Wchodzisz i wiesz

Przedsiębiorcy uczestniczący w programie Czyste Powietrze wraz z beneficjentami przeprowadzili strajki ostrzegawcze w Poznaniu i Łodzi. Teraz – jak nam mówią - kolej na Kielce, Rzeszów i Warszawę. Mimo deklaracji wiceministra środowiska i klimatu Krzysztofa Bolesty o uregulowaniu wszystkich zaległości płatniczych z 2024 r. do 30 września, nadal nie wszyscy dostali swoje pieniądze. Dlaczego?

Słowa uznania i podziękowań płynęły do nauczycieli i pracowników oświaty w każdym zakątku kraju. Władze oświatowe, organy nadzorcze i założycielskie sypnęły też nagrodami, bardzo licznymi, choć wynikającymi z przepisów prawa. Poprawiło to nastrój niejednego nauczyciela, ale nie sytuację w polskiej edukacji. A ta naprawdę kuleje.

Kierowcy z całej Polski czekają na rozbudowę drogi krajowej nr 47 na odcinku Nowy Targ - Zakopane. Trasa ma kluczowe znaczenie dla turystyki i mieszkańców Podhala. Niestety na efekty przyjdzie poczekać kilka lat.

Mężczyźni płynęli motorówką po wodach Morza Północnego. Gdy kierowali się w stronę brzegu, nagle natrafili na mieliznę. Łódź zaklinowała się i zaczęła nabierać wody. Na szczęście mężczyźni zdążyli zadzwonić do przyjaciół, którzy powiadomili ratowników morskich o sytuacji.

Na miejsce natychmiastowo przypłynęła łódź ratunkowa, jednak fale były na tyle duże, żeby uniemożliwić skuteczną akcję ratunkową.

– Ratownicy morscy mogli zbliżyć się do osiadłej na mieliźnie łodzi tylko na kilka metrów z powodu zagrażających życiu prądów. Były na tyle duże, że uniemożliwiły im podjęcie jakiejkolwiek próby ratunkowej, która wymagałaby wejścia ludzi do wody – powiedział rzecznik niemieckich ratowników, w rozmowie z portalem Bild.

Zobacz też: Wirował, a potem spadł między przechodniów. Katastrofa helikoptera w USA

Uratowani przez helikopter

Niemieckie służby zdecydowały się wezwać wojskowy helikopter transportowy, który brał udział w pobliskich manewrach. Mężczyznom zrzucono platformę, dzięki której po kolei wsiedli na pokład maszyny.

Zobacz także: Helikopter medyczny rozbił się na autostradzie. Są ranni

Prezentacja odbyła się we wtorek w brytyjskim parlamencie. Odnosząc się do sprawy, rzecznik MSZ Maciej Wewiór powiedział PAP, że rozmowa w irańskim MSZ nie była „jednokierunkowa”, a strona polska podkreśliła podczas niej, że drony są realnym zagrożeniem dla Rzeczypospolitej. Strona irańska, jak zaznaczył, „przyjęła to do wiadomości”.

Na wystawie, zorganizowanej przez amerykańską organizację aktywistów United Against Nuclear Iran (UANI), zaprezentowano drona Shahed-136 użytego przeciwko Ukrainie, wskazując na rolę Teheranu we wspieraniu kampanii militarnej Moskwy.

Sikorski oglądał irańskiego drona strąconego nad Ukrainą. Teheran wpadł w szał

Podczas wtorkowego wydarzenia w Londynie szef MSZ Radosław Sikorski mówił o agresywnej polityce Rosji, zwrócił też uwagę, że Wielka Brytania stała się ofiarą wojny hybrydowej, którą rosyjski przywódca Władimir Putin prowadzi przeciwko NATO. Minister przypomniał, że w Wielkiej Brytanii dochodziło do otruć, podpaleń oraz szpiegowania przez rosyjskie statki infrastruktury krytycznej. Dodał, że Polska zmaga się m.in. z wysyłaniem nielegalnych migrantów z Białorusi, podpaleniami oraz cyberatakami na instytucje finansowe i szpitale. Więcej o tym przeczytasz TUTAJ.

Mahmud Heidari, dyrektor departamentu ds. Morza Śródziemnego i Europy Wschodniej w MSZ Iranu, wyraził „zdecydowany protest” przeciwko londyńskiemu wydarzeniu. Według irańskiego resortu dyplomacji decyzja o pokazaniu drona narusza normy dyplomatyczne i służy powtarzaniu politycznie umotywowanych oskarżeń o roli Iranu w konflikcie na Ukrainie.

Zobacz także: Trump stracił cierpliwość. Kolejny etap wojny celnej

Bezpodstawne oskarżenia

Heidari stwierdził, że oskarżenia dotyczące irańskiego programu dronów są bezpodstawne, i wyraził ubolewanie z powodu zaangażowania ministra Sikorskiego.

Iran twierdzi, że sprzedał Rosji ograniczoną liczbę dronów, ale jeszcze przed rozpoczęciem inwazji tego kraju na Ukrainę. Kraje zachodnie i Ukraina oceniają, że drony typu Shahed, zaprojektowane w Iranie, a obecnie produkowane w Rosji, stały się kluczowym elementem rosyjskich ataków powietrznych. „Financial Times” doniósł w lipcu, że po zmodyfikowaniu dronów skuteczność trafiania w cele wzrosła trzykrotnie.

AB Kauno tiltai, litewska spółka zależna Trakcji, podpisała umowę na roboty budowlane związane z budową nowego nasypu kolejowego o wartości 875,3 mln zł netto - poinformowała spółka w komunikacie giełdowym.

Na te 20 pytań naszego quizu odpowiadał rekordzista teleturnieju "Jeden z dziesięciu", czyli Artur Baranowski. Sprawdź, czy tak jak on zdobędziesz komplet punktów i przeszedłbyś do historii tego popularnego programu. Marta Kawczyńska

Konsorcjum Pearl Petroleum, w którym 10 proc. udziałów posiada węgierski koncern naftowy MOL, rozpoczęło sprzedaż gazu ziemnego z instalacji z kurdyjskiej części Iraku. Inwestycja warta  jest 1,1 mld dolarów.

W tym quizie sprawdzimy Waszą wiedzę na temat najczęstszych błędów gramatycznych. To właśnie te Polacy popełniają bardzo często. Potraficie rozwiązać ten quiz i poprawnie odpowiedzieć na wszystkie pytania? Jesteście mistrzami, czy jednak też zdarza Wam się popełniać te błędy? Marta Kawczyńska

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa rozpoczęła wypłatę zaliczek dopłat bezpośrednich za 2025 rok. Ponad 400 tysięcy producentów rolnych może spodziewać się wsparcia, a pierwsze przelewy, w kwocie 1,5 mld zł, trafią na konta rolników już w tym tygodniu. Prezes ARiMR, Wojciech Legawiec, podkreślił, że w pierwszej kolejności pieniądze dostaną rolnicy poszkodowani w wyniku tegorocznych klęsk żywiołowych, szczególnie z Żuław. Łączna pula środków na dopłaty w 2025 roku wynosi około 19,2 mld zł. Olga Papiernik

Z internetu znikają oświadczenia prokuratorów o tym, do jakich zrzeszeń, stowarzyszeń czy fundacji należą, jakie pełnią w nich funkcje i do jakich partii politycznych należeli w przeszłości. Polecenie zarządzenia usunięcia tych danych z Biuletynu Informacji Publicznej (BIP) wydał prokuratorowi krajowemu prokurator generalny Waldemar Żurek.

Podczas głosowania senatorowie nie uwzględnili poprawek legislacyjnych rekomendowanych wcześniej przez senacką Komisję Zdrowia. W rezultacie przyjęto ustawę w brzmieniu zaproponowanym przez rząd.

Większy wybór sposobów rejestracji

Zgodnie z przyjętymi rozwiązaniami pacjenci będą mogli umawiać wizyty w ramach centralnej rejestracji na kilka sposobów. Do dyspozycji będzie Internetowe Konto Pacjenta (IKP), ale również tradycyjne metody – zapis osobisty, telefoniczny lub mailowy u wybranego świadczeniodawcy.

Podczas zgłoszenia pacjent wskaże swoje preferencje: termin wizyty, miejsce, lekarza lub konkretną placówkę. System ma automatycznie zaproponować najbliższy dostępny termin, który spełnia te kryteria.

Czytaj także: Katar nie musi oznaczać przeziębienia. Te alergeny uczulają jesienią



Jak będzie działać system?

Nowe rozwiązanie zakłada, że terminy wizyt będą przydzielane zgodnie z kolejnością zgłoszeń, kategorią medyczną pacjenta oraz jego uprawnieniami, np. w przypadku osób mających prawo do korzystania ze świadczeń poza kolejnością.

Ważnym elementem zmian jest wprowadzenie jednej, wspólnej kolejki oczekujących dla każdego rodzaju świadczenia. Oznacza to, że pacjenci nie będą już zapisywani na osobne listy prowadzone przez poszczególne placówki.

W sytuacji, gdy w danym momencie nie będzie wolnego terminu, pacjent trafi do centralnego wykazu oczekujących, gdzie pozostanie do czasu pojawienia się odpowiedniego miejsca zgodnego z jego preferencjami.

Czytaj także: Nowotwory głowy i szyi atakują. Wczesna diagnoza ratuje życie

Stopniowe wdrażanie e-rejestracji

System centralnej e-rejestracji ma być wprowadzany etapami. W pierwszej fazie, od 2026 roku, obejmie on wybrane dziedziny medycyny:

• kardiologię,

• profilaktykę raka piersi,

• profilaktykę raka szyjki macicy.

Z czasem e-rejestracja zostanie rozszerzona na kolejne obszary opieki zdrowotnej.

Czytaj także: Przybywa pacjentów geriatrycznych. Jak zadbać o dobrostan seniorów?

Terminy wdrożenia dla placówek medycznych

Placówki medyczne będą miały czas na przygotowanie się do nowego systemu. Zgodnie z ustawą, od 1 stycznia do 30 czerwca 2026 roku będą mogły dobrowolnie dołączyć do centralnej rejestracji.

Po 1 lipca 2026 roku korzystanie z centralnej e-rejestracji dla określonych świadczeń stanie się obowiązkowe. Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że do 31 grudnia 2029 roku system ma objąć wszystkie świadczenia z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS).

Czytaj także: Bycie zbyt szczupłym groźniejsze niż nadwaga? Nowe badania

Cyfryzacja w służbie pacjenta

Nowe przepisy to kolejny krok w stronę cyfryzacji publicznej ochrony zdrowia.

Dzięki centralnej e-rejestracji pacjenci mają zyskać łatwiejszy dostęp do specjalistów, większą przejrzystość systemu kolejek oraz możliwość szybszego znalezienia wolnego terminu wizyty.

Projekt ma również pomóc w lepszym zarządzaniu świadczeniami zdrowotnymi na poziomie krajowym, dzięki czemu – jak podkreśla resort zdrowia – „pacjent ma być w centrum systemu”.

Czytaj także: Dawców szpiku przybywa, ale to nadal za mało. „Szukanie igły w stogu siana”

Stołeczna prokuratura okręgowa skierowała w czwartek do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Śródmieścia akt oskarżenia przeciw Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Przemysław Paterek

Europejska Inicjatywa Dronowa powinna być uznana za projekt priorytetowy i uruchomiona w pierwszym kwartale 2026 r. Zaawansowany technologicznie system mający zdolności do zwalczania dronów ma być w pełni funkcjonalny do końca 2027 r. - zakłada plan Komisji Europejskiej. Agnieszka Maj

Do polskiego gazoportu zawinął metanowiec Clean Copano. To już 64. ładunek skroplonego gazu ziemnego w tym roku, jaki przyjął nasz terminal.

Lata walki o poprawę bezpieczeństwa w Lgocie na DK43 dobiegają końca. Po blokadzie "krajówki" drogowcy rozpisali przetarg na przebudowę skrzyżowania.

Czesław Michniewicz aktualnie jest bezrobotny. Były opiekun reprezentacji Polski być może w najbliższym czasie znajdzie nową pracę. I to nie byle gdzie! Kraj, który jest światową potęgą gospodarczą szuka selekcjonera dla swojej narodowej drużyny. 55-letni Polak jest głównym kandydatem do objęcia tej funkcji. Michał Ignasiewicz

Maja Bohosiewicz to jedna z gwiazd, które biorą udział w najnowszej, jubileuszowej edycji "Tańca z Gwiazdami". Okazuje się, że aktorka rozważa rezygnację z dalszego udziału w tanecznym show Polsatu. "Produkcja zastanawia się, co robić" - pisze Pudelek. Dlaczego Maja Bohosiewicz chce zrezygnować? Jaki jest powód? Marta Kawczyńska

Raport Ningi Research, spółki specjalizującej się w grze na spadki notowań, wywołał ogromne zamieszanie i doprowadził do przeceny akcji CCC. W ocenie zarządu spółki raport dostosowuje istniejące fakty do z góry przyjętej tezy i ma na celu osiągnięcie z tego tytułu korzyści.

Jak wynika z raportu „Microsoft Digital Defense”, Polska znajduje się na trzecim miejscu w Europie pod względem cyberataków sponsorowanych przez inne państwa. Na pierwszym miejscu znalazła się Ukraina, a na drugim Wielka Brytania. Polska zajęła też 10. miejsce na kontynencie i 27. na świecie pod względem liczby użytkowników dotkniętych cyberatakami.

Jednocześnie Polska jest dziesiątym krajem na świecie, najczęściej atakowanym przez cyberprzestępców z Rosji (3 proc. ataków).

Zobacz również: Hakerzy wzięli na cel marki premium. Kradną dane milionów klientów

Kogo atakują Rosjanie?

Rosyjscy hakerzy najczęściej za cel stawiali sobie Stany Zjednoczone (20 proc.), Wielką Brytanię (12 proc.) i Ukrainę (11 proc.). Na kolejnych miejscach znalazły się Niemcy (6 proc.), Belgia (5 proc.) oraz Estonia, Francja i Holandia (po 3 proc.).

Eksperci podkreślili, że poza Ukrainą, pozostałych dziewięć celów znajduje się w NATO, a liczba rosyjskich cyberataków na kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego wzrosła o 25 proc. w porównaniu z rokiem 2024.

Jak wynika z raportu, rosyjscy cyberprzestępcy skupili się na instytucjach rządowych, naukowych oraz na organizacjach pozarządowych w Europie i Ameryce Północnej. Według ekspertów oznacza to, że wymienione cele mają dla Rosji największą wartość wywiadowczą w trwającej wojnie z Ukrainą.

Wśród państw szczególnie aktywnych w obszarze cyberprzestępczości poza Rosją znalazły się również: Chiny, Iran i Korea Północna.

Jak wskazał Microsoft w informacji prasowej, poza sektorem rządowym, naukowym i pozarządowym, cyberprzestępcy coraz częściej atakują także mniejsze firmy oraz sektory, takie jak: energetyka, przemysł obronny, produkcja, transport oraz IT.

Zobacz także: Hakerzy zbroją reżim Kima. Ukradli już ponad 2 miliardy w kryptowalutach

AI w służbie hakerów

W ciągu ostatnich 12 miesięcy zarówno cyberprzestępcy, jak i zespoły ds. bezpieczeństwa zaczęły intensywnie wykorzystywać możliwości generatywnej sztucznej inteligencji - podkreślono. Cyberprzestępcy stosują AI do automatyzacji kampanii phishingowych (fałszywe linki – red.), skalowania działań socjotechnicznych, tworzenia syntetycznych treści, szybszego wykrywania podatności (luk bezpieczeństwa – red.) oraz projektowania złośliwego oprogramowania zdolnego do adaptacji.

Z drugiej strony zespoły odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w organizacjach wykorzystują AI m.in. do wykrywania zagrożeń, identyfikowania prób phishingu, czy ochrony najbardziej narażonych użytkowników.

Raport „Microsoft Digital Defense” powstał na podstawie zgłoszeń ws. bezpieczeństwa, pochodzących od klientów, partnerów i platform firmy Microsoft na całym świecie. Dane zbierane były od 1 czerwca 2024 r. do końca lipca 2025 r. 

Zobacz też: Propaganda Hamasu z głośników na lotniskach w USA i Kanadzie. Atak hakerów