Aktualności

„Ta sprawa jest niejasna pod każdym względem”. Kidawa-Błońska o mieszkaniu Nawrockiego

300polityka - śr., 14/05/2025 - 10:06
– Tak naprawdę dla mnie nic w tej sprawie nie jest jasne, bo każda informacja idąca ze strony pana Nawrockiego jest sprzeczna z informacjami wcześniej przez niego przekazywanymi czy przez członków Prawa i Sprawiedliwości – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska na konferencji prasowej. – Ta sprawa jest niejasna pod każdym względem i […]
Kategorie: Portale

„Rozmawiałem o tym z sekretarzem Rubio i cieszę się, że uwzględnił nasze argumenty”. Sikorski o eksporcie chipów z USA

300polityka - śr., 14/05/2025 - 10:06
– Rozmawiałem o tym z sekretarzem Rubio i cieszę się, że uwzględnił nasze argumenty. Ja uważam, że to od początku była burza w szklance wody. […] Byliśmy w tej samej grupie, co Szwajcaria i Izrael. I jak mnie informowało Ministerstwo Cyfryzacji, ta liczba chipów przyznana Polsce na 2 lata, to […]
Kategorie: Portale

Potrójne zabójstwo w Borowcach. Śledztwo w sprawie Jacka Jaworka umorzone

wCzestochowie.pl - śr., 14/05/2025 - 10:05

– Z uwagi na śmierć Jacka J. prokurator wydał postanowienie o umorzeniu śledztwa. Postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa jest nieprawomocne – informuje Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

W toku śledztwa prokurator przedstawił podejrzanemu zarzut pozbawienia życia przy użyciu broni palnej brata, bratowej i 17-letniego bratanka, którego dopuścił się 10 lipca 2021 roku w Borowcach. Zarzuty dotyczyły również posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia i gróźb karalnych kierowanych pod adresem brata i bratowej. Jacek Jaworek nie został przesłuchany przez prokuratora, gdyż od czasu dokonania zabójstwa ukrywał się przed organami ścigania. Podejrzany był poszukiwany listem gończym, europejskim nakazem aresztowania i czerwoną notą Interpolu.

W śledztwie przesłuchano ponad 100 świadków, w tym mieszkańców miejscowości Borowce, rodzinę i znajomych podejrzanego oraz inne osoby, które mogłyby mieć wiedzę o tym zdarzeniu, miejscu pobytu podejrzanego oraz jego sytuacji rodzinnej. Prokuratura zasięgnęła również kilkunastu opinii biegłych m.in. z zakresu genetyki sądowej, informatyki, daktyloskopii, broni i amunicji, badań chemicznych, fonoskopii i badań poligraficznych. Ponadto uzyskano materiał dowodowy, o który zwrócono się w ramach międzynarodowej pomocy prawnej do władz Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, Niemiec, Cypru i Irlandii.

Przypomnijmy. 19 lipca 2024 roku w Dąbrowie Zielonej koło Częstochowy przypadkowe osoby ujawniły zwłoki mężczyzny. Na podstawie opinii biegłego z zakresu badań genetycznych stwierdzono, że należą one do poszukiwanego Jacka Jaworka, podejrzanego o potrójne zabójstwo w Borowcach. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną jego zgonu były obrażenia głowy, powstałe na skutek postrzelenia z broni palnej. Na ciele denata nie ujawniono innych obrażeń.

Na miejscu zdarzenia broń palną amunicję, które zostały poddane badaniom przez biegłych z zakresu balistyki. Z uzyskanej opinii wynika, że zabezpieczony pistolet CZ kaliber 7,65 jest tą samą bronią, która została użyta w trakcie zabójstwa w Borowcach.

Prokuratura w dalszym ciągu prowadzi dwa postępowania w tej sprawie. Pierwsze dotyczy Teresy D., podejrzanej o utrudnianie postępowania przeciwko Jackowi J., poprzez ukrywanie go przed organami ścigania w miejscu zamieszkania w Dąbrowie Zielonej w okresie od listopada 2023 roku do dnia ujawnienia zwłok.

Drugie śledztwo dotyczy doprowadzenia Jacka Jaworka do targnięcia się na własne życie, poprzez namowę lub udzielenie mu pomocy. W tym postępowaniu nikomu nie przedstawiono zarzutów.

Źródło: Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, fot. KMP Częstochowa

Kategorie: Lokalne

Ukryta w jurajskiej wiosce niedaleko Częstochowy fabryka narkotyków wyleciała w powietrze. Znaleziono zwłoki

Gazeta.pl — Częstochowa - śr., 14/05/2025 - 10:04
13 maja kilka minut po godz. 4 rano wsią Ludwinów w gminie Niegowa na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej wstrząsnęła eksplozja. Kierowca przejeżdżający obok opuszczonych zabudowań upadłej po 1989 roku Wielobranżowej Spółdzielni Pracy ujrzał ogień. Zaalarmował służby.
Kategorie: Prasa

Rosyjscy agenci wpłynęli na Muska? „Największa porażka kontrwywiadu”

TVP.Info - śr., 14/05/2025 - 10:03

Niemiecki portal ZDF zapytał Johnatana Buma, byłego agenta FBI – pracował 16 lat – o możliwe kontakty Elona Muska z rosyjskimi służbami. Agent – jak podaje ZDF – był odpowiedzialny za „rozpracowywanie szpiegostwa rosyjskiego” i obserwował jak wrogie służby zdobywały wpływ wśród „firm początkujących miliarderów w Kalifornii”.


Zdaniem Buma, rosyjskie służby miały ułatwione zadanie ze względu na styl życia właściciela Tesli. Według byłego agenta, Musk nie stroni od „narkotyków i przelotnych znajomości z kobietami”, czyli wszystkiego o co „zaczepić się” mogą wrogie służby.


Bum dodał, że na liście rosyjskich służb znalazł się także Peter Thiel, współwłaściciel PayPala.


– Nie mam pozwolenia na ujawnianie szczegółów dotyczących sposobu, w jaki uzyskaliśmy te informacje. Istnieją jednak liczne dowody potwierdzające ten fakt – mówił w wywiadzie dla „ZDF”.


Zobacz także: Putin zachwycony Muskiem. Porównał go do radzieckich pionierów


Musk rozmawiał z Putinem?


Jednym z głównych skutków działania rosyjskich służb miała być rozmowa pomiędzy Władimirem Putien i Elonem Muskiem. Według Buma do kontaktów doszło nawet „kilka razy”. Efekt? „ZDF” sugeruje, że wpływ kontaktów z Rosjanami do zmiana proukraińskiego stanowiska Elona Muska.


Przypomnijmy, że miliarder jeszcze w 2022 roku chętnie udostępniał satelity Starlink dla ukraińskiej armii. A teraz – jak zauważa „ZDF” – wielokrotnie powiela rosyjską narrację o wojnie w mediach społecznościowych.


Czy doniesienia Johnatna Buma są prawdziwe? Według „ZDF”, na to wskazywać może reakcja amerykańskiego rządu, która postawiał zarzuty byłemu agentowi i odebrał paszport. Został oskarżony m.in. o ujawnianie informacji kontrwywiadowczych.


Jak podsumowuje Bum, sytuacja jest „największa porażka w historii amerykańskiego kontrwywiadu”.


Zobacz też: „Nasza rodzina podziwia Putina”. Ojciec Muska o synu i dziadkach nazistach

Kategorie: Telewizja

Odwet Orbana. Polskie ministerstwo reaguje

TVN24 Biznes i Świat - śr., 14/05/2025 - 09:59
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi uznało za całkowicie bezzasadny zakaz importu bydła, trzody chlewnej oraz mięsa wołowego i wieprzowego z Polski, który Węgry nałożyły w piątek. Resort zapowiedział dążenie do zniesienia ograniczeń i zadeklarował, że będzie procedować sprawę na wszystkich poziomach kontaktów w ramach współpracy w Unii Europejskiej.
Kategorie: Telewizja

Wybory 2025. Polacy niezdecydowani. Kto jest skłonny do zmiany? Wyborcy Lewica, KO czy Konfederacji?

Dziennik - śr., 14/05/2025 - 09:58
Wybory prezydenckie 2025 już 18 maja. Ponad jedna czwarta Polaków wciąż nie podjęła decyzji i nie wie jeszcze, na którego kandydata zagłosuje w nadchodzących wyborach prezydenckich. Najbardziej skłonni do zmiany są wyborcy Trzeciej Drogi. Wśród popierających PiS takie rozwiązanie dopuszcza ponad 30 proc. osób. Beata Zatońska
Kategorie: Prasa

Zwrot w cenach mieszkań. Tego dawno nie było

wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu - śr., 14/05/2025 - 09:55
Ceny mieszkań w Polsce nie notują już tak znaczących wzrostów, jak do tej pory. W niektórych miastach jest nawet taniej niż rok temu. Zdaniem ekspertów, rynek może ożywić się w reakcji na obniżenie przez Radę Polityki Pieniężnej stóp procentowych. Gwałtownych zmian jednak nie będzie.
Kategorie: Portale

Oto król drożyzny. Dwucyfrowy wzrost

TVN24 Biznes i Świat - śr., 14/05/2025 - 09:55
Ceny artykułów codziennego użytku w kwietniu były wyższe o 5,6 procent w porównaniu do minionego roku - wynika z raportu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito. Na pierwszej pozycji w rankingu drożyzny znalazły się artykuły tłuszczowe.
Kategorie: Telewizja

Służby aresztowały rosyjskich agentów. Planowali atak bombowy

TVP.Info - śr., 14/05/2025 - 09:53

Według wcześniejszych ustaleń śledztwa, agenci mieli rzekomo zamiar wysyłać w paczkach na terenie Niemiec ładunki zapalające i wybuchowe. Zamach miał na celu miały na celu wywołać niepokój i destabilizację społeczną. Rosyjscy sabotażyści prawdopodobnie chcieli wykorzystać termit chemiczny, który może osiągać temperaturę nawet 2400 stopni Celsjusza. Agenci mogli być zwerbowani bezpośrednio przez Putina.


W toku śledztwa Urząd Ochrony Konstytucji, a później Agencja Bezpieczeństwa Państwowego, szybko nabrali pewności, że podejrzani i wybrany przez nich sposób działania z ładunkami wybuchowymi wskazuje na to, że atak bombowy był częścią planu przygotowanego przez rosyjski rząd. Trzej szpiedzy zostaną prawdopodobnie wysłani jako tzw. agenci niskiego szczebla.


Aresztowanie rosyjskich szpiegów


Niemiecka prokuratura poinformowała, że „Jewhen B., Daniil B. i Władysław T. oświadczyli, że do końca marca 2025 r. podpalą i dokonają zamachów wybuchowych na transport towarowy w Republice Federalnej Niemiec na rzecz jednej lub kilku osób rzekomo działających w imieniu rosyjskich organów państwowych”.


Oskarżeni planowali nadać paczki z materiałami wybuchowymi z Niemiec do Ukrainy. Przesyłki miały ulec zapłonowi w trakcie transportu. Pod koniec marca tego roku Władysław w miejscowości Kolonia wysłał dwie przesyłki testowe zawierające m.in. lokalizatory GPS. Zamówienie złożył Jewhen B. Dostarczył również zawartość paczki za pośrednictwem Daniila B.


Artykuł aktualizowany...

Kategorie: Telewizja

Sikorski: Jeśli Rosjanie wyślą kolejną ekipę podpalaczy czy morderców, to zamkniemy ich ostatni konsulat w Polsce

300polityka - śr., 14/05/2025 - 09:49
– Zamkną któryś z naszych konsulatów, którym i tak uniemożliwiają działanie. Więc mała strata – powiedział Radosław Sikorski w Onet Rano, pytany jakiej odpowiedzi spodziewa się ze strony Rosji na zamknięcie jej konsulatu w Krakowie. Dopytywany o możliwość zamknięcia konsulatu w Gdańsku, odparł: – To zależy od zachowania Rosjan. Jeżeli […]
Kategorie: Portale

Nie fotografuj karty wyborczej. Grozi za to nawet więzienie

TVP.Info - śr., 14/05/2025 - 09:49

W kodeksie wyborczym nie ma przepisu bezpośrednio zabraniającego fotografowania wypełnionej karty wyborczej. Nie istnieje też żaden przepis, który wprost uznawałby takie działanie za naruszenie prawa. Nie oznacza to jednak, że kartę można fotografować.


Czy można zrobić zdjęcie karty wyborczej? Przepisy, konsekwencje 


Zgodnie z art. 52 Konstytucji RP i art. 70 Kodeksu wyborczego, głosowanie jest tajne. Udostępnienie fotografii karty, np. w mediach społecznościowych, może zostać uznane za naruszenie tej zasady, zwłaszcza jeśli zdjęcie wskazuje, na kogo oddany został głos.  


W skrajnych przypadkach, jeśli zostanie uznane, że zdjęcie wykonano jako dowód sprzedaży głosu (korupcja wyborcza, art. 250a Kodeksu karnego), może to prowadzić do postępowania karnego. Za oferowanie, przyjmowanie lub dawanie korzyści majątkowej albo osobistej w zamian za określony sposób głosowania grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat


Publikacja zdjęcia w mediach społecznościowych w trakcie ciszy wyborczej (do 21:00 w dniu wyborów) może zostać też uznana za agitację wyborczą. Zgodnie z art. 24 Kodeksu wykroczeń grozi za to grzywna w wysokości od 20 zł do nawet 5000 zł. Jeśli działanie zostanie uznane za wyjątkowo poważne, np. nosi znamiona udostępniania masowego, sprawa może trafić do organów ścigania w celu dalszej oceny sytuacji. 


Jeśli na zdjęciu widoczne są dane innych osób (np. członków komisji lub wyborców w lokalu), może to naruszać przepisy RODO, co wiąże się z ryzykiem dodatkowych kar. 


Zobacz też: Dla Petru zwycięzca debaty jest tylko jeden. „Precyzyjnie atakował”


Fotografowanie pustej, niewypełnionej karty wyborczej jest dozwolone, o ile nie narusza porządku głosowania i prywatności innych wyborców lub członków komisji. Dozwolone jest również zrobienie sobie zdjęcia (np. selfie) podczas wrzucania wypełnionej karty do urny. Warunek jest jeden: treść karty nie może być widoczna. 


Przypominamy, że praktyką niedozwoloną jest wynoszenie karty do głosowania z lokalu wyborczego. 


Wybory 2025. Czy zdjęcie karty wyborczej unieważnia głos? 


Samo zrobienie zdjęcia wypełnionej karty wyborczej nie prowadzi do automatycznego unieważnienia głosu, o ile karta spełnia wymagania formalne. Głos jest liczony na podstawie zawartości karty wrzuconej do urny, a nie na podstawie zdjęć. W wyjątkowych przypadkach, np. gdy podejrzewa się, że doszło do korupcji, głos może zostać zakwestionowany, jednak nie jest to standardowa procedura. 


Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się już w najbliższą niedzielę, 18 maja. Ewentualną drugą turę zaplanowano na 1 czerwca. 


Czytaj także: Głosowanie z domu. Termin składania wniosków minął, ale są wyjątki

Kategorie: Telewizja

KE „nie miała prawa odmówić”. Ursula von der Leyen ujawni szczegóły

TVP.Info - śr., 14/05/2025 - 09:49

14 maja Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że Komisja Europejska nie miała prawa odmówić dostępu do wiadomości SMS, które jej przewodnicząca Ursula von der Leyen wymieniła z prezesem koncernu Pfizer na temat zakupu szczepionek. W reakcji KE zapowiedziała nową decyzję o odmowie dostępu.


Skarga na Ursulę von der Leyen


Skargę na KE złożył do TSUE amerykański dziennik „New York Times” i jego dziennikarka Matina Stevi, która w 2022 r. bezskutecznie domagała się od Komisji dostępu do SMS-ów, w których von der Leyen i szef Pfizera Albert Bourla mieli ustalać szczegóły dotyczące zakupu szczepionek przez UE. W ramach tej umowy, zawartej w maju 2021 r., KE zarezerwowała 1,8 mln dawek szczepionki przeciw COVID-19 dla krajów unijnych.


Sąd UE (niższa instancja TSUE) w swoim wyroku unieważnił decyzję KE o odmowie dostępu do SMS-ów, o co wnioskowali w skardze „NYT” i dziennikarka. Uznał, że KE nie udowodniła, iż nie posiada już tych wiadomości. W ocenie sędziów z Luksemburga KE nie wyjaśniła również, dlaczego uznała, że SMS-y są na tyle nieważne, że postanowiła ich nie archiwizować.


Wyrok nie jest prawomocny, KE może się od niego odwołać. W reakcji na wyrok Komisja zapowiedziała, że zapozna się z nim i zdecyduje o kolejnych krokach. „W tym celu KE przyjmie nową decyzję zawierającą bardziej szczegółowe wyjaśnienie” – poinformowała.


Czytaj także: Von der Leyen w Kijowie. 3,5 mld euro transzy dla Ukrainy od Unii


O co chodzi w „Pfizergate”?


Stevi i „NYT” domagali się od KE udzielenia dostępu do wiadomości tekstowych na mocy rozporządzenia w sprawie dostępu do dokumentów. Odmawiając dostępu do SMS-ów, KE twierdziła, że one nie istnieją. W ocenie Sądu UE dziennikarka i zatrudniająca ją gazeta przedstawiły jednak istotne, spójne poszlaki wskazujące na istnienie tych wiadomości.


Sąd UE zauważył, że w takiej sytuacji KE nie może poprzestać na stwierdzeniu, że ich nie posiada. „KE nie wyjaśniła w wystarczającym stopniu, czy żądane wiadomości tekstowe zostały usunięte i czy w takim przypadku usunięcie miało miejsce dobrowolnie, czy automatycznie lub, czy telefon komórkowy przewodniczącej został tymczasem wymieniony” – podkreślili sędziowie z Luksemburga.


Według nich KE „nie wyjaśniła w wiarygodny sposób”, dlaczego doszła do wniosku, że SMS-y von der Leyen nie zawierają istotnych szczegółów i w związku z tym nie powinny być przechowywane. Według „New York Timesa” wiadomości wymieniane między 1 stycznia 2021 r. a 11 maja 2022 r., w szczytowym okresie pandemii, mogły rzucić światło na warte miliardy euro umowy dotyczące szczepionek.


Czytaj także: UE ugina się pod presją Trumpa. Zerowe cła na wybrane towary

Kategorie: Telewizja

Spółka węglowa przejmie kopalnie innego surowca

wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu - śr., 14/05/2025 - 09:48
Spółka zajmująca się wydobyciem węgla nabędzie kopalnie innego surowca w celu dywersyfikacji produkcji.
Kategorie: Portale

Zakaz dla rosyjskich statków. Kolejny pakiet sankcji

TVN24 Biznes i Świat - śr., 14/05/2025 - 09:43
Ambasadorowie krajów Unii Europejskiej uzgodnili 17. pakiet sankcyjny. Ma on uderzyć w rosyjską "flotę cieni" oraz umieści na czarnej liście sędziów i prokuratorów zaangażowanych w sprawy opozycjonistów Aleksieja Nawalnego i Władimira Kara-Murzy. Sankcje mają zostać zatwierdzone przez ministrów spraw zagranicznych 20 maja.
Kategorie: Telewizja

Już w Polsce! Oto nowy SUV Suzuki zamiast Vitary. Cena?

Dziennik - śr., 14/05/2025 - 09:42
Nowe Suzuki e Vitara dzięki 184 KM mocy żwawo przyspiesza, prowadzi się stabilnie, jest oszczędne i świetnie wyciszone. W jaki sposób Japończykom w 4,3-metrowym nadwoziu SUV-a udało się połączyć zwinność i rozsądek? Tomasz Sewastianowicz
Kategorie: Prasa

„Przestańcie podpalać w Polsce, to my przestaniemy zamykać wam konsulaty”. Sikorski zwraca się do Rosji

300polityka - śr., 14/05/2025 - 09:41
– To chyba dowód na takie trochę cyniczne, ale spore poczucie humoru strony rosyjskiej. Bo oni próbują namalować obraz, że „biedna Rosja, nikomu niewinna, nagle jest prześladowana przez jakiegoś Sikorskiego, który jest rusofobem”. Jakby nie było żadnych powodów, dla których Rosjanie nie mogą podróżować do Europy i jest zamykany konsulat. […]
Kategorie: Portale

Trzaskowski i Nawrocki złamali prawo? UODO wszczyna sprawę z urzędu

TVP.Info - śr., 14/05/2025 - 09:34

Na zakończenie poniedziałkowej telewizyjnej debaty kandydatów na prezydenta – organizowanej przez TVP, Polsat News i TVN 24 – Rafał Trzaskowski wręczył Karolowi Nawrockiemu kopertę, w której – jak się okazało dzień później – była kartka z numerem konta Domu Pomocy Społecznej, w którym przebywa Jerzy Ż., od którego Nawrocki nabył kawalerkę w Gdańsku.


Kandydaci publikują dane


Trzaskowski informując o tym w mediach społecznościowych, opublikował skan tej kartki, na której widniały imię i nazwisko tego mężczyzny i nazwa DPS. Z kolei Nawrocki podał dane Jerzego Ż. w jednym z nagrań z poniedziałku, zamieszczonych na platformie X, w którym wyjaśniał sprawę nabycia tego mieszkania.


„W przypadku ujawnienia danych osobowych obywatela (imię i nazwisko) przez pana Rafała Trzaskowskiego prezes UODO podejmie sprawę z urzędu. W analogiczny sposób prezes UODO podejmie sprawę ujawnienia danych tego samego obywatela w wywiadzie video przez pana Karola Nawrockiego (imię, nazwisko, adres przebywania)” – podano w komunikacie UODO.


Jak dodano, „każdy, kto decyduje się na upublicznienie czyichś danych osobowych wraz z komentarzem (np. w internecie, na konferencji itp.) musi mieć świadomość, że tego typu działanie może przede wszystkim skutkować naruszeniem dóbr osobistych, a w następstwie dochodzeniem ich ochrony na zasadach przewidzianych w Kodeksie cywilnym (zgodnie z art. 23 Kodeksu cywilnego, dobra osobiste człowieka, m.in. takie jak: nazwisko, pseudonim czy wizerunek, pozostają pod ochroną prawną)”.


Urząd zaznaczył, że ujawnione dane nie stanowią same w sobie danych szczególnej kategorii, jednak „podane dane kontekstowe (np. adres) oraz ogromne zainteresowanie mediów tradycyjnych, elektronicznych i społecznościowych sprawiły, że dane wspomnianego obywatela oraz jego sytuacja życiowa stały się powszechnie znane”.


W ocenie prezesa UODO stanowi to okoliczności wyjątkowe, dlatego postanowił podjąć sprawę ujawnienia, przez obu kandydatów na stanowiska Prezydenta RP, danych obywatela” – wskazano.


Czytaj więcej: ABW nie uczestniczy w kampanii. „Będziemy pozywać za fałszywe oskarżenia”


„Wyższe standardy od polityków”


Prezes UODO Mirosław Wróblewski już we wtorek podkreślił, że bycie osobą publiczną, a szczególnie politykiem zabiegającym o głosy wyborców w kampanii na urząd prezydenta nie zwalnia z konieczności stosowania zasad ochrony danych osobowych.


– Wręcz przeciwnie. Od polityków należy oczekiwać najwyższych standardów i dawania dobrych przykładów w obszarze ochrony danych osobowych – wskazał Wróblewski.


Zobacz również: Sprawa mieszkań Nawrockiego w prokuraturze. „Od początku kopał pod sobą dołki


Sprawa mieszkania Jerzego Ż.


Sprawa mieszkania popieranego przez PiS kandydata na prezydenta to pokłosie publikacji portalu Onet, który ujawnił, że wbrew wcześniejszej deklaracji Nawrocki nie jest właścicielem jednego, a dwóch mieszkań. Poza mieszkaniem w Gdańsku, w którym mieszka z rodziną, posiada w Gdańsku również kawalerkę. Kilka dni później portal podał, że w 2017 roku Jerzy Ż. – ówczesny właściciel kawalerki – przekazał ją Nawrockiemu i jego żonie w zamian za opiekę i utrzymanie, czyli na zasadzie umowy dożywocia, jednak mężczyzna trafił do domu opieki społecznej.


Pracownica opieki społecznej, która opiekowała się Jerzym Ż. od wiosny 2022 r. do wiosny 2023 r. powiedziała Onetowi m.in., że „pan Jerzy żył w nędzy” i „praktycznie nic nie miał”, że próbowała się dowiedzieć od Nawrockiego, dlaczego nie pomaga emerytowi, skoro przejął jego mieszkanie i wysłała w tej sprawie do niego list.


Zobacz także: Nawrocki o Jerzym Ż. „Pomoc zaczęła przekraczać możliwości”


Oświadczenia Nawrockiego


W odpowiedzi na te doniesienia Nawrocki opublikował w internecie złożone przez niego jako prezesa IPN oświadczenie majątkowe z 2021 r., w którym wymienił dwa mieszkania własnościowe, które posiada z żoną, oraz 50-procentowy udział w mieszkaniu jego żyjącej matki. Zdaniem Nawrockiego nabycie przez niego kawalerki w Gdańsku „dokonało się w pełni zgodnie z prawem”.


W ubiegłym tygodniu mówił, że kwestia pomocy udzielanej przez niego Jerzemu Ż. i nabycie mieszkania to oddzielne sprawy i że w kwestii mieszkania nie ma sobie nic do zarzucenia. Nawrocki poinformował też, że przekaże kawalerkę w Gdańsku na cele charytatywne. Podczas poniedziałkowej telewizyjnej debaty kandydatów na prezydenta, Nawrocki oświadczył, że „pomógł człowiekowi”, kupił od niego mieszkanie i przekazał je ostatecznie na cele charytatywne. Zapewnił, że po zakupieniu mieszkania nadal brał odpowiedzialność za Jerzego Ż.


Zobacz też: Afera z mieszkaniem zaważy na wyborach? Jest nowy sondaż

Kategorie: Telewizja

Pięć osób próbowało okraść mężczyznę śpiącego na placu Rady Europy

wCzestochowie.pl - śr., 14/05/2025 - 09:32

Do zdarzenia doszło w środę, 14 maja ok. godz. 0.15 na placu Rady Europy. Pracownik cywilny Straży Miejskiej z referatu ds. miejskiego monitoringu wizyjnego obserwował mężczyznę, który spał na jednej z ławek. W pewnym momencie przy śpiącym mężczyźnie znalazło się pięć innych osób. Zaczęli przeszukiwać jego ubranie. Zaszło podejrzenie, że mogło dojść do kradzieży.

Dyżurny Straży Miejskiej powiadomił dyżurnego komisariatu I oraz patrol Straży Miejskiej. Policjanci szybko zatrzymali wskazanych mężczyzn przy al. Wolności. Strażnicy miejscy udzielili pomocy poszkodowanemu, do którego wezwano zespół pogotowia ratunkowego.

Źródło: Straż Miejska w Częstochowie

Kategorie: Lokalne
Subskrybuj zawartość