Aktualności

Zlikwidowano szkody po działalności kopalni. To największe przeprowadzone zadanie przez SRK

Aż 266 otworów, 13 km odwiertów i ponad 30 tys. m sześc. stabilizatora wtłoczone pod ziemię. Osiedle Trentowiec w Trzebini zostało zabezpieczone. Tak Spółka Restrukturyzacji Kopalń (SRK) likwiduje szkody po działalności kopalni Siersza.
Kategorie: Portale

Specjalna klauzula do umowy z Mercosurem. PE zdecydował

TVP.Info - wt., 16/12/2025 - 14:13

Europosłowie poparli w głosowaniu poprawki, które wzmacniają zaproponowane przez Komisję Europejską rozporządzenie w sprawie klauzuli ochronnej do umowy handlowej z Mercosurem. Klauzula ma zapewnić UE hamulec bezpieczeństwa w sytuacjach, gdy po wejściu w życie umowy handlowej napływ niektórych produktów rolnych z państw Mercosuru, np. wołowiny lub jaj, zacznie zagrażać unijnym rolnikom.


Przyjęte poprawki stanowią, że procedura ta, mogąca prowadzić do zamknięcia jednego rynku lub całej UE na import z Mercosuru, będzie uruchamiana, gdy ceny produktów wrażliwych w UE spadną o 5 proc. – a nie o 10 proc., jak pierwotnie proponowano – a różnica w cenach będzie mierzona w okresie kwartalnym.


KE będzie musiała zareagować w takiej sytuacji w ciągu 14, a nie 21 dni. Przeszła też poprawka nakładająca na producentów eksportujących do UE obowiązek przestrzegania unijnych standardów.


Co dalej?


To nie koniec procesu legislacyjnego – ostateczny tekst rozporządzenia zostanie uzgodniony w negocjacjach PE z państwami członkowskimi, co może nastąpić w bieżącym tygodniu.


Kraje czekają na klauzulę ochronną z ostatecznym głosowaniem nad całą umową handlową z Mercosurem. W skład Mercosuru wchodzą: Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Boliwia, Urugwaj.


Czytaj również: Mercosur się oddala? Setki poprawek torpedują plany Komisji Europejskiej

Kategorie: Telewizja

Andrzej Poczobut uhonorowany w PE. Nagrodę Sacharowa odebrała córka

TVP.Info - wt., 16/12/2025 - 14:13

Poczobuta do nagrody nominowała frakcja Europejskiej Partii Ludowej, do której należą Koalicja Obywatelska i PSL, a także frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w której są m.in. europosłowie PiS. Zwycięzców w październiku wybrała Konferencja Przewodniczących PE, w skład której wchodzą przewodnicząca PE Roberta Metsola oraz liderzy grup politycznych.

 

– To wielki zaszczyt stać tu dzisiaj i odbierać tę nagrodę w imieniu ojca. Od prawie pięciu lat moja rodzina żyje w obliczu ciszy i niepewności, bez osoby, którą kochamy. Dzisiaj pragnę wyrazić głęboką wdzięczność Parlamentowi Europejskiemu za pamięć o nim i za pamięć o wszystkich rodzinach, które żyją z tymi samymi pytaniami bez odpowiedzi – powiedziała Jana Poczobut w PE.

 

„Reżim jest bezwzględny”

 

Dimitradze odczytała przemówienie Mzii Amaglobeli skierowane do europosłów. – Przyjmuję tę nagrodę w imieniu moich kolegów i koleżanek dziennikarzy, którzy dziś w Gruzji walczą o ocalenie dziennikarstwa. Pracują niestrudzenie, abyście mogli usłyszeć głos oporu gruzińskich obywateli i aby prawda nie została uciszona – podkreśliła.

 

Amaglobeli w swoim liście odniosła się też do władz Gruzji. – Ten reżim jest bezwzględny. Niszczy wolne dziennikarstwo, likwiduje opozycyjne partie polityczne i więzi ich liderów, skutecznie demontuje organizacje pozarządowe, a osoby w nich pracujące określa mianem zagranicznych agentów. Nie zdołał jednak uciszyć protestów – napisała.


Andrzej Poczobut

 

Andrzej Poczobut, dziennikarz i działacz polskiej mniejszości na Białorusi, został aresztowany w marcu 2021 r. 8 lutego 2023 r. białoruski sąd skazał go na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za „działalność szkodzącą interesom państwa”, m.in. za nazwanie agresją ataku ZSRR na Polskę w 1939 r. oraz publikowanie materiałów dokumentujących protesty z 2020 r.

 

Polska domaga się od władz Białorusi uwolnienia Poczobuta i innych więźniów politycznych.

 

Mzia Amaglobeli


Mzia Amaglobeli – to gruzińska dziennikarka i szefowa niezależnych portali informacyjnych Batumelebi i Netgazeti. Została aresztowana w styczniu za udział w antyrządowych protestach w Gruzji. W sierpniu sąd skazał ją na dwa lata więzienia.

 

Uznawana jest za pierwszą więźniarkę polityczną w Gruzji od uzyskania przez kraj niepodległości. Jako obrończyni wolności słowa Amaglobeli stała się symbolem prodemokratycznego ruchu protestacyjnego w Gruzji, sprzeciwiającego się rządom prorosyjskiej partii Gruzińskie Marzenie po wyborach parlamentarnych z października 2024 r., które zdaniem opozycji zostały sfałszowane.


Nagroda im. Andrieja Sacharowa

 

Nagroda im. Andrieja Sacharowa, ustanowiona w 1988 r., jest najwyższym wyróżnieniem Unii Europejskiej w dziedzinie praw człowieka. Przyznawana jest osobom i organizacjom zasłużonym dla obrony wolności słowa, praw człowieka i demokracji. Wśród dotychczasowych laureatów są m.in. były prezydent RPA, który doprowadził do zniesienia apartheidu Nelson Mandela, organizacja Reporterzy bez Granic (RSF), przywódca antykremlowskiej opozycji w Rosji Aleksiej Nawalny i działacz na rzecz praw mniejszości Ujgurów w Chinach Ilham Tohti.

 

Represje na Białorusi

 

Posłowie do Parlamentu Europejskiego przyjęli już kilka rezolucji potępiających represje na Białorusi. Domagają się w nich uwolnienia więźniów politycznych (ich liczbę szacuje się na ponad tysiąc), potępiają współudział prezydenta Aleksandra Łukaszenki w wojnie Rosji z Ukrainą oraz wzywają do zaostrzenia sankcji i wsparcia białoruskich sił demokratycznych, niezależnych mediów i obrońców praw człowieka.

 

„Regres demokracji w Gruzji”

 

Jeżeli chodzi o Gruzję, która od 2023 r. jest krajem kandydującym do członkostwa w Unii Europejskiej, europosłowie w rezolucjach zdecydowanie potępili regres demokracji w tym kraju i represyjne przepisy (takie jak ustawa o „zagranicznych agentach”), ataki na wolność słowa i prasy oraz represje wobec pokojowych protestów. Wezwali również, by ponownie przeprowadzić wybory z października 2024 r., w których zwycięstwo ogłosiła rządząca partia Gruzińskie Marzenie.


Czytaj też: Łukaszenka zachwycony Trumpem. „Nie robię tego dla pochlebstw”

Kategorie: Telewizja

Koleje Mazowieckie domknęły zakup 75 pociągów od Stadler Polska

Koleje Mazowieckie podpisały umowę ze Stadler Polska na zakup 11 elektrycznych zespołów trakcyjnych FLIRT o wartości ponad 711 mln zł brutto.
Kategorie: Portale

To dobry czas dla kolei na Pomorzu. Grupa ZUE z największą umową w historii

Spółka ZUE podpisała z PKP PLK umowę na zaprojektowanie i realizację robót na odcinku Gdynia Chylonia - Lębork w ramach modernizacji linii nr 202. Kontrakt o wartości 2,6 mld zł netto to największe zlecenie w historii spółki. Realizacja potrwa 56 miesięcy, do połowy 2030 r.
Kategorie: Portale

Psy na łańcuchach i wrośnięte w szyje obroże. „To zazwyczaj początek”

TVP.Info - wt., 16/12/2025 - 14:09

Weto prezydenta Karola Nawrockiego pod ustawą zakazującą trzymania psów na łańcuchu wywołało oburzenie środowiska związanego z ochroną praw zwierząt oraz większości społeczeństwa. W środę 17 grudnia posłowie będą głosować nad odrzuceniem prezydenckiego weta, ale zdobycie wymaganej większości wydaje się mało prawdopodobne.


CZYTAJ TAKŻE: „Biedne psy łańcuchowe będą musiały poczekać”. Piekarska o wecie Nawrockiego


Działalność Animal Support


Animal Support zajmuje się humanitarną ochroną zwierząt.


– Działamy wielowektorowo – zarówno na płaszczyźnie edukacyjnej, jak i interwencyjnej. Zajmujemy się także kwestiami zapewniania opieki tymczasowej i stałej – mówi mec. Łukasiak.


Wiceprezes stowarzyszenia zwraca również uwagę na działalność analityczno-badawczą. – W tym roku opiniujemy i badamy programy opieki nad zwierzętami bezdomnymi, czyli tym, jak wygląda ochrona zwierząt w gminach, które mają najwięcej zadań i uprawnień wynikających z ustawy o ochronie zwierząt – wskazuje.


Animal Support zajmuje się również także sprawami administracyjnymi i karnymi związanymi z wykroczeniami i przestępstwami wobec zwierząt.



Łańcuchy to początek zaniedbań


– Łańcuch to zazwyczaj początek znacznie poważniejszych problemów. Za tym idą różnego rodzaju zaniedbania: zdrowotne, pielęgnacyjne. Otoczenie tych psów jest brudne, znajduje się w nim dużo niebezpiecznych, zagrażających psu przedmiotów, a budy – jeśli w ogóle są – to się rozpadają – podkreśla prawnik.


Jak dodaje, jest to jeden z największych problemów w systemie ochrony zwierząt w Polsce.


ZOBACZ TAKŻE: Tusk krytykuje weto prezydenta. „Co ci psy zawiniły? To zwykła podłość”


– Trzymanie psa na łańcuchu jest następstwem jego przedmiotowego traktowania i niestety z tym wiąże się szereg różnych zaniedbań. Psy spędzają na tych łańcuchach całe życie, mają powrastane w skórę obroże – mówi mec. Łukasiak.


Zwraca też uwagę na to, że w obecnym stanie prawnym pies może przebywać na 3-metrowym łańcuchu do 12 godzin w ciągu doby, przy czym weryfikacja tego, ile rzeczywiście pies w takiej sytuacji przebywa, jest dość trudna – jeśli nie niemożliwa.

– Jeżeli pies ma tak wrośniętą w szyję obrożę, że właściciel nie jest mu w stanie jej zdjąć, to wiadomo, że ta sytuacja ma miejsce od tygodni, a może i miesięcy – wskazuje.


Prawnik uważa, że kojce są rozwiązaniem gwarancyjnym, choć nie optymalnym.


Przyczyny zaniedbań


Pytany o to, czy złe traktowanie zwierząt wynika z braku wiedzy, czy też z braku wrażliwości, wskazuje na to, że jedną z przyczyn jest wychowanie i mentalność.


– Widać podejście do zwierząt jak do inwentarza, do przedmiotów. Jest też brak świadomości dotyczącej bólu i cierpienia, ale myślę, że w większości przypadków to też jest brak chęci. Tym ludziom to odpowiada, bo to wygodne, że o zwierzę nie trzeba dbać i są odporni na wszelkiego rodzaju argumenty – podkreśla.


Przypadki, w których właścicielowi zależy na zwierzęciu i poprawia jego warunki, są – zdaniem naszego rozmówcy – jednostkowe.


Niskie zaangażowanie wymiaru sprawiedliwości


Mec. Łukasiak mówi także o problemie związanym z niskim zaangażowaniem wymiaru sprawiedliwości w sprawy o znęcanie nad zwierzętami. – Generalnie wszystko zależy od tego, gdzie jest sąd zlokalizowany. Niektóre sądy nie uwzględniają linii orzeczniczej Sądu Najwyższego w tym zakresie, że każde zadawanie zwierzęciu bólu lub cierpienia odpowiada znamionom znęcania się – wskazuje.


Z kolei procesy o znęcanie się nad zwierzętami bardzo rzadko kończą się karą bezwzględnego pozbawienia wolności.


– Znam może jeden lub dwa przypadki kar bezwzględnego pozbawienia wolności orzekanych w latach, natomiast kar w miesiącach jest troszkę więcej, ale w stosunku do innych przestępstw to są marginalne przypadki – mówi prawnik, dodając, że skuteczna mogłaby być w takich przypadkach, rzadko stosowana w Polsce, kara ograniczenia wolności.


– To są sprawy, w których bardzo ważna jest funkcja wychowawcza kary i prewencyjna, żeby społeczeństwo widziało, że sprawcy znęcania się nad zwierzętami są karani surowo – podkreśla.


„Jesteśmy bardzo przeciążeni”


– Jesteśmy bardzo przeciążeni, gdyż jesteśmy organizacją działającą całkowicie wolontariacko, utrzymującą się z datków i darowizn – to są bardzo symboliczne kwoty, pozwalające pokryć np. koszty paliwa i dojazdu na interwencje – wskazuje, dodając, że jest bardzo duże zapotrzebowanie na wolontariuszy.





„Nikt nie każe trzymać psa w kojcu”


– W kontekście ustawy łańcuchowej należy powiedzieć wprost, że nikt nie każe trzymać psa w kojcu. Zwierzę może przebywać na ogrodzonej posesji, pod warunkiem że ma zapewnioną ciepłą budę, można też trzymać psa w domu – podkreśla prawnik.


Odnosząc się do prezydenckiego weta, wskazuje, że „lepiej by było, jakby prezydent zajął się faktycznie patologią warszawskich kawalerek”.


– Nasza prezes mawia, że człowiek z kawalerki może wyjść, a pies spędza w kojcu całe życie – podkreśla.

Kategorie: Telewizja

Prześledzono telefon studenta KUL-u. Rozmawiał o planowanym zamachu

TVP.Info - wt., 16/12/2025 - 14:07

Prokurator powiedziała we wtorek, że z oględzin telefonu W. wynika, że jego działania polegały przede wszystkim na podejmowaniu rozmów i nawiązywaniu kontaktów, m.in. z przedstawicielami Państwa Islamskiego, a także na gromadzeniu informacji o materiałach wybuchowych i miejscach ich zakupu. Zaznaczyła, że działania Mateusza W. nie wyszły poza fazę przygotowania.


– Z oględzin jego telefonu komórkowego, który jest tutaj istotnym materiałem dowodowym w sprawie, wynika, że jego działanie ograniczało się w zasadzie do prowadzenia rozmów o tym, że planuje on przygotować jakiś zamach w miejscu publicznym, gdzie znajdowałoby się 10-20 osób i pada tam sformułowanie, że np. na jarmarku, przy czym nie ma tam sformułowania dotyczącego konkretnego miejsca – poinformowała.


Dodała, że „jeżeli mamy trzymać się ściśle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, to z oględzin telefonu komórkowego wynika, że chodziło o fazę wczesną, o fazę przygotowania, prowadzenie rozmów, gromadzenie informacji”. Przekazała, że nie kupił on materiałów wybuchowych.


Zatrzymanie na wczesnym etapie działań


Przypomniała, że został on zatrzymany w zasadzie na bardzo wczesnym etapie swoich działań, ale z oględzin i innych materiałów zgromadzonych w sprawie wynika, że „rzeczywiście prowadził on rozmowy z przedstawicielami Państwa Islamskiego i nie tylko”.


Czytaj także: Śmiertelny atak w elitarnej szkole pod Moskwą. Nastolatek nagrywał zbrodnię


– Prowadził rozmowy dotyczące przygotowań do organizowania tego zamachu, gromadził różnego rodzaju informacje, ale w wyniku działań służb, w wyniku monitoringu internetu został zatrzymany – powiedziała. Zaznaczyła, że rozmowy dotyczące przygotowywania do tego planowanego zamachu były prowadzone „z inną ustaloną osobą”, ale na tym etapie nie chciała o tym mówić.


Według niej, celem Mateusza W. było zastraszenie jakiejś grupy osób.


30 listopada Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała 19-letniego Mateusza W., studenta KUL-u, w związku z zachodzącym podejrzeniem, że przygotowywał on zamach terrorystyczny z użyciem materiałów wybuchowych. Został zatrzymany w mieszkaniu w Lublinie, gdzie przebywał – poinformował we wtorek rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.

Kategorie: Telewizja

Inflacja bazowa. Nowe dane

TVN24 Biznes i Świat - wt., 16/12/2025 - 14:03
W listopadzie 2025 roku inflacja bazowa, liczona po wyłączeniu cen żywności i energii, wyniosła 2,7 procent rok do roku - podał Narodowy Bank Polski. Inflacja CPI wyniosła w tym okresie 2,5 procent w ujęciu rocznym.
Kategorie: Telewizja

Polskie znalezisko zaciekawiło świat. Mówią o nim Brytyjczycy. "Pierwsze takie odkrycie"

Dziennik - wt., 16/12/2025 - 14:03
Wyjątkowe znalezisko odkryto podczas badań terenowych w pobliżu Parku Historycznego Blizna w powiecie ropczycko-sędziszowskim. Brytyjski portal Heritage Daily poinformował o tym, że zespół poszukiwaczy z wykrywaczami metalu odkrył fragmenty rakiety V-2. Weronika Papiernik
Kategorie: Prasa

Kierowcy mogą się cieszyć. Tak dobrych wiadomości z rynku ropy naftowej nie było od miesięcy

Kierowcy mogą się cieszyć, na początku 2026 r. ceny na stacjach paliw powinny nadal spadać. To także ważny sygnał dotyczący utrzymania inflacji na niskim poziomie. Powodem jest spadek notowań ropy naftowej do poziomu niewidzianego od maja tego roku. Jedna baryłka jest wyceniana poniżej 60 dolarów.
Kategorie: Portale

Po pożarze kurzej fermy pod Kłobuckiem. "Pomaga innym, teraz trzeba mu pomóc"

Gazeta.pl — Częstochowa - wt., 16/12/2025 - 13:54
Pod nadzorem prokuratury policja wraz z biegłymi wyjaśnia przyczynę pożaru kurnika w miejscowości Wrzosy w powiecie kłobuckim. Trwa też zbiórka na finansowe wsparcie właściciela, który jest strażakiem miejscowej OSP.
Kategorie: Prasa

Coraz bliżej do zatwierdzenia hamulca bezpieczeństwa do ważnej umowy handlowej

TVN24 Biznes i Świat - wt., 16/12/2025 - 13:50
Parlament Europejski w Strasburgu we wtorek przyjął zaostrzone zapisy ochronne w umowie handlowej UE z państwami Mercosuru. Mają one umożliwić szybką interwencję Unii w sytuacji, gdy import z Ameryki Południowej doprowadzi do spadku cen m.in. wołowiny i jaj.
Kategorie: Telewizja

Od stycznia PSZOK nie przyjmie odpadów bez kodu QR. Trzeba złożyć wniosek

Portal samorządowy - wt., 16/12/2025 - 13:44
Od 1 stycznia odpady do PSZOK będzie można oddać tylko i wyłącznie na podstawie kodu QR. Kod łatwiej mogą pozyskać posiadacze Mosińskiej Karty Mieszkańca - jej numer jest zintegrowany z systemem PSZOK i może służyć jako kod QR uprawniający do korzystania z Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
Kategorie: Portale

Jak wybrać kapustę na świąteczny bigos? Takiej nie kupuj, bo bigos będzie do wyrzucenia

Dziennik - wt., 16/12/2025 - 13:35
Święta bez bigosu to nie święta? Przynajmniej raz w roku bigos na stole pojawić się musi. To ulubione danie wielu osób. Aromatyczny, pachnący grzybami i mięsem. Powinno się go długo gotować, żeby smaki się przegryzły. Podstawą dobrego bigosu jest kapusta kiszona. Jak wybierać kapustę, by świąteczny bigos był pyszny? Beata Zatońska
Kategorie: Prasa

Koniec fabryki. Pierwsza taka decyzja w historii niemieckiego giganta

TVN24 Biznes i Świat - wt., 16/12/2025 - 13:33
Volkswagen zakończy we wtorek produkcję samochodów w swojej fabryce w Dreźnie, co oznacza pierwszą w 88-letniej historii koncernu likwidację zakładu produkcyjnego w Niemczech. To efekt słabnącego popytu, spadków sprzedaży na kluczowych rynkach oraz rosnących kosztów związanych między innymi z taryfami nałożonymi przez USA, które negatywnie wpływają na wyniki firmy.
Kategorie: Telewizja

Dobra wiadomość z Antarktydy: dziura ozonowa w 2025 roku znów mniejsza

Dziennik - wt., 16/12/2025 - 13:27
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu dziura ozonowa była jednym z najbardziej alarmujących symboli kryzysu środowiskowego. Dziś naukowcy mogą przekazać ostrożnie optymistyczne informacje: dziura ozonowa nad Antarktydą w 2025 roku była piątą najmniejszą od ponad trzech dekad. To kolejny dowód na to, że globalne działania na rzecz ochrony środowiska naprawdę działają. Patryk Rozmus
Kategorie: Prasa

Zawrzało w PiS. Ostre spięcie Kurskiego z ludźmi Morawieckiego

TVP.Info - wt., 16/12/2025 - 13:26

W serii obszernych postów, które opatrzył tytułem „WSZYSTKIE RĘCE NA POKŁAD (co się dzieje w Prawie i Sprawiedliwości)”, Jacek Kurski przedstawił dramatyczną diagnozę sytuacji politycznej, przekonując, że PiS stało się celem skoordynowanej ofensywy obecnej władzy.


Kurski uderza w Morawieckiego


„Nasze środowisko przechodzi ciężką próbę. Jesteśmy celem operacji zniszczenia i zadania nam śmierci cywilnej przez Koalicję 13 grudnia. Tusk nie ma innego planu na utrzymanie władzy niż złamanie reguł: użycie państwa policyjnego do rozbicia opozycji, odebranie subwencji, kłamliwe zohydzanie nas jako ruskich onuc i złodziei, zapowiedź cenzury w internecie” – napisał Kurski.


Najostrzejsze fragmenty wpisu dotyczyły jednak Mateusza Morawieckiego. Kurski sugerował, że były premier prowadzi własną grę polityczną, nie licząc się z realiami i interesem całego ugrupowania.


„Jedność (partii – red.) objawia demonstracyjną odmową stawiennictwa na bardzo ważnym posiedzeniu władz PiS, akcją »Morawiecki na premiera« w socialach, organizacją konkurencyjnych imprez w kraju, a nawet zaproszeniem parlamentarzystów na odrębne wobec spotkania opłatkowego na Nowogrodzkiej – swoje, własne tego samego dnia na mieście” – dodał.



„Ewidentnie realizuje jakiś plan”


Według Kurskiego Morawiecki „ewidentnie realizuje jakiś plan”. „Zachowuje się przy tym tak, jakby się czegoś strasznie bał, a strach jest złym doradcą” – stwierdził Kurski, dodając, że ogłaszanie się kandydatem na premiera, co zrobił Morawiecki, w obecnych warunkach jest oderwane od arytmetyki sejmowej i potencjalnych koalicji.


Kurski w swojej serii wpisów poszedł jednak dalej, wskazując także na konkretne decyzje polityczne Mateusza Morawieckiego z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy, które jego zdaniem były podejmowane bez mandatu partii. Były prezes TVP podkreślił, że kluczowe ustępstwa wobec Unii Europejskiej miały charakter osobistego ryzyka byłego premiera.


„Na prawo od nas jest dziś ponad 20 proc. wyborców w dużej części wygonionych tam z obozu Zjednoczonej Prawicy osobistymi decyzjami albo ustępstwami Morawieckiego, podjętymi bez mandatu Prawa i Sprawiedliwości”.



Müller: Nie atakuj szefa naszego obozu!

 

Na reakcję innych polityków PiS nie trzeba było długo czekać. Jedną z najmocniejszych odpowiedzi opublikował Piotr Müller. Europoseł wprost uderzył w Kurskiego, podważając jego wiarygodność i kompetencje do udzielania rad partii.


„Jacku, po pierwsze, po Twojej kompromitacji w wyborach do Parlamentu Europejskiego (w 2024 r. nie wywalczył mandatu europosła – red.) jesteś ostatnią osobą w zakresie doradzania, jak je wygrać. Wyborcy podsumowali to doskonale” – napisał.


W dalszej części wpisu Müller stanowczo bronił kierownictwa partii.


„Zapewniam Cię, że nic nie działo się bez odpowiednich uzgodnień i bez wiedzy pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, więc nie atakuj szefa naszego obozu. Liczę, że po chwili refleksji skasujesz ten wpis” – dodał Müller.



Jacek Kurski nie pozostawił odpowiedzi Piotra Müllera bez reakcji. W kolejnym wpisie zdecydowanie odrzucił zarzut „kompromitacji” w wyborach do Parlamentu Europejskiego, nazywając go „hejterskim mitem”.


Kurski ostro sprzeciwił się także narracji, według której wszystkie decyzje miały zapadać za wiedzą Jarosława Kaczyńskiego. „Dokonałem tego wpisu po to, by raz na zawsze rozprawić się z kitem: nic nie działo się bez wiedzy Prezesa. Nie zasłaniajcie się Prezesem” – stwierdził.


„Podjęliście grę na własną odpowiedzialność, ale na koszt Polski. I się wyłożyliście” – ocenił Kurski. Na koniec sformułował ostrzeżenie pod adresem całego obozu prawicy.


„Jeśli PiS nie odrzuci toksyny wikłania Jarosława Kaczyńskiego w odpowiedzialność za nie swoje decyzje, nigdy nie wróci do władzy. To wbrew fizyce” – napisał.



„Nie wiecie, co teraz robi?”


Serię wpisów Kurskiego ironicznie skomentował europoseł PiS Waldemar Buda, sugerując, że były prezes telewizji, zamiast zabierać głos w sprawach partyjnych, powinien zająć się własną aktywnością.


„Dzwonię do Jacka Kurskiego, naszego doradcy w ECR, mamy posiedzenie w Strasburgu, mnóstwo spraw, nie ma kontaktu. Nie wiecie, co teraz robi?” – napisał.


„Żeby do kogoś się dodzwonić, należy znaleźć go na liście kontaktowej i nacisnąć zielony przycisk. Obawiam się, że nie udało ci się spełnić tych dwóch warunków, bo nie mam żadnej próby połączenia od ciebie” – odpowiedział Kurski.

 

„Jeśli z równą starannością jak telefon do mnie ogarniałeś kamienie milowe dla Polski, to nie dziwię się, że na prawo od nas jest dzisiaj 20 proc. wyborców prawicy” – dodał.

Waldemar Buda odpowiedział na tę ripostę byłego prezesa TVP. „Jacku, problem z poparciem wyborców masz bardziej Ty sam niż prawica, której chcesz doradzać, wyczuwam frustrację, ale na to jest tylko jedna rada – praca, pokora i jeszcze raz praca” – napisał Buda. 



Morawiecki: Walczymy o Polskę, ale nie na X


Do internetowej wymiany zdań odniósł się również Mateusz Morawiecki. Były premier nie komentował bezpośrednio zarzutów Jacka Kurskiego ani wpisów polityków PiS, ale opublikował nagranie ze spotkania z wyborcami na Podkarpaciu, opatrując je jednoznacznym komentarzem: „Walczymy o Polskę na Podkarpaciu, a nie na X”.



Kaczyński: Niefortunny wpis Kurskiego


Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że w świetle jego niedawnej rozmowy z Morawieckim wpis Kurskiego jest „wydarzeniem niefortunnym”.


W wywiadzie na Kanale Tak! na YouTubie Kaczyński pytany, jak nazwałby opisywane w mediach w ostatnim czasie konflikty między frakcjami w PiS, ocenił, że jest to spór, „ale nie on zagraża partii”.


Podkreślił, że spory między frakcjami toczą się w sprawie interesów personalnych. Mimo to – jego zdaniem – te interesy „powinny być nie na drugim, tylko na szóstym miejscu, bo są nieporównanie ważniejsze sprawy”. – Takie spory, jakie w tej chwili z błahego powodu zaczęły się toczyć, wybuchły, powinny się jak najszybciej skończyć i mam nadzieję, że się szybko skończą – dodał.


Czytaj też: Opolska komentuje. Tarcia w PiS, Braun języczkiem u wagi

Kategorie: Telewizja

Zawieszenie broni na święta? Kreml stawia warunek

TVP.Info - wt., 16/12/2025 - 13:25

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w poniedziałek, że Kijów popiera pomysł zawieszenia broni, w szczególności w odniesieniu do ataków na infrastrukturę energetyczną, w okresie świąt Bożego Narodzenia.


Zapytany o tę propozycję rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odpowiedział, że właściwie postawione pytanie „brzmi, czy, jak twierdzi prezydent (Donald) Trump, dojdziemy do porozumienia, czy nie”.


Zdaniem Pieskowa, Rosja prawdopodobnie nie przystąpi do takiego zawieszenia broni, jeśli Ukraina skoncentruje się na „krótkoterminowych, niewykonalnych rozwiązaniach”, a nie na trwałym porozumieniu.


Rzecznik Władimira Putina powtórzył następnie tradycyjne propagandowe sformułowania swojego szefa: – Chcemy pokoju. Nie chcemy rozejmu, który da Ukrainie chwilę wytchnienia i pozwoli jej przygotować się do kontynuacji wojny. Chcemy zakończyć tę wojnę, osiągnąć nasze cele, zabezpieczyć nasze interesy i zagwarantować pokój w Europie na przyszłość. Tego właśnie chcemy – powiedział Pieskow dziennikarzom.


Czytaj także: Wielka awaria sieci. Szefowie MSZ UE nie połączyli się z Amerykanami


Rzecznik Kremla powiedział, że Moskwa nie zapoznała się jeszcze ze szczegółami propozycji, dotyczących gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy w stylu artykułu 5 NATO, które według amerykańskich i europejskich urzędników Waszyngton zaoferował zapewnić.


Strony „na krawędzi” rozwiązania


Z kolei Siergiej Riabkow oświadczył w wywiadzie dla ABC News, że Moskwa nie zgodzi się na obecność sił NATO czy „koalicji chętnych” w Ukrainie. Wiceminister spraw zagranicznych Rosji potwierdził wcześniej publikowane twarde stanowisko Kremla w tej i innych kwestiach.


Komentując amerykańską inicjatywę – mającą doprowadzić do zawieszenia broni – Riabkow oświadczył, że strony konfliktu są na krawędzi dyplomatycznego rozwiązania, które zakończyłoby wojnę, rozpoczętą agresją Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Wyraził nadzieję, iż porozumienie zostanie osiągnięte „raczej prędzej niż później”.


Wiceszef MSZ stwierdził także, że Rosja musi zachować kontrolę nad okupowanym od 2014 roku Krymem i obwodami donieckiem, ługańskiem, zaporoskim i chersońskim na południu i wschodzie Ukrainy. „Nie możemy w żadnej formie pójść na kompromis w tej sprawie” – powiedział.


Czytaj także: Prezydent Zełenski przyjeżdża do Polski. Wizyta za kilka dni


Riabkow – jak przypomniało ABC News – przed rosyjską inwazją zapewniał, że Ukraina nie jest zagrożona. Kiedy w styczniu 2022 roku wojska rosyjskie gromadziły się wzdłuż granic Ukrainy, Riabkow oświadczył, że Moskwa „nie ma zamiaru atakować, przeprowadzać ofensywy ani najeżdżać Ukrainy”.

Kategorie: Telewizja

Rząd zamyka program dopłat wart 1 mld zł. Wnioski tylko do 30 kwietnia 2026 r.

Portal samorządowy - wt., 16/12/2025 - 13:23
Nie będzie wznowienia programu „Mój Elektryk”, który przez lata napędzał rynek samochodów elektrycznych w Polsce. Ministerstwo Klimatu i Środowiska potwierdziło, że dopłaty nie wrócą, a wsparcie dla kierowców i firm zostało ograniczone do trwającego maksymalnie do końca kwietnia 2026 r. programu "NaszEauto" finansowanego z KPO.
Kategorie: Portale

Skutki globalnego ocieplenia drenują budżety ubezpieczycieli

TVN24 Biznes i Świat - wt., 16/12/2025 - 13:21
Katastrofy naturalne stają się kosztowną normą dla ubezpieczycieli. Globalne straty ubezpieczeniowe mają w tym roku ponownie przekroczyć 100 miliardów dolarów, głównie za sprawą pożarów i gwałtownych burz w USA - poinformował Reuters. 
Kategorie: Telewizja
Subskrybuj zawartość