Aktualności

(Komunikat po) K 5/25. Obowiązek przejścia w stan spoczynku sędziego Sądu Najwyższego po osiągnięciu określonego wieku 2025-11-26

Trybunał Konstytucyjny - śr., 26/11/2025 - 15:38

26 listopada 2025 r. Trybunał Konstytucyjny  rozpoznał wniosek Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego dotyczący obowiązku przejścia w stan spoczynku sędziego Sądu Najwyższego po osiągnięciu określonego wieku.

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:
1) art. 37 § 1 w związku z art. 129a § 1 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. z 2024 r. poz. 622),
2) art. 129a § 2 ustawy powołanej w punkcie 1, w części obejmującej słowa „którzy objęli stanowisko sędziego Sądu Najwyższego przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 21 listopada 2018 r. o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym (Dz. U. poz. 2507)”
– są niezgodne z art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Trybunał umorzył postępowanie w pozostałym zakresie.
Orzeczenie zapadło większością głosów.
Zdanie odrębne do wyroku złożył sędzia TK Andrzej Zielonacki.

Trybunał stwierdził, że w sprawie spełnione zostały przesłanki formalne rozpoznania wniosku.
Lektura wniosku Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego zmodyfikowanego pismem procesowym wnioskodawcy z 12 września 2025 r. skutkowała zidentyfikowaniem istoty problemu konstytucyjnego przedstawionego Trybunałowi do rozpoznania. Wnioskodawca zakwestionował obowiązujący w Sądzie Najwyższym dualny system przechodzenia sędziów w stan spoczynku, przewidujący inne zasady dla sędziów, którzy objęli stanowiska przed 1 stycznia 2019 r. oraz inne dla powołanych po tej dacie. Uwzględniając istotę argumentacji wnioskodawcy, w której podważono możliwość różnicowania sędziów Sądu Najwyższego w obszarze przechodzenia w stan spoczynku według kryterium daty powołania, Trybunał uznał, że zaskarżone regulacje ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. z 2024 r. poz. 622; dalej: ustawa o Sądzie Najwyższym z 2017 r. albo u.SN z 2017 r.) powinny zostać w pierwszej kolejności zbadane co do zgodności z art. 32 ust. 1 Konstytucji wyrażającym zasadę równości.
Zgodnie z art. 32 ust. 1 Konstytucji, „[w]szyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne”. Zacytowany przepis statuuje zasadę równości. 
O naruszeniu tej zasady można mówić w sytuacjach, w których ustawodawca podmioty podobne, tzn. odznaczające się w jednakowym stopniu taką samą cechą relewantną (prawnie istotną), traktuje odmiennie bez konstytucyjnego uzasadnienia. W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał wskazywał, że „ocena regulacji prawnej z punktu widzenia zasady równości wymaga rozpatrzenia trzech zagadnień. Po pierwsze, należy ustalić, czy można wskazać wspólną cechę istotną, uzasadniającą równe traktowanie określonych podmiotów, co wymaga przeprowadzenia analizy treści i celu aktu normatywnego, w którym została zawarta kontrolowana norma prawna. Po drugie, konieczne jest stwierdzenie, czy prawodawca zróżnicował prawa lub obowiązki podmiotów znajdujących się w takiej samej lub podobnej sytuacji prawnie relewantnej. Po trzecie wreszcie, jeżeli prawodawca odmiennie potraktował podmioty charakteryzujące się wspólną cechą istotną, to – mając na uwadze, że zasada równości nie ma charakteru absolutnego – niezbędne okazuje się rozważenie, czy wprowadzone od tej zasady odstępstwo można uznać za dopuszczalne” (postanowienie z 16 lipca 2020 r., sygn. P 107/15, OTK ZU A/2020, poz. 34; wyrok z 12 lipca 2012 r., sygn. P 24/10, OTK ZU nr 7/A/2012, poz. 79). 
Odstępstwo takie jest dozwolone, jeżeli zróżnicowanie odpowiada wymogom relewancji (a więc pozostaje w bezpośrednim, racjonalnym związku z celem i zasadniczą treścią przepisów, w których zawarta jest kontrolowana norma), proporcjonalności (co powoduje konieczność sprawdzenia, czy waga interesu, któremu zróżnicowanie ma służyć, pozostaje w odpowiedniej proporcji do wagi interesów, które zostaną naruszone w wyniku wprowadzonego różnicowania) oraz powiązania z innymi normami, zasadami lub wartościami konstytucyjnymi, w tym w szczególności z zasadą sprawiedliwości społecznej. „Nie zawsze (...) zróżnicowane traktowanie podmiotów podobnych będzie oznaczać naruszenie zasady równości (...). Jeżeli zróżnicowanie takie nie nosi znamion arbitralności i znajduje uzasadnienie w innych wartościach, zasadach czy normach konstytucyjnych będzie pozostawać w zgodzie z art. 32 ust. 1 Konstytucji. Podkreślić przy tym należy, że ocena przyjmowanych przez ustawodawcę kryteriów zróżnicowania zależy od dziedziny stosunków, jakich dotyczy badana regulacja prawna. Im mniejsza ranga lub ochrona wartości konstytucyjnych towarzyszących zaskarżonemu unormowaniu, tym większa dopuszczalna swoboda ustawodawcy wyboru cech wprowadzających zróżnicowanie (...). Natomiast ostateczna ocena, czy regulacja nie prowadzi do naruszenia tej zasady, pozostawiona jest Trybunałowi” (wyrok z 4 grudnia 2018 r., sygn. P 12/17, OTK ZU A/2018, poz. 71).
Uwzględniając powyższe, Trybunał zbadał czy zaskarżone przepisy spełniają wymogi zasady równości, tj. przeprowadził test równości.
•    Po pierwsze, analiza treści i celu aktu normatywnego, w którym zawarto zaskarżone regulacje, skutkuje uznaniem, że adresaci kontrolowanych norm – sędziowie Sądu Najwyższego, którzy objęli stanowiska przed 1 stycznia 2019 r. oraz sędziowie Sądu Najwyższego, którzy objęli stanowiska po 1 stycznia 2019 r., mają wspólną cechę istotną (relewantną), której wystąpienie uzasadnia pogląd, iż w obszarze przechodzenia w stan spoczynku powinni być traktowani w sposób równy, bez zróżnicowań zarówno dyskryminujących, jak i faworyzujących. Ową cechą jest objęcie przez adresatów zaskarżonych norm stanowiska sędziego Sądu Najwyższego. 
•    Po drugie, Trybunał za bezsporne uznał, że ustawodawca przez ustawę z dnia 21 listopada 2018 r. o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym (Dz. U. poz. 2507; dalej: ustawa zmieniająca z 2018 r.) zróżnicował prawa i obowiązki sędziów Sądu Najwyższego znajdujących się w podobnych sytuacjach prawnie relewantnych. Dla sędziów Sądu Najwyższego powołanych przed 1 stycznia 2019 r. osiągnięcie określonego wieku, tj. 70 roku życia – stosownie do art. 129a § 2 u.SN z 2017 r. w związku z art. 30 § 1 i 5 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. z 2016 r. poz. 1254, ze zm.; dalej: ustawa o Sądzie Najwyższym z 2002 r. albo u.SN z 2002 r. – co do zasady stanowi moment przejścia w stan spoczynku, przy czym sędzia dysponuje możliwością przedłużenia orzekania o kolejne dwa lata. Z kolei dla sędziów Sądu Najwyższego powołanych po 1 stycznia 2019 r. osiągnięcie określonego wieku, tj. 65 roku życia – stosownie do art. 37 § 1 w związku z art. 129a § 1 u.SN z 2017 r. – stanowi obligatoryjny moment przejścia w stan spoczynku, bez możliwości przedłużenia orzekania o kolejne lata. Tym samym zaskarżone przepisy różnicują pozycję prawną sędziów Sądu Najwyższego w oparciu o kryterium daty powołania (przed wejściem lub po wejściu w życie ustawy zmieniającej z 2018 r.), co przekłada się na zróżnicowanie praw i obowiązków tychże sędziów, zwłaszcza w obszarze fundamentalnego prawa i zarazem obowiązku każdego sędziego, jakim jest czynne sprawowanie stanowiska, tj. orzekanie w konkretnych sprawach i uczestniczenie w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości.
•    Po trzecie, skoro ustawodawca odmiennie potraktował sędziów Sądu Najwyższego charakteryzujących się wspólną cechą istotną, to – mając na uwadze, że zasada równości nie ma charakteru absolutnego – Trybunał musiał rozważyć, czy wprowadzone przez zaskarżone przepisy odstępstwo od zasady równego traktowania w obszarze zasad przechodzenia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego można uznać za dopuszczalne w perspektywie konstytucyjnej. 
Na tak przedstawioną wątpliwość Trybunał udzielił odpowiedzi przeczącej, uznając, że wprowadzone zróżnicowanie sytuacji sędziów Sądu Najwyższego według kryterium daty powołania (przed albo po 1 stycznia 2019 r.) stanowiło ze strony parlamentu niedopuszczalną konstytucyjnie ingerencję w zasadę równości wyrażoną w art. 32 ust. 1 Konstytucji. 
Trybunał uznał, że to kryterium różnicowania sytuacji obecnych sędziów Sądu Najwyższego w obszarze przechodzenia w stan spoczynku nie ma charakteru relewantnego, albowiem nie pozostaje w bezpośrednim związku z celem i zasadniczą treścią przepisów, w których zawarte są kontrolowane regulacje, a także nie służy realizacji tych celów i treści. 
Wprowadzone różnicowanie, w ocenie Trybunału, nie znajduje racjonalnego uzasadnienia, stanowi także wyraz arbitralnej decyzji ustawodawcy, który w wypadku niniejszej sprawy w sposób rażący nadużył konstytucyjnego upoważnienia do uregulowania tych kwestii w ustawie. 
Zaskarżone przepisy zostały wprowadzone ustawą zmieniającą z 2018 r., którą to ustawodawca odpowiedział na krytykę rozwiązań legislacyjnych zawartych w pierwotnym brzmieniu ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 r., a dotyczących kwestii określenia zasad przechodzenia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego. 
Wynika to jasno z uzasadnienia projektu ustawy zmieniającej z 2018 r. Przyjętym aktem normatywnym odwrócono skutki prawne wywołane przez pierwotne brzmienie ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 r., polegające na obniżeniu wieku przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego urzędujących w chwili wejścia w życie ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 r., tj. 3 kwietnia 2018 r. Ustawodawca zniósł także dyskrecjonalne prawo organu władzy wykonawczej (Prezydenta) do przedłużania czynnej służby sędziów, którzy osiągnęli już wiek przejścia w stan spoczynku. 
Ustawą zmieniającą ustawodawca zdecydował się na powrót do stanu obowiązującego na gruncie ustawy o Sądzie Najwyższym z 2002 r., jednak wyłącznie wobec sędziów powołanych przed 1 stycznia 2019 r., tj. przed dniem wejścia w życie ustawy zmieniającej z 2018 r. 
O ile przyczyny leżące u podstaw odwrócenia skutków krytycznie ocenianych zmian obniżających wiek przejścia w stan spoczynku sędziom już urzędującym w Sądzie Najwyższym w chwili wejścia w życie ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 r. oraz eliminacji dyskrecjonalnego uprawnienia organu władzy wykonawczej do wyrażania zgody na dalsze orzekanie po osiągnięciu tego wieku zostały przez projektodawcę dostatecznie uzasadnione, o tyle ratio regulacji dotyczącej określenia wieku przejścia w stan spoczynku dla sędziów, którzy stanowiska w Sądzie Najwyższym mieli objąć po wejściu w życie ustawy zmieniającej z 2018 r., nie zostało wyjaśnione ani w obszarze wytłumaczenia, dlaczego zdecydowano się akurat na granicę 65 roku życia, ani w obszarze niewprowadzenia możliwości przedłużenia okresu sprawowania stanowiska na zasadach analogicznych do obowiązujących w art. 30 u.SN z 2002 r. 
Inaczej mówiąc, prawodawca nie wskazał racjonalnych argumentów, dlaczego sędziowie powołani po 1 stycznia 2019 r. mają przechodzić w stan spoczynku wcześniej niż sędziowie tego samego sądu powołani przed 1 stycznia 2019 r. Wobec braku uzasadnienia przyjęte rozwiązanie legislacyjne należy ocenić jako w pełni arbitralne zróżnicowanie sytuacji podmiotów podobnych, za którym nie przemawiają uzasadnione racje. 
Odbiega ono od dotychczasowych rozwiązań, które przewidywały późniejszy wiek przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego, a nadto dawały dodatkową możliwość dalszego orzekania przez zdolnych do pracy sędziów. Skontrolowana regulacja dzieli jednolitą grupę sędziów Sądu Najwyższego na dwie podgrupy, z której jedna jest  faworyzowana, przez określenie zasad umożliwiających dłuższe orzekanie.
Ustawodawca wprowadził tym samym niedopuszczalne konstytucyjnie zróżnicowanie podmiotów podobnych; przy czym stan różnicowania mógłby w Sądzie Najwyższym utrzymywać się tak długo jak długo orzekałby w nim ostatni sędzia powołany przed 1 stycznia 2019 r. Dopiero wówczas art. 129a § 2 u.SN z 2017 r. odsyłający do art. 30 u.SN z 2002 r. stałby się bezprzedmiotowy, a wszyscy sędziowie byliby objęci jednolitym systemem przechodzenia w stan spoczynku. 
Nie sposób odnaleźć racjonalnego powodu, by sędziów Sądu Najwyższego powołanych po 1 stycznia 2019 r. spełniających analogiczne wymogi formalne i merytoryczne co sędziowie Sądu Najwyższego powołani przed 1 stycznia 2019 r. w analogicznej procedurze, traktować jako sędziów, którzy nie są zdolni, czy też właściwi do sprawowania stanowiska na zasadach określonych dla sędziów, którzy stanowiska objęli przed wejściem w życie ustawy zmieniającej z 2018 r., tj. by we wcześniejszym wieku obligatoryjnie przechodzili w stan spoczynku. 
Inaczej mówiąc, brak jest argumentów za zróżnicowaniem sytuacji sędziów Sądu Najwyższego w tym obszarze. 
Przyjęcie sztywnej granicy ukończenia 65 roku życia jako momentu przejścia w stan spoczynku w niedostateczny sposób uwzględnia realia objęcia urzędu sędziego SN – z zasady jest to wszakże zwieńczenie kariery zawodowej prawnika. Ustalenie relatywnie wczesnego momentu przejścia w stan spoczynku może powodować, że okresy urzędowania sędziów w SN będą relatywnie krótkie. 
Na zakończenie, Trybunał stanowczo podkreśla, że – co oczywiste – nie neguje niniejszym wyrokiem uprawienia ustawodawcy do określenia normatywnych zasad przechodzenia przez sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku, w tym do określenia konkretnego wieku (w tym nawet wieku wcześniejszego), w którym sędzia tego sądu kończy czynną służbę. Ustawodawca ma do tego prawo. Zgodnie z art. 180 ust. 4 Konstytucji to ustawa określa granicę wieku, po osiągnięciu której sędziowie przechodzą w stan spoczynku. Ustawodawca ma zatem w tym obszarze znaczną swobodę regulacyjną, musi jednak – jak w każdym przypadku – zachowywać zasady i wartości konstytucyjne, ujęte w art. 32 ust. 1 Konstytucji. 
Inaczej mówiąc, zgodnie z wartościami konstytucyjnymi, zasady przechodzenia w stan spoczynku muszą być jednakowe dla wszystkich sędziów Sądu Najwyższego; niedopuszczalne jest kategoryzowanie sędziów na podgrupy, spośród których jedna jest faworyzowana względem drugiej.
Z tych względów należało orzec jak w sentencji.
Orzeczenie niezgodności przedmiotu kontroli z art. 32 ust. 1 Konstytucji skutkowało zbędnością orzekania w pozostałym zakresie; dlatego Trybunał umorzył postępowanie w odniesieniu do pozostałych wzorców na podstawie art. 59 ust. 1 pkt 3 u.o.t.p.TK.
Wyrok skutkuje tym, że  art. 37 § 1 w związku z art. 129a § 1 oraz art. 129a § 2 u.SN z 2017 r., w części obejmującej słowa „którzy objęli stanowisko sędziego Sądu Najwyższego przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 21 listopada 2018 r. o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym (Dz. U. poz. 2507)” tracą moc. 
Sędziowie Sądu Najwyższego, którzy objęli stanowiska po 1 stycznia 2019 r. nie są już zobowiązani do przejścia w stan spoczynku z dniem osiągnięcia 65 roku życia; zostają oni objęci systemem obowiązującym sędziów powołanych przed wejściem w życie ustawy zmieniającej z 2018 r., tj. przed 1 stycznia 2019 r.

Skład orzekający Trybunału Konstytucyjnego: sędzia TK Krystyna Pawłowicz - przewodniczący, prezes TK Bogdan Święczkowski - sprawozdawca, sędzia TK Stanisław Piotrowicz, wiceprezes TK Bartłomiej Sochański, sędzia TK Andrzej Zielonacki.

 

Ćwierć miliarda euro polskiej składki na ESA? Trwają prace nad kosmicznym budżetem

wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu - śr., 26/11/2025 - 15:38
Podniesienie składki na ESA o co najmniej 25 proc. rekomenduje Polska Fundacja Przemysłu Kosmicznego (PFPK). W swoim stanowisku podkreśla m.in. konieczność wzmocnienia krajowego sektora kosmicznego, rozwijania polskich systemów obserwacji Ziemi, zwiększenia naszej reprezentacji w ESA oraz aktualizacji strategii kosmicznej.
Kategorie: Portale

Okręty podwodne dla Polski i program SAFE. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz o szczegółach

TVP.Info - śr., 26/11/2025 - 15:34
Szwecja zostanie partnerem Polski w pozyskaniu trzech okrętów podwodnych – przekazał podczas konferencji prasowej szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Kategorie: Telewizja

Ten sensacyjny serial bije rekordy popularności. Przeczytaj książkę i zanurz się w mroczny świat jeszcze raz

Dziennik - śr., 26/11/2025 - 15:28
Serial "Profilerka. Jastrë" to prawdziwy przebój. TVP pokazuje właśnie drugi już sezon mrożącej krew w żyłach i trzymającej w napięciu serii o śledztwach profilerki Julii Wigier i komisarza policji Karola Nadziei. Ukazała się właśnie książka, która opowiada o perypetiach Julii Wigier. Książka jeszcze mocniej i bardziej dogłębnie pozwala wejść w ten świat.
Kategorie: Prasa

Trzy A26 Blekinge dla Polski. MON: Oferta Szwecji bezkonkurencyjna

Dziennik - śr., 26/11/2025 - 15:23
Szwecja przedstawiła najlepszą ofertę i została wybrana jako partner Polski w programie zakupu nowych okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej - poinformował w środę wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Mam nadzieję na umowę międzyrządową do końca roku - dodał. Aneta Malinowska
Kategorie: Prasa

„Zachowaj spokój”. Mieszkańcy stolicy dostali alert RCB

TVP.Info - śr., 26/11/2025 - 15:21

„Uwaga! 27.11 na ul. Mszczonowskiej, k. CH Reduta oraz w parku Szczęśliwickim w Warszawie, odbędą się ćwiczenia służb. Zachowaj spokój i stosuj się do poleceń” – taki alert został przekazany do odbiorców przebywających w Warszawie.


Ćwiczenia służb na warszawskiej Ochocie


Rzecznik prasowy Gaz-System Iwona Dominiak przekazała, że w ćwiczeniach brać będą m.in. żołnierze WOT, policja i straż pożarna.


Ćwiczenia odbędą się na terenie zamkniętym firmy i w parku Szczęśliwickim. Od godzin porannych w tych okolicach trzeba się liczyć ze zwiększoną liczbą funkcjonariuszy – powiedziała Dominiak.


Podkreśliła, że nie będzie dużych utrudnień w rejonie CH Reduta i Decathlonu. – Pewne rejony bliżej siedziby firmy mogą być zamknięte, ale na miejscu będzie policja, która zapewni przejazd i będzie kierowała ruchem – dodała. 



Czytaj także: MON planuje duże powołania w 2026 r. Do wojska może trafić 100 tys. osób


Kategorie: Telewizja

„Wielki dzień dla bezpieczeństwa Polski”. Polska wybrała partnera

TVP.Info - śr., 26/11/2025 - 15:13

– To wielki dzień dla marynarki wojennej i bezpieczeństwa państwa polskiego – powiedział podczas konferencji prasowej Władysław Kosiniak-Kamysz


Okręty podwodne dla marynarki wojenne. Znamy szczegóły


W ramach programu ORKA polska marynarka wojenna pozyska trzy nowoczesne okręty podwodne.


Szef MON przekazał, że przez ostatnie miesiące pracowała komisja, która analizowała oferty poszczególnych krajów. – Przyglądaliśmy się propozycjom z Hiszpanii, Francji, Szwecji, Norwegii, Niemiec, Włoch i Korei Południowej – wyjawił, dodając że „państwem pierwszego wyboru została wskazana Szwecja, która będzie partnerem do pozyskania przez Polskę okrętów podwodnych”.


Uzupełnił, że jeszcze w tym roku prawdopodobnie zostanie zawarta umowa między rządami Polski i Szwecji.  


Kosiniak-Kamysz podkreślił, że oferta wiąże się także z dodatkowymi inwestycjami w polski przemysł – chodzi m.in. o wyposażenie polskich stoczni w kompetencje do serwisowania okrętów, a także ze zobowiązaniem Szwecji do zakupów polskiego uzbrojenia.


Kosiniak-Kamysz ocenił na środowej konferencji prasowej, że możliwy termin podpisania umowy wykonawczej na dostawę okrętów podwodnych to drugi kwartał przyszłego roku. Jednak – jak przyznał – minie kilka lat zanim okręty zostaną dostarczone. Według szefa MON możliwy termin dostaw pierwszego z nich to rok 2030.


By utrzymać zdolności polskich marynarzy mieliby oni rozpocząć szkolenia w 2026 roku, a w 2027 r. otrzymać dostęp do tzw. gap fillera, czyli starszego szwedzkiego okrętu, który będzie używany do szkoleń.


„Nowa architektura bezpieczeństwa na Bałtyku”


Ponadto szef MON poinformował, że w ramach umowy Szwecja zadeklarowała też zakup polskiego sprzętu wojskowego; poza zakupionymi już wyrzutniami przeciwlotniczymi Piorun ma to być okręt ratowniczy, podobny do tych, które obecnie powstają w polskich stoczniach dla Marynarki Wojennej.


Kosiniak-Kamysz ocenił, że decyzja o wyborze Szwecji jako partnera w pozyskaniu nowych okrętów podwodnych „buduje nową architekturę bezpieczeństwa na Bałtyku”. Stwierdził, że Szwecja przedstawiła najlepszą ofertę m.in. ze względu na możliwą datę dostaw, cenę, czy zdolności do działań na Morzy Bałtyckim, a jednocześnie była to jedyna oferta, która w pełni spełniła wymagania stawiane przez Marynarkę Wojenną.


Przeczytaj także: Nowe okręty podwodne dla Marynarki Wojennej. „Jesteśmy coraz bliżej”

Kategorie: Telewizja

Wlej to zamiast zimowego płynu do spryskiwaczy. Szyby nie zamarzną nawet przy dużych mrozach

Dziennik - śr., 26/11/2025 - 15:11
Śnieg spadł nagle, mróz trzyma, a kierowcy znowu zaczynają walczyć z zamarzniętymi szybami i spryskiwaczami, które odmawiają posłuszeństwa. Mandaty za jazdę z ograniczoną widocznością potrafią być wysokie, więc auto trzeba oczyścić szybko i skutecznie. Zamiast kupować drogi zimowy płyn do spryskiwaczy, możesz zrobić własny, który działa nawet podczas solidnych mrozów i kosztuje ułamek ceny sklepowego. Oto sprawdzony przepis, dzięki któremu szyby błyskawicznie odmrozisz. Marzena Sarniewicz
Kategorie: Prasa

Decyzja ws. programu Orka zapadła. To oni wygrali wyścig o okręty podwodne dla Polski

wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu - śr., 26/11/2025 - 15:09
To już pewne. Marynarze dostaną w końcu wyczekiwane nowoczesne okręty podwodne. W środę, 26 listopada, wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak‑Kamysz ogłosił decyzję w sprawie programu Orka. Okręty podwodne kupimy w Szwecji.
Kategorie: Portale

Trwa „Akademicka Częstochowa”. Przekonują młodzież, że warto tutaj studiować (zdjęcia)

wCzestochowie.pl - śr., 26/11/2025 - 15:05

,,Akademicka Częstochowa” to wspólna inicjatywa miasta, Uniwersytetu Jana Długosza i Politechniki Częstochowskiej. Przyświeca jej zamysł promocji lokalnego szkolnictwa wyższego i pokazanie dobrej współpracy na linii nauka–biznes–samorząd, wsparcie młodzieży w niełatwym zadaniu jak najbardziej świadomego – a więc opartego na rzetelnej informacji – wyboru dalszej ścieżki kształcenia.

Dwa pierwsze spotkania – 24 i 25 listopada – odbyły się na Uniwersytecie Jana Długosza, w Auditorium Maximum przy ul. Waszyngtona. UJD i PCz przy tej okazji prezentowały młodym ludziom swoją ofertę kształcenia i zachęcały do zainteresowania się nią. Stoiska informacyjne ułatwiały poznanie specyfiki konkretnych studiów i perspektyw zawodowych w wybranych dziedzinach. Można było pytać o szczegóły procesu rekrutacji, programy stypendialne czy możliwości uczestniczenia w pracy kół naukowych.

Młodzież, która już w przyszłym roku będzie zdawać maturę, miała okazję wysłuchać tego, co mają jej do przekazania prorektorzy obu częstochowskich uczelni publicznych, doktoranci i studenci. Ze strony uczelnianych władz w spotkaniach wzięli udział prorektor ds. rozwoju dr hab. inż. Rafał Kobyłecki, prof. PCz oraz prorektor ds. kształcenia i spraw studenckich dr hab. Jakub Jakubowski, prof. UJD. Mowa była m.in. o niebagatelnych osiągnięciach obu uczelni i planach na rozwój w najbliższej przyszłości. Z drugiej strony – można było zapoznać się nieco z praktyczną stroną studiowania, a to dzięki obecności tych, którzy właśnie są na tym etapie życia. Na debatach pojawiła się m.in. młodzież V LO im. J. Słowackiego, II LO im. R. Traugutta czy VIII LO Samorządowego im. gen. Józefa Sowińskiego.

Prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk mówił m.in. roli częstochowskich uczelni w rozwoju lokalnym oraz ich znaczeniu dla przyszłości młodych mieszkanek mieszkańców. Zachęcał, by korzystać z bogatej oferty edukacyjnej Miasta, podejmując przy tym decyzje zgodne z własnymi talentami i ambicjami. Debaty prowadziła kierująca miejskim Centrum Obsługi Inwestora Anna Tymoshenko.

Kolejne spotkania odbędą się w auli Politechniki Częstochowskiej przy al. Armii Krajowej 27 listopada i 28 listopada – oba o godz. 10.

Źródło: UM Częstochowy, fot. Łukasz Kolewiński/Grzegorz Skowronek/UM

Kategorie: Lokalne

50 lat Misia Uszatka. Muzeum Dobranocek odsłoniło jego rzeźbę

TVP.Info - śr., 26/11/2025 - 15:04

Jedyne w kraju Muzeum Dobranocek ze zbiorów Wojciecha Jamy w Rzeszowie w ten nietypowy sposób świętuje 50. rocznicę debiutu na szklanym ekranie kultowej, bajkowej postaci.


– Wśród wszystkich misiów na świecie jest jeden wyjątkowy, który ma klapnięte uszko. Niby feler, a jednak zaleta, bo nie tylko to wyróżnia go wśród innych misiów, a na dodatek rozpoznają go wszystkie dzieci – zauważyła dyrektorka Muzeum Dobranocek w Rzeszowie Katarzyna Lubas.


Kto stworzył Misia Uszatka?


Twórcą projektu plastycznego słynnego misia był polski grafik i ilustrator książek dla dzieci Zbigniew Rychlicki, urodzony w Orzechówce na Podkarpaciu. Jego syn Andrzej wraz z małżonką byli gośćmi honorowymi środowej uroczystości.


Pan Andrzej przekazał do kolekcji muzeum niezwykle cenny dla nas dar – jeden z projektów plastycznych wykonany przez Zbigniewa Rychlickiego – poinformowała Katarzyna Lubas.


Dodała jednocześnie, że kilka dni wcześniej muzeum odwiedził wnuk autora opowiadania o Misiu Uszatku – Czesława Janczarskiego – Borys Janczarski.


– On także wzbogacił nasze zbiory o maszynopis scenariusza literackiego jednego z odcinków filmu i udostępnił nam interesujące materiały archiwalne – zaznaczyła Lubas.


Czytaj więcej: Najchętniej oglądane seriale w 2025 roku. Królują kontynuacje hitów


Z czego zrobiono rzeźbę?


Rzeźba Misia Uszatka została wykonana z brązu przez rzeszowską artystkę Monikę Tohl, która wzorowała się na oryginalnej lalce misia. Rzeszowskie Muzeum Dobranocek w swoich zbiorach ma pięć oryginalnych lalek słynnego Uszatka, każda z nich jest emisyjna, czyli występowała w bajkowym serialu.





Miś stoi na wykonanym z białego marmuru postumencie. – Można go dotykać i robić sobie pamiątkowe zdjęcia z wizyty – zachęciła dyr. muzeum.


Odsłonięta w środę figurka Uszatka jest dziewiątą z kolei rzeźbą upamiętniającą bajkowych bohaterów w Muzeum Dobranocek. Dołączyła do grona takich postaci jak: Reksio, Miś Colargol, Gucio i Cezar, Bolek, Lolek i Tola, Mały Pingwin Pik-Pok, koziołek Matołek, Gąska Balbinka, Trzy Misie. Jest także płaskorzeźba Jacka i Agatki w telewizorku, która jest umieszczona nad wejściem na ekspozycję.


Jak zauważyła Katarzyna Lubas, sympatyczny niedźwiadek wraz ze swoimi przyjaciółmi: Prosiaczkiem, Zajączkiem, Króliczkami i psem Kruczkiem bawili i uczyli nie tylko z telewizyjnego ekranu.


Zobacz również: Fani czekali na to od lat. Powstaje sequel „Diabeł ubiera się u Prady”

Początki Misia Uszatka


Przypomniała, że historia rozpoczęła się w 1957 roku dzięki pomysłowi dwóch wybitnych twórców: pisarza Czesława Janczarskiego i ilustratora Zbigniewa Rychlickiego.– Nasz bohater na początku był zwykłym misiem patronującym czasopismu dla dzieci pt. „Miś”. Dopiero po kilku latach stał się ulubieńcem z ekranu – powiedziała Lubas.


Dodała, że pierwszy film pt. „Miś Uszatek” w reżyserii Lucjana Dembińskiego powstał w 1962 roku, a kolejny pt. „Zaproszenie” w roku 1968. W 1975 roku na zlecenie Telewizji Polskiej w Studiu Małych Form Filmowych SE-MA-FOR w Łodzi rozpoczęto produkcję serialu. - Do 1987 roku zrealizowano 104 odcinki – poinformowała.


Na potrzeby serii stworzono liczącą 18 centymetrów brązową lalkę misia z klapniętym lewym uszkiem. Powstała ona na metalowej konstrukcji połączonej zawiasami, dzięki czemu bohater mógł poruszać rękoma, nogami i głową.


– Na potrzebę jednego odcinka wykorzystywano dwie, a nawet trzy lalki, gdyż zużywały się one w błyskawicznym tempie. Odcinki trwały dziewięć minut i czterdzieści jeden sekund, a produkcja jednego zajmowała 6-8 tygodni, przy dziennej normie animatora 15 sekund – wyliczała Lubas. – Aby stworzyć 10 sekund filmu animator musiał przestawić lalkę 240 razy – podkreśliła.


Zobacz także: Głosem Pszczółki Mai przeszła do historii. „Miały być tylko trzy odcinki”


Garderoba szyta na miarę


Ubrania dobranockowego gwiazdora były modne i szyte na miarę. Oprócz codziennych strojów Uszatek posiadał eleganckie stroje na każdą okazję, skórzane buciki, a nawet okulary do nurkowania, pelerynę przeciwdeszczową i strój narciarski, a także piżamki, w których życzył wszystkim dobrej nocy.


Scenariusz oparty był na opowiadaniach Czesława Janczarskiego. Słowa kołysanki, śpiewanej przez Mieczysława Czechowicza napisał Janusz Galewicz do muzyki Piotra Hertla. Czechowicz był także narratorem i niezapomnianym odtwórcą głosu misia.


Filmy produkowane przez SE-MA-FOR zdobyły serca dzieci i dorosłych na całym świecie. Serial o Uszatku był jednym z najlepiej sprzedających się za granicą produkcji Telewizji Polskiej.


– Ciekawostką jest to, że miś ma inne imiona w różnych krajach: w Finlandii nazywa się „Nalle Luppakorva”, w Słowenii „Medvedek Uhec”, w Katalonii „L'osset Faluc”, w Macedonii „Mečeto Uško”, w Holandii „Teddy Hangoor”, Słowacji „Macko Uško”, na Węgrzech „Füles Mackó”, a w Japonii serial nosił tytuł „Oyasumi Kuma-chan” – poinformowała Lubas. 


Zobacz też: Gdy powstała, była bohaterką kontrowersyjną. Tego o Pszczółce Mai nie wiecie

Kategorie: Telewizja

Jak wzmocnić rośliny, by same przetrwały zimę? Tego absolutnie nie rób

Dziennik - śr., 26/11/2025 - 15:03
Pierwsze, silne uderzenie zimy to trudny test dla ogrodu. Niskie temperatury mogą uszkodzić rośliny. Po pierwszych mrozach musisz sprawdzić ich stan i działać. Odpowiednie zabezpieczenie to klucz do przetrwania chłodnych miesięcy. Sprawdź, co musisz zrobić w ogrodzie, aby Twoje okazy przetrwały zimę. Weronika Papiernik
Kategorie: Prasa

Wołanie o pomoc lekarzy z częstochowskiej Parkitki. "Lecząc pacjentów, zadłużamy szpital"

Gazeta.pl — Częstochowa - śr., 26/11/2025 - 15:03
Lekarze z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie domagają się lepszego finansowania ochrony zdrowia, dialogu z dyrekcją i urzędem marszałkowskim, a także nowej, rzetelnej wyceny świadczeń.
Kategorie: Prasa

Farbujesz włosy, więc musisz to wiedzieć. Ekspert o tym, jak często farbować włosy bez uszczerbku na zdrowia

Dziennik - śr., 26/11/2025 - 14:55
Farbowanie włosów to bardzo popularny zabieg. Robimy to samodzielnie w domu lub w salonach fryzjerskich. W kilka chwil można zmienić lub odświeżyć swój wizerunek. Jest wiele osób, które decydują się na częste i dość radykalne metamorfozy. Co na to specjaliści? Czy można często, bez uszczerbku dla zdrowia skóry głowy farbować włosy? Czy farbowanie włosów to zabieg bezpieczny? To trzeba wiedzieć koniecznie. Beata Zatońska
Kategorie: Prasa

Awaria jedynego polskiego okrętu podwodnego. Korea chce nam oddać swój

TVP.Info - śr., 26/11/2025 - 14:55

ORP Orzeł został zbudowany jeszcze za czasów komuny w radzieckiej stoczni Krasnoje Sormowo w Gorki. Okręt w 1986 roku przypłynął do Portu Wojennego Gdynia, gdzie osiem dni później przeszedł uroczysty chrzest i nadano mu numer burtowy 291. Obecnie to jeden z najstarszych okrętów podwodnych na świecie będącym w czynnej służbie, choć jego zdolności bojowe pozostają wielką niewiadomą.


Nowe okręty będą w Polsce po 2030 roku


Jego awaria (nie pierwsza już) zbiegła się w czasie z finałem programu ORKA, który wyłonił producenta trzech nowych okrętów podwodnych dla polskiej Marynarki Wojennej. Rada Ministrów zaakceptowała w środę ofertę Szwecji. Wśród krajów rywalizujących o kontrakt była też Korea Południowa, która przedstawiła aż trzy warianty okrętów dla Polski. Najwcześniej jednak nowe okręty trafią do Polski po 2030 roku.


Koreańczycy (być może w ramach starań o zamówienie warte 15-20 mld złotych) zdobyli się na gest i kiedy usłyszęli o problemach ORP Orzeł, zaproponowali oddanie Polsce swoją mocno wysłużoną jednostkę – ROKS Jang Bogo, poinformowała tamtejsza agencja Yonhap. Jednostka miałaby wcześniej przejść gruntowny remont na koszt Korei.


Zobacz także: Nowy okręt podwodny dla Marynarki Wojennej. Agencja Uzbrojenia kontra Błaszczak


Jednostka ma zostać wycofana ze służby pod koniec roku, po 34 latach. Okręt o wyporności 1200 ton został zwodowany w stoczni HDW w Niemczech w 1991 roku, a rok później został nabyty przez południowokoreańską marynarkę wojenną.


Koreański okręt podwodny ma na liczniku 633 tys. km


ROKS Jang Bogo, nazwany na cześć legendarnego IX-wiecznego morskiego odkrywcy i kupca ze Zjednoczonego Królestwa Silla, przepłynął od 1992 r. dystans około 633 000 kilometrów, co odpowiada 15-krotnemu okrążeniu kuli ziemskiej.


Od ubiegłego roku koreańska Marynarka Wojenna wykorzystuje okręt podwodny głównie do szkolenia członków załogi i prowadzenia warsztatów konserwacyjnych.


Korea Południowa przekazała wycofane ze służby okręty innym krajom, w tym Kolumbii i Peru, w ramach budowania dobrej współpracy.


Zobacz także: „Sprawa honoru”. Okręty podwodne dla Marynarki Wojennej coraz bliżej


W ramach rywalizacji w programie ORKA Koreańczycy przedstawili trzy oferty: KSS-III Batch 2 (oraz wariantem pomostowym w postaci okrętu KSS-I) oraz okręty HDS 2300 i HDS 3300.


Kategorie: Telewizja

MEN o "dużym awansie materialnym" nauczycieli. Co trzeci przekracza drugi próg podatkowy

Dziennik - śr., 26/11/2025 - 14:52
Jak wynika z danych MEN, po podwyżkach w ubiegłym roku, drugi próg objął 36,17 proc. nauczycieli. W tym roku ten procent może być jeszcze większy. Związkowcy domagają się zwolnień nauczycieli z wyższego podatku. Proponują podwyższenie pierwszego progu dla wszystkich obywateli. Drugim rozwiązaniem jest objęcie pedagogów tak jak np. twórców 50-proc. kosztami uzyskania przychodów. Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa

Co trzeci nauczyciel zarabia powyżej 7,1 tys. zł do ręki. MEN o "dużym awansie materialnym"

Dziennik - śr., 26/11/2025 - 14:52
Jak wynika z danych MEN, po podwyżkach w ubiegłym roku, drugi próg objął 36,17 proc. nauczycieli. W tym roku ten procent może być jeszcze większy. Związkowcy domagają się zwolnień nauczycieli z wyższego podatku. Proponują podwyższenie pierwszego progu dla wszystkich obywateli. Drugim rozwiązaniem jest objęcie pedagogów tak jak np. twórców 50-proc. kosztami uzyskania przychodów. Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa

Białoruś pod presją. Reżim ma uwolnić kolejnych więźniów politycznych

TVP.Info - śr., 26/11/2025 - 14:50

Według tych źródeł, choć od czasu objęcia w styczniu urzędu prezydenta przez Donalda Trumpa białoruski reżim zwolnił kilkudziesięciu więźniów politycznych w kilku falach, tym razem amerykańscy urzędnicy chcą doprowadzić do jednorazowego uwolnienia znacznie ponad stu przetrzymywanych.


Białoruś ma uwolnić ponad stu więźniów politycznych


Największą do tej pory grupę – 52 osoby – uwolniono we wrześniu. Zachodnie organizacje obrońców praw człowieka szacują, że reżim Alaksandra Łukaszenki przetrzymuje ponad tysiąc więźniów politycznych, wśród których są jego byli rywale w wyborach prezydenckich czy laureat Pokojowej Nagrody Nobla.


Osobą zaangażowaną po stronie amerykańskiej w rozmowy o uwolnieniu więźniów ma być John Coale, którego na początku listopada Trump mianował swoim specjalnym wysłannikiem ds. Białorusi. Reuters zaznacza, że nie wiadomo na razie, którzy więźniowie mogliby być uwolnieni ani kiedy miałoby do tego dojść.


Jak wyjaśnia Reuters, naciski administracji Trumpa w celu największego do tej pory uwolnienia białoruskich więźniów politycznych są częścią podejmowanych przez USA prób odwilży w stosunkach z Łukaszenką w zamian za obietnicę złagodzenia sankcji. Według amerykańskich urzędników, ma to być częścią szerszego planu wyciągnięcia Białorusi z orbity Rosji lub przynajmniej osłabienia rosyjskich wpływów. Białoruś ułatwiła napaść Rosji na Ukrainę lutym 2022 r., a w ostatnich tygodniach wypuszczane z jej terytorium balony regularnie zakłócają ruch na lotniskach na Litwie.


Reuters przypomina, że w ostatnich miesiącach Trump i jego wysłannicy rozmawiali bezpośrednio z Łukaszenką, a amerykańskie ministerstwo skarbu zaczęło znosić niektóre sankcje nałożone na Białoruś. 

Kategorie: Telewizja

Pierwsze odszkodowania dla pacjentów, którzy stosowali Ozempic. Powód: stracili wzrok

Gazeta Wyborcza — kraj - śr., 26/11/2025 - 14:45
Działający w Danii Fundusz Rekompensat dla Pacjentów przyznał pierwszym czterem osobom odszkodowanie za utratę wzorku po stosowaniu popularnych leków zawierających semaglutyd, czyli Ozempiku i Wegovy. Stracili wzrok z powodu uszkodzenia nerwu wzrokowego.
Kategorie: Prasa

Lalki erotyczne o wyglądzie dzieci. Shein wciąż milczy

TVP.Info - śr., 26/11/2025 - 14:43

Komisja Europejska zażądała od Shein przekazania szczegółowych informacji oraz dokumentów wewnętrznych firmy pokazujących, w jaki sposób platforma chroni nieletnich użytkowników, np. jak zapewnia, że nie mają oni dostępu do nieodpowiednich treści i jak weryfikuje ich wiek, a także co robi, żeby zapobiec obiegowi nielegalnych produktów na swojej platformie.


Rezolucję wzywającą KE do pociągnięcia platformy do odpowiedzialności przegłosował Parlament Europejski.


Nielegalne towary na platformie sprzedażowej Shein


Na początku listopada francuskie władze poinformowały, że na chińskiej platformie oferowane są nielegalne towary, w szczególności lalki erotyczne wyglądające jak dzieci oraz broń, w tym toporki i maczety.


W ramach aktu o usługach cyfrowych Shein uznana jest za bardzo dużą platformę internetową, co oznacza, że musi ona spełniać wyśrubowane wymagania m.in. dotyczące ochrony użytkowników przed szkodliwymi i nieodpowiednimi treściami, a także przeprowadzać ocenę ryzyka, jakie może czyhać na jej użytkowników, w tym nieletnich, i ograniczać je.


Teraz KE chce wiedzieć, jakie środki podjął Shein, żeby zatrzymać obrót nielegalnymi towarami.


Czytaj także: Toksyczne substancje w większości artykułów z Temu i Shein


To już trzecie zapytanie o nieprawidłowości wystosowane przez Komisję do Shein. W maju KE wezwała chińską platformę sprzedażową do odejścia od praktyk wprowadzających klientów w błąd, takich jak wywoływanie wrażenia dużych obniżek cen poprzez podawanie nieprawdziwych informacji o promocjach.

Nieprawidłowości chińskich platform sprzedażowych


KE zarzuciła platformie m.in. wywieranie presji na konsumentów poprzez odliczanie czasu do wygaśnięcia obniżki, podczas gdy w rzeczywistości promocja nie kończy się po zakończeniu odliczania. Za złamanie DSA dużym platformom grożą kary sięgające nawet do 6 proc. globalnych rocznych obrotów firmy.


Także w środę Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą Komisję Europejską do pociągnięcia do odpowiedzialności platformy sprzedające nielegalne i niebezpieczne towary. Jak podkreślili eurodeputowani, problem ten dotyczy w szczególności platform spoza UE, takich jak Shein, Temu, AliExpress i Wish.


PE chce, żeby KE odeszła od dialogu z platformami, a zamiast tego surowo egzekwowała przepisy UE. Europosłowie zauważyli, że dochodzenia prowadzone przez KE trwają "miesiącami, a nawet latami".


Tymczasem KE mogłaby zacząć stosować przewidziane prawem rozwiązania, np. tymczasowo zawieszać działalność platform łamiących prawo. PE wezwał też do wzmocnienie kontroli celnych, które pozwoliłyby wyłapać trafiające do UE przesyłki zawierające nielegalne produkty sprzedawane za pośrednictwem Shein i innych platform. Szczególnie, że francuskie władze ustaliły, iż przypominające dzieci lalki erotyczne sprzedawane były także na innych platformach, w tym AliExpress i Joom.


Czytaj również: Ciąg dalszy kłopotów Shein. Chińczycy migają się od przesłuchań

Kategorie: Telewizja
Subskrybuj zawartość