Wchodzisz i wiesz

W Babicy, w gminie Wadowice, planowana jest budowa nowoczesnej hali narciarskiej z całorocznym stokiem o długości 650 m. Inwestycja firmy, dla której burmistrz Wadowic wydał już decyzję środowiskową, ma szansę stać się turystyczną wizytówką Małopolski, bo byłby to najdłuższy kryty stok narciarski na świecie.

Na polskich ulicach, przy sklepach oraz na cmentarzach ustawiane są czerwone pojemniki na odpady. Ich liczba będzie systematycznie rosnąć. Czerwone kontenery mają szczególne i ważne przeznaczenie. Trzeba bardzo uważać przy wrzucaniu odpadów.

Do zdarzenia doszło w sobotę przed godz. 16. Kierujący BMW nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg ulicami miasta. Na jednej z wąskim ulic mężczyzna stracił panowanie nad samochodem i z całym impetem uderzył w kamienicę.

Słubice: Pościg ulicami miasta

Pomimo akcji ratunkowej życia kierowcy BMW nie udało się uratować.

Na miejscu wciąż trwają działania służb. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia. 



Zobacz także: Auto nagle zjechało na przeciwległy pas. Dwie osoby nie żyją

Najwięcej przypadków odnotowano w 2022 roku – 9567 deportacji, co oznacza, że w ciągu trzech lat liczba wydaleń wzrosła niemal dwukrotnie.

Turcy i Gruzini wśród najczęściej deportowanych nacji

Z danych resortu wynika, że w 2025 roku najczęściej deportowani byli obywatele Turcji (1614 osób) i Gruzji (1379 osób). Na kolejnych miejscach znalazły się: Hiszpania, Francja, Serbia, Bułgaria i Albania. Wśród deportowanych ok. 20 procent stanowiły dzieci i młodzież – 3095 osób. Jedynie 54 osoby miały powyżej 70 lat.

Lewica: „To nieludzka polityka”

Posłanka partii Lewica Clara Bünger ostro skrytykowała obecną politykę migracyjną rządu. Jej zdaniem władze „nie mają już zahamowań” w dążeniu do zwiększania liczby deportacji. Dodała, że rząd federalny „odsyła ludzi nawet do krajów, w których grożą im prześladowania”, wskazując na Turcję, gdzie – jak podkreśliła – „represjonowani są Kurdowie, lewicowcy i opozycjoniści”.

– Ta polityka uderza w godność człowieka, sieje strach i w żaden sposób nie sprawia, by życie w Niemczech było bezpieczniejsze – oceniła posłanka.

Koalicja rządząca chce zaostrzyć przepisy

Zgodnie z umową koalicyjną partii CDU/CSU i SPD rząd planuje dalsze zwiększanie liczby deportacji. Wśród zapowiadanych zmian prawnych znalazły się m.in.: zniesienie obowiązkowego adwokata przy zatrzymaniach w związku z deportacją, rozszerzenie uprawnień policji, możliwość umieszczania osób uznanych za zagrożenie lub sprawców poważnych przestępstw w areszcie do czasu deportacji i zwiększenie liczby miejsc w ośrodkach deportacyjnych.

Kontrowersje wokół deportacji do Afganistanu

Władze federalne rozważają także wznowienie deportacji do Afganistanu – w pierwszej kolejności osób skazanych za przestępstwa. Minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt poinformował, że rozmowy z władzami talibskimi są „niemal zakończone”. Decyzja ta budzi sprzeciw części polityków i organizacji praw człowieka, ponieważ rząd Niemiec nie utrzymuje oficjalnych relacji dyplomatycznych z talibami, którzy sprawują władzę od 2021 roku i pozostają w międzynarodowej izolacji z powodu naruszania praw człowieka, w szczególności praw kobiet.

Rekordowy wzrost deportacji

W ciągu trzech lat liczba deportacji w Niemczech wzrosła prawie dwukrotnie.
Rząd zapowiada dalsze zaostrzenie przepisów, podczas gdy organizacje humanitarne alarmują, że polityka deportacyjna staje się coraz bardziej bezwzględna.

Zobacz również: Chińczycy zatrzymani przy próbie kupna uranu w Gruzji

WŁodzi trwają Igrzyska Wolności 2025, jedno z najważniejszych wydarzeń intelektualnych w kraju. Grupa Medialna Agora jest strategicznym partnerem wydarzenia.

25.10.2025 Czy to dwie Polski czy dwa światy? Po tym co widać i słychać na konwencji PiS obawiam się, że to nawet nie dwa plemiona, nie dwie Polski a dwa zupełnie różne światy. Jeżeli taki człowiek jak Jarosław Kaczyński, lider największej partii opozycyjnej i ktoś kto w polskiej polityce jest długo, bardzo długo, w otwierającym programową konwencję swojej partii wystąpieniu mówi, że Polska jest zagrożona bo to Niemcy razem z Francją chcą ją zniszczyć i chcą odebrać nam suwerenność, a cała Unia Europejska to samo zło, nie wspominając nawet o tym, że od kilku lat na naszej wschodniej granicy trwa

Jedna z firm ubezpieczeniowych działających w Wielkiej Brytanii poinformowała, że w 2024 r. odnotowała 28-procentowy wzrost roszczeń komunikacyjnych z tytułu szkód wyrządzonych przez gryzonie.

Przeciętne roszczenie z tego tytułu opiewało na 2,5 tys. funtów, o 11 proc. więcej niż rok wcześniej.

Zobacz też: Półmetrowy szczur grasował w domu. Szkodniki pasą się na śmieciach

Kierowcy znajdywali gniazda szczurów w komorach silnika i za poduszkami powietrznymi. Odnotowano przypadki pogryzienia przewodów, przez co nie działały np. wskaźniki na desce rozdzielczej. Zgłaszano również uszkodzenia siedzeń, pasów bezpieczeństwa, czy dywaników. Problemem były też wycieki spowodowane wgryzaniem się szczurów w zbiorniki paliwa.

Jak uchronić auto przed szczurami?

Zwłaszcza w miesiącach zimowych gryzonie, które szukają cieplejszych miejsc, mogą wchodzić do samochodów, wciskając się np. przez otwory wentylacyjne czy uchylone okna.

Ubezpieczyciel zalecił, by usuwać z aut wszelkie okruchy i opakowania, które mogłyby przyciągać gryzonie.

Lepiej też unikać parkowania w pobliżu koszy ze śmieciami czy gęstej trawy. Warto rozważyć użycie osłon blokujących dostęp do komory silnika, ponieważ gryzonie mogą przeciskać się przez zaskakująco małe szczeliny.

Czytaj także: Austria wprowadza obowiązkowe kursy przed adopcją psa

Wspólne dla wszystkich państw członkowskich terminy wprowadzenia i odwołania czasu letniego określa unijna dyrektywa obowiązująca od 2001 roku. W Polsce kwestie te reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów – na razie do 2026 roku. W 2018 roku Komisja Europejska zaproponowała zniesienie zmian czasu, a Parlament Europejski poparł ten pomysł. Jednak państwa członkowskie nie zdołały uzgodnić, czy pozostać przy czasie letnim, czy zimowym – od tamtej pory sprawa utknęła w Radzie UE.

Coraz mniej zwolenników przestawiania zegarków

Z najnowszego sondażu Instytutu Pollster wynika, że 61 proc. Polaków sprzeciwia się zmianom czasu. Zaledwie 15 proc. badanych uważa, że należy je utrzymać. Ponad połowa respondentów wskazała, że zmiana czasu negatywnie wpływa na ich samopoczucie i codzienne funkcjonowanie.

Argumenty przeciwników: wpływ na zdrowie i środowisko

Krytycy zmian czasu zwracają uwagę przede wszystkim na negatywny wpływ na zdrowie – rozregulowanie rytmu snu, gorszą koncentrację czy zmęczenie. Wskazują też, że argument o oszczędności energii, który kiedyś uzasadniał wprowadzenie systemu, stracił dziś na znaczeniu. W dobie energooszczędnych technologii i pracy zdalnej przestawianie zegarków nie przynosi zauważalnych efektów ekonomicznych.

Argumenty zwolenników: lepsze nasłonecznienie i spójność unijna

Zwolennicy utrzymania zmian czasu podkreślają, że umożliwia to lepsze wykorzystanie światła dziennego – zwłaszcza w okresie letnim, co może ograniczyć zużycie prądu w godzinach wieczornych. Wskazują również na potrzebę zachowania spójności w Unii Europejskiej, by uniknąć chaosu w transporcie, handlu czy komunikacji między państwami.

Kiedy możliwe będzie odejście od zmiany czasu?

Od 2019 roku Rada UE nie wracała do tego tematu, a decyzja o ewentualnym zniesieniu zmian wymaga jednomyślności państw członkowskich. Na razie więc przestawianie zegarków pozostaje w mocy, a najbliższa zmiana czasu – z letniego na zimowy – nastąpi w nocy z soboty na niedzielę.

Sprawdź też: Przełomowy lek dla milionów kobiet. Menopauza już nie taka straszna?

Tusk obiecuje złotą dekadę, którą ma przed sobą Polska, jeśli jednoczące się partie Koalicji Obywatelskiej wygrają wybory 2027 roku. Przestrzega przed Kaczyńskim i jego rosyjskim modelem sprawowania władzy: oligarchią, dyktatem jednej partii i koncesji na bezkarne rozkradanie państwa

Marek Perepeczko, pamiętny odtwórca tytułowej roli w serialu "Janosik", zmarł w listopadzie 2025 r. W sobotę 25 października br. odbył się powtórny pogrzeb aktora. Jego prochy spoczęły na cmentarzu św. Rocha w Częstochowie. Decyzję o przeniesieniu prochów Perepeczki podjęła jego żona, Agnieszka Fitkau-Perepeczko. Beata Zatońska

Dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne w zderzeniu dwóch aut osobowych, do którego doszło w sobotę na drodze wojewódzkiej nr 751 w woj. świętokrzyskim.

Aromatyczne, odżywcze i pyszne. Kakao łączy wiele zalet. Kojarzy się przy tym z błogim i beztroskim dzieciństwem. Babcie często przygotowywały gorące kakao dla ukochanych wnuczek i wnuków, gdy na dworze panował ziąb. Dobrze by było, gdyby dorośli, w tym babcie i dziakowie, pili kakao, bowiem jego składniki mają dobroczynny wpływ na układ nerwowy, pamięć i koncentrację. Beata Zatońska

Według ustaleń włoskiej agencji Ansa mężczyzna siedział na murze otaczającym starożytną budowlę, gdy nagle stracił równowagę i spadł. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Ratownicy musieli wyważyć bramę przy Via della Palombella, by dostać się do poszkodowanego. Niestety, po dotarciu na miejsce stwierdzono zgon mężczyzny.

Śledztwo rzymskiej policji

Policja w Rzymie wszczęła postępowanie wyjaśniające okoliczności tragedii. Jak podały włoskie media, zmarły turysta odwiedzał stolicę Włoch wraz z córką. Kobieta przekazała funkcjonariuszom, że jej ojciec nagłe źle się poczuł, prawdopodobnie doznał zasłabnięcia, w wyniku czego stracił równowagę i spadł z muru. Mur wokół Panteonu jest miejscem, gdzie turyści często odpoczywają po zwiedzaniu.

Seria tragicznych wypadków wśród turystów

To nie pierwszy tragiczny wypadek z udziałem turystów w Rzymie w tym roku. W marcu 55-letnia Hiszpanka zginęła po upadku z wysokiego muru przy Schodach Hiszpańskich. Z kolei w kwietniu 54-letni Szkot zmarł po eksplozji gazu w budynku, w którym wynajmował mieszkanie na okres wakacji.

Zobacz też: Zasypali osadę z epoki kamienia. Deweloper ukarany

Wypadek miał miejsce po godzinie 13 w miejscowości Wzdół-Kolonia.

Kierowca stracił panowanie nad autem

– 35-latek kierujący pojazdem marki Opel poruszał się od Bodzentyna w kierunku Suchedniowa. Z nieustalonych dotąd przyczyn utracił panowanie nad pojazdem i najpierw uderzył w barierę, a następnie zjechał na przeciwległy pas ruchu – powiedziała podkom. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Opel zderzył się następnie z jadącym z naprzeciwka pojazdem marki Volvo, za kierownicą którego siedział 49-latek.

CZYTAJ TEŻ: O włos od tragedii. Na przejeździe kolejowym z samochodu odpadło koło

35-latek z opla oraz jego 29-letni pasażer ponieśli śmierć na miejscu. Obaj byli mieszkańcami woj. wielkopolskiego. Kierowca Volvo oraz jego pasażerka zostali przetransportowani do szpitala.

Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracują policjanci, którzy ustalają dokładny przebieg i okoliczności zdarzenia.

Droga wojewódzka nr 751 została całkowicie zablokowana, policja wyznaczyła objazdy. Utrudnienia mogą potrwać do ok. godz. 18:30. 

Grzegorz Krychowiak rozegrał w barwach Mazura Radzymin 90 minut w starciu z Polonią III Warszawa (3:3) u boku Jakuba Rzeźniczaka i Kuby „Quebonafide” Grabowskiego. Występ uczcił asystą przy golu Wojciecha Lacha na 1:1.

Grzegorz Krychowiak zadebiutował w Mazurze Radzymin

Na tym koniec? Wiele na to wskazuje. Zdaniem „Super Expressu” Krychowiak po debiucie w lidze okręgowej zamierza ogłosić zakończenie kariery.

Krychowiak ma 35 lat. Zagrał w 100 meczach pierwszej reprezentacji Polski, w których strzelił 5 goli i zaliczył 6 asyst. Kraj reprezentował na dwóch mistrzostwach Europy (2016 i 2021) oraz dwóch mistrzostwach świata (2018 i 2022).

Największe sukcesy klubowe odnosił w Sevilli, gdzie dwukrotnie wygrał Ligę Europy, a w sezonie 14/15 został wybrany do najlepszej jedenastki LaLiga. W ostatnich latach grał w Arabii Saudyjskiej i na Cyprze.  

Czytaj też: Zawał podczas wyścigu. Włoch zmarł po miesiącu w śpiączce

Elinzanetant blokuje substancje chemiczne w mózgu odpowiedzialne za uderzenia gorąca i nocne poty. Oddziałuje na komórki mózgowe, zmniejszając ich zdolność do wywoływania uderzeń gorąca.

 

„Zatwierdzenie przez FDA oznacza odważny krok naprzód – to nasz pierwszy bezhormonalny środek łagodzący objawy naczynioruchowe menopauzy” – poinformowała Christine Roth, wiceprezes wykonawczy ds. globalnej strategii produktowej i komercjalizacji w firmie Bayer. „Istnieje potrzeba bardziej zindywidualizowanego podejścia do opieki nad osobami w okresie menopauzy, a Lynkuet wypełnia istotną lukę w dostępnych opcjach leczenia” – powiedziała.

 

Amerykańska stacja CNN cytuje dr Joann Pinkerton (dyrektor ds. zdrowia w średnim wieku w UVA Health i emerytowana dyrektor wykonawcza North American Menopause Society), wedle której badanie leku potwierdziło „szybką i znaczącą redukcję częstotliwości i nasilenia uderzeń gorąca i nocnych potów”, po zażyciu specyfiku.

 

„W przypadku osób zmagających się z umiarkowanym lub ciężkim VMS spowodowanym menopauzą, możliwości leczenia są ograniczone, zwłaszcza dla tych, które nie mogą lub nie chcą poddać się terapii hormonalnej. Uciążliwy charakter uderzeń gorąca, zwłaszcza w cięższych formach, może znacząco wpływać na codzienne życie kobiet, zarówno w pracy, jak i w domu, co podkreśla pilną potrzebę skutecznych metod leczenia niehormonalnego” – oświadczyła Pinkerton.

 

Czytaj także: Menopauza bez tabu. Zmiany w opiece zdrowotnej kobiet

Koszmar milionów kobiet

 

Najskuteczniejszą metodą leczenia objawów menopauzy jest terapia hormonalna. Jednak kobietom z chorobami współistniejącymi lub z nowotworami odradza się stosowania takiego leczenia.

 

Menopauza to faza w życiu kobiety związana ze stopniowym spadkiem funkcji jajników. Zwykle pojawia się u kobiet w wieku 40 lat lub na początku 50 lat. W tym okresie dominują tzw. objawy naczynioruchowe (VMS) takie jaki uderzenia gorąca i nocne poty. Mogą one dotyczyć nawet 80 proc. kobiet w okresie menopauzy.  

 

Oprócz tego mogą występować migreny, zaburzenia nastroju, trudności z koncentracją i pamięcią, spadek libido, suchość w ustach, suchość pochwy, bóle stawów, szumy uszne, zaburzenia równowagi i zmęczenie.

 

„Przewiduje się, że do 2030 r. globalna populacja kobiet przechodzących menopauzę wzrośnie do 1,2 miliarda, przy czym każdego roku w tę fazę będzie wchodzić 47 milionów kobiet” – czytamy w komunikacie koncernu Bayer.

 

Czytaj także: Najbardziej wstydliwy temat. O tym nie chcą rozmawiać Polacy 

"Nie ma mocnych" to kultowa polska komedia filmowa z 1974 roku w reżyserii Sylwestra Chęcińskiego. Jest częścią bijącej rekordy popularności tzw. trylogii zabużańskiej. Pamiętacie, co się w tym filmie działo? Spróbujcie sił w naszym quizie. Beata Zatońska

Uważasz, że znasz stolice Europy? Sprawdź się teraz – powodzenia! Lena Ratajczyk

"Osiem lat rządów PiS, to był zamach Jarosława Kaczyńskiego na Polskę, na naszą demokrację, na nasze marzenia" - mówił Adam Szłapka, rzecznik rządu i były już przewodniczący Nowoczesnej na konwencji założycielskiej partii Koalicja Obywatelska. Beata Zatońska

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik podczas kongresu PiS proponowali zakaz możliwości wnioskowania o azyl. Nie wspomnieli jednak, że takie rozwiązanie już działa i wymyślił je obecny rząd, a posłowie PiS przegłosowali. Sporo mówili też o konieczności większej kontroli nad ruchem wizowym i ograniczeniu pozwoleń na pracę.