LogowanieNawigacjaTrybunał Konstytucyjny
Prezydent RP - aktualnościSejm RP - NewsZ Kancelarii Premiera
Strony partii politycznych obecnych w Sejmie VIII kadencji(w układzie alfabetycznym) Książki w promocjiPO — AktualnościPSLZNP
BelferBlogBLOGI POLITYCZNE„Skrót myślowy” — blog Janiny ParadowskiejGra w klasy — blog Adama SzostkiewiczaNowe wątki na forum DPN |
AktualnościKościół w Polsce. Więcej wiernych na mszach, mniej sakramentówWe wtorek na konferencji prasowej w Warszawie przedstawiono dane z Rocznika Statystycznego Kościoła Katolickiego w Polsce „Annuarium Statisticum Ecclesia in Polonia” Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC za 2024 r. Wynika z nich, że wskaźnik dominicantes, czyli osób chodzących w niedzielę do kościoła, wynosił 29,6 proc., co stanowi wzrost o 0,57 p. proc. do 2023 r., kiedy wynosił 29,2 proc. (2022 r. – 29,5 proc., 2021 r. – 28,3 proc.). Także wskaźnik communicantes, czyli osób przystępujących do komunii św., wzrósł i wyniósł 14,6 proc. Jest to 0,64 p. proc. więcej niż w 2023 r., kiedy wynosił 14 proc. (2022 – 13,9 proc., 2021 r. – 12,9 proc.). – Trend zmian odnotowany jest w niemal wszystkich diecezjach w Polsce. Przed pandemią COVID-19 wskaźniki wynosiły odpowiednio: dominicantes 36,9 proc., a communicantes 16,7 proc. – zwrócił uwagę w czasie konferencji dyrektor ISKK, dr hab. Marcin Jewdokimow, prof. UKSW. Według autorów rocznika najwyższy wskaźnik dominicantes odnotowano w diecezji tarnowskiej (62,3 proc.), a najniższy w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej (17,59 proc.). W archidiecezji warszawskiej wyniósł 19,85 proc. Według rocznika udział procentowy kobiet w liturgii w 2024 r. sięgał 59,09 proc., a mężczyzn 40,91 proc. Zobacz także: Początek adwentu w Kościele katolickim. „Gotowość na przyjście Chrystusa” W miejskich parafiach wskaźnik dominicantes wyniósł 29,56 proc., miejsko-wiejskich – 19,25 proc., zaś wiejskich – 51,19 proc. Communicantes względny, czyli statystyczny wskaźnik informujący o procencie osób przyjmujących komunię św. w trakcie niedzielnych mszy względem liczby osób na niej obecnych, wyniósł 49,5 proc. Oznacza to, że prawie co druga osoba obecna na liturgii przyjmuje komunię św., podczas gdy w 2015 r. było to 43 proc. – wskazał ISKK. Z danych rocznika wynika też, że największy spadek odnotowano w przypadku sakramentu bierzmowania. W 2024 r. przyjęło go blisko 213 tys. osób (spadek o 27,6 p. proc. do roku 2023). Najwięcej osób przystąpiło do bierzmowania w archidiecezji katowickiej (11 850) i krakowskiej (10 688) oraz diecezji tarnowskiej (9991); najmniej w diecezjach drohiczyńskiej (1391), ełckiej (2224) i zamojsko-lubaczowskiej (2607). Sakrament chrztu św. w ub. roku udzielono 247,2 tys. osobom, czyli o 7,5 p. proc. mniej niż w roku poprzednim. Najwięcej w archidiecezjach katowickiej (15 188), poznańskiej (14 188) i krakowskiej (13 564). Najmniej – w drohiczyńskiej (1391), świdnickiej (2446) i elbląskiej (2794). Do pierwszej komunii św. przystąpiło prawie 320 tys. osób (spadek o 1,5 p. proc.). Najwięcej w archidiecezji krakowskiej (18 tys. 175) i warszawskiej (15 832). Najmniej w diecezji drohiczyńskiej (1686) i toruńskiej (2057). Zobacz także: Z ołtarza prosto do sklepów monopolowych. Kościół ma problem z winem Sakrament małżeństwa został udzielony 68,3 tys. parom, co stanowi spadek o 11,6 p. proc. w stosunku do 2023 r. Najwięcej tych sakramentów udzielono w archidiecezji krakowskiej (4297), a najmniej w diecezji drohiczyńskiej (634). Raport podaje, że liczba księży przypisanych do diecezji i eparchii w 2024 r. wynosiła 23 274 (2023 r. – 23 612 duchownych). Najwyższą liczbę księży zanotowano w diecezji tarnowskiej – 1465. Z kolei najmniejszymi diecezjami pod względem liczby księży (nie wliczając ordynariatu polowego WP) były diecezja drohiczyńska – 245 duchownych. Według rocznika w 2024 r. w parafiach w Polsce pracowało 18 170 kapłanów. Rok wcześniej było ich 18 553. Ponownie zanotowano także spadek liczby alumnów w seminariach diecezjalnych z 1039 w 2023 r. do 984 w 2024 r. Nieznacznie, do 15 359 osób, spadła także liczba sióstr zakonnych w Polsce. Zmniejszyła się także liczba domów zakonnych z 1950 do 1926. Najliczniejszym żeńskim zgromadzeniem były służebniczki NMP (starowiejskie) – 773, nazaretanki (631) i elżbietanki (598 sióstr). Z rocznika wynika, że w 2024 r. było 7123 członków męskich zakonów, zgromadzeń zakonnych i stowarzyszeń życia apostolskiego. Najliczniejszymi okazali się redemptoryści, dominikanie i salezjanie. W Polsce było 10 352 parafii, o osiem więcej niż w 2023 r., w tym 9 664 diecezjalnych i 688 zakonnych. Sprawdź także: Agresja wobec księży coraz większa. Doświadcza jej połowa duchownych Autorzy rocznika poinformowali, że w roku szkolnym 2024/2025 na lekcje religii we wszystkich typach placówek edukacyjnych uczęszczało 75,6 proc uczniów. W roku szkolnym 2023/2024 było 78,6 proc., a w 2022/2023 - 80,3 proc. W przedszkolach uczęszczało 82 proc. dzieci. W szkołach podstawowych – 86,4 proc., w technikach – 54,2 proc. i w liceach – 48,1 proc. Najwyższy odsetek uczniów uczęszczających na lekcje religii w szkole zanotowano w archidiecezji tarnowskiej (96,1 proc.), przemyskiej (95,8 proc.) i pelplińskiej (94,5 proc.). Najmniejszy – w archidiecezji warszawskiej (53,3 proc.), szczecińsko-kamieńskiej (59,1 proc.) i we wrocławskiej (59,9 proc.). ISKK zbadał także wiek nauczycieli tego przedmiotu. Najwięcej – 19,5 proc. – jest w przedziale wiekowym 51-55, a najmniej (5,1 proc.) do 30. roku życia. Największy odsetek w tej grupie zawodowej stanowią kobiety świeckie – 47,8 proc. Na drugim miejscu są księża diecezjalni (29,7 proc.). Świeccy mężczyźni to 11,6 proc., siostry zakonne – 7,2 proc., zaś zakonnicy – 3,4 proc. Policzono także zabytki nieruchome na terenie katolickich parafii wpisane do rejestru zabytków. W 2018 było ich 16 718, zaś w 2024 r. – 24 123. Najwięcej posiadała archidiecezja przemyska (1244) oraz diecezja legnicka (1200) i radomska (1148). Najmniej zaś ma archidiecezja gdańska (157), diecezja ełcka (212) i sosnowiecka (240). Zbadano także liczbę zabytków nieruchomych na terenie parafii katolickich udostępnionych zwiedzającym. W 2018 r. było ich 16 806, zaś w 2024 r. – 27 232. Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego SAC im. ks. Witolda Zdaniewicza założyło w 1972 r. Stowarzyszenie Apostolstwa Katolickiego (księża pallotyni) jako Zakład Socjologii Religii. ISKK jest najstarszym w Polsce niezależnym ośrodkiem naukowym prowadzącym badania w zakresie religijności, katolicyzmu i jego społecznych kontekstów. Współpracuje m.in. z Głównym Urzędem Statystycznym. Kategorie: Telewizja
Deklaracja wschodniej flanki. „Rosja największym zagrożeniem”W stolicy Finlandii odbył się, pierwszy raz w tej formule, szczyt wschodniej flanki UE, w którym udział biorą przedstawiciele: Polski, Finlandii, Szwecji, Litwy, Łotwy, Estonii, Rumunii i Bułgarii. Polskę reprezentuje premier Donald Tusk. Na wspólnej konferencji prasowej z pozostałymi uczestniczącymi w spotkaniu liderami, szef polskiego rządu zaznaczył, że Polska wnosi duży wkład w europejskie bezpieczeństwo. – Chronimy zewnętrznej granicy Unii z Rosją i Białorusią, robiąc to korzystamy z unijnych instrumentów – wskazał. – Możemy chyba dzisiaj ogłosić z zadowoleniem, że w końcu Europa zrozumiała, że jej ochrona wschodniej granicy jest naszą wspólną odpowiedzialnością. Nie jest to tylko obowiązek Polski, Finlandii czy Litwy. To wspólne europejskie zadanie i wspólna europejska odpowiedzialność – podkreślił szef polskiego rządu. Uczestnicy spotkania przyjęli wspólną deklaracja Szczytu Wschodniej Flanki. Dokument składa się z 13 punktów, które wskazują Rosję jako „najpoważniejsze, bezpośrednie i długofalowe zagrożenie dla bezpieczeństwa”. W przyjętej deklaracji podtrzymana jest także dalsza pomoc dla Ukrainy. „Niezmiennie wspieramy Ukrainę w dążeniu do sprawiedliwego i trwałego pokoju oraz deklarujemy gotowość do dalszego zwiększania pomocy dla Ukrainy i jednoczesnego nasilania presji na Rosję” – podano w dokumencie. Zobacz również: Specjalna klauzula do umowy z Mercosurem. PE zdecydował Liderzy podkreślili, że wschodniej flanki Unii trzeba bronić zdecydowanie i pod silnym przywództwem. Cel ten powinien być realizowany zarówno siłami krajów wschodniej flanki, jak i siłami międzynarodowymi. Przywódcy ośmiu państw podkreślili, że sytuacja w dziedzinie bezpieczeństwa zmieniła się w sposób nieodwracalny i trzeba się do tego przystosować szybko i zdecydowanie. Polskę reprezentował premier Donald Tusk. Zobacz też: Wielka awaria sieci. Szefowie MSZ UE nie połączyli się z Amerykanami Kategorie: Telewizja
Polska spółka z branży kosmicznej dostanie miliony z funduszy unijnychCreotech Instruments uzyskał pozytywną ocenę merytoryczną oraz rekomendację na dofinansowanie projektu "Przeprowadzenie badań nad innowacyjnym systemem satelitarnym przeznaczonym dla ładunków użytecznych o dużej masie własnej".
Kategorie: Portale
Brytyjska policja potwierdziła informacje portalu TVP3 Bydgoszcz o zidentyfikowaniu szczątkówKategorie: Telewizja
Czwarta edycja konkursu „Jura Pride” rozstrzygnięta (zdjęcia)Konkurs ,,Jura Pride” kierowany jest do przedsiębiorstw, instytucji, organizacji pozarządowych oraz mieszkańców regionu działających na rzecz jego rozwoju i promocji – w tym na rzecz jego wspólnot lokalnych. Wśród gości spotkania w przestrzeni częstochowskiej ,,Fabryki Rowerów” byli I wicewojewoda śląski Adam Zaczkowski, wicemarszałek województwa śląskiego Grzegorz Boski, rektor Uniwersytetu Jana Długosza prof. Bogusław Przywora, rektor Wyższej Szkoły Zarządzania prof. Joanna Wojtyra, komendant Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej Jarosław Jankowski, a także szereg innych, znakomitych przedstawicieli samorządów lokalnych, samorządu gospodarczego, spółek Skarbu Państwa, instytucji miejskich, biznesu i ,,trzeciego sektora”. Wszystkich przywitał prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk, który – pytany przez prowadzącą całość Annę Tymoshenko, kierowniczkę Centrum Obsługi Inwestora – podsumował istotniejsze miejskie inwestycje mijającego roku, a także zarysował ogólne plany samorządu na rok 2026. Potem przyszedł czas na wręczenie laurów. W kategorii ,,Firma” nagrodę przyznano ELQ S.A., od 1976 roku specjalizującej się w produkcji stacji transformatorowych i urządzeń rozdzielczych – dzisiaj zwłaszcza dla potrzeb energetyki odnawialnej. Spółka notowana jest na rynku New Connect Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, a jej kapitalizacja wynosi kilkaset milionów zł. Firma ma swoje korzenie w energetyce dystrybucyjnej, w której przez lata pełniła rolę zaplecza produkcyjnego zakładów energetycznych. Potem z powodzeniem weszła na rynek OZE. Jako generalny wykonawca realizuje projekty budowy farm fotowoltaicznych. Jest jedyną w Europie firmą, która oferuje kompleksowe usługi w obszarze OZE, obejmujące pełen proces inwestycyjny – od developmentu, przez produkcję urządzeń, budowę i uruchomienie farm, po doradztwo techniczne, pomiary, serwis O&M oraz wsparcie posprzedażowe. Inwestycje ELQ S.A. rozsiane są po całej Polsce, a w naszym regionie – w Kłobucku, Zawierciu i samej Częstochowie. Nagrodę w imieniu firmy odebrał Marcin Sołtysiak. W kategorii ,,Inwestycja” nagroda przypadła firmie Klimas-Wkręt Met – europejskiemu liderowi produkcji technik zamocowań budowlanych. Z taśm produkcyjnych dwóch zakładów – w Kuźnicy Kiedrzyńskiej i Wanatach – liczących łącznie 80 tys. km kw, codziennie schodzi 30 mln wkrętów. Będąc jednym z najbardziej znaczących producentów w regionie, firma zarazem mocno inwestuje w rozwiązania w duchu zrównoważonego rozwoju, m.in. skutecznie pracując nad redukcją oddziaływania na środowisko naturalne, inwestując w rozwiązania techniczne dotyczące produktów, produkcji, a także w działania edukacyjne wśród własnych kadr. Nagrodę dla firmy odebrała Magdalena Woźniak. Nagrodę dla ,,Pracownika” odebrał Tomasz Kołodziejski – doświadczony menadżer ochrony zdrowia na częstochowskim rynku medycznym, a także na obszarze województw śląskiego, opolskiego i wrocławskiego. Obecnie kieruje Centrum Medycznym PZU Zdrowie im. Św. Łukasza – jedną z najbardziej znanych placówek medycznych w Częstochowie. Z lokalnego ośrodka podmiot ten stał się centrum zintegrowanym w ramach ogólnopolskiej sieci, oferującym obecnie usługi w 40 specjalizacjach. Wcześniej Tomasz Kołodziejski – jako dyrektor szpitala w Blachowni w latach 2014–2018 – doprowadził do modernizacji jego infrastruktury i rozszerzenia zakresu usług medycznych. Od 2021 roku laureat ,,Jura Pride” zarządza rozbudowaną siecią placówek PZU, spółki Elvita-Jaworzno III. Od tego roku pełni także funkcję dyrektora makroregionalnego sieci medycznych w PZU Zdrowie. Społecznie działa natomiast w Rotary Club Częstochowa, współorganizując ,,miasteczka zdrowia” i akcje charytatywne, m.in. pomoc humanitarną dla Ukrainy (w tym transporty leków i materiałów medycznych dla szpitali). W kategorii ,,Work-life balance” nagrodzono ,,Chleb Jurajski”, a statuetkę odebrał prezes częstochowskiego ,,Społem” Ryszard Buła. Chleb Jurajski pieczony jest od lat 20. XX wieku według tradycyjnej receptury, odpowiadającej za jego powszechnie chwalony smak. Formowany ręcznie, oparty na naturalnym zakwasie, zaczynie drożdżowym i fermentacji 5-cio fazowej – jedyne zmiany w sposobie jego produkcji dotyczyły zastosowania do wypieku nowoczesnych urządzeń. ,,Chleb Jurajski” znajduje się dzisiaj na prestiżowej liście wyrobów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jest też jednym z flagowych produktów piekarni Spółdzielni Pracy ,,Społem”, założonej – pod nazwą Towarzystwo Spożywcze „Pomoc” – w roku 1899 przez grupę robotników fabryki włókienniczej ,,Peltzer i Synowie”. W kategorii ,,Organizacja” zatriumfowała najstarsza lokalna telewizja w Częstochowie – działająca przy CSM „Nasza Praca” Telewizja Orion. Częstochowianom znana jest już od ponad trzech dekad, informując o najważniejszych sprawach miasta i subregionu, promując inicjatywy lokalne, organizacje pozarządowe, aktywność społeczną. Zespół redakcyjny tworzą doświadczeni dziennikarze i operatorzy, blisko współpracujący z mieszkańcami i wielokrotnie wyróżniani za swoją pracę. Do najpopularniejszych programów stacji należą „Wydarzenia, „W sieci/Studio Orion”, „Magazyn Filmowy Cinema”, „Portret kobiecy”, „Kino na BIS” oraz „Sport Talker”. Przez lata TV Orion stała się ważnym medium wspólnoty lokalnej, pomagając budować jej tożsamość. Nagrodę dla stacji odebrali redaktor Kazimierz Szymański oraz prezes Spółdzielni „Nasza Praca” Ryszard Szczuka. Wyróżnienie specjalne powędrowało do Zakładu Cukierniczego ,,Michaś”. Powstała 30 lat temu firma sprzedaje swoje wyroby na terenie województw śląskiego, łódzkiego, opolskiego, małopolskiego, mazowieckiego i dolnośląskiego. Działalność zakładu nie dotyczy wyłącznie gospodarki, ale także edukacji branżowej czy sfery społecznej – ,,Michaś” jest bowiem firmą, w której m.in. cukiernicze szlify zdobywają młodzi ludzie, kształcący się w formule dualnej (łączącej szkolną edukację z nauką zawodu w przedsiębiorstwie z danej branży). Statuetkę dla swojego zakładu odebrał Michał Szymczyk. Źródło: UM Częstochowy, fot. Łukasz Stacherczak/UM Kategorie: Lokalne
Hit na święta i sylwestra. Te kierunki królują wśród PolakówChoć świąteczno-noworoczny wyjazd wciąż wielu osobom kojarzy się z rodziną, domem i puszystym śniegiem za oknem, to z roku na rok coraz więcej Polaków decyduje się na odpoczynek w hotelu. Dane portalu rezerwacyjnego Triverna.pl pokazują, że tegoroczny grudzień zapowiada się rekordowo. Stoi pod znakiem wysokiego obłożenia, szybkiego tempa rezerwacji i pakietów, które zapewniają udany pobyt niezależnie od pogody.
Weronika Papiernik
Kategorie: Prasa
QUIZ wiedzy o edukacji zdrowotnej. Czy przydałby ci się powrót do szkoły?Nowy, nieobowiązkowy przedmiot edukacja zdrowotna wzbudził wiele kontrowersji, frekwencja na zajęciach jest dość niska. Odpowiedz na 8 pytań z edukacji zdrowotnej i sprawdź, czy Polacy mają rację, że nie posyłają dzieci na te lekcje.
Beata Jasina-Wojtalak
Kategorie: Prasa
Zamiast nudnej jarzynowej, podaj tę sałatkę. Przepis siostry AnastazjiNa świątecznym stole najczęściej serwujemy sałatkę jarzynową. Czas przełamać tę tradycję i przygotować tę z przepisy siostry Anastazji. Będzie naprawdę smaczną alternatywą podczas rodzinnych przyjęć oraz świątecznych spotkań. Sałatka koperkowa, bo o niej mowa, jest bardzo prosta w przygotowaniu.
Marta Kawczyńska
Kategorie: Prasa
Podróże po Hiszpanii za 60 euro. Władze szykują specjalny bilet
Hiszpańskie władze planują wprowadzenie jednego biletu, który umożliwiłby podróżowanie wybranymi pociągami i autobusami w całym kraju. Jego miesięczny koszt miałby wynieść 60 euro.
Kategorie: Telewizja
Chiny zalewają Europę. Unia włącza "system wczesnego ostrzegania"2025 r. może przejść do historii światowej gospodarki jako moment, w którym Chiny pokonały ważną barierę - zarówno psychologiczną, jak i finansową. Mimo trwającej i nasilającej się wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi, łączna nadwyżka Chin w bilansie handlowym po raz pierwszy przekroczyła bilion dolarów. To zła informacja dla Europy. Dlaczego? Wyjaśniamy.
Kategorie: Portale
Werona wprowadza opłatę za wejście na dziedziniec przed Domem Julii
Werona wprowadziła opłatę za wejście na dziedziniec słynnego Domu Julii. Turyści muszą zapłacić 12 euro, a na zdjęcie na balkonie mają tylko 60 sekund. Decyzja wywołała falę oburzenia wśród odwiedzających i lokalnych sprzedawców.
Kategorie: Telewizja
Które zwierzęta przesypiają zimę? 7/10 to poziom mistrzaNie tylko niedźwiedzie i susły przesypiają zimę. Co z wiewiórkami, żabami i ryjówkami? Rozwiąż nasz QUIZ i udowodnij, że z przyrody zasługujesz na 5!
Beata Jasina-Wojtalak
Kategorie: Prasa
Zlikwidowano szkody po działalności kopalni. To największe przeprowadzone zadanie przez SRKAż 266 otworów, 13 km odwiertów i ponad 30 tys. m sześc. stabilizatora wtłoczone pod ziemię. Osiedle Trentowiec w Trzebini zostało zabezpieczone. Tak Spółka Restrukturyzacji Kopalń (SRK) likwiduje szkody po działalności kopalni Siersza.
Kategorie: Portale
Specjalna klauzula do umowy z Mercosurem. PE zdecydowałEuroposłowie poparli w głosowaniu poprawki, które wzmacniają zaproponowane przez Komisję Europejską rozporządzenie w sprawie klauzuli ochronnej do umowy handlowej z Mercosurem. Klauzula ma zapewnić UE hamulec bezpieczeństwa w sytuacjach, gdy po wejściu w życie umowy handlowej napływ niektórych produktów rolnych z państw Mercosuru, np. wołowiny lub jaj, zacznie zagrażać unijnym rolnikom. Przyjęte poprawki stanowią, że procedura ta, mogąca prowadzić do zamknięcia jednego rynku lub całej UE na import z Mercosuru, będzie uruchamiana, gdy ceny produktów wrażliwych w UE spadną o 5 proc. – a nie o 10 proc., jak pierwotnie proponowano – a różnica w cenach będzie mierzona w okresie kwartalnym. KE będzie musiała zareagować w takiej sytuacji w ciągu 14, a nie 21 dni. Przeszła też poprawka nakładająca na producentów eksportujących do UE obowiązek przestrzegania unijnych standardów. To nie koniec procesu legislacyjnego – ostateczny tekst rozporządzenia zostanie uzgodniony w negocjacjach PE z państwami członkowskimi, co może nastąpić w bieżącym tygodniu. Kraje czekają na klauzulę ochronną z ostatecznym głosowaniem nad całą umową handlową z Mercosurem. W skład Mercosuru wchodzą: Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Boliwia, Urugwaj. Czytaj również: Mercosur się oddala? Setki poprawek torpedują plany Komisji Europejskiej Kategorie: Telewizja
Andrzej Poczobut uhonorowany w PE. Nagrodę Sacharowa odebrała córkaPoczobuta do nagrody nominowała frakcja Europejskiej Partii Ludowej, do której należą Koalicja Obywatelska i PSL, a także frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w której są m.in. europosłowie PiS. Zwycięzców w październiku wybrała Konferencja Przewodniczących PE, w skład której wchodzą przewodnicząca PE Roberta Metsola oraz liderzy grup politycznych.
– To wielki zaszczyt stać tu dzisiaj i odbierać tę nagrodę w imieniu ojca. Od prawie pięciu lat moja rodzina żyje w obliczu ciszy i niepewności, bez osoby, którą kochamy. Dzisiaj pragnę wyrazić głęboką wdzięczność Parlamentowi Europejskiemu za pamięć o nim i za pamięć o wszystkich rodzinach, które żyją z tymi samymi pytaniami bez odpowiedzi – powiedziała Jana Poczobut w PE. „Reżim jest bezwzględny”
Dimitradze odczytała przemówienie Mzii Amaglobeli skierowane do europosłów. – Przyjmuję tę nagrodę w imieniu moich kolegów i koleżanek dziennikarzy, którzy dziś w Gruzji walczą o ocalenie dziennikarstwa. Pracują niestrudzenie, abyście mogli usłyszeć głos oporu gruzińskich obywateli i aby prawda nie została uciszona – podkreśliła.
Amaglobeli w swoim liście odniosła się też do władz Gruzji. – Ten reżim jest bezwzględny. Niszczy wolne dziennikarstwo, likwiduje opozycyjne partie polityczne i więzi ich liderów, skutecznie demontuje organizacje pozarządowe, a osoby w nich pracujące określa mianem zagranicznych agentów. Nie zdołał jednak uciszyć protestów – napisała.
Andrzej Poczobut, dziennikarz i działacz polskiej mniejszości na Białorusi, został aresztowany w marcu 2021 r. 8 lutego 2023 r. białoruski sąd skazał go na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za „działalność szkodzącą interesom państwa”, m.in. za nazwanie agresją ataku ZSRR na Polskę w 1939 r. oraz publikowanie materiałów dokumentujących protesty z 2020 r.
Polska domaga się od władz Białorusi uwolnienia Poczobuta i innych więźniów politycznych. Mzia Amaglobeli Mzia Amaglobeli – to gruzińska dziennikarka i szefowa niezależnych portali informacyjnych Batumelebi i Netgazeti. Została aresztowana w styczniu za udział w antyrządowych protestach w Gruzji. W sierpniu sąd skazał ją na dwa lata więzienia.
Uznawana jest za pierwszą więźniarkę polityczną w Gruzji od uzyskania przez kraj niepodległości. Jako obrończyni wolności słowa Amaglobeli stała się symbolem prodemokratycznego ruchu protestacyjnego w Gruzji, sprzeciwiającego się rządom prorosyjskiej partii Gruzińskie Marzenie po wyborach parlamentarnych z października 2024 r., które zdaniem opozycji zostały sfałszowane.
Nagroda im. Andrieja Sacharowa, ustanowiona w 1988 r., jest najwyższym wyróżnieniem Unii Europejskiej w dziedzinie praw człowieka. Przyznawana jest osobom i organizacjom zasłużonym dla obrony wolności słowa, praw człowieka i demokracji. Wśród dotychczasowych laureatów są m.in. były prezydent RPA, który doprowadził do zniesienia apartheidu Nelson Mandela, organizacja Reporterzy bez Granic (RSF), przywódca antykremlowskiej opozycji w Rosji Aleksiej Nawalny i działacz na rzecz praw mniejszości Ujgurów w Chinach Ilham Tohti. Represje na Białorusi
Posłowie do Parlamentu Europejskiego przyjęli już kilka rezolucji potępiających represje na Białorusi. Domagają się w nich uwolnienia więźniów politycznych (ich liczbę szacuje się na ponad tysiąc), potępiają współudział prezydenta Aleksandra Łukaszenki w wojnie Rosji z Ukrainą oraz wzywają do zaostrzenia sankcji i wsparcia białoruskich sił demokratycznych, niezależnych mediów i obrońców praw człowieka. „Regres demokracji w Gruzji”
Jeżeli chodzi o Gruzję, która od 2023 r. jest krajem kandydującym do członkostwa w Unii Europejskiej, europosłowie w rezolucjach zdecydowanie potępili regres demokracji w tym kraju i represyjne przepisy (takie jak ustawa o „zagranicznych agentach”), ataki na wolność słowa i prasy oraz represje wobec pokojowych protestów. Wezwali również, by ponownie przeprowadzić wybory z października 2024 r., w których zwycięstwo ogłosiła rządząca partia Gruzińskie Marzenie. Czytaj też: Łukaszenka zachwycony Trumpem. „Nie robię tego dla pochlebstw” Kategorie: Telewizja
Koleje Mazowieckie domknęły zakup 75 pociągów od Stadler PolskaKoleje Mazowieckie podpisały umowę ze Stadler Polska na zakup 11 elektrycznych zespołów trakcyjnych FLIRT o wartości ponad 711 mln zł brutto.
Kategorie: Portale
To dobry czas dla kolei na Pomorzu. Grupa ZUE z największą umową w historiiSpółka ZUE podpisała z PKP PLK umowę na zaprojektowanie i realizację robót na odcinku Gdynia Chylonia - Lębork w ramach modernizacji linii nr 202. Kontrakt o wartości 2,6 mld zł netto to największe zlecenie w historii spółki. Realizacja potrwa 56 miesięcy, do połowy 2030 r.
Kategorie: Portale
Psy na łańcuchach i wrośnięte w szyje obroże. „To zazwyczaj początek”Weto prezydenta Karola Nawrockiego pod ustawą zakazującą trzymania psów na łańcuchu wywołało oburzenie środowiska związanego z ochroną praw zwierząt oraz większości społeczeństwa. W środę 17 grudnia posłowie będą głosować nad odrzuceniem prezydenckiego weta, ale zdobycie wymaganej większości wydaje się mało prawdopodobne. CZYTAJ TAKŻE: „Biedne psy łańcuchowe będą musiały poczekać”. Piekarska o wecie Nawrockiego Działalność Animal Support Animal Support zajmuje się humanitarną ochroną zwierząt. – Działamy wielowektorowo – zarówno na płaszczyźnie edukacyjnej, jak i interwencyjnej. Zajmujemy się także kwestiami zapewniania opieki tymczasowej i stałej – mówi mec. Łukasiak. Wiceprezes stowarzyszenia zwraca również uwagę na działalność analityczno-badawczą. – W tym roku opiniujemy i badamy programy opieki nad zwierzętami bezdomnymi, czyli tym, jak wygląda ochrona zwierząt w gminach, które mają najwięcej zadań i uprawnień wynikających z ustawy o ochronie zwierząt – wskazuje. Animal Support zajmuje się również także sprawami administracyjnymi i karnymi związanymi z wykroczeniami i przestępstwami wobec zwierząt. – Łańcuch to zazwyczaj początek znacznie poważniejszych problemów. Za tym idą różnego rodzaju zaniedbania: zdrowotne, pielęgnacyjne. Otoczenie tych psów jest brudne, znajduje się w nim dużo niebezpiecznych, zagrażających psu przedmiotów, a budy – jeśli w ogóle są – to się rozpadają – podkreśla prawnik. Jak dodaje, jest to jeden z największych problemów w systemie ochrony zwierząt w Polsce. ZOBACZ TAKŻE: Tusk krytykuje weto prezydenta. „Co ci psy zawiniły? To zwykła podłość” – Trzymanie psa na łańcuchu jest następstwem jego przedmiotowego traktowania i niestety z tym wiąże się szereg różnych zaniedbań. Psy spędzają na tych łańcuchach całe życie, mają powrastane w skórę obroże – mówi mec. Łukasiak. Zwraca też uwagę na to, że w obecnym stanie prawnym pies może przebywać na 3-metrowym łańcuchu do 12 godzin w ciągu doby, przy czym weryfikacja tego, ile rzeczywiście pies w takiej sytuacji przebywa, jest dość trudna – jeśli nie niemożliwa. – Jeżeli pies ma tak wrośniętą w szyję obrożę, że właściciel nie jest mu w stanie jej zdjąć, to wiadomo, że ta sytuacja ma miejsce od tygodni, a może i miesięcy – wskazuje. Prawnik uważa, że kojce są rozwiązaniem gwarancyjnym, choć nie optymalnym. Pytany o to, czy złe traktowanie zwierząt wynika z braku wiedzy, czy też z braku wrażliwości, wskazuje na to, że jedną z przyczyn jest wychowanie i mentalność. – Widać podejście do zwierząt jak do inwentarza, do przedmiotów. Jest też brak świadomości dotyczącej bólu i cierpienia, ale myślę, że w większości przypadków to też jest brak chęci. Tym ludziom to odpowiada, bo to wygodne, że o zwierzę nie trzeba dbać i są odporni na wszelkiego rodzaju argumenty – podkreśla. Przypadki, w których właścicielowi zależy na zwierzęciu i poprawia jego warunki, są – zdaniem naszego rozmówcy – jednostkowe. Mec. Łukasiak mówi także o problemie związanym z niskim zaangażowaniem wymiaru sprawiedliwości w sprawy o znęcanie nad zwierzętami. – Generalnie wszystko zależy od tego, gdzie jest sąd zlokalizowany. Niektóre sądy nie uwzględniają linii orzeczniczej Sądu Najwyższego w tym zakresie, że każde zadawanie zwierzęciu bólu lub cierpienia odpowiada znamionom znęcania się – wskazuje. Z kolei procesy o znęcanie się nad zwierzętami bardzo rzadko kończą się karą bezwzględnego pozbawienia wolności. – Znam może jeden lub dwa przypadki kar bezwzględnego pozbawienia wolności orzekanych w latach, natomiast kar w miesiącach jest troszkę więcej, ale w stosunku do innych przestępstw to są marginalne przypadki – mówi prawnik, dodając, że skuteczna mogłaby być w takich przypadkach, rzadko stosowana w Polsce, kara ograniczenia wolności. – To są sprawy, w których bardzo ważna jest funkcja wychowawcza kary i prewencyjna, żeby społeczeństwo widziało, że sprawcy znęcania się nad zwierzętami są karani surowo – podkreśla. – Jesteśmy bardzo przeciążeni, gdyż jesteśmy organizacją działającą całkowicie wolontariacko, utrzymującą się z datków i darowizn – to są bardzo symboliczne kwoty, pozwalające pokryć np. koszty paliwa i dojazdu na interwencje – wskazuje, dodając, że jest bardzo duże zapotrzebowanie na wolontariuszy. – W kontekście ustawy łańcuchowej należy powiedzieć wprost, że nikt nie każe trzymać psa w kojcu. Zwierzę może przebywać na ogrodzonej posesji, pod warunkiem że ma zapewnioną ciepłą budę, można też trzymać psa w domu – podkreśla prawnik. Odnosząc się do prezydenckiego weta, wskazuje, że „lepiej by było, jakby prezydent zajął się faktycznie patologią warszawskich kawalerek”. – Nasza prezes mawia, że człowiek z kawalerki może wyjść, a pies spędza w kojcu całe życie – podkreśla. Kategorie: Telewizja
Prześledzono telefon studenta KUL-u. Rozmawiał o planowanym zamachuProkurator powiedziała we wtorek, że z oględzin telefonu W. wynika, że jego działania polegały przede wszystkim na podejmowaniu rozmów i nawiązywaniu kontaktów, m.in. z przedstawicielami Państwa Islamskiego, a także na gromadzeniu informacji o materiałach wybuchowych i miejscach ich zakupu. Zaznaczyła, że działania Mateusza W. nie wyszły poza fazę przygotowania. – Z oględzin jego telefonu komórkowego, który jest tutaj istotnym materiałem dowodowym w sprawie, wynika, że jego działanie ograniczało się w zasadzie do prowadzenia rozmów o tym, że planuje on przygotować jakiś zamach w miejscu publicznym, gdzie znajdowałoby się 10-20 osób i pada tam sformułowanie, że np. na jarmarku, przy czym nie ma tam sformułowania dotyczącego konkretnego miejsca – poinformowała. Dodała, że „jeżeli mamy trzymać się ściśle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, to z oględzin telefonu komórkowego wynika, że chodziło o fazę wczesną, o fazę przygotowania, prowadzenie rozmów, gromadzenie informacji”. Przekazała, że nie kupił on materiałów wybuchowych. Przypomniała, że został on zatrzymany w zasadzie na bardzo wczesnym etapie swoich działań, ale z oględzin i innych materiałów zgromadzonych w sprawie wynika, że „rzeczywiście prowadził on rozmowy z przedstawicielami Państwa Islamskiego i nie tylko”. Czytaj także: Śmiertelny atak w elitarnej szkole pod Moskwą. Nastolatek nagrywał zbrodnię – Prowadził rozmowy dotyczące przygotowań do organizowania tego zamachu, gromadził różnego rodzaju informacje, ale w wyniku działań służb, w wyniku monitoringu internetu został zatrzymany – powiedziała. Zaznaczyła, że rozmowy dotyczące przygotowywania do tego planowanego zamachu były prowadzone „z inną ustaloną osobą”, ale na tym etapie nie chciała o tym mówić. Według niej, celem Mateusza W. było zastraszenie jakiejś grupy osób. 30 listopada Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała 19-letniego Mateusza W., studenta KUL-u, w związku z zachodzącym podejrzeniem, że przygotowywał on zamach terrorystyczny z użyciem materiałów wybuchowych. Został zatrzymany w mieszkaniu w Lublinie, gdzie przebywał – poinformował we wtorek rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Kategorie: Telewizja
|
Sondaże polityczneAnkietaStudio Opinii
TVN24 - wiadomości, KrajGazeta Wyborcza — kraj
wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu
TOK.fm - Najważniejsze informacje z Polski
TVN24 Biznes i ŚwiatPortaleTVP.Info
300polityka
Dziennik
Wirtualnemedia.pl
CzęstochowaZ serwisów lokalnych Urząd Miasta CzęstochowyPowiat CzęstochowskiDziennik Zachodni - Częstochowa
Gazeta.pl — Częstochowa
wCzestochowie.pl
Częstochowa - samorząd
|
Ostatnie odpowiedzi
15 lat 19 tygodni temu
18 lat 2 tygodnie temu