LogowanieNawigacjaTrybunał Konstytucyjny
Prezydent RP - aktualnościSejm RP - NewsZ Kancelarii Premiera
Strony partii politycznych obecnych w Sejmie VIII kadencji(w układzie alfabetycznym) Książki w promocjiPO — AktualnościPSLZNP
BelferBlogBLOGI POLITYCZNE„Skrót myślowy” — blog Janiny ParadowskiejGra w klasy — blog Adama SzostkiewiczaNowe wątki na forum DPN |
Aktualności500 milionów dla Ukrainy od Polski, Niemiec i Norwegii. "Mamy nadzieję, że Ameryka to dostrzeże""Polska wraz z Niemcami i Norwegią przekaże 500 milionów dolarów w ramach programu zakupu amerykańskiej broni dla Ukrainy" – zadeklarował w środę przed posiedzeniem w NATO w Brukseli wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. "Mamy nadzieję, że Ameryka to dostrzeże" – dodał.
Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa
Kolejne problemy z samolotami Airbusa. Producent znacznie obniża prognozy dostawAirbus obniżył swój cel dostaw samolotów komercyjnych do około 790 maszyn w 2025 roku. Wszystko z powodu problemów z jakością u dostawcy części, które wpłynęły na panele kadłuba w rodzinie odrzutowców A320 – poinformował Reuters.
Kategorie: Portale
Miliony dla Ukrainy od Polski i Niemiec. Jest deklaracja SikorskiegoPolska wraz z Niemcami i Norwegią przekaże 500 mln dol. w ramach programu zakupu amerykańskiej broni dla Ukrainy – zadeklarował w środę przed posiedzeniem w NATO w Brukseli wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. – Mamy nadzieję, że Ameryka to dostrzeże – dodał. Czytaj także: Prezydent nie jest niezależny politycznie. Wyniki sondażu jednoznaczne Sikorski wygłosił wspólne oświadczenie z szefami dyplomacji Niemiec i Norwegii, Johannem Wadephulem i Espenem Barthem Eide. Kategorie: Telewizja
Zwrot w sprawie weta prezydenta Karola Nawrockiego. Jest decyzja koalicjiWeto prezydenta Karola Nawrockiego w sprawie ustawy zakazującej trzymania psów na łańcuchach będzie głosowane w Sejmie. Marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty poinformował że, jest decyzja koalicji w tej sprawie.
Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa
Wzór, idol, fenomen społeczny. Adam Małysz kończy 48 latŻe „coś” w nim siedzi, pokazał już w sezonie 1995/1996. Błysnął talentem, cztery razy stawał na podium Pucharu Świata, wygrał też konkurs na słynnej skoczni Holmenkollen w Oslo. Gdy obrywał pasem na „osiemnastkę”, gdzieniegdzie zapowiadano, że oto rodzi się – wreszcie! – polski skoczek z prawdziwego zdarzenia. Wcześniej zachwycano się Niemcami, Austriakami czy Słoweńcami, z dumą wskazywano, że w żyłach Czecha Jaroslava Sakali płynie sporo biało-czerwonej krwi. Kibice potrzebowali jednak swojego bohatera. Małysz nie dźwignął presji. Po kompromitacji na igrzyskach w Nagano (1998), gdzie kręcił się w okolicach szóstej dziesiątki, myślał nawet o tym, by wszystko rzucić. Orłem w szkole nie był, matury nie miał, ale – jak przekonywał – był ponoć całkiem niezłym dekarzem. Zanim ze skoczni przeniósł się na dach, dał sobie jednak jeszcze jedną szansę. Całe szczęście. To był czas, gdy skoki narciarskie w Telewizji Polskiej pojawiały się wyłącznie sporadycznie. Ot, Turniej Czterech Skoczni, mistrzostwa świata, igrzyska, czasem – w pakiecie – kilka „zwykłych” niemieckich konkursów, no i Zakopane, które nie miało jednak stałego miejsca w kalendarzu. Tyle. Zanim najlepsi zebrali się w Oberstdorfie, w sezonie 2000/2001 udało się przeprowadzić tylko trzy indywidualne konkursy: wszystkie na kapryśnej skoczni w Kuopio. Małysz, najlepszy z Polaków, w pierwszym został zdyskwalifikowany za zbyt długie narty, w drugim zajął 26. miejsce, a w trzecim jedenaste. Poza nim, do „trzydziestki” wszedł jeszcze tylko (dwukrotnie) Wojciech Skupień. Grzegorz Śliwka i Robert Mateja lawirowali na granicy sportowej kompromitacji. Na ich szczęście: widzieli to tylko ci, którzy z satelity odbierali niemieckie kanały. Wobec odwołania zawodów w Ramsau, Libercu i Engelbergu, skoczkowie mogli skorzystać z aż 26 dni przerwy. Małysz pracował już wtedy z fizjologiem Jerzym Żołądziem i psychologiem Janem Blecharzem, zajadał bułkę z bananem, a na treningach zdradzał przebłyski wielkiego talentu. Do śledzenia Turnieju Czterech Skoczni zasiadano jednak bez większych oczekiwań. To miało być święto Niemców. Martin Schmitt zaczął sezon od dwóch zwycięstw, a na podium wdrapywali się też Sven Hannawald i Michael Uhrmann. Kluczowy był fakt, że prawa do pokazywania skoków przejęło RTL, nadając dyscyplinie niespotykanego wcześniej blasku i rozmachu. Efektowny triumf któregoś z nich miał być wisienką na torcie początku nowej ery. Kto by się spodziewał, że „Deutsche Adler”, czyli niemieckie orły, przyćmi... dekarz z Polski. Apetyty rozbudziło zwycięstwo w kwalifikacjach. Poza Małyszem, punkt K (115 metrów) przeskoczył tylko Masahiko Harada. Polak zamykał pierwszą serię, w której bez większych problemów pokonał Roberto Cecona. Po skoku dalekim od ideału (116,5 metra), zajmował jednak „dopiero” szóste miejsce. Prowadził Austriak Martin Hoellwarth, któremu udało się pobić rekord skoczni (126 metrów). Druga część konkursu była szalona. Stefan Horngacher, skaczący tuż przed Małyszem, pofrunął na odległość 127,5 metra, poprawiając świeży przecież jeszcze rekord. Polak zostawił jednak wszystkich kibiców i ekspertów z otwartymi buziami: 132,5 metra było wynikiem z kosmosu. „Coś wspaniałego! Że on to ustał!” – krzyczał komentujący zawody Krzysztof Miklas, porównując wyczyn do słynnego „skoku Fortuny”. W przeciwieństwie do byłego mistrza olimpijskiego, Małysz nie zamierzał poprzestawać na jednym cudzie... Zawodów w Oberstdorfie nie wygrał. Spadał z dużą prędkością, lądował na dwie nogi, uzyskując przez to gorsze noty niż choćby Noriaki Kasai, który skoczył cztery metry bliżej. Na domiar złego, wspaniały rekord po chwili wypieścił jeszcze Schmitt, który skoczył na odległość 133 metrów. Niemiec był pierwszy, Kasai drugi, Harada trzeci, a Małysz czwarty. – Czułem złość. Byłem wkurzony, bo na treningach skakałem zdecydowanie najlepiej. Chciałem udowodnić, że jestem gotowy na wygraną – wspominał potem Polak. W Garmisch-Partenkirchen się to jeszcze nie udało, choć Małysz znów wygrał kwalifikacje (wygrał je też przed dwoma kolejnymi zawodami, dokonując tej sztuki jako pierwszy w historii TCS). Po pierwszej serii był szósty, w drugiej rozbił konkurencję, odlatując na 129,5 metra. Znów nie wylądował z telemarkiem, znów ucierpiały noty, tym razem jednak nikt jego rekordu nie poprawił. Wystarczyło na trzecie miejsce: niecały punkt za Dmitrijem Wasilijewem i trzy za Noriakim Kasaim. Schmitt był dopiero ósmy... Po dwóch konkursach Polak zajmował drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni. 1. Noriaki Kasai – 521,1 pkt 2. Adam Małysz – 511,9 pkt 3. Martin Schmitt – 502,6 pkt 4. Sven Hannawald – 500,1 pkt 5. Janne Ahonen – 484,3 pkt Kibice ostrzyli sobie zęby na austriacką część zmagań. Już podczas kwalifikacji w Innsbrucku Małysz udowodnił jednak, że żadnej rywalizacji nie będzie. To był teatr jednego aktora. 120,5 metra to był wynik szokujący. Janne Ahonen, drugi w kwalifikacjach, wylądował... dwanaście metrów bliżej. „Cóż on wyprawia?!” – pytał widzów Miklas. Polacy coraz chętniej włączali skoki. Wysoką formę potwierdził w pierwszej serii. Skok na odległość 111,5 metra dał mu pozycję lidera, z czternastopunktową przewagą nad drugim Ahonenem. W drugiej części konkursu zaskoczył Noriaki Kasai, który powtórzył wynik Polaka. Ten, zupełnie niewzruszony, dołożył jednak siedem metrów i wygrał w Innsbrucku z ogromną przewagą, uzyskując aż 44,9 punktów więcej od drugiego Ahonena. To był nokaut! Dzięki wspaniałemu wynikowi, po trzech konkursach Małysz wyrósł na wyraźnego faworyta do końcowego triumfu. 1. Adam Małysz – 771,1 pkt 2. Noriaki Kasai – 732,7 pkt 3. Janne Ahonen – 698,6 pkt 4. Martin Schmitt – 694,8 pkt 5. Sven Hannawald – 690 pkt 6 stycznia w Bischofshofen dominowały biało-czerwone flagi. Zjechali się kibice i dziennikarze, pewni tego, że Małysz nie zmarnuje prawie czterdziestopunktowej przewagi. Każdy chciał zobaczyć historyczne zwycięstwo Polaka. Kamery Telewizji Polskiej udały się do Wisły, rozsławiając małą miejscowość na cały kraj. Reporter oglądał zawody w towarzystwie żony 23-latka, Izabeli, a także sporego grona zaproszonych gości: rodziny, przyjaciół, fanów... W domu Małyszów wszyscy byli gotowi na fetę, choć sam bohater zachowywał sporo dystansu. „Ucieszy mnie nawet miejsce na podium” – przekonywał, choć nikt nie brał pod uwagi scenariusza innego niż zwycięstwo. Już po pierwszej serii stało się jasne, że Polak znów z łatwością pokona rywali. Skok na 127 metrów dał mu aż 15,8 punktu przewagi nad Ahonenem. W drugiej jeszcze powiększył tę różnicę: fantastyczne 134 metry nie dały co prawda rekordu skoczni (wynosił 137 metrów), ale dały rekordowe 104,4 punktu przewagi w klasyfikacji generalnej. Ani wcześniej, ani potem nikt nie zdystansował konkurencji tak bardzo, jak Adam Małysz w 2001 roku. Klasyfikacja generalna TCS 2000/2001: 2. Janne Ahonen – 941,5 pkt 3. Martin Schmitt – 920,1 pkt 4. Sven Hannawald – 885,3 pkt 5. Stefan Horngacher – 884,5 pkt Małysz zalał się łzami. Kibice pokochali go od razu: skromny chłopak z Wisły podziękował wszystkim kibicom, nieco niezdarnie operując językiem polskim. Kolczyk w uchu, charakterystyczny wąs, duży nos i czapka „Red Bulla” – postać jeszcze kilka dni wcześniej zupełnie nieznana, szybko zyskała status kultowej. Bo to nie był jednorazowy wyskok. Małysz wygrał potem jeszcze loty w Harrachovie (dwukrotnie), triumfując ostatecznie w dziewięciu z czternastu konkursów. Co ważne: został też mistrzem i wicemistrzem świata w Lahti. Sięgnął po Kryształową Kulę, przez kilka kolejnych lat dominując na skoczniach całego świata. Turniej Czterech Skoczni wygrał jednak tylko ten jeden raz... Do Wisły zjeżdżali fani z całej Polski, a młodzi chłopcy chwytali za narty i ruszali na skocznię. Wielu z nich, jak choćby Piotr Żyła, otwarcie przyznaje, że to dzięki Małyszowi zapragnęło uprawiać ten sport. – Może głupio się przyznać, ale przed jednym z konkursów Turnieju Czterech Skoczni uciekłem z lekcji, żeby móc oglądać Adama. Bardzo mu wtedy kibicowałem, chciałem być jak on – opowiadał w rozmowie ze „Sportowymi Faktami” jeden z najlepszych dziś polskich skoczków. „Orzeł z Wisły”, jak ochrzciły go media, stał się najgorętszym tematem w kraju. Co drugi Polak wiedział, kim jest Iza Małysz, jak ma na imię ich córka i że para poznała się na dyskotece w Koniakowie. Tabloidy plotkowały o rzekomym romansie skoczka z Moniką Sewioło, jedną z uczestniczek kultowego programu „Big Brother”. Analizowano jego dietę, stan portfela, drzewo genealogiczne i styl ubierania. Nie wiadomo, kto uknuł termin „Małyszomania”, ale trudno lepiej oddać stan zjawiska, które opętało wówczas Polskę. „Sportowiec roku” znany był już na początku stycznia. Co najbardziej fascynujące to fakt, że sam bohater na wszystko reagował z ogromnym spokojem. Pozostawał sobą: skromnym, pracowitym człowiekiem, który nikomu nie odmówił autografu, który zawsze chętnie udzielał wywiadów i cierpliwie wysłuchiwał nawet najgłupszych pytań. Choć nie lubił blasku fleszy, choć nie czuł się swobodnie przed kamerami, dzielnie znosił popularność. „Chcę tylko oddać dwa równe skoki” – powtarzał jak mantrę. Jego rolę w polskim sporcie, polskim społeczeństwie, najlepiej podsumował ten, który przez wiele lat był narratorem sukcesów Małysza – Włodzimierz Szaranowicz. Łamiącym głosem, tak komentował ostatni skok wielkiego bohatera: „Na górze jest już Adam Małysz. Oczekiwanie wielkie. Królu Holmenkollen! Przypomnij sobie najlepsze loty! Te fantastyczne pięć zwycięstw. Cztery zwycięstwa na Mistrzostwach Świata! Adam Małysz! Po medal! Po radość dla Polaków dzisiaj wszystkich! Daleko, jest pięknie, jest medal! [...] Już nie będzie Adama Małysza na następnych mistrzostwach świata.
*** Kariery Kamila Stocha, Dawida Kubackiego czy Piotra Żyły, którzy skutecznie wypełnili pustkę po Mistrzu, zmierzają ku końcowi. Nowych na horyzoncie nie widać, choć pewną nadzieję daje Kacper Tomasiak. Jakkolwiek wielki talent by się nie objawił, jedno jest pewne: już nikt nie będzie miał takiego wpływu na polskie skoki, jaki miał Adam Małysz. Jedyny. Niepowtarzalny. Kategorie: Telewizja
Wiceminister Lubnauer: W tym roku w ogóle nie powinno być egzaminów próbnychWiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer w rozmowie z RMF24 powiedziała, że Centralna Komisja Egzaminacyjna organizuje egzaminy próbne wyłącznie wtedy, gdy zmienia się formuła egzaminu. - W związku z tym w tym roku w ogóle nie powinno być egzaminów próbnych – stwierdziła.
Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa
Próbnej matury "w ogóle nie powinno być". Nauczyciele zbulwersowani stanowiskiem MENWiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer w rozmowie z RMF24 powiedziała, że Centralna Komisja Egzaminacyjna organizuje egzaminy próbne wyłącznie wtedy, gdy zmienia się formuła egzaminu. - W związku z tym w tym roku w ogóle nie powinno być egzaminów próbnych – stwierdziła.
Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa
Za chwilę w Polsce wydarzy się coś, czego od dawna nie byłoEkonomiści Pekao SA zakładają, że w przyszłym roku sytuacja polskiej gospodarki wyraźnie się polepszy. Z ich prognoz wynika, że w 2026 r. realny wzrost PKB może osiągnąć 4 proc., czyli najwięcej od 2022 r., kiedy gospodarka wracała do formy po pandemii.
Kategorie: Portale
"Najlepszy serial kryminalny roku". Telewizja pokazuje amerykański hitDoceniony przez amerykańskich krytyków i widzów nowy serial kryminalny "Elsbeth" przed rokiem doczekał się polskiej premiery. Za Oceanem produkcja tak się spodobała, że od razu zamówiono drugi sezon. Kolejne perypetie bystrej, ale nietypowej prawniczki, wreszcie można oglądać także w Polsce. Na antenie jednej z telewizji właśnie pojawił się piąty odcinek drugiego sezonu. Gdzie konkretnie?
Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa
Paraliż porannych tramwajów we Wrocławiu. Wypadek i awaria blokują ruchNa miejscu pracuje policja oraz służby MPK. Zablokowany został lewy pas ruchu w kierunku pl. Legionów. W trakcie usuwania skutków zdarzenia doszło do kolejnej kolizji na jezdni w przeciwnym kierunku. Kierowcy przejeżdżający obok prawdopodobnie zagapili się, co doprowadziło do najechania trzech aut. Pojazdy blokują lewy pas ruchu w stronę Dworca Głównego. Uczestnicy zdarzenia czekają na policję. Z powodu zablokowanego torowiska MPK Wrocław skierowało część linii na objazdy. • Tramwaje linii 15, 21, 23 i 76 jadące w stronę pl. Legionów skierowano od Arkad przez ul. Świdnicką i Podwale. • Linia 4 w kierunku Oporowa oraz 5 w stronę ul. Grabiszyńskiej kursują objazdem przez ul. Powstańców Śląskich i al. Hallera. To nie jedyne poranne utrudnienia. Około godz. 7:30 na ul. Legnickiej doszło do awarii tramwaju. W związku z tym linie 3, 10, 12, 21 i 76 w kierunku pl. Jana Pawła II skierowano objazdem przez TAT, pl. Orląt Lwowskich i ul. Piłsudskiego (linie 3, 10 i 12 dalej przez ul. Kołłątaja i Skargi), a linia 13 w stronę Stadionu Olimpijskiego pojechała objazdem przez TAT, pl. Orląt Lwowskich i ul. Piłsudskiego .Utrudnienia na Legnickiej trwały około 40 minut. Czytaj również: Karawan wiozący ciało zderzył się z innym samochodem Kategorie: Telewizja
Tauron rozpoczął wysyłkę. Nowe faktury jeszcze w grudniuSpółka Tauron rozpoczęła wysyłkę nowych, prostszych faktur. Pierwsze gospodarstwa domowe i prosumenci otrzymają je w tym miesiącu. W sumie dokumenty trafią do ponad 6 milionów klientów spółki.
Kategorie: Portale
Rosja błaga Chiny o pomoc. Popłoch na KremluRosja zaczęła organizować import benzyny z Chin i innych krajów Azji, aby złagodzić niedobory paliw na jej rynku. Problemy te wynikają z ukraińskich ataków, które sparaliżowały niemal 40 proc. mocy przerobowych rafinerii.
Kategorie: Portale
Kluczowe cechy stojaka ekspozycyjnego – sprawdź, na co zwrócić uwagę!Jak rozpoznać dobrze zaprojektowany stojak ekspozycyjny? Funkcjonalność oraz praktyczne zastosowanie stojaka mają kluczowe znaczenie w środowisku sklepowym. Stojak powinien być łatwy w użyciu, a jego konstrukcja musi gwarantować stabilność. Dobrze przemyślana forma umożliwia szybki montaż i demontaż. Odpowiednia ergonomia wpływa na sprawniejszą zmianę ekspozycji bez ryzyka uszkodzeń. Tylko stojaki spełniające techniczne wymagania użytkowników mogą zostać uznane za wartościowe narzędzie w codziennej pracy. Rola materiałów w trwałości i estetyce ekspozycji Podstawowym kryterium wyboru stanowi rodzaj surowca, z jakiego wykonano produkt. Karton, tektura czy kompozyty sprawdzają się w zależności od oczekiwanej wytrzymałości oraz przewidywanego czasu ekspozycji. Przykłady dostępnych rozwiązań można znaleźć w ofercie STprint – tam stosuje się dostosowane do specyfiki rynku technologie produkcji. Równie istotne są aspekty wizualne. Nadruki muszą być trwałe, odporne na przetarcia i atrakcyjne wizualnie. Wygląd powierzchni determinuje, czy produkt zwróci uwagę klientów i wpisze się w estetykę sklepu. Wpływ konstrukcji na odbiór w punkcie sprzedaży Stabilność to aspekt nierozerwalnie związany z bezpieczeństwem prezentacji towaru. Nawet najciekawszy poziom graficzny nie zrekompensuje konstrukcyjnych niedociągnięć. Odpowiednie rozłożenie ciężaru pozwala zachować pełną funkcjonalność na każdym etapie użytkowania. Wysoka jakość wykonania wyklucza ryzyko przewrócenia ekspozytora i eliminuje awarie podczas obsługi. Nowoczesne technologie produkcji umożliwiają projektowanie form, które wyróżniają się solidnością, nie tracąc atrakcyjności wizualnej. Mechanizmy angażowania odbiorcy w punkcie handlowym Elementem, który przekłada się na zainteresowanie klienta, jest interaktywność stojaka oraz widoczność produktu. Przyciągające wzrok nadruki, czytelne komunikaty i dobre umiejscowienie to czynniki wpływające na skuteczność ekspozycji. Forma stojaka powinna być dostosowana do grupy docelowej. Nieprzypadkowe zastosowanie kształtu czy koloru ułatwia podjęcie szybkiej decyzji zakupowej. Zjawisko decyzji impulsywnych w handlu detalicznym potwierdza wartość atrakcyjnej prezentacji asortymentu. Ryzyka związane z niedopasowaniem stojaka do specyfiki sklepu Brak odpowiedniej analizy prowadzi do nieefektywności ekspozycji, co przekłada się na straty sprzedażowe. Niewłaściwie dobrany stojak może ograniczyć widoczność produktu lub utrudnić klientom dostęp do wybranego towaru. Zbyt słaba konstrukcja powoduje szybkie zużycie elementów i generuje dodatkowe koszty wymiany. Warto podkreślić, że niedopasowanie akcesoriów ekspozycyjnych do otoczenia sklepowego może zdezorganizować przestrzeń, obniżając przejrzystość układu oraz komfort zakupów. Odpowiedzialny projekt minimalizuje te zagrożenia już na etapie planowania. Źródło: Artykuł Partnera Kategorie: Lokalne
Nieodpowiedzialne zachowanie turystów w Tatrach. Miało być jak w bajce, a był szokW popularnej miejscowości turystycznej w słowackich Tatrach doszło do groźnego incydentu. Para turystów postanowiła nakarmić jelenia spacerującego po ulicy. Zwierzę było spokojne, chętnie jadło. W pewnym momencie postanowiło się jednak bronić. Turyści przeżyli chwile grozy. Do sieci trafiło nagranie.
Beata Zatońska
Kategorie: Prasa
Polska ma tu być pierwsza w Europie, chodzi o obronność. Pojawił się nieoczekiwany sprzeciwW budowę schronów, dróg i linii kolejowych, modernizację przedsiębiorstw i w cyberbezpieczeństwo mają być inwestowane środki z niedawno utworzonego Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności, który powstał w ramach KPO. Właśnie przez sejmową komisję przeszedł projekt ustawy, który umożliwi rozpoczęcie inwestycji. Nieoczekiwanie przeciwko niemu zagłosowali posłowie PiS.
Kategorie: Portale
Od 1 stycznia staną dodatkowe pojemniki. Nowy sposób odbioru odzieży i tekstyliówJuż od 1 stycznia 2026 r. mieszkańcy Słupska łatwiej pozbędą się tekstyliów. Ten rodzaj odpadów będzie można wyrzucić do specjalnie oznaczonych pojemników, które staną przy śmietnikach.
Kategorie: Portale
Katarzyna Lubnauer. 44 proc. więcej i nowe przywileje. Tak MEN rozwiązuje kryzys kadrowyPosłanka Olga Semeniuk-Patkowska z PiS zapytała MEN w interpelacji co zrobiło, aby podwyższyć prestiż zawodu nauczyciela i zatrzymać odpływ kadry dla szkół. W odpowiedzi wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer przypomniała o ostatnio wprowadzonych przywilejach dla nauczycieli. Wymieniła także 44 proc. podwyżkę.
Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa
Pierwsza taka sytuacja w historii. Trzęsienie ziemi w kredytachW październiku banki przyznały kredyty mieszkaniowe o łącznej wartości 9,96 mld zł, co najprawdopodobniej stanowi nowy rekord w skali kraju. Dane - jak co miesiąc - opublikował Narodowy Bank Polski. Jego dostępne online archiwum sięga 2014 roku i w tym przedziale czasowym nie odnotowano wyższego wyniku.
Kategorie: Portale
Spółdzielnie mieszkaniowe wysyłają do lokatorów pisma. Zakaz w blokach powyżej 4 pięterSpółdzielnie mieszkaniowe wysyłają do lokatorów pisma o zakazie używania butli gazowych w budynkach z określoną liczbą kondygnacji. A jeśli blok ma dostęp do sieci gazowej, to butle są zakazane niezależnie od liczby kondygnacji.
Kategorie: Portale
Mieszkańcy tych budynków zostaną bez gazu. Liczą się piętraSpółdzielnie mieszkaniowe wysyłają do lokatorów pisma o zakazie używania butli gazowych w budynkach z określoną liczbą kondygnacji. A jeśli blok ma dostęp do sieci gazowej to butle są zakazane niezależnie od liczby kondygnacji.
Kategorie: Portale
|
Sondaże polityczneAnkietaStudio OpiniiTVN24 - wiadomości, KrajGazeta Wyborcza — kraj
wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu
TOK.fm - Najważniejsze informacje z Polski
TVN24 Biznes i ŚwiatPortaleTVP.Info
300polityka
Dziennik
Wirtualnemedia.pl
CzęstochowaZ serwisów lokalnych Urząd Miasta CzęstochowyPowiat CzęstochowskiDziennik Zachodni - Częstochowa
Gazeta.pl — Częstochowa
wCzestochowie.pl
Częstochowa - samorząd
|
Ostatnie odpowiedzi
15 lat 17 tygodni temu
18 lat 20 godzin temu