Wchodzisz i wiesz

W środę szefowa MSZ Kanady Melanie Joly ujawniła, że czterech Kanadyjczyków w Chinach zostało oskarżonych o działalność przestępczą „związaną z narkotykami”. Władze kanadyjskie potępiły działania Chin, podkreślając, że jest to wyraz „pogardy dla ludzkiego życia i praw człowieka”. 

Kara śmierci za narkotyki 

Rzeczniczka resortu dyplomacji w Pekinie Mao Ning, odnosząc się do kanadyjskiego protestu, oświadczyła, że walka z przestępczością narkotykową jest „wspólnym obowiązkiem wszystkich krajów”.  

– Chiny są krajem praworządnym i traktują oskarżonych różnych narodowości jednakowo – stwierdziła Mao, dodając, że władze Kanady powinny „uszanować praworządność i suwerenność sądowniczą”. 

Kara śmierci jest wymierzana w Chinach najczęściej za morderstwo i handel narkotykami. ChRL traktuje statystyki dotyczące tego wymiaru kary jako tajemnicę państwową. Organizacje praw człowieka, w tym Amnesty International, szacują jednak, że każdego roku wykonuje się tam tysiące egzekucji.   

Napięte relacje. W tle chiński koncern Huawei 

Relacje na linii Ottawa-Pekin pozostają napięte, szczególnie od uwięzienia w Chinach w grudniu 2018 r. dwóch Kanadyjczyków, Michaela Spavora i Michaela Kovriga. Aresztowano ich dziewięć dni po tym, gdy w Kanadzie zatrzymano, na wniosek USA, wiceprezeskę Huawei Meng Wanzhou. 

Zobacz także: Wykonano pierwszy od lat wyrok śmierci przez rozstrzelanie w USA 

Polska Grupa Górnicza otrzymała odmowną decyzję środowiskową dotyczącą kopalni "Imielin Północ". Nie będzie kopalni, która miała przedłużyć żywotność kopalni "Piast-Ziemowit" do 2068 r.

W ciągu dwóch miesięcy zostanie przedstawiony projekt deregulacyjny w zakresie podatków - zapowiedział w czwartek w Sejmie wiceminister finansów Jarosław Neneman. Jak dodał, zmiany będą dotyczyły między innymi przedawnienia zobowiązań podatkowych.

Kiedy przycinamy budleję Dawida? Czy teraz można ciąć? Jak zrobić to, by ten piękny krzew szybko rósł i długo, obficie kwitł? Uprawa budlei nie sprawia problemów. Sprawdź, jakie są odmiany budlei. Emilia Panufnik

Pentagon poinformował swoich międzynarodowych partnerów w programie F-35, że w tym myśliwcu stealth nie ma tzw. kill-switch, czyli wyłącznika awaryjnego, którego USA mogłyby użyć, aby uczynić go nieskutecznym.

W hali GlobalEXPO przy Modlińskiej 6D w Warszawie wybuchł pożar. Ogień zajął kilkadziesiąt metrów kwadratowych – mówi portalowi TVP.Info bryg. Karol Kroć, rzecznik prasowy Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.

Jak mózg człowieka reaguje na aktywność fizyczną? Okazuje się, że u każdego jest inaczej. Na przykład po intensywnej jeździe rowerem jedna osoba może poczuć poprawę nastroju, inna przeciwnie. Naukowcy UJ wykazali, że wzorce aktywacji mózgu tych osób przebiegają inaczej w trakcie tego samego ćwiczenia. Agnieszka Maj

Jak mózg człowieka reaguje na aktywność fizyczną? Okazuje się, że u każdego jest inaczej. Na przykład po intensywnej jeździe rowerem jedna osoba może poczuć poprawę nastroju, inna przeciwnie. Naukowcy UJ wykazali, że wzorce aktywacji mózgu tych osób przebiegają inaczej w trakcie tego samego ćwiczenia. Agnieszka Maj

17 marca podczas sesji Sejmiku Województwa Śląskiego, odbyła się uroczystość wręczenia nagród laureatom konkursu „Przyjaciel Rodziny 2024”. Tegoroczną laureatką została Elżbieta Ferenc, prezeska Fundacji Chrześcijańskiej "Adullam" w Częstochowie.

Artykuł aktualizowany.

Zgłoszenie o pożarze wpłynęło na numer alarmowy 112 chwilę przed godz. 11:30. Ogień pojawił się w hali przy ul. Modlińskiej 6D, gdzie mieści się centrum kongresowe GlobalEXPO. To kilkadziesiąt metrów od pobliskiej trasy S8.

– Pożar ma około 30 metrów kwadratowych. Sam budynek jest trochę większy, ma wymiary 150 na 60 metrów. Na miejscu pracuje 7 zastępów strażaków – przekazał nam bryg. Karol Kroć.  

W hali w ostatnim czasie nie była prowadzona działalność handlowa, obiekt stał pusty. Nie było w środku żadnych osób.

– Sytuacja jest już opanowana, nie będzie się rozwijała. W najbliższej godzinie lub dwóch strażacy powinni zakończyć działania – przekazał na antenie TVP info st. Bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP.  

Zobacz także: Kto podpalił halę przy Marywilskiej? Kolejne ustalenia prokuratury

Pitbull, znany jako „Mr. Worldwide”, miał zawładnąć polską publicznością już w czerwcu 2025 roku. Jego koncert w Tauron Arenie Kraków był jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń muzycznych nadchodzącego lata. Jednak to, co miało być wielkim świętem muzyki i klubowych hitów, szybko zamieniło się w rollercoaster emocji dla fanów. Marzena Sarniewicz

Pokolenie Z według większości źródeł to osoby urodzone po 1995 roku.

Prognozują szybki wzrost

Nazywane jest również „generacją multitasking”, „cichym pokoleniem”, „Generation V”, „Generation C”. Są to pierwsi ludzie dorastający we w pełni scyfryzowanym społeczeństwie.

Według nowych eksperckich opracowań mają być zamożną grupą społeczną. „W ciągu najbliższej dekady ta grupa osób stanie się najbogatszym i najliczniejszym pokoleniem” – czytamy w raporcie opublikowanym przez Bank of America. Szacuje się, że w ciągu najbliższych pięciu lat ich globalny dochód wyniesie 36 bilionów dolarów, a do 2040 roku wzrośnie do 74 bilionów dolarów.

Autorzy badania wskazują na bardzo szybki wzrost tej wartości z 9 bilionów dolarów, odnotowywanych w 2023 roku. Ich zdaniem wzorce konsumpcyjne tego pokolenia, do którego zaliczają się osoby urodzone w latach 1995-2012, mogą mieć destrukcyjny wpływ na światową gospodarkę, rynki i systemy społeczne. W ciągu dziesięciu lat generacja Z będzie stanowić 30 procent światowej populacji i stanie się najliczniejszą grupą wiekową na świecie.

Czytaj też: „Konstytucja nie pozwala”. Rosja ma nową wymówkę, by nie kończyć wojny

„Odkryliśmy, że pokolenie Z średnio nie ma wystarczających środków na pokrycie miesięcznych wydatków. (...) Wydatki pokolenia Z są prawie dwukrotnie wyższe niż ich oszczędności, gdyż wysoki koszt utrzymania wywiera presję finansową” – napisano w raporcie.

Wydają na rozrywkę i podróże

Generacja ta szczególnie dużo wydaje na rozrywkę i podróże – wzrost tych wydatków w ujęciu rok do roku wyniósł 25,5 procent.

Autorzy raportu wyrażają niepokój z powodu tego, że ponad 52 procent. respondentów z pokolenia Z stwierdziło, że nie zarabia wystarczająco dużo, aby mieć życie, jakiego chcą, a wysokie koszty utrzymania są jednym z ich głównych wyzwań finansowych.

Według badań 32 procent przedstawicieli pokolenia Z uważa, że posiadają o wiele mniej niż ich rodzice, kiedy byli w ich wieku. Respondenci podkreślali, że choć rozumieją, jak ważne jest oszczędzanie, to wielu z nich nie jest w stanie odłożyć tylu pieniędzy, ile by chciało.

Badanie Bank of America zostało przeprowadzone w kwietniu i maju 2024 roku. Wzięło w nim udział ponad 2 tysięcy respondentów w wieku od 18. do 27. roku życia.

„Głównym kanałem dotarcia do przedstawicieli pokolenia Z wydają się być media społecznościowe. To właśnie tam generacja Z przejawia swoją naturalną skłonność do dzielenia się swoimi opiniami, wystawiania recenzji, komentowania wydarzeń czy produktów oraz reagowania na posty czy komentarze innych. W ten sposób konfrontują swoje wartości czy upodobania z innymi użytkownikami w wirtualnej rzeczywistości” – czytamy w wyjaśnieniu w serwisie ey.com.

Czytaj też: Epidemia samotności, czyli w poszukiwaniu drugiej połowy

To nie kryminał, a jednak kanwą nowego serialu "Small Town, Big Story" jest małomiasteczkowa tajemnica skrywana od początku tysiąclecia. Wszystkie odcinki produkcji pojawiły się właśnie na jednej z popularnych polskich platform streamingowych. Gdzie można oglądać nowy serial komediowy i jak oceniają go krytycy? Piotr Kozłowski

Tylko w Metropolii Warszawskiej dymi aż 87 207 kotłów. Szacuje się, że w niektórych gminach wymiana wszystkich kotłów na węgiel i drewno potrwa do 2072 roku.

Luty 2025 r. na rynku uprawnień do emisji CO2 stał pod znakiem znacznej korekty, widocznej w spadku cen z ok. 82 euro do ok. 70 euro. Wtedy też przeprowadzono dwie aukcje w ramach systemu EU ETS, na których sprzedano ok. 4,15 mln polskich uprawnień EUA. Uzyskano środki w wysokości ok. 312,5 mln euro, co daje równowartość ok. 1,3 mld zł.

Rynek czekał na program "kredyt zero procent". Dzisiaj już wiemy, że go nie będzie - mówiła w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Joanna Makowiecka-Gatza, przewodnicząca Rady Pracodawców RP. Stwierdziła, że w skali szkolnej potencjał nowego rządowego programu, który zakłada wsparcie dla budownictwa społecznego, oceniłaby na trójkę.

W latach 2022-2024 Polska kupiła ponad 24,5 tys. terminali do wypożyczenia Ukrainie. Większość jeszcze za rządów Zjednoczonej Prawicy – nieco ponad 19,5 tys. urządzeń, a pod koniec 2024 r. dołączyło do nich 5 tys. terminali. Jak podkreśliło Ministerstwo Cyfryzacji, pozwala to na świadczenie usług komunikacji elektronicznej obywatelom Ukrainy zarówno w ich ojczyźnie, jak i w Polsce, w związku z działaniami wojennymi.

Urządzenia kupione do 2023 r. kosztowały nas 28,7 mln zł, a te z 2024 r. – ok. 9 mln zł. System Starlink to jednak nie tylko same terminale. Za usługę trzeba też co miesiąc opłacać abonament. Płacimy go za „rządowe” urządzenia i ponad 5 tys. terminali udostępnionych przez inne podmioty. Koszt jednego takiego abonamentu wynosi w przypadku standardowej usługi 528,90 zł brutto, a abonamentu specjalnego – 1 383,75 zł brutto.

Tylko „faktycznie aktywowane” usługi

Resort cyfryzacji przewiduje, że w tym roku, od stycznia do września (bo ustawa zakłada pomoc do 30 września 2025 r.), za abonament Starlinków używanych w Ukrainie zapłaci prawie 78 mln zł, a za terminale w Polsce – 295 tys. zł. Z udostępnionych danych wynika, że na polskie potrzeby kupiono ok. tysiąca urządzeń.

CZYTAJ TEŻ: Kolejny fragment rakiety Muska. „Policja zabezpieczyła teren”

„Wszystkie wydatki były poniesione z Funduszu Pomocy, utworzonego na podstawie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa” – podkreślił resort. Jak dodał, Polska płaci jedynie „faktycznie aktywowane” usługi, zgłaszane każdorazowo przez stronę ukraińską, zgodnie z zapotrzebowaniem. Opłacane były też urządzenia wykorzystywane w Polsce podczas wyborów oraz w czasie powodzi na Dolnym Śląsku.

Urzędnicy szukają terminali w sieci. Po co?

Ministerstwo Cyfryzacji ma dokładny spis numerów seryjnych udostępnionych Starlinków i na bieżąco sprawdza, co się z nimi dzieje. Urzędnicy przeglądają między innymi popularne serwisy, żeby upewnić się, że nikt nie próbuje sprzedać terminali. Do tej pory, jak zapewnia resort, nie było takiego przypadku.

Starlink to system, który w całości należy do SpaceX, spółki miliardera Elona Muska. Według danych z końca lutego na orbitę trafiło w sumie 7946 satelitów, z czego 6751 jest aktywnych.

Kłótnia o „polskie” Starlinki

Na początku marca doszło do awantury o polskie terminale dla Ukrainy. Musk zagroził na portalu X, którego także jest właścicielem, że jeżeli wyłączy system Starlink, to cały front w Ukrainie upadnie. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odpowiedział, że Starlinki dla Ukrainy finansuje polskie Ministerstwo Cyfryzacji. Ostatecznie miliarder zapewnił, że nie zamierza wyłączać systemu.

CZYTAJ TEŻ: Świat według Muska. Przekonuje, że nigdy nie groził Ukrainie

Wybory prezydenckie 2025 w Polsce odbędą się 18 maja. Zebraliśmy wyniki sondaży przedwyborczych, a także najważniejsze informacje o wyborach i o tym, jak głosować.

Piotr Gacek z siatkarską reprezentacją Polski zdobył srebrny medal na mistrzostwach świata i złoty na mistrzostwach Europy. Jego córka Zosia nie poszła w ślady taty. Największą pasją dziewczynki jest śpiew. Dlatego zgłosiła się do programu "The Voice Kids". Jak jej poszło? O tym będziemy mogli przekonać się już w najbliższą sobotę. Michał Ignasiewicz

Poziom zapasów gazu w Niemczech spadł poniżej krytycznego poziomu 30 proc. Magazyny w UE są zapełnione w 35,0 proc. wobec średniej 5-letniej na tę porę wynoszącej 46,1 proc. To najniższy poziom od trzech lat.