Wchodzisz i wiesz

Z 23 Zakładów Linii Kolejowych, ma pozostać 17. Wśród nich nie będzie częstochowskiego. Tutejsi kolejarze zwołali w środę wiec.

Śledczy, którzy dokładnie spenetrowali dno opróżnionego stawu Błaskowiec w Czechowicach-Dziedzicach. Nie znaleźli ciała poszukiwanej od stycznia 24-letniej Karoliny.

Przygotowaliśmy quiz, który sprawdzi, jak dobrze znasz świat swojego najlepszego przyjaciela. Powodzenia! Weronika Papiernik

Wśród wyróżnionych znajdują się zarówno egzotyczne lokalizacje, jak i znane kierunki turystyczne.

Nieoczywiste zakątki świata

Redaktor naczelny National Geographic podkreślił, że celem tegorocznej edycji było zwrócenie uwagi także na mniej oczywiste destynacje. „Chcieliśmy podkreślić nieoczywiste miejsca, których algorytmy być może nie podają – np. Khiva w Uzbekistanie czy Park Narodowy Akagera w Rwandzie” – podsumował. Wśród 25 miejsc znalazły się m.in. Fidżi, włoskie Dolomity, czarnomorskie wybrzeże w Turcji oraz Maui na Hawajach.

25 miejsc do odwiedzenia w 2026 – lista

• Park Narodowy Akagera, Rwanda,

• Kraj Basków, Hiszpania,

• Pekin, Chiny,

• Wybrzeże Morza Czarnego, Turcja,

• Wybrzeże Oaxaca (Costa Chica), Meksyk,

• Dominika,

• Fidżi,

• Guimarães, Portugalia,

• Hull, Yorkshire, Anglia,

• Khiva, Uzbekistan,

• Manila, Filipiny,

• Maui, Hawaje, USA,

• Medellín, Kolumbia,

• North Dakota Badlands, USA,

• Oulu, Finlandia,

• Pittsburgh, USA,

• Québec, Kanada,

• Rabat, Maroko,

• Rio de Janeiro, Brazylia,

• Route 66: Oklahoma, USA,

• Korea Południowa (szlak Dongseo Trail),

• Dolomity, Włochy,

• Park Narodowy Uluru-Kata Tjuta, Australia,

• Vancouver, Kanada,

• Prefektura Yamagata, Japonia.

Dlaczego właśnie te miejsca?

Wybór kierunków dokonany został na podstawie oceny atrakcji turystycznych, kultury, unikalnych doświadczeń i dostępności. National Geographic zwraca uwagę, że podróże mogą inspirować i przemieniać, a lista ma być źródłem świeżych pomysłów. 

Zobacz też: Londyńskie autobusy pełne karaluchów. Kierowcy zapowiadają protest

Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu, a poszkodowany 42-latek z Parczewa zgłosił się na komendę aby złożyć stosowne zawiadomienie. Z jego relacji wynikało, że kiedy przebywał w rejonie swojej posesji podszedł do niego jego były pracownik.

Parczew: Zaatakował pracodawcę młotkiem, domagając się zaległej wypłaty

Doszło pomiędzy nimi do wymiany zdań odnośnie wypłaty zaległej gotówki za powierzone prace pomocowe. Mężczyzna wyjaśnił, że inwestor nie wypłacił mu umówionej kwoty ponieważ miał zastrzeżenia co do stanu jego trzeźwości, więc jest to jednoznaczne z okrojeniem umówionej kwoty wynagrodzenia. Nie spodobało się to 41-latkowi i ten zaatakował go od tyłu.

Obaj mężczyźni upadli na ziemię i zaczęli się szarpać, kiedy 41-latek oswobodził się, zadał 42-latkowi cios młotkiem w głowę w okolicę płata czołowego. Całą sytuację zauważyli świadkowie zdarzenia, którzy pomogli poszkodowanemu, a następnie wezwano patrol policji i zespół ratownictwa medycznego. Poszkodowany 42-latek z urazem głowy trafił do szpitala.

W toku prowadzonych czynności parczewscy kryminalni zatrzymali 41-letniego mieszkańca miasta, któremu postawiono zarzuty zmuszenia do określonego zachowania w celu wymuszenia wierzytelności oraz spowodowania lekkiego uszczerbku na zdrowiu.

Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie przyznał się do zarzucanych mu czynów, twierdząc, że działał pod wpływem złości i nerwów. Jako środek zapobiegawczy prokurator wydał w stosunku do niego zakaz zbliżania i kontaktowania z pokrzywdzonym, zakaz opuszczania kraju oraz policyjny dozór. Zgodnie z Kodeksem karnym za popełnione przestępstwo grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Zobacz także: Ma 45 lat, mówi po polsku, ale nie wie, kim jest. Policja apeluje o pomoc

Jesteś prawdziwym omnibusem? Czy Twoja wiedza sięga dalej niż tylko podstawy? Przygotowaliśmy 10 pytań z różnych dziedzin, które nie są ani za łatwe, ani za trudne. Sprawdź, czy zdobędziesz komplet punktów w naszym ekspresowym quizie. Olga Papiernik

Donald Trump może pochwalić się kolejnym sukcesem w zakresie czynienia rzeczy bardziej "amerykańskimi, niż do tej pory". Spełnił on jedną ze swoich wcześniejszych deklaracji i pokazał, że ma wpływ na tamtejszy biznes. Koncert Coca-Cola wprowadził na rynek "starą-nową" wersję swojego napoju, która, zamiast słodzika zawiera cukier trzcinowy. Przemysław Paterek

"Przedłużanie konfliktu w Ukrainie może być na rękę Stanom Zjednoczonym" – ocenił w rozmowie z PAP Witold Sokała, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach i publicystka "Dziennika Gazety Prawnej". W opinii analityka trwająca wojna stymuluje popyt na amerykańską broń oraz osłabia Europę. Piotr Kozłowski

Polska dopiero wchodzi w erę systemu kaucyjnego. Od 1 października 2025 r. producenci, handel i konsumenci uczą się nowego sposobu gospodarowania opakowaniami po napojach. Jak podkreślają eksperci, stawką jest nie tylko sprawny recykling, ale też zaufanie społeczne i przyszłość gospodarki o obiegu zamkniętym.

W PRL język musiał nadążać za deficytem, kolejkami i specyficzną terminologią władzy. Wiele określeń, choć kiedyś powszechnie używanych, dziś dla młodszych pokoleń jest całkowicie niezrozumiałych. Przygotowaliśmy quiz, który sprawdzi, jak dobrze pamiętasz lub znasz słownictwo epoki niedoborów. Weronika Papiernik

W pierwszej połowie 2025 roku do urzędów skarbowych w całej Polsce trafiło ponad 37 tys. zgłoszeń dotyczących potencjalnych naruszeń prawa podatkowego. To więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, jednak – jak pokazują dane – większość "donosów" nie znajduje potwierdzenia w faktach. Paula Nowak

Prawnik, opozycjonista z czasów PRL-u, sędzia i obrońca praworządności profesor Adam Strzembosz został pochowany na Starych Powązkach w Warszawie. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w środę w Konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej.

Badacze alarmują, że Ziemia może przestać być „zdatna do użytku” szybciej niż się wszystkim wydaje.

Według naukowych analiz na przyszłość naszej planety największy wpływ będzie miało Słońce. Nie grożą nam żadne nadzwyczajne i szybkie kataklizmy, ale poważne zmiany związane z „życiem” Słońca. 

Moment końca świata nie jest  odległy

Przez miliardy lat będzie ono stopniowo zwiększać swoje rozmiary i jasność, aż w końcu przerodzi się w czerwonego olbrzyma, co doprowadzi do zniszczenia życia na Ziemi.

Proces ten według naukowców rozpocznie się za kilka miliardów lat, lecz zmiany, które go poprzedzą, będą na tyle niekorzystne, że życie na Ziemi stanie się niemożliwe o wiele wcześniej.

Wzrost promieniowania słonecznego spowoduje zmiany klimatyczne, które stopniowo doprowadzą do sytuacji, że planeta nie będzie zdatna do zamieszkania. To mement, który wcale nie jest tak odległy, jak mogłoby się wydawać.

Zobacz także: Ziemia kręci się coraz szybciej. Naukowcy szukają wytłumaczenia

NASA alarmuje, że wzrost temperatur, spadek poziomu tlenu i wyczerpywanie się zasobów mogą doprowadzić do przełomu w nadchodzących stuleciach – o wiele wcześniej niż Słońce stanie się czerwonym olbrzymem.

Wyprawa poza Ziemię jest koniecznością

Największym zagrożeniem wydaje się sam... człowiek, który obecnie generuje na Ziemi mnóstwo niekorzystnych zjawisk z emitowaniem gazów cieplarnianych na czele.

Jednym z najbardziej szokujących odkryć jest spadek poziomu tlenu. Już teraz zauważalny jest wzrost aktywności słonecznej – wyrzuty koronalne i burze słoneczne, które zakłócają pole magnetyczne Ziemi i mogą obniżać zawartość tlenu.

Jednym z kluczowych efektów zmian na Słońcu będzie parowanie oceanów. Według naukowców cytowanych przez dailygalaxy.com, proces ten będzie ostatnim etapem funkcjonowania Ziemi – planeta zamieni się w jałową pustynię.

Zobacz także: Planetoida może uderzyć w Księżyc. Wyścig naukowców z czasem

NASA sugeruje, że ratunkiem dla ludzkości może być ​​wyprawa poza Ziemię i kolonizacja innych planet.

„UWAGA! Woda niezdatna do spożycia: m. Święta Katarzyna, Grodziszów, Sulęcin, część Sulimowa, część Siechnic, Radwanice. Śledź komunikaty” – podano w alercie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB).

Ostrzeżenie wysłano do mieszkańców powiatu wrocławskiego w województwie dolnośląskim.

W komunikacie nie podano jednak bliższych szczegółów.

Zobacz też: Wojsko wyjaśnia niepokojący alert w Lubelskiem. „Zapisy wymagały reakcji”

Dwóch mężczyzn zostało rannych w wyniku nagłej i niespodziewanej eksplozji pocisku z czasów II wojny światowej w budynku wielorodzinnym w Głubczycach. Silny wybuch wyrwał okno. Jak poinformowała w środę KW Policji w Opolu, w mieszkaniu, w którym doszło do wybuchu, znaleziono także minę z czasów wojny. Piotr Kozłowski

Prokurator zarzuciła Sebastianowi M., że 16 września 2023 roku, jadąc z prędkością 315 km/h, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na środkowy pas i uderzył w kię, która spłonęła, zabijając całą rodzinę. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi mu do ośmiu lat więzienia. Wniosek obrony o zmianę kwalifikacji czynu na potrójne zabójstwo i przekazanie sprawy do sądu okręgowego został odrzucony.

Przeprosiny oskarżonego

Sebastian M. wygłosił przed sądem oświadczenie, w którym przeprosił bliskich ofiar.

– Bardzo przepraszam wszystkich pokrzywdzonych za to, co się stało, i chciałbym złożyć najszczersze wyrazy współczucia – mówił.

Oskarżony odmówił odpowiedzi na pytania sądu oraz składania wyjaśnień. Odczytano więc jego wcześniejsze zeznania złożone w prokuraturze.

Sprawdź też: Ścigany za zbrodnie wojenne w rękach służb. Wpadł na lotnisku Chopina

Wyjaśnienia złożone w śledztwie

Podczas przesłuchania w maju Sebastian M. nie przyznał się do winy. Twierdził, że po wypadku pomagał pasażerowi i nie uciekł za granicę, lecz wyjechał służbowo.

– To nie była ucieczka, ale wcześniej zaplanowane wyjazdy biznesowe – tłumaczył.

Oskarżony relacjonował, że przebywał w Stambule i Dubaju, gdzie został zatrzymany po wydaniu Czerwonej Noty Interpolu.

Zeznania świadków

Sąd przesłuchał trzech świadków, którzy jechali autostradą w chwili wypadku. Wszyscy zeznali, że bmw pędziło z ogromną prędkością, wyprzedzając inne pojazdy i mrugając światłami. Jedna z kobiet relacjonowała, że „chwilę później zobaczyła chmurę dymu i płonące auto”. Świadkowie ocenili prędkość bmw na około 200–250 km/h. Rodzina ofiar nie będzie przesłuchiwana w sądzie – ich zeznania zostaną uznane za ujawnione. Najbliższa rozprawa odbędzie się 28 października, kolejne zaplanowano na styczeń 2026 roku.

Tragiczny wypadek na A1

Do tragedii doszło 16 września 2023 roku na autostradzie A1 w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego. W wyniku zderzenia bmw z kią zginęła trzyosobowa rodzina. Sebastian M. został zatrzymany w Dubaju i wydany Polsce w maju 2024 roku. Od tamtej pory przebywa w areszcie.

Jarosław Kaczyński złożył w środę zeznania w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie jako świadek w śledztwie dotyczącym organizacji wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym w 2020 roku. Rzecznik Prokuratury Okręgowej, Piotr Antoni Skiba, potwierdził, że prezes PiS odpowiedział na wszystkie pytania prokuratorów. Śledztwo dotyczy m.in. byłego premiera Mateusza Morawieckiego, któremu prokuratura postawiła zarzuty przekroczenia uprawnień. Kaczyński nazwał przesłuchanie "elementem tej operacji", która jego zdaniem "będzie kiedyś rozliczona przez sądy". Olga Papiernik

Wawel zainwestuje blisko 96 mln zł w rozbudowę zakładów produkcyjnych w Dobczycach i Niezdowie, dzięki wsparciu Krakowskiego Parku Technologicznego. Firma planuje zakończyć proces inwestycyjny do końca 2027 roku.

Polska dopiero wchodzi w erę systemu kaucyjnego. Od 1 października 2025 r. producenci, handel i konsumenci uczą się nowego sposobu gospodarowania opakowaniami po napojach. Jak podkreślają eksperci, stawką jest nie tylko sprawny recykling, ale też zaufanie społeczne i przyszłość gospodarki o obiegu zamkniętym.