LogowanieNawigacjaTrybunał Konstytucyjny
Prezydent RP - aktualnościSejm RP - NewsZ Kancelarii Premiera
Strony partii politycznych obecnych w Sejmie VIII kadencji(w układzie alfabetycznym) Książki w promocjiPO — AktualnościPSLZNPBelferBlogBLOGI POLITYCZNE„Skrót myślowy” — blog Janiny ParadowskiejGra w klasy — blog Adama SzostkiewiczaNowe wątki na forum DPN |
AktualnościFałszywi przewodnicy dybią na turystów i porzucają ich na szlakachTatrzański Park Narodowy ostrzega przed tak zwanym czarnym przewodnictwem – wyprawami organizowanymi przez osoby bez licencji, które podszywają się pod przewodników. W sieci przybywa ogłoszeń o „partnerskich” wyprawach. W rzeczywistości są to płatne usługi, które powinny być świadczone wyłącznie przez licencjonowanych przewodników. Przewodnik tatrzański to zawód regulowany – wymaga dwuletniego kursu, egzaminu i licencji TPN. Licencjonowani przewodnicy ostrzegają przed oszustami. Uczestnicy takich wypraw bywają porzucani, nie mają zapewnionej asekuracji, a osoby bez kwalifikacji nie gwarantują odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. „Liczy się tylko wejście na szczyt – reszta bywa ignorowana” – wskazują. W Krakowie zmagają się natomiast ze skutkami deregulacji zawodu przewodnika miejskiego. Obecnie przewodnikiem może zostać każdy pełnoletni obywatel z wykształceniem średnim i niekaralnością. W efekcie turyści trafiają na osoby przypadkowe, bez wiedzy i przygotowania. Czytaj także: Trudne warunki w Tatrach. Jest apel do turystów Kategorie: Telewizja
Blokowanie wypłat z Pracowniczych Planów Kapitałowych. Ministerstwo wydało komunikatMinisterstwo Finansów opublikowało w czwartek, 31 lipca, komunikat w sprawie "nieprawdziwych informacji dotyczących likwidacji możliwości wypłaty środków z Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK)".
Kategorie: Portale
Sabotaż na ważnej linii kolejowej w Niemczech. Tak działają agenci KremlaJak donosi publiczny nadawca WDR, pożar w kanale kablowym doprowadził do ogromnych zakłóceń w ruchu pociągów wokół Duisburga, które prawdopodobnie potrwają do nocy. Trasy musiały też zmienić pociągi dalekobieżne na liniach z północnymi i południowymi Niemcami oraz Holandią.
Zdaniem śledczych pożar mógł być wynikiem sabotażu. Z informacji agencji dpa wynika, że w tunelu kablowym nieznane osoby umieściły urządzenie zapłonowe. Dym, wydobywający się z tunelu zobaczył maszynista jednego z pociągów i zaalarmował służby. Pracownicy kolei próbowali sami gasić pożar, ale ogień rozprzestrzeniał się zbyt szybko. Wymiana kabli ma potrwać do jutra. Ustalanie sprawcy potrwa zapewne dłużej. Rosyjski sabotaż w Niemczech W ostatnich dwóch latach nie brakuje przypadków sabotażu na infrastrukturze w Niemczech. Gdy winnych udaje się ustalić, najczęściej chodzi o działanie na zlecenie rosyjskich służb.
Czytaj także: Rosyjski sabotaż w Niemczech. „Sto euro za każde uszkodzone auto” Kategorie: Telewizja
Nikt się nie wstrzymał, nikt nie był przeciw. "Prawdziwa zmiana"
Senatorowie bez poprawek przyjęli nowelę o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego, która zakłada objęcie rękojmią deweloperów wad mieszkań i domów nabytych również na podstawie umów deweloperskich. "Prawdziwa zmiana w polityce mieszkaniowej" - podkreśliła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Kategorie: Telewizja
Donald Trump obsypał obelgami wysokiego urzędnika. "To głupi nieudacznik"Donald Trump nie przebiera w słowach. Tym razem, po raz kolejny, skrytykował publicznie prezesa banku centralnego Jerome’a Powella. Prezydent USA stwierdził, że jest on "prawdziwym nieudacznikiem" i jest zbyt głupi i upolityczniony, by być szefem Rezerwy Federalnej. Wszystko dlatego, że Powell nie robi tego, czego życzyłby sobie Trump.
Beata Zatońska
Kategorie: Prasa
Amerykanin uciekł do Rosji, „bastionu normalności”. Skończył na froncieW 2024 roku Rosja wprowadziła ważną na okres trzech lat „wizę wspólnych wartości” dla obywateli państw, w których „narzucane są destrukcyjne neoliberalne postawy ideologiczne, sprzeczne z tradycyjnymi rosyjskimi wartościami duchowymi i moralnymi”. Według rzeczniczki rosyjskiego MSW, w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy funkcjonowania programu (do maja bieżącego roku) o „wizę wspólnych wartości” wnioskowało 1156 osób. Największa grupa – licząca 224 osoby – pochodziła z Niemiec. Jak informował portal Deutsche Welle, rosyjska stacja telewizyjna RT, objęta sankcjami przez liczne rządy, finansuje filmy w mediach społecznościowych, w których imigranci chwalą swoją przybraną ojczyznę i krytykują kraje, które opuścili. Deklarująca się jako głęboko wierzący chrześcijanie rodzina Huffmanów z Teksasu skorzystała z tego programu. Po przeprowadzce stali się sławni dzięki kanałowi na YouTube. W filmach krytykowali amerykańskie „narzucanie dzieciom agendy LGBT”, „dyskryminację białych”, dużą ilość chemikaliów w żywności i tak dalej. Rosję uważali za „bastion normalności”. Nieprzychylni twierdzili jednak, że Huffmanów skłoniły do przeprowadzki również problemy z amerykańskim prawem – zauważył portal, dodając, że na ojcu ciążył wyrok za kradzież, a w 2019 roku rodzina złożyła wniosek o bankructwo. Huffmanowie byli jednak wielokrotnie pokazywani w telewizji jako Amerykanie, którzy uciekli przed „moralnym upadkiem” Stanów Zjednoczonych i znaleźli schronienie w Rosji. Sprawdź także: Rosyjskie wojsko ofiarą HIV. W tle narkotyki i brak zabezpieczenia Kilka miesięcy po przeprowadzce Huffman rozpoczął służbę kontraktową w rosyjskiej armii. Chciał dzięki temu przyspieszyć uzyskanie obywatelstwa. Służba wojskowa pozwala na natychmiastową naturalizację, alternatywą jest co najmniej pięcioletnie zamieszkiwanie w Rosji. Huffman oświadczył, że „szczerze wierzy w sprawę Rosji” i chce pomóc rosyjskojęzycznej ludności Ukrainy, która jest jego zdaniem uciskana. W czerwcu wyszło na jaw, że wbrew obietnicom złożonym przy podpisywaniu kontraktu Huffman nie został wysłany do pracy na tyłach, lecz do jednostek bojowych. Jego żona przekazała, że szkolenie odbywało się w języku rosyjskim, który mężczyzna słabo rozumiał, i że nigdy nie otrzymał należnych mu pieniędzy za podpisanie kontraktu. Musiał też sam dopłacać do sprzętu i wyposażenia. W lipcu zaczęły pojawiać się doniesienia o śmierci Dereka Huffmana na froncie. Jego żona zdementowała te doniesienia. Nie ma niezależnego potwierdzenia, czy żyje, czy nie – podkreślił portal. Kategorie: Telewizja
„Zakończyłem prace nad strukturą kancelarii”. Prezydent-elekt podaje nazwiska- Zakończyłem prace nad strukturą kancelarii. Dziękuję za dzisiejsze spotkanie i merytoryczne rozmowy - napisał w social media prezydent-elekt Karol Nawrocki.
Karol Rabenda – odpowiedzialny za obszary energetyki, rozwoju oraz projektów strategicznych.
Mateusz Kotecki – odpowiedzialny za sprawy społeczne i działania interwencyjne.
- Przed nami kolejny etap służby Polsce - zaznaczył Nawrocki.
Zakończyłem prace nad strukturą kancelarii. Dziękuję za dzisiejsze spotkanie i merytoryczne rozmowy. Kategorie: Portale
Czteroletnia dziewczynka błąkała się po BydgoszczuW Bydgoszczy czteroletnia dziewczynka boso błąkała się po jezdni. Okazało się, że ojciec dziecka był pod wpływem alkoholu, a w domu bez opieki przebywała jeszcze dwójka jego dzieci.
Kategorie: Telewizja
„To dopiero rozgrzewka”. Tusk o działaniach Żurka- Nie wiem, skąd tyle wrzawy wokół działań ministra Żurka. Przecież to dopiero rozgrzewka - napisał premier Donald Tusk w social media.
Nie wiem, skąd tyle wrzawy wokół działań ministra Żurka. Przecież to dopiero rozgrzewka. — Donald Tusk (@donaldtusk) July 31, 2025Kategorie: Portale
„Polityka powrotowa to pilne zadanie”. Jesienią ruszy specjalny zespółW rozmowie z dziennikarzami Małgorzata Kidawa-Błońska ujawniła, że Senat planuje jesienią przedstawić skład zespołu oraz zasady jego działania. – Ten zespół powstaje. Mam nadzieję, że na jesień będziemy mogli przedstawić zasady funkcjonowania tego zespołu i kto do niego należy. Ale jest to dosyć pilne i ważne zadanie, którym chce się Senat zająć – zaznaczyła. Choć oficjalnie zespół jeszcze nie został powołany, trwają już prace nad jego formułą i zakresem działań. Czytaj także: 31. urodziny TVP Polonia. „Łączymy Polaków na całym świecie” Wszystko zaczęło się podczas Polonia Camp 2025Pierwszy raz o pomyśle Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła 19 lipca, podczas wydarzenia Polonia Camp 2025 w Warszawie. Spotkanie zgromadziło młodych ludzi z polskimi korzeniami z całego świata i stało się impulsem do szerszej debaty o powrocie do kraju. Czytaj także: Coraz mniej Polaków. To nie kryzys, to katastrofa Młodzi chcą wracać, ale nie wiedzą jak Jak wynika z rozmów przeprowadzonych z uczestnikami wydarzenia, wśród młodej Polonii istnieje realna chęć powrotu do Polski – ale brakuje konkretnych narzędzi i informacji. Małgorzata Kidawa-Błońska nie ma wątpliwości, że należy wyjść naprzeciw tym potrzebom. „Polityka powrotowa” była jednym z najgorętszych tematów poruszanych podczas spotkań. Według marszałek pojawiała się niemal w każdej dyskusji. Czytaj także: Noworoczna parada w Londynie. Polonia na oczach setek milionów osób Senat chce wspierać nie tylko powroty, ale też ambicje Podczas Polonia Camp 2025 marszałek Senatu mówiła także o szerszym celu działań państwa polskiego wobec diaspory. Zaznaczyła, że na świecie żyje około 20 milionów osób o polskich korzeniach i należy stworzyć warunki do ich rozwoju – zarówno w Polsce, jak i w krajach zamieszkania. Czytaj także: Oficjalne wyniki głosowania za granicą. Niespodzianka na drugim miejscu
Będzie też rada młodzieży polonijnej W odpowiedzi na potrzeby młodszej części diaspory, Kidawa-Błońska zapowiedziała kolejną inicjatywę – powołanie rady młodzieżowej przy marszałku Senatu. Ma to być ciało doradcze, które umożliwi młodym Polakom z zagranicy realny wpływ na kształt polityki wobec Polonii. Czytaj także: Trzaskowski liderem Polonii, Nawrocki dominuje w Ameryce, Mentzen zaskakuje Organizatorem Polonia Camp 2025 było Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, wspierane przez Senat RP. W wydarzeniu uczestniczyli młodzi ludzie w wieku 18–30 lat, mieszkający poza granicami Polski (z wyłączeniem Federacji Rosyjskiej), którzy identyfikują się jako osoby polskiego pochodzenia. Spotkanie miało na celu integrację, wzmocnienie więzi z krajem przodków oraz budowanie przyszłości opartej na polskiej tożsamości.
Kategorie: Telewizja
„Miłość, przyjaźń, muzyka”. Ruszył Pol'and'Rock FestivalFestiwal, który obecnie funkcjonuje pod nazwą Pol’and’Rock, narodził się w 1995 roku jako Przystanek Woodstock z inicjatywy Jurka Owsiaka, założyciela Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP). Inspiracją był słynny amerykański Woodstock, odbywający się od końca lat 60. pod hasłem „Pokój, miłość, szczęście”. Polscy organizatorzy zmienili je na „Miłość, przyjaźń, muzyka” – motto, które do dziś towarzyszy festiwalowi. Jedną z najbardziej rozpoznawalnych tradycji Pol’and’Rock jest sygnał pociągu otwierający wydarzenie. Od 1997 roku daje go Roman Polański, emerytowany zawiadowca stacji w Żarach, gdzie odbywały się pierwsze edycje. Jego okrzyk „odjazd!” i gwizdek konduktorski symbolicznie rozpoczynają zabawę.
Pol’and’Rock 2025 potrwa od 31 lipca do 2 sierpnia na lotnisku Czaplinek-Broczyno. Wstęp jest darmowy. Na dużej scenie wystapią: Babylon Circus, The Scratch, Walls of Jericho, Spiderbait, Nocny Kochanek, Mrozu, Agnostic Front, Burning Spear, Paradise Lost, Zenek Kupatasa, Piotr Bukartyk, Osees, Dope, Spidergawd, Fisz Emade Tworzywo, Static-X, Wolfmother, Fear Factory, Hunter i Chór Kantata, Wednesday 13, Zeal & Ardor, Palaye Royale, Royal Republic. Z kolei na małej scenie będzier można zobaczyć: Bibobit, Bum Bum Orkestar, Cheap Tobacco, Dellacoma, Dikanda, Dirty Shirt, Dr Misio, Dziwna Wiosna, Heľenine Oči, Junon Kyanon, Koza Mostra, Lor, Moyra, Nanga, Old Breakout, Prime Prophecy, The Allergies, The Analogs, The Bad Tales, Wirefall. Pełną rozpiskę koncertów z datami i godzinami można znaleźć na stronie: polandrockfestival.pl. Akademia Sztuk Przepięknych i strefa zdrowiaTradycyjnie odbędą się też spotkania z gośćmi w strefie ASP (Akademia Sztuk Przepięknych). W tym roku pojawią się między innymi Ewa Chodakowska, Matylda Damięcka, Wojciech Mann z synem Marcinem, Szymon Majewski oraz fizyk Andrzej Dragan. Na terenie festiwalu działać będzie także strefa zdrowia, gdzie lekarze przeprowadzą badania między innymi prostaty, piersi i poziomu glukozy we krwi. Uczestnicy będą mogli skorzystać również z darmowych badań okulistycznych. Zobacz także: „Lato z Radiem i Telewizją Polską”. Święto muzyki na Stadionie Śląskim Kategorie: Telewizja
Mentzen: Legalna migracja również jest problemem. PiS tego w ogóle nie rozumie- Problemem nie jest tylko nielegalna migracja, migracja legalna również jest problemem. Z punktu widzenia mordowanej osoby nie ma żadnego znaczenia, czy morduje go legalny, czy nielegalny imigrant, to jest dokładnie ten sam człowiek, którego tutaj w Polsce po prostu być nie powinno - powiedział Sławomir Mentzen na swoim kanale na YouTube.
- My nie powinniśmy się otwierać na imigrację z Kolumbii, z Wenezueli, z Afryki, niezależnie, czy to jest legalna, czy nielegalna migracja - kontynuował.
- To jest tak, jakby twierdzić, że w Polsce dużym problemem jest alkoholizm, dużym problemem jest to, że ludzie piją wódę codziennie, ale tylko wtedy, jeżeli piją tę wódę bez akcyzy, a jeżeli piją wódę z akcyzą, to wszystko w porządku, taką wódę niech chleją. No nie, alkoholizm jest zły, niezależnie, czy wynika z picia akcyzowanej wódy, czy nieakcyzowanej wódy - mówił dalej.
- Z imigrantami jest dokładnie to samo. Tych ludzi z Kolumbii po prostu tu nie powinno być. Statystyki przestępczości w Kolumbii są zatrważające. To nie jest normalne, że wpuszczamy tutaj ludzi z państwa, gdzie przemoc, gdzie wybuchy bomb, strzelaniny na ulicach są po prostu codziennością. Nie chcemy tutaj w Polsce Kolumbijczyków i nie powinniśmy ich wpuszczać niezależnie od tego, czy są legalni, czy nielegalni - dodał.
- W PiS-ie tego w ogóle nie rozumieją, teraz znowu robią marsz przeciwko, uwaga, nielegalnej imigracji. Czyli nie mają żadnego problemu z tym, że do Polski przedostają się Kolumbijczycy, którzy potem gwałcą, mordują, podpalają jakieś centra handlowe, nie mają problemu z tym, że pojawiają się legalnie Mołdawianie, którzy wcześniej w Mołdawii siedzieli wyrok 8 lat za zabójstwo - zaznaczył.
Kategorie: Portale
Wszyscy patrzyli. Tak zachowali się Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz [WIDEO]Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz wzięli udział w prezentacji jesiennej ramówki Polsatu. Oboje wezmą udział w "Tańcu z gwiazdami". Raczej się unikali, ale w pewnym momencie, gdy myśleli, że nikt nie patrzy zrobili to.
Beata Zatońska
Kategorie: Prasa
Kolejny renegat z Polski walczy za Putina. Wcześniej był jeńcemJak wynika z ustaleń Biełsatu i jego rosyjskojęzycznego serwisu Vot Tak, na telegramowym kanale batalionu im. Maksima Kriwonosa – złożonego z ukraińskich jeńców wojennych oddziału Sił Zbrojnych Rosji – pojawiło się nagranie z udziałem polskiego obywatela. Zawiera ono sześciominutowy wywiad z żołnierzem o pseudonimie „Polak”.
„Mężczyzna twierdzi, że jest obywatelem polskim z Mysłowic w województwie śląskim. Po rozpoczęciu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę zgłosił się na ochotnika do służby w Legionie Międzynarodowym, rzekomo ze względu na Ukrainkę, w której się zakochał i dla której chciał zostać bohaterem” – donosi Biełsat.
„Polak” twierdził, że jego dziadek służył w Wehrmachcie, bo został do tego zmuszony i dodał „tak jak kiedyś naziści, dziś pracownicy wojskowych komend uzupełnień wyłapują ludzi i zmuszają ich do służby w Siłach Zbrojnych Ukrainy”.
Następnie renegat miał stwierdzić, że jest zdeterminowany, by walczyć z „nazizmem”, który „zatruwa nasze ziemie”. To właśnie dlatego miał przejść na stronę Rosji. „Musimy zrobić wszystko, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się nazistowskiej i nacjonalistycznej ideologii. Musimy chronić przed nią naród ukraiński. Dlatego tu jesteśmy” – twierdził.
Czytaj także: Polski renegat walczy w armii Putina. Ustalono jego tożsamość
Vot Tak odnalazł nagranie z przesłuchania tego mężczyzny z początku stycznia 2025 roku, na którym przedstawiono go jako „schwytanego polskiego najemnika”. Rosyjska agencja prasowa RIA Nowosti donosiła, że mężczyzna dostał się do niewoli w obwodzie donieckim.
„Podczas przesłuchania mówił po polsku, jednak nie wspominał nic o nazizmie i nie oskarżał o to ukraińskich władz, jak to miało miejsce pół roku później. Nie wspominał też o chęci wstąpienia do rosyjskiego wojska” – wyjaśnia Biełsat.
Vot Tak wysłał wiadomość do Legionu Międzynarodowego Obrony Terytorialnej Ukrainy z prośbą o potwierdzenie, że obywatel polski wskazany przez rosyjskich propagandzistów rzeczywiście był jego członkiem. Na razie nie otrzymał odpowiedzi.
Czytaj także: Polak walczy na wojnie po stronie Rosji. Wstrząsające wyjaśnienia
W lipcu wydział do spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Krakowie w wszczął śledztwo w sprawie „brania udziału w działalności obcego wywiadu oraz działania na jego rzecz poprzez prowadzenie dezinformacji za pomocą serwisu internetowego TikTok, polegającej na rozpowszechnianiu za pomocą profilu 'PolaknaDonbasie' nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd informacji, mających na celu między innymi wywołanie poważnych zakłóceń w ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, przez ustalonego byłego żołnierza Sił Zbrojnych RP przebywającego na terytorium Federacji Rosyjskiej”. Byłemu wojskowemu grozi co najmniej 8 lat więzienia.
O działalności polskiego renegata informowała na początku lipca telewizja Biełsat. Mężczyzna w rosyjskim mundurze, który mówi po polsku bez akcentu, ujawnił się w serwisie TikTok, gdzie jego nagrania zbierają „dziesiątki tysięcy wyświetleń, a najnowsza publikacja – ponad milion” – informował Biełsat.
„PolaknaDonbasie” przekonywał, że wstąpił do rosyjskiej armii, bo nie mógł ścierpieć „propagandy w Polsce” oraz rzekomych kłamstw na temat Rosji. Twierdził, że „wystarczy się samemu zainteresować, nie słuchać tego, co mówią w telewizji, tylko poszukać materiałów, cofnąć się do 2014 roku i sami się dowiecie, kto tak naprawdę wywołał tę wojnę”. Utrzymywał też, że Rosja nie zamierza zaatakować kolejnych państw, w tym Polski i Łotwy, a jedynie „nie pozwoli na to, żeby Amerykanie weszli na Ukrainę”.
Czytaj także: Wierzył w Wielką Rosję. Domniemany szpieg pod specjalnym nadzorem Kategorie: Telewizja
Zmiana w KNF. Jest decyzja Tuska
Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała o odwołaniu Sebastiana Skuzy z funkcji wiceprzewodniczącego. Decyzję o odwołaniu Skuzy podjął Donald Tusk na wniosek szefa KNF.
Kategorie: Telewizja
„To jest tak wielkie psucie państwa, że brakuje słów”. Mentzen o podejściu PiS-u do stanowiska szefa NIK– Człowieka [Mariusza Haładyja] w ogóle nie znam, natomiast kiedy ogłosili, że on jest kandydatem na szefa NIK, to nawet niektórzy pisowcy w rodzaju Janusza Cieszyńskiego się cieszyli – powiedział Sławomir Mentzen na swoim kanale na YouTube. – Można by podejrzewać, że PiS poprze tego człowieka na szefa NIK-u. […] […]
Kategorie: Portale
Ugryzła wolontariusza. Sąd zmienił wyrok wobec „Babci Kasi”Katarzyna Augustynek, uczestniczka wielu demonstracji, znana jako „Babcia Kasia” została oskarżona, że 1 maja 2022 roku w Warszawie podczas trwania legalnego zgromadzenia na placu Zamkowym znieważyła oraz naruszyła nietykalność cielesną wolontariusza Fundacji Pro-Prawo do Życia poprzez ugryzienie go. Nieprawomocny wyrok sądu I instancji zapadł w tej sprawie 25 listopada 2024 roku. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie wymierzył aktywistce karę łączną 10 miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując ją do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Sąd zobowiązał ją, również do zapłaty na rzecz pokrzywdzonego 3 tys. zł tytułem nawiązki, a także do pokrycia kosztów postępowania. Apelację od tego wyroku złożył obrońca oskarżonej. W czwartek w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się rozprawa apelacyjna. W jej trakcie reprezentujący aktywistkę aplikant radcowski Tomke Ptasiński ocenił, że mamy do czynienia z bezwzględną przesłanką odwoławczą. Wskazał między innymi, że chodzi o skład sędziowski, którego „nie można uznać za bezstronny”, a mianowicie o wydającą wyrok w sądzie I instancji sędzię Katarzynę Olczak, która została powołana na stanowisko sędziego przez tak zwaną neo-KRS. Zobacz także: Sąd podjął decyzję w sprawie Ryszarda Cyby Ptasiński ocenił, że konkurs na stanowisko sędzi był „nierzetelny”. – Była jedyną kandydatką. (...) To była jej pierwsza nominacja (...). Okoliczności nominacji sędzi są bardzo ważne wobec sprawy i oskarżonej, która jest znaną aktywistką, walczącą o wymiar sprawiedliwości – mówił pełnomocnik oskarżonej. Podkreślił, że jego klientka działała pod wpływem emocji i była prowokowana przez wolontariuszy pro-life, a zdarzenie należy rozpatrywać w kontekście sporu światopoglądowego. Reprezentujący poszkodowanego wolontariusza adwokat Bartosz Malewski, odnosząc się do apelacji, wskazał między innymi, że należy powołać się na konkretne kryteria, które sprawiły, że sędzia jest nieobiektywny i zachodzi przesłanka jego wyłączenia z uwagi na jego brak bezstronności. Zaznaczył, że oskarżona celowo udała się na miejsce manifestacji działaczy pro-life, żeby ją zakłócić. – Jakimś dziwnym trafem zarówno w niniejszej sprawie, jak i wielu z innych, oskarżona zawsze korzysta z konstytucyjnego prawa do wyrażania swoich poglądów w sposób naruszający prawa innych osób – mówił adwokat. Dodał, że trudno więc tutaj mówić o znikomej społecznej szkodliwości czynu. Sama aktywistka podkreślała z kolei, że jej działanie nie miało nic wspólnego z celowym przeszkadzaniem komukolwiek, a zanim doszło do zdarzenia, o które została oskarżona, była na spacerze. Zobacz także: Chciał zniszczyć jej karierę. Kara za groźby wobec posłanki KO Odnosząc się do przekazu, banerów czy furgonetek pro-life, stwierdziła, że mają one „oszczerczy i kłamliwy przekaz, którego nie da się słuchać”. – Ja od lat przeciwko temu protestuję. Ten przekaz ma charakter szkalujący i poniżający (...) To był mój protest w ramach takich możliwości, jakie miałam – mówiła na sali rozpraw. Wskazała, że wyrwano i zniszczono jej własność, między innymi gwizdek i wuwuzelę, a policja była bierna. – Uczestniczę w protestach (...). Nie mogę biernie obserwować tego, co się dzieje. (...) Mam prawo realizować moje uprawnienia konstytucyjne – podkreśliła aktywistka. Następnie sędzia Michał Doleżal zarządził przerwę, po której ogłosił wyrok. Sąd Okręgowy w Warszawie złagodził wyrok wobec aktywistki i wymierzył jej karę 4 miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując ją do 20 godzin nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne miesięcznie. Zwolnił ją też z ponoszenia kosztów sądowych. Sędzia Michał Doleżal w ustnym uzasadnieniu podkreślił, że w ocenie sądu apelacja obrony co do istoty jest niezasadna. Zdaniem Sądu Okręgowego w Warszawie należy zaakcentować, że sama okoliczność wzięcia udziału w wadliwej procedurze wyboru sędziego nie stanowi bowiem automatycznego powodu do stwierdzenia, że zachodzi wątpliwość co do jego bezstronności. Sędzia Doleżal wskazał, że sąd prześledził drogę zawodową sędzi Katarzyny Olczak. Powziął też o niej opinię, która jest pozytywna. – To jest sprawa światopoglądowa w większym wymiarze, a nie politycznym. (...) Można w tym przypadku mówić o elementarnej niezawisłości sędzi sądu rejonowego – zaznaczył. Wskazał na lekturę akt postępowania czy nagrania, na których widać i słychać, co się wydarzyło. – Jeżeli zestawimy te dowody, to sąd rejonowy miał podstawę do sformułowania takich wniosków – zaznaczył sędzia. Dodał, że zdaniem sądu szkodliwość społeczna czynu nie jest znikoma, ale nie jest też wysoka. Należy wziąć też pod uwagę kontekst całej sprawy. – Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności sąd uznał, że oskarżona ma prawo protestować. Natomiast posunęła się w swojej formie protestu za daleko – uzasadnił sędzia. Wyrok jest prawomocny. Kategorie: Telewizja
Sikorski wicepremierem. Mentzen: Albo to początek jego dalszej kariery, albo próba uwalenia go. Co by się nie wydarzyło, Tusk zyska– Jakie są możliwości: pierwsza, że rzeczywiście Platforma, koalicjanci, Tusk może nawet sam uzna, że trzeba zmienić premiera, żeby mieć szansę utrzymać władzę w kolejnych wyborach i wtedy takie przesunięcie się Sikorskiego z wicepremiera na premiera jest trochę bardziej naturalne, a być może chodzi tylko o to, żeby wizerunkowo pomóc […]
Kategorie: Portale
Horror w parku rozrywki. Karuzela złamała się wpół i runęłaDo incydentu doszło w Green Mountain Park w Taifie. Gdy karuzela znajdowała się w szczytowej pozycji jej ramię ułamało się. Jeden z elementów odbił się z dużą prędkością, uderzając w przypadkowe osoby. 23 osoby został ranne, z czego trzy zostały zabrane do szpitala w stanie ciężkim. Służby bezpieczeństwa i ratunkowe natychmiast zareagowały na wypadek, a lokalne władze wszczęły dochodzenie w celu ustalenia dokładnej przyczyny awarii. Teren wokół feralnej karuzeli został zabezpieczony, a sam park tymczasowo zawiesił działalność. Czytaj także: Horror w parku rozrywki. Utknęli wiele metrów nad ziemią Kategorie: Telewizja
Rujnuje trzustkę i układ krążenia, pogarsza samopoczucie. Polacy jedzą 40 kg rocznie!Ten składnik jemy codziennie. Rujnuje trzustkę i serce, sieje spustoszenie w organizmie, a najgorsze, że jest wszędzie: w kawie, w chlebie, w sosie do sałatki. Smakuje dobrze, ale działa jak trucizna. Polacy jedzą go za dużo, a skutki tego widać na każdym kroku. Statystyki są bezlitosne - 40 kilogramów rocznie na osobę. A lista problemów zdrowotnych, które powoduje, tylko się wydłuża.
Marzena Sarniewicz
Kategorie: Prasa
![]() |
Sondaże polityczneAnkietaStudio OpiniiTVN24 - wiadomości, KrajGazeta Wyborcza — kraj
wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu
TOK.fm - Najważniejsze informacje z Polski
TVN24 Biznes i ŚwiatPortaleTVP.Info
300polityka
Dziennik
Wirtualnemedia.pl
CzęstochowaZ serwisów lokalnych Urząd Miasta CzęstochowyPowiat CzęstochowskiDziennik Zachodni - Częstochowa
Gazeta.pl — Częstochowa
wCzestochowie.pl
Częstochowa - samorząd
|
Ostatnie odpowiedzi
15 lat 6 tygodni temu
17 lat 41 tygodni temu