego. Jak się jednak okazuje, bezpieczeństwo na drodze nie dla wszystkich jest priorytetem. We wtorek, 9 grudnia kilka minut przed godz. 8 na ulicy Piastów w Blachowni policjanci z częstochowskiej drogówki zatrzymali do kontroli skodę. Za kierownicą siedziała 42-letnia kobieta. Policjanci postanowili zbadać stan jej trzeźwości. – Wynik badania był jednoznaczny – kierująca miała w organizmie prawie promil alkoholu. Jakby tego było mało, 42-latka w takim stanie przewoziła do szkoły trójkę swoich dzieci w wieku 7, 9 i 13 lat – informuje podkom. Barbara Poznańska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. Dzieci zostały przekazane pod opiekę rodzinie, natomiast kobieta odpowie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Śledczy nie wykluczają również przedstawienia jej zarzutów dotyczących stworzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia dzieci. O całej sytuacji powiadomiony zostanie także sąd rodzinny. Źródło: KMP Częstochowa Kategorie: Lokalne
Silny wiatr zaatakuje Polskę. IMGW zapowiada alerty, a porywy sięgną 80 km/h. Gdzie będzie najgorzej?Głębokie niże przesuwające się przez Europę przyniosą dynamiczną pogodę, która najmocniej uderzy w północ kraju. W czwartek wiatr może osiągać nawet 80 km/h, a IMGW szykuje żółte alerty. Sprawdź, gdzie pogoda będzie najgroźniejsza i kiedy sytuacja zacznie się uspokajać.
Marzena Sarniewicz
Kategorie: Prasa
Walka o największą prywatną polską kopalnię trwa. Ustawa górnicza wraca z poprawką do komisjiUstawa górnicza powraca z jedną poprawką do senackiej komisji. Zgłoszony wniosek dotyczy objęcia osłonami także pracowników restrukturyzowanych prywatnych kopalń.
Kategorie: Portale
Ponad sto milionów kary dla operatora sieci komórkowej. Jest decyzja UOKiKDecyzja nie jest prawomocna, a spółce przysługuje odwołanie do sądu. Jak podał UOKiK w komunikacie, w sieci Play spóźnienie z przelewem za rachunek oznacza utratę rabatu i wyższy abonament w kolejnym miesiącu. „Tak skonstruowany rabat działa jak niedozwolona prawnie kara umowna za opóźnienie w płatności” – ocenił Urząd. Wyjaśnił, że P4 – operator sieci Play – kusi klientów rabatem za e-fakturę i terminowe płatności, zazwyczaj w wysokości 5 zł miesięcznie. Gdy jednak konsument spóźni się z płatnością, traci zniżkę i jego następny rachunek rośnie. „Promocja nie może mieć podwójnego dna. Zniżka za e-fakturę i terminową płatność ma być zachętą do nowoczesnych rozliczeń, a w praktyce jest dotkliwą sankcją za nawet niewielkie opóźnienie w opłaceniu rachunku. Taki mechanizm narusza prawo i uderza w konsumentów, dlatego nałożyłem na operatora sieci Play karę oraz obowiązek zwrotu nienależnie pobranych opłat” – wskazał prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie. Jego zdaniem mechanizm utraty rabatu działa jak kara za nieterminowe opłacenie rachunku. Przepisy Kodeksu cywilnego – w szczególności artykuł 481 paragraf 1 oraz artykuł 483 paragraf 1 – jasno wskazują, że w razie opóźnienia w płatności konsument może zostać obciążony odsetkami za czas opóźnienia, ale nie można nakładać na niego dodatkowych sankcji za to, że przelew dotarł po terminie. Odbieranie zniżki i podnoszenie abonamentu jest więc sprzeczne z tymi przepisami i w praktyce stanowi formę niedozwolonej prawnie kary umownej – dodał. Czytaj też: Apple ma kłopoty w Polsce. UOKiK bierze się za światowego giganta Urząd zwrócił uwagę, że P4 to jeden z czterech największych operatorów telefonii komórkowej w Polsce. Od ponad sześciu lat stosuje zasady, w których opóźnienie w zapłacie rachunku automatycznie powoduje utratę rabatu za e-fakturę i terminowe płatności. Aby skorzystać ze zniżki, klient musi spełnić dwa warunki: wyrazić zgodę na faktury elektroniczne oraz opłacać rachunki w terminie. Jeśli spóźni się z wpłatą, to w kolejnym okresie rozliczeniowym traci rabat – najczęściej 5 zł za każdą usługę. „Na przykład, gdy na danym rachunku rozliczanych jest kilka numerów telefonów lub usług, w ramach których udzielony został ten rabat, do faktury doliczona zostanie wartość utraconego rabatu dla każdego numeru lub usługi, przez co abonament zwiększa się, zamiast maleć. Przykładowo, o kwotę 15 zł w przypadku dwóch numerów telefonów i usługi internetu stacjonarnego lub o 25 zł, jeśli faktura dotyczy trzech numerów telefonu, usługi internetu stacjonarnego i telewizji” – poinformował UOKiK. Wskazał, że w praktyce konsument ponosi więc podwójne konsekwencje – oprócz ustawowych odsetek za opóźnienie, płaci w kolejnym miesiącu więcej za abonament, który rośnie o wartość utraconej zniżki. Zdarzało się, że konsument traci rabat również wtedy, gdy opóźnienie dotyczyło innych należności doliczonych do tej samej faktury – na przykład raty za sprzęt, opłat z tytułu usług dodatkowych albo usług o podwyższonej opłacie. Prezes Chróstny nałożył na P4 ponad 108,5 mln zł kary oraz nakazał zaniechanie stosowania zakwestionowanej praktyki. Spółka powinna również zwrócić klientom pieniądze pobrane w związku z utratą rabatu za e-fakturę i terminowe płatności. Zwrot będzie przysługiwał tym, którzy po 30 września 2019 r. zawarli umowę z takim rabatem, stracili go z powodu opóźnienia w płatności i zapłacili podwyższoną kwotę rachunku. Zwrot ma dotyczyć zarówno obecnych, jak i byłych klientów – przekazał Urząd. UOKiK dodał, że po uprawomocnieniu się decyzji Prezesa UOKiK spółka P4 będzie musiała poinformować konsumentów m.in. o decyzji, przysługującym im prawie do zwrotu pobranych opłat, sposobie jego otrzymania i terminie na zgłoszenie się po należną im kwotę. Jeśli obecni klienci nie zgłoszą się po zwrot, ich konta abonenckie zostaną automatycznie zasilone odpowiednią kwotą. Decyzja wobec P4 to kolejne działanie Prezesa UOKiK dotyczące sposobu konstruowania rabatów i rozliczania opłat przez dostawców usług telekomunikacyjnych. W toku są postępowania wobec spółek CANAL+, T-Mobile, Orange, Vectra i Multimedia Polska dotyczące karania konsumentów utratą jednego z rabatów w związku z nieopłaceniem faktury w terminie. Czytaj też: UE walczy z fałszywymi reklamami i manipulacją w sieci Kategorie: Telewizja
Tajemnicze zaginięcie księdza. Nowy trop nie rozwiązuje zagadkiKsiądz Marek Wodawski, pełniący funkcję rezydenta w parafii Matki Bożej Królowej Polski w Warszawie-Aninie, wyszedł z mieszkania przy ulicy Białowieskiej na Pradze-Południe 7 listopada o godzinie 19.30. Odjechał swoją skodą Fabią o numerach rejestracyjnych WPI 40909 i do dziś nie wrócił, nie kontaktował się też z rodziną, współpracownikami czy parafianami. Pod koniec listopada odnaleziono samochód duchownego. „Był zaparkowany przy terenie budowy w dzielnicy Praga-Południe. Auto było zamknięte i opuszczone, jego oględziny nie wniosły żadnych nowych informacji do sprawy. Wewnątrz nie było żadnych śladów wskazujących, że mogło dojść do jakiegoś zdarzenia o charakterze przestępczym. Samochód po oględzinach został przekazany rodzinie. Cały czas poszukujemy zaginionego mężczyzny” – przekazała podinsp. Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII w rozmowie z „Faktem”. Aneta Wódka, siostra zaginionego księdza, opublikowała w serwisie YouTube film z apelem o pomoc. „Ja i cała moja rodzina jesteśmy w ogromnym szoku, ponieważ znamy tę osobę od dziecka i wiemy, jaki był roztropny, jaki był odpowiedzialny. (...) Nigdy rodzinie nie zrobiłby czegoś podobnego – to nie jest on (...). Po prostu wydarzyła się jakaś sytuacja, która jest dla nas wszystkich szokująca, niepojęta, niezrozumiała, tajemnicza” – mówiła. Zaginiony kiądz Marek Wodawski mierzy 175 cm wzrostu, „normalną budowę ciała” i krótkie ciemne włosy. W chwili wyjścia z mieszkania miał na sobie czerwoną bluzę oraz niebieskie jeansowe spodnie. Osoby, które rozpoznają mężczyznę ze zdjęcia lub posiadają wiedzę o jego aktualnym miejscu pobytu, proszone są o pilny kontakt z policjantami komendy przy ulicy Grenadierów – telefon (47) 723-76-30. Można również dzwonić na bezpłatny numer alarmowy 112 lub skontaktować się z najbliższą jednostką policji. Czytaj także: Znaleziono zwłoki w pustostanie. Policja prosi o pomoc w identyfikacji Kategorie: Telewizja
Od kiedy dłuższy dzień w Polsce 2025? Ile przybywa dnia codziennie?Choć grudzień potrafi dać nam w kość, a długie, mroczne wieczory ciągną się bez końca, pocieszenie jest bliżej niż myślisz. Wiele osób zdaje sobie dziś to samo pytanie - od kiedy w Polsce zacznie wreszcie robić się jaśniej? Kiedy dzień zacznie się wydłużać i o ile przybywa go każdego dnia? Wyjaśniamy to prosto i konkretnie.
Marzena Sarniewicz
Kategorie: Prasa
Coś groźnego dzieje się ws. Nord Stream. To może uderzyć w PolskęRozmowy między Rosją a USA wykraczają daleko poza temat wojny w Ukrainie. Władimir Putin próbuje przekonać Donalda Trumpa, że Moskwa może rozwijać z Waszyngtonem szeroką współpracę gospodarczą, z pominięciem interesów europejskich. W tle pojawiają się również kwestie dotyczące przyszłości Nord Stream.
Kategorie: Portale
Marzysz o obniżeniu składki zdrowotnej? Minister rozwiewa nadzieję. "Nie ma przestrzeni"Składka zdrowotna to dla przedsiębiorców i etatowców duże obciążenie. W 2026 roku będzie ono jeszcze większe. Czy jest nadzieja na jej obniżenie? Minister finansów Andrzej Domański rozwiewa złudzenia.
Beata Zatońska
Kategorie: Prasa
|
Sondaże polityczneAnkietaStudio Opinii
TVN24 - wiadomości, KrajGazeta Wyborcza — kraj
wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu
TOK.fm - Najważniejsze informacje z Polski
TVN24 Biznes i ŚwiatPortaleTVP.Info300polityka
Dziennik
Wirtualnemedia.pl
CzęstochowaZ serwisów lokalnych Urząd Miasta CzęstochowyPowiat CzęstochowskiDziennik Zachodni - Częstochowa
Gazeta.pl — Częstochowa
wCzestochowie.plCzęstochowa - samorząd
|
Ostatnie odpowiedzi
15 lat 18 tygodni temu
18 lat 1 tydzień temu