LogowanieNawigacjaTrybunał Konstytucyjny
Prezydent RP - aktualnościSejm RP - NewsZ Kancelarii Premiera
Strony partii politycznych obecnych w Sejmie VIII kadencji(w układzie alfabetycznym) Książki w promocjiPO — AktualnościPSLZNPBelferBlogBLOGI POLITYCZNE„Skrót myślowy” — blog Janiny ParadowskiejGra w klasy — blog Adama SzostkiewiczaNowe wątki na forum DPNPopularne strony |
AktualnościWyższa opłata cukrowa i podatek od gier. Sejm za zmianami podatkowymiZa uchwaleniem ustawy zagłosowało 246 posłów, 199 było przeciw, a nikt nie wstrzymał się od głosu. Uchwalona nowelizacja ustawy o zdrowiu publicznym oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych zakłada podniesienie wysokości opłaty stałej za zawartość cukrów lub słodzików w napoju – z 0,50 zł do 0,70 zł – za zawartość cukrów w ilości równej lub mniejszej niż 5 g w 100 ml napoju lub za zawartość w jakiejkolwiek ilości co najmniej jednej z substancji słodzących oraz opłaty zmiennej – z 0,05 zł do 0,10 zł – za każdy gram cukrów powyżej 5 g w 100 ml napoju. Opłata maksymalna będzie wynosić 1,8 zł za litr napoju (obecnie 1,2 zł).
W nowych przepisach zapisano również podniesienie wysokości opłaty stałej za zawartość kofeiny lub tauryny, występujących m.in. w napojach energetycznych, z 0,10 zł do 1 zł. Poza tym w ustawie znalazły się zapisy o podniesieniu podatku z tytułu wygranych w konkursach, grach i zakładach wzajemnych oraz nagród związanych ze sprzedażą premiową – z 10 proc. do 15 proc. Czytaj także: Uchwała okołobudżetowa przyjęta. Jakie są jej założenia? Kategorie: Telewizja
Nigeryjscy terroryści muszą uważać na smartfony. Boją się ataku USAW rozpowszechnianym przez nigeryjskie dowództwo ISWAP przesłaniu propagandowym, do którego w piątek dotarł nigeryjski ekspert ds. bezpieczeństwa Zagazola Makama, prezydenta USA Donalda Trumpa określono jako „lekkomyślnego amerykańskiego tyrana”, będącego pod wpływem „ewangelicznych doradców chrześcijańskich i żydowskich”. Dyrektywa dla bojowników ISWAP „ISWAP wydało również dyrektywę swoim bojownikom, wzywając ich do unikania dużych zgromadzeń, ograniczenia przemieszczania się i ograniczenia korzystania ze smartfonów, powołując się na prawdopodobieństwo wzmożonego nadzoru i aktywności dronów ze strony USA. Ostrzeżenie zostało rozszerzone na inne organizacje Państwa Islamskiego na całym świecie” – napisał Zagazola Makama na platformie X. Dowództwo bojowników obawia się, że Amerykanie mogą chcieć wykorzystać metody podsłuchu i namierzania radiowego w celu wyeliminowania niewygodnych muzułmańskich ugrupowań.
Według eksperta grupa terrorystyczna wezwała muzułmanów w całej Afryce Zachodniej do zjednoczenia się i poważnego potraktowania zagrożenia ze strony USA, jednocześnie oskarżając narody zachodnie o popełnianie „zbrodni przeciwko afrykańskim muzułmanom”.
W piątek również Rosja, która od 2022 r. prowadzi brutalną wojnę przeciwko Ukrainie, wezwała Stany Zjednoczone do przestrzegania międzynarodowych standardów prawnych w związku z doniesieniami o przygotowywaniu przez Pentagon interwencji wojskowej w Nigerii.
Czytaj także: Prześladowania chrześcijan w Nigerii. Dziennie giną 32 osoby
Prezydent Trump przed kilkoma dniami nazwał Nigerię krajem o szczególnym znaczeniu i polecił Dowództwu Stanów Zjednoczonych w Afryce (AFRICOM) opracować plany ewentualnych operacji wojskowych w tym kraju, skierowanych przeciwko dżihadystom, terrorystom i zorganizowanym bandytom, którzy od lat napadają, porywają i mordują ludność cywilną.
„Niniejszym instruuję nasz Departament Wojny, aby przygotował się do ewentualnej akcji” – napisał Trump. „Jeśli zaatakujemy, będzie to szybkie, brutalne i łagodne, tak jak terroryści atakują naszych UKOCHANYCH chrześcijan! UWAGA: RZĄD NIGERII POWINIEN DZIAŁAĆ SZYBKO!” – napisał Trump w mediach społecznościowych.
Amerykański przywódca krytykował Nigerię i groził, że wstrzyma „wszelką pomoc i wsparcie”. Chodzi o to, co sam nazywa „masową rzezią” chrześcijan.
Czytaj także: Trump bierze się za kolejny kraj. Stawia Pentagon w gotowości Według Trumpa amerykańscy żołnierze mogą wkroczyć do tego „zhańbionego kraju z bronią w ręku” i unicestwić islamskich terrorystów.
Kategorie: Telewizja
Sabalenka i Rybakina w finale WTA FinalsAryna Sabalenka i Amanda Anisimova stworzyły świetne, prawie dwuipółgodzinne widowisko. To był ich jedenasty mecz i piąta wygrana Białorusinki. W sobotnim finale Sabalenka stanie przed szansą zwieńczenia sukcesem świetnego sezonu. To jej piąty start w WTA Finals, ale nigdy nie wygrała tych zawodów. Natomiast wcześniej w tym roku zwyciężyła w US Open, a wielkoszlemowe finały osiągnęła także w Australian Open i French Open. W Wimbledonie w półfinale wyeliminowała ją Anisimova. Z Rybakiną Białorusinka ma bilans 8–5. Urodzona w Moskwie reprezentantka Kazachstanu jako ostatnia wywalczyła prawo gry w Arabii Saudyjskiej, ale prezentuje się świetnie. W fazie grupowej wygrała wszystkie trzy mecze, w tym z Igą Świątek 3:6, 6:1, 6:0. Turniej WTA Finals, znany wcześniej pod nazwą WTA Championships, rozgrywany jest od 1972 roku. Występuje w nim osiem najlepszych zawodniczek sezonu. Ostatnią, która obroniła tytuł, była Amerykanka Serena Williams; najlepsza w latach 2012–2014. Najwięcej razy – osiem – w imprezie zwyciężyła reprezentująca USA Martina Navratilova. Dziesięć poprzednich edycji wygrało dziesięć różnych zawodniczek. W 2015 roku triumfowała Agnieszka Radwańska, natomiast w 2023 – Iga Świątek. Seria zostanie przedłużona, bo Sabalenka i Rybakina nie mają na koncie zwycięstw w WTA Finals. Tegoroczna rywalizacja nie ma większego znaczenia rankingowego. Już wcześniej było bowiem jasne, że rok na pierwszym miejscu zakończy Sabalenka, a druga będzie Świątek. Kategorie: Telewizja
Viktor Orban w Białym Domu. Prezydent Węgier spotkał się z Donaldem TrumpemPremier Węgier Viktor Orban przybył w piątek do Białego Domu na spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Rozmowy mają dotyczyć kwestii energetyki, amerykańskich sankcji na Rosję i wojny w Ukrainie. USA i Węgry mają podpisać umowę o zakupie amerykańskiego uranu.
Przemysław Paterek
Kategorie: Prasa
Otwarte drzwi na Święto Niepodległości. Parlament zapraszaNa trasie spaceru po gmachu parlamentu na gości czekać będą przewodnicy, którzy opowiedzą o historii i architekturze budynków oraz o tym, jak wygląda codzienna praca parlamentarna. W nawiązaniu do tegorocznego Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, podczas zwiedzania Sejmu towarzyszyć będzie muzyka kompozytora, a odwiedzający zobaczą także rękopis refrenu „Mazurka Dąbrowskiego” w harmonizacji Fryderyka Chopina. Około godz. 10:50 na pierwszym piętrze goście będą mogli spotkać się z marszałek Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską i zrobić pamiątkowe zdjęcie. Motyw przewodni w Senacie Motywem przewodnim tegorocznego Dnia Otwartego w Senacie będą czasy I kadencji Senatu II Rzeczypospolitej (1922–1927) – okres wyjątkowy w historii polskiego parlamentaryzmu. Zwiedzający przeniosą się w klimat lat 20. XX wieku, poznając ówczesnych senatorów, ich dokonania oraz życie polityczne sprzed wieku. Dla odwiedzających przygotowano: · gazeciarzy rozdających „Kurier Senacki” z przedrukami przemówień senatorów II RP, · występ zespołu „Mazowsze” zachęcającego do wspólnego śpiewania pieśni patriotycznych, · warsztaty rękodzielnicze, · fotobudkę retro, w której można wykonać zdjęcie w stylu międzywojennym. Zwiedzający będą mieli również okazję zajrzeć za kulisy współczesnego Senatu – do gabinetu marszałek, sali posiedzeń plenarnych i sal komisji senackich. Na pytania odpowiadać będą przewodnicy. Sejm i Senat zapraszają w godz. 10:00 – 16:00. Nie ma potrzeby dokonywania wcześniejszych rezerwacji, należy jedynie zabrać ze sobą dokument tożsamości i zgłosić się do Działu Przepustek (przy ul. Wiejskiej). Jednokierunkowa trasa zwiedzania wiedzie przez budynki Sejmu (wejście CI) i Senatu (wyjście BII). Wszystkie osoby wchodzące do budynku - ze względów bezpieczeństwa - zostaną poddane kontroli pirotechnicznej. Czytaj także: Święto Niepodległości 11 listopada to przypadek? Historyk wyjaśnia Kategorie: Telewizja
Finansowy gigant otworzy nowe centra w Polsce. Zatrudni setki osóbŚwiatowy gigant uruchamia centra usług profesjonalnych w Warszawie i Gdańsku. Nowo zatrudnieni w nich pracownicy będą wspierać rozwój nowoczesnych rozwiązań technologicznych i doradczych dla klientów Mastercard w Europie i na świecie.
Kategorie: Portale
Żurek o uchyleniu immunitetu Ziobrze. "Prawo jest równe dla każdego; rozliczymy tych, którzy je łamią"Prawo jest jedno, prawo jest równe dla każdego i my będziemy go przestrzegać - tak minister sprawiedliwości Waldemar Żurek skomentował piątkową decyzję Sejmu ws. uchylenia immunitetu Zbigniewowi Ziobrze. Dodał, że wymiar sprawiedliwości rozliczy wszystkich, którzy to prawo łamią. To nie jedyna wypowiedź, która pada w kontekście ostatniego głosowania nad losami byłego ministra sprawiedliwości.
Przemysław Paterek
Kategorie: Prasa
Ziobro bez immunitetu. "Wizyty na Węgrzech nie będę przedłużał w nieskończoność"Sejm błyskawicznie przegłosował wnioski o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze za 26 przestępstw. Podobnie było z 27. wnioskiem o zatrzymanie i areszt byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
Kategorie: Prasa
Odszedł ostatni żołnierz „Parasola”. Miał 102 lataPodkreślono, że podczas walk na terenie cmentarzy ewangelickich, mimo poważnej rany, wyniósł ciężko rannego dowódcę „Gryfa”, późniejszego generała Janusza Brochwicz-Lewińskiego. „Z Woli ruszył z oddziałem walczyć na Starym Mieście. Brał udział w nieudanej próbie przebicia korytarza do Śródmieścia” – czytamy we wpisie. Jak przypomniano, jego ojciec, Zygmunt Rylski, również podpułkownik, komendant Obwodu Praga Armii Krajowej, jest patronem 181. batalionu lekkiej piechoty stołecznych Wojsk Obrony Terytorialnej. „Odszedł ostatni żołnierz »Parasola«. Cześć jego pamięci! Współcześnie misja batalionu AK Parasol, kontynuowana jest przez Jednostkę Wojskową Komandosów z Lublińca” – napisał w piątek wieczorem na platformie X Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła. Zbigniew Wiesław Rylski, ps. „Andrzej”, „Brzoza”, przybrane nazwisko „Andrzej Kaczor”, urodził się 23 stycznia 1923 r. w Lidzie. W początkach 1939 r. wraz z rodziną wyjechał do Dubna na Wołyniu. Należał do ZHP, początkowo do drużyny garnizonu 39. pułku piechoty Strzelców Lwowskich w Jarosławiu, a następnie do drużyny garnizonu 43. pp w Dubnie. Tam zastał go wrzesień 1939 r.. Rylski organizował pomoc jeńcom przebywającym w obozie przejściowym, zorganizowanym przez NKWD na terenie cmentarnym przy kościele garnizonowym, wewnątrz koszar. W końcu października 1939 r. zagrożony wywiezieniem w głąb ZSRR, wraz z matką i rodzeństwem wyjechał z Dubna do Brześcia, skąd, przy pomocy opłaconych przewoźników, przedostał się przez Bug do Terespola, a następnie do Warszawy. W pierwszych dniach listopada wraz z matką i rodzeństwem znalazł się w Warszawie w mieszkaniu babci przy ulicy Widok 1. Przeczytaj także: Powstańcze wspomnienia. „Mogłam leżeć zabita na tej ulicy” W 1940 r. za pośrednictwem „Lwowicza 1” (Mieczysław Weitzkorn) – współpracownika Aleksandra Kamińskiego – od 1941 komendanta Okręgu Praga, Organizacji „Małego Sabotażu” – „Wawer”, wstąpił do „Szarych Szeregów” na Pradze i tam brał udział w akcjach sabotażowych. W lutym 1942 r. został przekazany do dyspozycji zastępcy komendanta do spraw taktycznych VI Obwodu AK, podpułkownika Antoniego Żurowskiego ps. „Bober”, „Andrzej”, „Antoni” i zaprzysiężony. Od marca 1942 do lutego 1944 pełnił funkcję łącznika Komendy Obwodu do komendantów Rejonów i komendanta Okręgu. W 1943 rozpoczął i ukończył drugi turnus Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty Obwodu w Otwocku, równolegle przerabiając komplety maturalne i równocześnie uczęszczając na kurs samochodowy na Pradze. W marcu 1944 r. po aresztowaniu ojca, Zygmunta Rylskiego, dowódcy VI Obwodu AK na Pradze, na polecenie zastępcy dowódcy VI Obwodu, podpułkownika Żurowskiego „Bobera” przeszedł na teren III Obwodu AK „Wola” i został zadekowany w LHD, na terenie szkoły przy ul. Karolkowej, używając lewych dokumentów na nazwisko Andrzej Kaczor. W grupie kontrwywiadu III Obwodu AK objął funkcję wywiadowcy, używając pseudonimu „Andrzej”. Głównym terenem obserwacji była Wola, a szczególnie arteria wschód-zachód – ul. Wolska. W powstaniu warszawskim, 1 sierpnia 1944 o godz. 16.30 w grupie szturmowej III Obwodu brał udział w zdobywaniu kompleksu szpitalnego na Czystem, zajmowanym przez Wehrmacht. Grupa szturmowa została rozbita i rozproszona. Po powrocie do szkoły przy ul. Karolkowej, skąd wyruszył z grupą szturmową, natknął się przy ul. Leszno na grupę żołnierzy z 2. kompanii pod dowództwem Stanisława „Kopcia” Jastrzębskiego z batalionu „Parasol”. „Kopeć” skierował go do budowy barykady przy rogu ul. Żytniej i Młynarskiej. Tam został wcielony do II plutonu szturmowego 1 kompanii bataliony „Parasol”. Od tej chwili pod dowództwem sierżanta pchor. Janusza „Gryfa” Brochewicza-Lewińskiego, jako zwykły żołnierz brał udział w obronie barykady, w wypadach rekonesansowych na ulicy Długosza Tyszkiewicza i na plac Opolski. Zobacz także: Powstańcy i ich dziedzictwo. VII edycja Nagrody BohaterONy W dalszej fazie uczestniczył w obronie budynków przy ul. Górczewskiej i następnie w obronie arterii wschód-zachód (ul. Wolska na terenie pałacyku i młynów Michlera). Po wielu atakach niemieckich i walk obronnych, pod dowództwem „Gryfa” brał udział w brawurowym wypadzie na teren zajęty przez Niemców, w celu unieszkodliwienia czołgów, próbujących przebić się ulicą Wolską. Po wycofaniu się obrońców arterii Wolskiej z pałacyku i młynów Michlera brał udział w dalszych walkach przy ul. Młynarskiej, Wolskiej i na terenie przyległym do Wenecji, przy Górczewskiej, a następnie w obronie cmentarza kalwińskiego i ewangelickiego. 6 sierpnia w grupie „Gryfa” uczestniczył w udanym, wyprzedzającym wypadzie z terenu cmentarza na ul. Młynarską przeciwko dwóm czołgom. 8 sierpnia 1944 r. w walkach o cmentarze ranny w prawe przedramię. Tego samego dnia w dalszym toku bardzo intensywnych walk obronnych na cmentarzu ewangelickim w pobliżu kaplicy Halpertów wyniósł z pola walki ciężko rannego dowódcę „Gryfa”, dostarczył go do sanitarki, a następnie do szpitala Jana Bożego przy ul. Bonifraterskiej, dopilnowując natychmiastowego zabiegu, po czym wrócił na linię walki. 9 sierpnia wraz z grupą żołnierzy „Parasola" przeszedł z Woli na Stare Miasto. 13 sierpnia w czasie jednego z kontrataków został ciężko ranny. Jako rekonwalescent od 13 do 19 sierpnia przebywał w szpitalu polowym w Pałacu Krasińskich. Po paru dniach rekonwalescencji powrócił na linię walki. Brał udział w dalszych walkach obronnych i potem, w próbie przebicia się do Śródmieścia. Po nieudanej próbie przebicia się w nocy z 31 sierpnia na 1 września wraz z grupą rannych, przeszedł kanałami do Śródmieścia, wychodząc z kanału przy ul. Wareckiej. Po wypoczynku, najpierw w Konserwatorium przy ul. Okólnik, wraz z innymi przeszedł do punktu zbiorczego w budynku poselstwa Bułgarskiego w Alejach Ujazdowskich, a następnie w pierwszej grupie na Czerniaków, na kwatery przy ul. Zagórnej. Brał udział w walkach obronnych przy Ludnej 7, 9, budynku PKO (róg Ludnej i Okrąg), Okrąg 2 i przyległych domów, Wilanowskiej 14 na terenie magazynów Społem, Solec 53, Wilanowskiej 5, 3 i 1. W nocy 23 na 24 września przepłynął wpław Wisłę i dostał się na drugi brzeg. Na Saskiej Kępie został przejęty przez żołnierzy artylerii Ludowego Wojska Polskiego. Po kilku dniach został aresztowany przez Informację Wojska Polskiego i przewieziony do szpitala w Otwocku. Ze szpitala salwował się ucieczką, aby uniknąć represji i wywózki. Przeczytaj także: Rzeź Woli. Niemiecka zagłada dzielnicy, o której zbyt długo milczano 14 października 1944 r. wstąpił w szeregi 2 Armii Wojska Polskiego. Otrzymał przydział do 5. samodzielnego batalionu transportu samochodowego z miejscem postoju we wsi Niemce po Lublinem. Jako wyszkolony podchorąży i kierowca, pełnił kolejno funkcję dowódcy drużyny i plutonu. Następnie przeniesiony został do 6. samodzielnego batalionu transportu samochodowego, w którym do zakończenia wojny był szefem kompanii. Przeszedł cały szlak bojowy batalionu. Brał bezpośredni udział w forsowaniu Nysy, tam został ranny po raz trzeci. Po zakończeniu wojny w końcu maja 1945 r. jednostka została skierowana do miejscowości Kicin pod Poznaniem. Tu w lipcu został aresztowany przez służbę Informacji Wojskowej i przetrzymywany w śledztwie. Pomoc kolegów umożliwiła mu ucieczkę i przejazd do Warszawy. Ukrywał się w Warszawie na Woli u Leokadii i Juliana Śmielaków, zamieszkałych przy ul. Zawiszy 4, których poznał w czasie okupacji. We wrześniu 1945 r. zgłosił się do Komisji Likwidacyjnej AK w BGK i po rozmowie z pułkownikiem Janem Mazurkiewiczem „Radosławem”, posiadając dokument ujawnienia ze stopniem podchorążego, powrócił do jednostki w Kicinie, która przeformowana została w 38. samochodową kompanię szkolno-transportową Dowództwa Okręgu Wojskowego Nr I w Warszawie. Kilka dni później został po raz trzeci aresztowany przez służbę Informacji Wojskowej i doprowadzony do zakamuflowanego więzienia, mieszczącego się w prywatnej willi przy ulicy Płockiej 11 na Woli. Przez trzy miesiące od 14 października 1945 r. w dzień i w nocy prowadzono dochodzenie, maltretując więźnia psychicznie i fizycznie. 17 stycznia 1946 r. w procesie pokazowym, wobec kadry i żołnierzy, Wojskowy Sąd Garnizonowy ogłosił wyrok kary śmierci (z prawem odwołania się do łaski prezydenta). W więzieniu w Rylski Sieradzu przebywał do 20 marca 1947 r. i został zwolniony w ramach następnej amnestii. Prokuratura Wojskowa Okręgu Warszawskiego postanowieniem z dnia 12 marca 1947 r. zarządziła zwolnienie z więzienia z zaleceniem skierowania do właściwej RKU celem zdemobilizowania z wojska. Z treści decyzji i zawartej w niej klauzuli wyroku można stwierdzić, że wyroku kary śmierci w ogóle nie było i ogłoszono go w czasie rozprawy jedynie dla odstraszenia kadry i żołnierzy. Faktycznie wyrok opiewał na karę łączną 2 lata. Formalnie Rylski został zdemobilizowany z wojska 11 lipca 1947 r. bez żadnych adnotacji o skazaniu i przebywaniu w więzieniu. Od 17 czerwca 1947 r. został zatrudniony jako kierowca w Centralnym Zarządzie Zakładów Graficznych w Warszawie. W grudniu tego roku przeniesiony służbowo do Centrali Zaopatrzenia Przemysłu Poligraficznego na stanowisku głównego magazyniera. Od marca 1950 r. powołany na stanowisko kierownika działu importu, a od lutego 1951 r. objął stanowisko zastępcy kierownika działu handlowego w tej Centrali. W czerwcu 1952 r. mianowany szefem działu handlowego. Po dwóch latach pracy na tym stanowisku i po reorganizacji Centrali, został przeniesiony służbowo do Centralnego Zarządu Poligraficznego na stanowisko starszego ekonomisty, z przewidywanym przeniesieniem do nowo organizowanej Drukarni na Pradze, na stanowisko kierownika działu zaopatrzenia i inwestycji. Po dziewięciu latach pracy w tej drukarni, od marca 1963 r. z polecenia Zjednoczenia został przeniesiony do Domu Słowa Polskiego na to samo stanowisko i pracował tam do 1973 r. W międzyczasie studiował i ukończył dwuletnie pomaturalne studium ekonomiki i uzyskał dyplom ekonomisty. Przez pięć kolejnych lat pracował w Zakładach Graficznych „RSW Prasa” na stanowisku kierownika działu inwestycji, zaopatrzenia i administracji. Zobacz także: Warszawa zamarła. W godzinę „W” zawyły syreny i rozbrzmiały dzwony W 1993 r. wystąpił z wnioskiem do Sądu Wojewódzkiego o zaliczenie okresu przebywania w śledztwie i więzieniu 1945–1947 jako represje polityczne. Postanowieniem Wojskowego Sądu Garnizonowego w Warszawie z dnia 4 czerwca 1997 r. i następnie Wojskowego Sądu Okręgowego z dnia 28 sierpnia 1997 r. wyrok z 17 stycznia został unieważniony. Kategorie: Telewizja
Kaczyński zapowiada odwet. „Dziś zapewnili sobie wyższe wyroki”Sejm uchylił immunitet posłowi PiS Zbigniewowi Ziobrze w odniesieniu do wszystkich 26 zarzutów, które chce mu postawić Prokuratura Krajowa, w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Sejm wyraził także zgodę na zatrzymanie i ewentualne tymczasowe aresztowanie byłego szefa MS. Przeczytasz o tym TUTAJ. – Spodziewałem się, dokładnie jest tak, jak można się było spodziewać – powiedział dziennikarzom w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Według szefa PiS „mamy do czynienia z władzą, która nie umie rządzić, toleruje bezczelne złodziejstwo ludzi już złapanych na gorącym uczynku, uwalnia od odpowiedzialności karnej, natomiast chce zaciekle walczyć z tymi, którzy robią rzeczy, które uderzają w świat przestępczy”. Kaczyński ocenił, że „nie można w żadnym razie zaprzeczyć temu, że jeśli chodzi o Zbigniewa Ziobrę, to takich uderzeń wykonał bardzo wiele”. Odnosząc się do decyzji Sejmu, Kaczyński stwierdził też, że „to jest normalne, można powiedzieć, że ci, którzy tu reprezentują obce interesy tacy właśnie powinni być i tacy są, tego oczekują od nich ich mocodawcy”. Na pytanie, co dalej powinna zrobić ws. Ziobry prokuratura, ocenił, że „to będzie można mówić wtedy, gdy będzie prokuratura”. Zdaniem Kaczyńskiego „dziś nie ma prokuratury, bo została ona przejęta siłą”. – Ja wierzę, że może to trochę potrwa, ale ci wszyscy, którzy w tym uczestniczyli, odpowiedzą za to przed sądem, a dzisiejszy dzień na pewno zwiększy wyroki – powiedział. Przeczytaj także: Co dalej z Ziobrą? Minister: Przerabialiśmy to ostatnio z Wielkim Bu Kategorie: Telewizja
Zbigniew Ziobro traci immunitet. Poseł Trela: To dobra wiadomość dla PolskiW piątek Sejm zdecydował o uchyleniu immunitetu posłowi PiS i byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. Decyzja obejmuje wszystkie 26 zarzutów, które Prokuratura Krajowa zamierza mu postawić w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Posłowie wyrazili również zgodę na jego zatrzymanie i ewentualne tymczasowe aresztowanie.
Aneta Malinowska
Kategorie: Prasa
Premier o sprawie Ziobry. „Nie wyślę komandosów do Budapesztu”Sejm uchylił immunitet Ziobrze w odniesieniu do wszystkich 26 zarzutów, które chce mu postawić Prokuratura Krajowa, w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Sejm wyraził także zgodę na zatrzymanie i ewentualne tymczasowe aresztowanie byłego szefa ministerstwa sprawiedliwości za czasów rządów PiS.
– Chcę też powiedzieć tak bardzo serio, z głębi serca: ja nie mam żadnych osobistych porachunków z panem Ziobro. Nie mam w sobie żadnej potrzeby odwetu czy zemsty. Mam wielką potrzebę, i to nie jest tylko moja potrzeba, ale milionów Polaków, żeby politycy czuli się odpowiedzialni za to, co robią i byli rozliczani – szczególnie wtedy, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie, że popełnili szereg poważnych przestępstw – stwierdził premier Donald Tusk.
Zaznaczył, że nawet posłowie Konfederacji nie mieli wątpliwości, że Ziobro winien odpowiadać za rzeczy, których się dopuścił.
Czytaj także: Ofiary przestępstw wspierano pozornie. To miało przykryć nieprawidłowości Tak jak każdy obywatel
Szef rządu podkreślił, że niemożliwa jest demokracja „bez możliwości rozliczania władzy, kiedy widać, ile zła narobili”. – Z punktu widzenia polskiej demokracji i kondycji polskiego systemu politycznego, to bardzo ważne, że Polacy zobaczyli, iż bardzo krętą drogą to dużo czasu zajęło, ale rozliczania stają się faktem. Jestem bardzo zadowolony z działań ministra Żurka – zaznaczył premier.
Pytany o ewentualne pozostanie Zbigniewa Ziobry na Węgrzech (gdzie azyl polityczny ma były współpracownik posła PiS Marcin Romanowski, ścigany za przestępstwa w związku z Funduszem Sprawiedliwości), Donald Tusk odparł: – To jest bardzo bulwersujące. Źle się stało, że premier Orban decyduje się na takie kroki, bo to buduje niepotrzebne emocje i napięcia między Polską a Węgrami. Źle się dzieje, że premier Orban ingeruje, w tak niemądry sposób, w naszą politykę wewnętrzną.
Premier podkreślił, że dla Ziobry „byłoby lepiej, gdyby stanął przed polską prokuraturą i sądem”. – Nie wyślę oddziału komandosów do Budapesztu – dodał.
Donald Tusk kilkukrotnie powiedział, że Zbigniew Ziobro nie powinien był traktowany „ani lepiej, ani gorzej niż inny obywatel”. – Osoba pełniąca funkcje publiczne, każdy kto dzierży władzę, musi liczyć się z odpowiedzialnością za działania jakie podejmuje. Ja też – stwierdził Tusk.
Czytaj także: Tusk apeluje do Ziobry: Nie chce pan przejść do historii jako fujara albo miękiszon Kategorie: Telewizja
Amerykański gigant lotniczy przeznaczy ponad miliard dolarów na rozbudowę swojej fabrykiAmerykański producent samolotów Boeing zamierza w przyszłym roku przeznaczyć ponad 1 mld dolarów na rozbudowę fabryki w North Charleston w Karolinie Południowej. Dzięki temu możliwa będzie produkcja 10 modeli B 787 Dreamliner.
Kategorie: Portale
Jarosław Kaczyński o Zbigniewie ZiobrzePrezes PiS Jarosław Kaczyński – odnosząc się do uchylenia przez Sejm immunitetu posłowi tej partii, byłemu szefowi MS Zbigniewowi Ziobrze – przyznał, że spodziewał się tego. Jak dodał, wierzy, iż „wszyscy, którzy w tym uczestniczyli, odpowiedzą za to przed sądem”.
Kategorie: Telewizja
Ziobro unika konsekwencji. „Sprawa o wyjątkowym poziomie obrzydliwości”W „Pytaniu dnia” gościem redaktor Aleksandry Pawlickiej był senator, były minister sprawiedliwości i prokurator generalny prof. Adam Bodnar, który odniósł się do uchylenia immunitetu Zbigniewa Ziobry i tego, jakie kroki wobec posła PiS mogą podjąć organy ścigania. Głosowanie w sprawie immunitetu Zbigniewa Ziobry W Sejmie odbyły się głosowania nad uchyleniem immunitetu Zbigniewowi Ziobrze i wyrażeniem zgody na jego zatrzymanie i areszt. Wniosek prokuratury, która chce postawić mu 26 zarzutów, poparła wcześniej komisja regulaminowa. W każdym głosowaniu Sejm bezwzględną większością głosów opowiedział się za uchyleniem immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości. Posłowie wyrazili także zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie polityka Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem profesora Bodnara „Zbigniew Ziobro będzie najprawdopodobniej szukał schronienia w Budapeszcie”. – Jeśli nie uda się go zatrzymać, prokuratura będzie musiała wystąpić do Sądu z wnioskiem o zastosowanie europejskiego nakazu aresztowania – dodał były minister sprawiedliwości. Czytaj także: Szeryf Ziobro straci swój rewolwer? Minister Żurek: Od tego są służby Aleksandra Pawlicka zauważyła, że premier Węgier Viktor Orban nie respektuje tego prawa. Były prokurator generalny przypuszcza, że polityk związany z PiS może ubiegać się w Budapeszcie o azyl polityczny, który blokuje przeprowadzenie międzynarodowej procedury ścigania. – Nie da się ukryć, że między Zbigniewem Ziobrą a Viktorem Orbanem zawiązała się nić politycznego porozumienia i sympatii – dodał. Były minister sprawiedliwości uważa, że Prawo i Sprawiedliwość „będzie broniło jednego ze swoich prominentnych przedstawicieli”. – Zgodziłbym się z tym, że to sprawa o wyjątkowym poziomie obrzydliwości – zaznaczył. – W sprawie Zbigniewa Ziobry najbardziej przejmujące są fakty, każdy z tych 26 zarzutów jest skrupulatnie udokumentowany – zaznaczył były prokurator generalny. Adam Bodnar przypomniał też, że cała afera związana z działaniem w ministerstwie sprawiedliwości za rządów Mateusza Morawieckiego jest porażająca. Czytaj także: Sejm decyduje o immunitecie Ziobry. „Wszyscy się boją, że zacznie sypać” – Sprawa Funduszu Sprawiedliwości jest tak gigantyczna i potężna, że sam wniosek o uchylenie immunitetu ma 150 stron – podkreślił senator KO. Kategorie: Telewizja
Koniec z psami na łańcuchach. Sejm przyjął kluczowe poprawkiSejm zagłosował nad senackimi poprawkami do nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt zakazującej trzymania psów na uwięzi zgodnie z rekomendacjami Komisji Nadzwyczajnej ds. ochrony zwierząt, która zaopiniowała je w środę. Odrzucona została jedna poprawka – rozszerzająca katalog przypadków, w których zakaz trzymania psa na uwięzi nie będzie obowiązywał - o psy pasterskie wykorzystywane w czasie sezonowego wypasu kulturowego na terenie wypasowym. Posłowie niejednogłośnie wprowadzili natomiast poprawkę, regulującą minimalną wysokość kojców i ich konstrukcję.
Nowe wymagania dla kojcówZgodnie z jej treścią kojec, w którym trzymany jest pies, będzie miał wysokość nie mniejszą niż 1,7 m oraz trwałą i stabilną konstrukcję, ze stałym dostępem do światła dziennego, z ogrodzeniem, w którym co najmniej dwa boki zawierają prześwity przepuszczające światło i umożliwiające naturalny przepływ powietrza. Ponadto osoba trzymająca psa w kojcu, w nieogrzewanym pomieszczeniu lub na otwartej przestrzeni będzie mieć obowiązek zapewnić zwierzęciu budę wykonaną z drewna lub materiałów drewnopochodnych stanowiących barierę termiczną, z izolacją cieplną, chroniącą przed warunkami atmosferycznymi oraz o wielkości dostosowanej do wielkości psa. Przyjęta została też poprawka, która zakłada, że suce karmiącej, trzymanej w kojcu ze szczeniętami do trzeciego miesiąca życia, zapewnia się w tym kojcu dodatkowe pomieszczenie lub przedział, umożliwiające jej czasową separację od szczeniąt. Przed zmianą takie dodatkowe pomieszczenie zapewniane było jedynie suce utrzymywanej w celach hodowlanych. Sejm wprowadził również trzy zmiany o charakterze doprecyzowującym. Obecnie przepisy zakazują trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 metry. Ustawodawcy podnoszą, że przepisy te są trudne do zweryfikowania, co sprawia, że stały się martwe. Czytaj także: Terapia nie pomogła. Po kłótni z żoną podpalił wspólne mieszkanie Katalog przypadków, w których zakaz trzymania psa na uwięzi nie będzie obowiązywał, obejmuje prowadzenie na smyczy lub uwiązanie psa: na czas spaceru, transportu, udziału psa w wystawie, pokazie, konkursie, występie, treningu lub w tresurze i podczas zabiegu lekarsko-weterynaryjnego, profilaktycznego lub pielęgnacyjnego. Wyłączeniu podlegają również przypadki niezbędne w celu zapobieżenia niebezpieczeństwu stwarzanemu przez psa dla życia lub zdrowia człowieka lub innego zwierzęcia oraz wyrządzenia szkody przez zwierzę, gdy zastosowanie innego środka nie jest w danych okolicznościach możliwe lub uwięź jest środkiem najlepiej znoszonym przez tego psa. Uwiązanie psa będzie też możliwe krótkotrwale w określonych warunkach wskazanych przez właściciela – w sposób niepowodujący naruszenia dobrostanu zwierzęcia. Chodzi np. o sytuację, w której pies nie mógłby wejść z właścicielem do sklepu. Wyłączenia z zakazu będą obowiązywały jedynie poza miejscem stałego bytowania psa. Ustawa wprowadza też definicję kojca – miejsca, gdzie utrzymuje się psa na ograniczonej przestrzeni poza lokalem mieszkalnym i z którego nieuwiązany pies nie może samodzielnie wyjść, znajdującego się na ogrodzonym lub nieogrodzonym terenie. Czytaj także: Polka podawała się za Madeleine McCann. Usłyszała wyrok za nękanie Właściciel utrzymujący psa w kojcu będzie musiał zapewnić mu kojec utwardzony i zadaszony w większej części, o powierzchni nie mniejszej niż: 10 mk² w przypadku psa o masie ciała poniżej 20 kg, 15 m². dla psa o masie ciała od 20 do 30 kg i 20 m² dla psa o masie ciała powyżej 30 kg. Ponadto kojec będzie powiększany wraz z liczbą przebywających w nim psów. Zgodnie z ustawą pies ma mieć zagwarantowany codzienny ruch poza kojcem, adekwatny do jego wieku, stanu zdrowia i potrzeb gatunkowych. Przepisy o trzymaniu psów na uwięzi i o kojcach nie będą dotyczyły psów wykorzystywanych do celów specjalnych. Psy utrzymywane w schronisku dla zwierząt nie będą podlegały przepisom regulującym wielkość kojców. Przepisy wejdą w życie po upływie 12 miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy. Czytaj także: Droga przez… mięso. Niecodzienny wypadek na autostradzie Kategorie: Telewizja
Jarosław Kaczyński i Donald Tusk reagują na uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze: "Nie mam wiedzy"W piątkowy wieczór Sejm zdecydował się zagłosować za uchyleniem immunitetu Zbigniewowi Ziobrze. Niemal od razu po tym głos w sprawie zabrał Jarosław Kaczyński. Stwierdził on, jakoby nie miał wiedzy na temat działań byłego ministra sprawiedliwości, poddając pod wątpliwość aktualnego wymiaru sprawiedliwości.
Przemysław Paterek
Kategorie: Prasa
Nikt nie mówił o tym głośno. Musimy zredukować takie odpady o 1 mln ton w ciągu 5 latNie zdążyliśmy jako kraj wdrożyć jednych wymagań unijnych dotyczących gospodarki odpadami, a już stawiane są kolejne. Trudno nam za tym nadążyć, bo procesy legislacyjne są przewlekłe, a oczekiwania na zgody i pozwolenia na budowę nowych instalacji trwają latami. Co dalej z gospodarką odpadami? To pytanie zadają sobie samorządowcy i parlamentarzyści.
Kategorie: Portale
Co dalej z Ziobrą? Minister: Przerabialiśmy to ostatnio z Wielkim BuW piątek wieczorem w Sejmie odbyło się głosowanie nad uchyleniem immunitetu, a także zatrzymaniem i tymczasowym aresztowaniem Zbigniewa Ziobry. Werdykt izby wyższej parlamentu skomentował w Sejmie Waldemar Żurek. – Ze spokojem podchodzę do tej decyzji. Rozliczamy miliardowe afery. Czeka nas dużo pracy w przywracaniu państwa prawa. Dziś dopiero rozpoczynamy na dobre ten proces – powiedział podczas rozmowy z dziennikarzami. Dopytywany o to, kiedy zostanie wydany nakaz aresztowania polityka PiS, stwierdził, że „nie chce uprzedzać ruchów, ale zazwyczaj dzieje się to bardzo szybko”. Żurek podkreślił, że „śledczy są gotowi na to, że Ziobro przebywa poza granicami Polski”. – Przerabialiśmy to w wielu przypadkach, ostatnio w sprawie Wielkiego Bu – dodał. Zobacz także: Minister Żurek o Ziobrze: Robi tylko taką dobrą minę i gra szeryfa Nie jest wykluczone, że polityk PiS przebywa obecnie na Węgrzech. – Jeśli zostanie wydany Europejski Nakaz Aresztowania, to Węgrów obowiązuje prawo unijne. Smutnym faktem będzie, jeśli okaże się, że polski polityk podaje rękę najbliższemu sojusznikowi Putina – spuentował. Kategorie: Telewizja
Spółka Dominiki Kulczyk tłumaczy wyniki. "Budujemy nie tylko wyniki, ale fundamenty bezpieczeństwa energetycznego Polski"Grupa Polenergia szacuje, że EBITDA w III kwartale 2025 roku wyniosła 89,2 mln zł, a EBITDA grupy po trzech kwartałach 2025 roku 402,1 mln zł - podała spółka w komunikacie.
Kategorie: Portale
|
Sondaże polityczneAnkietaStudio Opinii
TVN24 - wiadomości, KrajGazeta Wyborcza — kraj
wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu
TOK.fm - Najważniejsze informacje z Polski
TVN24 Biznes i ŚwiatPortaleTVP.Info
300polityka
Dziennik
Wirtualnemedia.pl
CzęstochowaZ serwisów lokalnych Urząd Miasta CzęstochowyPowiat CzęstochowskiDziennik Zachodni - Częstochowa
Gazeta.pl — Częstochowa
wCzestochowie.pl
Częstochowa - samorząd
|
Ostatnie odpowiedzi
15 lat 13 tygodni temu
17 lat 48 tygodni temu