Aktualności

Leszczyna: Gdyby PiS nie okradł NFZ z blisko 12 mld zł, to nie byłoby teraz tego problemu

300polityka - czw., 05/06/2025 - 08:02
– Ponad 80% zaplanowanej w tym roku dotacji z budżetu państwa dla NFZ już zostało wydane. Ile pieniędzy musi się pojawić w systemie, żeby to się wszystko w miarę spięło w całym roku 2025? – spytał Marcin Fijołek w „Graffiti” Polsat News. – Muszę wrócić do PiS-u. Gdyby PiS nie […]
Kategorie: Portale

Wipler: Zawiślak chciał przejść do naszego klubu od początku kadencji

300polityka - czw., 05/06/2025 - 08:01
– To nieprawda [że PiS użyczył jednego z posłów], pan poseł Zawiślak chciał przejść do naszego klubu właściwie od początku kadencji, rozmowy toczył z kołem Konfederacji, z politykami Konfederacji nawet w poprzedniej kadencji, bo z różnych powód, m.in. dlatego, że się postawił w sprawie 5 dla zwierząt, był na czarnej […]
Kategorie: Portale

Nowy serial kryminalny przywraca do życia kultowego bohatera

Dziennik - czw., 05/06/2025 - 08:00
W sieci pojawił się zwiastun wyczekiwanego serialu kryminalnego "Dexter: Zmartwychwstanie", który jest kontynuacją słynnego hitu serialowego z Michaelem C. Hallem w roli tytułowej. Kiedy i na której platformie streamingowej będzie można oglądać nowy serial, który przywraca do życia kultowego bohatera? Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa

STAN GRY: Nasza teza: Jeśli rząd się nie podniesie, to Tusk i KO też się nie podniosą, Upadł mit Senyszyn? Jednak jest “wiedźmą”?

300polityka - czw., 05/06/2025 - 07:59

-- UPADŁ MIT SENYSZYN? SE CYTUJE JEJ SŁOWA: DZIECIOM NIE MOŻNA POZWALAĆ ABSOLUTNIE NA WSZYSTKO. TRZEBA STAWIAĆ IM GRANICE. A JAK WIDAĆ, CÓRKA PAŃSTWA NAWROCKICH TYCH GRANIC PO PROSTU NIE MA: “– To nie była nagonka na córkę – mówi prof. Joanna Senyszyn w rozmowie z „Super Expressem”. – To była krytyka rodziców, którzy nie potrafili zapanować nad własnym dzieckiem – dodaje. – Dzieciom nie można pozwalać absolutnie na wszystko. Trzeba stawiać im granice. A jak widać, córka państwa Nawrockich tych granic po prostu nie ma – oceniła. – Trudno mówić o hejcie na dziecko, które jest krytykowane, bo dziecko w tym wieku nie powinno śledzić mediów społecznościowych ani czytać czegokolwiek o sobie – powiedziała w rozmowie z SE. – Jeśli rodzice dopuszczają do tego, że dziecko czyta takie rzeczy o sobie, to raczej trzeba skrytykować rodziców, a nie komentujących – mówi była europosłanka”. https://polityka.se.pl/wiadomosci/joanna-senyszyn-o-sprawie-corki-nawrockiego-to-nie-hejt-rodzice-nie-zapanowali-nad-dzieckiem-aa-AxNZ-LAf9-3afw.html -- OLA KWAŚNIEWSKA WIDZI SPRAWĘ INACZEJ NIŻ JOANNA SENYSZYN I JEJ KORALE: “Robię sobie detoks od polityki, ale co chwilę ktoś mnie pyta, co ja na to, zatem. Hejtowanie dziecka, to hejtowanie dziecka. Nie ma znaczenia, czyje to dziecko. I nie ma znaczenia, jak bardzo jesteście sfrustrowani wynikami wyborów. Na pewno potraficie być lepsi - skwitowała Kwaśniewska”. https://www.pudelek.pl/aleksandra-kwasniewska-oburzona-krytyka-jaka-spadla-na-corke-karola-nawrockiego-robi-sobie-detoks-7164093506444192a *** -- SZEFERNAKER: ZNA PAN RAPORT OBWE? TAM 8 RAZY PADA NAZWA TVN - 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2025/06/05 -- PO ZASTOSOWANIU KOREKTY O ODMAWIAJĄCYCH ODPOWIEDZI WYNIKA, ŻE W EXIT POLL NAWROCKI PROWADZIŁ W DNIU WYBORÓW BEZ WZGLĘDU NA PORĘ GŁOSOWANIA - wyniki zbliżyły się jedynie w okolicach 16 i 18-tej: https://x.com/LukasPawlowski/status/1929877665554579660 -- BIG PICTURE - NASZA TEZA: JEŻELI RZĄD SIĘ NIE PODNIESIE, TUSK I KO SIĘ PODNIOSĄ. -- ZOOM: -- UMÓWMY SIĘ: NIE BĘDZIE ŻADNEGO NOWEGO OTWARCIA - MICHAŁ DANIELEWSKI - WSPÓŁNACZELNY OKO.PRESS: “Umówmy się, że nie będzie przecież żadnego nowego otwarcia. Wotum się klepnie, potem Nowa Lewica się zgodzi na wszystko, bo i tak nie ma pomysłu, co miałaby robić, Trzecia Droga wyszarpie sobie ministerstwo lub dwa więcej podczas rekonstrukcji i tak może dopełzną do wiosny 2027”. https://x.com/synczeslawa/status/1930373779076620791 -- W RZĄDZIE POTRZEBA ZMIAN ALE W KOALICJI NIE MA CO DO NICH ZGODY - MONIKA WALUŚ W ONECIE: “Politycy tworzących ją partii zgodnie przyznają, że w rządzie potrzeba zmian. Tylko, podobnie jak przed wyborami, w koalicji nie ma zgody co do tego, jak powinny one wyglądać. — Wymiana czy wycięcie kilku wiceministrów nic nie da, jeżeli nadal naszą pracę sabotować będzie sama kancelaria premiera — słyszymy w Lewicy”. -- KOALICJANCI P R Ó B U J Ą P R Z E K I E R O W A Ć W I N Ę NA KO - PISZE WALUŚ W ONECIE O ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA PORAŻKĘ KANDYDATA KO: “Teraz koalicjanci, choć także rozbici porażką demokratycznego kandydata, zamiast kulić ogony, próbują przekierować winę na Koalicję Obywatelską. A tym samym kupić sobie lepszą pozycję negocjacyjną podczas renegocjacji umowy koalicyjnej i wspomnianej rekonstrukcji rządu”. -- POPRZEDNIE PRZYSPIESZENIE SIĘ NIE UDAŁO - CZYTAMY U WALUŚ W ONECIE: “- Przyspieszenie, które zapowiadał premier Tusk kilka miesięcy temu, się nam nie udało. Potrzebujemy nowego otwarcia, resetu i działamy dalej – dodaje jej klubowy kolega. - Jak pan sobie to wyobraża, skoro w co drugim temacie nie zgadzaliście się z Lewicą. Nie potrzebowaliście prezydenta, by nie spełnić obietnicy wyborczej – przypominam ludowcowi. - To prawda, dlatego musimy znaleźć nowe płaszczyzny porozumienia - mówi enigmatycznie. Gdy dopytuję czy jest na to jakikolwiek pomysł, przyznaje, że z Lewicą mogą zgodzić się, by część polityki mieszkaniowej scedować na samorządy, które są w tym obszarze doświadczone”. https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wynik-wyborow-zadal-cios-w-wizerunek-tuska-na-ostatniej-prostej-szkodzil/frhl3tn,79cfc278 -- JAK RELACJONUJE NAM JEDEN Z POLITYKÓW, PREMIER MIAŁ POWTARZAĆ, ŻEBY NIE DAĆ SOBIE WMÓWIĆ, ŻE WYBORY PREZYDENCKIE "TO BYŁA KLĘSKA" - ARLETA ZALEWSKA W TVN24: “- Kierownik zapowiedział zmianę polityki komunikacyjnej rządu i powołanie rzecznika - mówi nam jeden z polityków KO. Brak rzecznika rządu od wielu miesięcy jest tematem sporu wśród koalicjantów, którzy uważają, że to błąd i że cała koalicja na tym traci. Tusk od dawna powtarzał, że on i ministrowie są najlepszymi rzecznikami. Teraz jednak ma się to zmienić. Żadne nazwisko jednak w środę wieczorem nie padło. - Nie zamierzam być coachem, który poprawia wasze nastroje - miał powiedzieć Donald Tusk. Jak relacjonuje nam jeden z polityków, premier miał powtarzać, żeby nie dać sobie wmówić, że wybory prezydenckie "to była klęska". -- POSŁANKA Z KOSZALINA BYŁA JEDYNĄ, KTÓRA ZAATAKOWAŁA SZTAB TRZASKOWSKIEGO: “- Chwilami było aż za słodko - mówi nam jedna z posłanek. Ale potem dodaje: wielu osobom ewidentnie było Rafała szkoda. Gdy dopytujemy, czy był na sali jakikolwiek głos krytyki, słyszymy, że była tylko jedna posłanka, która w czasie swojego wystąpienia próbowała atakować sztab i domagać się dyskusji na temat błędów w kampanii. - Pierwszy raz tę panią na oczy widziałem - mówi nam jeden z polityków. Inny poseł KO: to była posłanka Barbara Grygorcewicz z Koszalina, ale jej wystąpienie nie zostało dobrze przyjęte na sali”. -- TUSK MA SIĘ SPOTYKAĆ Z KAŻDYM Z MINISTRÓW: “Donald Tusk w czasie wtorkowego posiedzenia Rady Ministrów zapowiedział dużą rekonstrukcję rządu. Plan jest konkretny. Tusk w lipcu będzie spotykał się indywidualnie z każdym z ministrów i w czasie rozmów ogłosi, kto zostaje, a kto traci stanowisko” https://tvn24.pl/polska/podcast-polityczny-rafal-trzaskowski-dostal-brawa-znamy-kulisy-posiedzenia-klubu-koalicji-obywatelskiej-st8496612 -- WSZYSTKO JUŻ BYŁO: -- TUSK O SPOTKANIACH INDYWIDUALNYCH Z MINISTRAMI MÓWIŁ JUŻ 4 WRZEŚNIA 2024 W GDAŃSKU…: “Donald Tusk do ministrów: będziecie rozliczani. Odbędą się spotkania z grupami społecznymi. Na spotkaniu z ministrami w Gdańsku premier Donald Tusk zapowiedział rozliczenia z czynów i błędów. Mają się odbyć spotkania ministrów z grupami społecznymi, na których obecny będzie sam szef rządu”. -- BYŁY TE SPOTKANIA? -- 9 MIESIĘCY TEMU PREMIER TAKŻE “ROZLICZAŁ” MINISTRÓW” I BYŁ DLA NICH “SZORSTKI”: “- Wy też będziecie rozliczani. Z czynów, z błędów. (...) Wy wszyscy zdobędziecie się na odwagę i pomożecie mi zorganizować spotkania z najbardziej zainteresowanymi grupami w tych sprawach, w których nie idzie najlepiej, porozmawiać z tymi, którzy nie do końca są zadowoleni z naszych działaniach - mówił premier Donald Tusk”. https://fakty.tvn24.pl/zobacz-fakty/donald-tusk-do-ministrow-bedziecie-rozliczani-odbeda-sie-spotkania-z-grupami-spolecznymi-st8067086 -- KTOŚ NA X POLICZYŁ, ŻE TO JUŻ CO NAJMNIEJ 9. NOWE OTWARCIE TUSKA: https://x.com/fiat_money/status/1929681257891324385 -- WSZYSTKIE „NOWE OTWARCIA” PLATFORMY. ILE RAZY MOŻNA ZMIENIAĆ KURS? - JUŻ W 2015 PISAŁ MARCIN MAKOWSKI: https://makowskimarcin.pl/wszystkie-nowe-otwarcia-platformy-ile-razy-mozna-zmieniac-kurs/ -- W SWOIM EXPOSE DONALD TUSK ZOBOWIĄZAŁ SIĘ TEŻ, ŻE KAŻDEGO MIESIĄCA ZNAJDZIE CZAS, ABY WYSPOWIADAĆ SIĘ W IMIENIU SWOJEGO RZĄDU Z TEGO, CO ZROBILI, “Z TEGO, CO SIĘ UDAŁO, GDZIE JEST KŁOPOT:”Chciałbym tutaj się zobowiązać, że każdego miesiąca, gdzieś w Polsce, w sposób otwarty, publiczny, czy przyjdzie 10 tys. ludzi, czy 5 osób, znajdę czas, aby wyspowiadać się w imieniu mojego rządu z tego, co zrobiliśmy, z tego, co się udało, gdzie jest kłopot – uczciwie i prawdziwi będziemy każdego miesiąca takie sprawozdawcze exposé Polakom składali. Nie możemy, nie mamy prawa zmarnować tego wielkiego odrodzenia. 15 października nastąpiło wielkie Polaków odrodzenie. Szczęśliwej Polski już czas”. https://www.gov.pl/web/premier/stenogram-expose-premiera-donalda-tuska -- PO WOTUM ZAUFANIA WOBEC RZĄDU JAKO INSTRUMENTU POTWIERDZAJĄCEGO POPARCIE PREMIER DONALD TUSK SIĘGAŁ JUŻ DWUKROTNIE - W 2012 R. I 2014 R. - ZAUWAŻYŁ PAP: https://www.pap.pl/aktualnosci/wotum-zaufania-dla-rzadu-premier-tusk-siegal-po-nie-juz-wczesniej -- OJ, DONALDOWI TO SIĘ RACZEJ ZA BARDZO NIE SPODOBAŁO - ROZMÓWCA KAMILA DZIUBKI W ONECIE O GROMKICH OKLASKACH DLA TRZASKOWSKIEGO NA KLUBIE KO W KPRM: “- Oj, Donaldowi to się raczej za bardzo nie spodobało - mówi Onetowi jeden z parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej, którzy wczoraj wieczorem zjechali do siedziby rządu w Alejach Ujazdowskich w Warszawie. Nasz rozmówca opisuje w ten sposób wejście do sali im. Anny Walentynowicz w KPRM Rafała Trzaskowskiego. Według naszych źródeł prezydent Warszawy, który zaledwie trzy dni wcześniej przegrał batalię o prezydenturę z Karolem Nawrockim, dostał gromkie brawa”. https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/kulisy-narady-donalda-tuska-z-klubem-ko-wstep-do-ciezkiej-rozgrywki/7hqh2px,79cfc278 -- ROMAN GIERTYCH DOŁĄCZYŁ OFICJALNIE DO PO W KIELCACH - IWONA SZPALA W GW: “– Tusk powiedział nam jedynie, że rozmowy z koalicjantami są trudne. Ale przyznam, że premier jest w dobrej formie, co jednak podnosi na duchu. I jeszcze jedno: Roman Giertych, dotąd bezpartyjny, dołączył do PO w Kielcach – podsumowuje nasz rozmówca”. https://wyborcza.pl/7,75398,31998949,po-spotkaniu-tuska-z-parlamentarzystami-ko-nieoficjalnie-bedzie.html -- LUDWIK DORN KOŃCZYŁBY DZIŚ 71 LAT. -- URODZINY: Jacek Protasiewicz, Czesław Sobierajski, Leszek Dobrzyński, Artur Zasada.
Kategorie: Portale

5000 zł pensji minimalnej w 2026? Rząd podzielony, Tusk musi wybrać stronę

Dziennik - czw., 05/06/2025 - 07:58
Ile powinna wynosić płaca minimalna w 2026 roku? W rządzie trwa gorący spór, który pokazuje, jak trudno dziś pogodzić interesy pracowników, przedsiębiorców i budżetu. Na decydującym posiedzeniu zapadną decyzje, które mogą przesądzić o przyszłości milionów Polaków. Oto co wiemy do tej pory i co może wydarzyć się w najbliższych dniach. Artur Sadziński
Kategorie: Prasa

Giertych ministrem sprawiedliwości? Wipler: W sprawach sędziowskich będzie mógł równie mało, jak Bodnar, jeśli prezydent nie podpisze ustaw

300polityka - czw., 05/06/2025 - 07:57
– Roman Giertych z całą pewnością przy różnych jego wadach i słabościach nie będzie w kwestiach obyczajowych miał takiej radykalnie lewicowej agendy, jaką ma minister Bodnar – powiedział Przemysław Wipler RMF FM. – Będzie mógł równie mało, jak Adam Bodnar w sytuacji, w której nie ma prezydenta, który podpisze jakiekolwiek […]
Kategorie: Portale

Z impetem weszli do Polski. Liczą straty

TVN24 Biznes i Świat - czw., 05/06/2025 - 07:55
Węgierski MOL, który przejął stacje Lotosu, ma w Polsce coraz mniejsze przychody i większe straty - donosi w czwartek "Puls Biznesu".
Kategorie: Telewizja

Putin ma dylemat. Musi rozstrzygnąć, czy warto ryzykować dalszą wojnę

TVP.Info - czw., 05/06/2025 - 07:55

Z najświeższych ogólnodostępnych danych wynika, że Ukraińcom udało się definitywnie zniszczyć 12 samolotów. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy utrzymuje, że w niedzielnym ataku na rosyjskie lotniska trafiono łącznie 41 maszyn. W przypadku doszczętnie spalonych bombowców sprawa jest prosta – ich wraki są wyraźnie widoczne na zdjęciach satelitarnych. Co do pozostałych 29 samolotów nie trzeba wierzyć Ukraińcom na słowo, ci bowiem publikują coraz to nowe materiały filmowe, realizowane podczas uderzenia. Da się na ich podstawie oszacować skalę ataku, większą niżby to wynikało z potwierdzonych strat.


Straty w zasadzie niepoliczalne


Ale i Rosjanie nie siedzą z założonymi rękoma i poukrywali uszkodzone maszyny. Nie przesądzając o tym, czy było ich 29 czy mniej, wyjaśniam, że chodzi o takie samoloty, których nie udało się spalić. Drony FPV przenoszą małe ładunki, a te, jeśli nie trafią w „czuły punkt” – zbiornik z paliwem lub podwieszoną rakietę – nie muszą wywołać rozległego pożaru. Lecz nawet „drobne” uszkodzenia płatowców będą wymagały napraw, co oznacza, że uszkodzone samoloty zostały wyeliminowane na najbliższe miesiące. Zaś ich remont dodatkowo obciąży zakłady naprawcze, pracujące na pełnych obrotach przy obsłudze mocno eksploatowanej w warunkach wojennych floty samolotów.


Tak czy inaczej, mówimy o wielkim ukraińskim sukcesie, zwłaszcza gdy przyjrzymy się rosyjskim stratom. W bazie Ołenja pod Murmańskiem całkowitemu spaleniu uległy cztery bombowce dalekiego zasięgu Tu-95MS oraz samolot transportowy An-12. W bazie Biełyj pod Irkuckiem spopielono trzy Tu-95MS i jeden bombowiec Tu-22M3, ponadto zniszczono prawdopodobnie trzy kolejne Tu-23M3 i uszkodzono jednego Tu-95MS. Z kolei na lotnisku Iwanowo-Siewiernyj w Iwanowie uszkodzeniu ulec miały dwa wyjątkowo cenne samoloty wczesnego ostrzegania A-50. Ukraińcy szacują, że wartość zniszczonego lub uszkodzonego sprzętu przekroczyła 7 mld dolarów. Gdyby tak było, mielibyśmy do czynienia z najkosztowniejszą jednostkową stratą tej wojny, co warto odnotować dla porządku, ale z istotnym zastrzeżeniem. Takim mianowicie, że realnie rosyjskie starty są w zasadzie niepoliczalne.

Czytaj też: Żaden pojedynczy system broni nie uratuje Ukrainy. Potrzeba czegoś innego


Lotnicza ślepoto-głuchota


Dlaczego? Do końca maja br. Rosjanie dysponowali nie więcej niż 40 bombowcami Tu-95, z czego tylko połowa była w pełni operacyjna. Reszta robiła za głęboki zapas i rezerwuar części zamiennych. Utrata co najmniej siedmiu „operacyjnych” Tu-95 oznacza poważną redukcję potencjału – o ponad jedną trzecią. Tym dotkliwszą, że Rosja od 30 lat nie produkuje tych samolotów, nie ma więc mowy o zastąpieniu utraconych Tupolewów nowymi egzemplarzami. Podobnie rzecz się ma z Tu-22M3, których wytwarzania zaprzestano w połowie lat 90. Gwoli rzetelności trzeba jednak podkreślić, że utrata „dwudziestek dwójek” boli Rosjan mniej niż pogrom „Niedźwiedzi” (jak w nomenklaturze NATO nazywa się Tu-95). Tu-22M3 to bombowce średniego zasięgu, techniczne zdolne do przenoszenia broni atomowej, ale zasadniczo niebędące częścią jądrowej triady, w skład której wchodzą maszyny dalekiego zasięgu.

Idźmy dalej. Uszkodzenie dwóch samolotów wczesnego ostrzegania to cios w oczy i uszy rosyjskiego lotnictwa. W 2022 roku w aktywnej służbie Rosja miała sześć A-50. W zeszłym roku do tej flotylli dołączył kolejny egzemplarz (powstały na bazie starego samolotu poddanego przebudowie i modernizacji). Jednak na skutek działań wojennych w Ukrainie dwa A-50 zostały zestrzelone, dwa uszkodzone. Czasowa eliminacja kolejnych dwóch maszyn oznacza, że rosyjska armia nie jest w stanie zapewnić sobie dozoru lotniczego na właściwym poziomie. Jeśli prawdziwe są informacje, że jeden z poturbowanych wcześniej „rosyjskich AWACS-ów” został naprawiony, w służbie są obecnie dwa „Trzmiele” (nazwa własna A-50), jeśli nie, tylko jeden. A trzeba minimum trzech. Wdrożenie ostatniego A-50 zajęło Rosjanom lata, czyli po niedzielnym ataku czeka ich najpewniej długotrwała lotnicza ślepoto-głuchota.


Zdublowanie atomowej riposty


Na razie jest zgryzota. Lotnictwo strategiczne było najsłabszym ogniwem rosyjskiej jądrowej triady, w skład której wchodzą także atomowe okręty podwodne oraz podziemne i naziemne wyrzutnie rakiet dalekiego zasięgu. Po ukraińskim ataku jest ono jeszcze słabsze – obecnie, obok ocalałych z pogromu Tu-95, w jego skład wchodzi nie więcej niż 20 w pełni spawanych Tu-160 (kolejnych dziesięć bombowców tego typu można by stosunkowo szybko przywrócić do służby operacyjnej).


Co to oznacza w praktyce? Że Rosja nadal zachowuje dużą zdolność odstraszania, ale w relacji ze swoim głównym przeciwnikiem z „atomowej ligi” – Stanami Zjednoczonymi – weszła w fazę pogłębionej asymetrii, jeśli idzie o możliwości przenoszenia głowic jądrowych. Najogólniej rzecz ujmując, nie dość, że „od zawsze” dysponuje gorszymi samolotami (mierzy się ze skutkami technologicznego zapóźnienia), to teraz fizycznie ma ich mniej niż kilka dni temu (i znacznie mniej niż USA). Tymczasem skuteczność polityki nuklearnego odstraszania opiera się na możliwości wielokrotnego zdublowania atomowej riposty, o co prościej przy zróżnicowanym arsenale. Można to wyrazić tak: „gdy wróg zniszczy nam okręty, wciąż będziemy mieli naziemne wyrzutnie, kiedy i tych zabraknie, zostaną nam samoloty”. Oczywiście ten ciąg można układać w dowolnej konfiguracji, istotą jest konieczność dywersyfikacji uzbrojenia. No więc Rosjanie mają teraz mniej opcji – a ugodowa polityka Donalda Trumpa wcale nie gasi ich nieufności wobec USA.

Czytaj też: Stracone szanse na pokój. Ukraina i Rosja naprawdę dużo jeszcze zniosą


Próba przejęcia inicjatywy


Jest więc zgryzota, ale i chęć rewanżu. Putin musi pokazać, że wyciąga konsekwencje z tak zuchwałego ataku. I nie chodzi tylko o zemstę, ale też o zachowanie międzynarodowej pozycji i wiarygodności Rosji, podtrzymanie przekonania o jej mocarstwowej sprawczości. Moskwa zatem odpowie na zafundowaną jej zagładę lotnictwa strategicznego. Nim postaram się odpowiedzieć na pytanie „jak?”, przyjrzyjmy się okolicznościom, w jakich doszło do realizacji operacji „Pajęczyna”. Tuż przed niedzielnym atakiem Rosjanie przygotowywali się do potężnego uderzenia z użyciem bombowców i rakiet. Miało do niego dojść, gdyby zaplanowane na 2 czerwca rozmowy pokojowe w Stambule nie poszły po myśli Moskwy. Putin zamierzał wówczas „zmiękczyć” Ukraińców zmasowanym nalotem. Zebrane w tym celu na lotniskach Biełyj i Ołenja bombowce stały się celem ukraińskich dronów, „Pajęczyna” była więc działaniem wyprzedzającym o skali operacyjnej.

Ale nie tylko z tego powodu Ukraińcy zdecydowali się na jej finalizację – motywowały ich też czynniki natury strategicznej. Moskwa do tej pory nie kryła, że zamierza prowadzić dalsze rozmowy z Kijowem z pozycji siły. I stawiać Ukraińcom skrajnie niekorzystne warunki. Ukraina potrzebowała więc asa w rękawie i nim zagrała. Atak na kluczowe elementy potencjału odstraszania Rosji to ukraińska próba przejęcia inicjatywy negocjacyjnej. Komunikat o treści: „zadaliśmy wam dotkliwy cios, możemy zadać kolejny”. Warto przy tym podkreślić samoograniczający się charakter „Pajęczyny”. Mimo iż w bazie Biełyj stały też Tu-160, żaden z nich nie został zaatakowany. I nie był to przypadek, a efekt premedytacji. Dzięki Tu-160 Rosjanie wciąż zachowują ograniczoną, ale jednak jakąś sprawność lotniczej części triady. Ponieśli dotkliwą stratę, jednak zbyt małą, by w ramach riposty sięgać po „ostateczne argumenty” w postaci broni jądrowej. Zwłaszcza że wciąż mają wiele do stracenia – co zaraz wyjaśnię.


Co mogą dziennikarze, mogą i agenci


Najpierw jednak podkreślmy, że niedzielny atak na rosyjskie bazy przede wszystkim był doskonale zaplanowaną i przeprowadzoną operacją wywiadowczą. Jak przyznają sami Ukraińcy, przygotowywaną przez półtora roku. Wymagająca przerzucenia ludzi i długotrwałych działań pod biznesową przykrywką. Operacja „Pajęczyna” udowadnia, że ukraińskie służby działają w Rosji bardzo aktywnie i potrafią sprostać najtrudniejszym wyzwaniom. Ta ukraińska dyspozycja musi szczególnie niepokoić Putina, zwłaszcza po koszmarnej wpadce, jaką zaliczyły rosyjskie spec-służby. Mam na myśli wyciek danych na temat jednego z najpilniej strzeżonych obiektów w Rosji – bazy w okolicach miasta Jasnyj, gdzie przechowywane są m.in. pociski hipersoniczne Awangard. Na skutek nieroztropności rosyjskich przedsiębiorców przyjmujących zlecenia od ministerstwa obrony, w publicznym obiegu pojawiło się niemal dwa miliony dokumentów, do których dotarli dziennikarze duńskiego portalu „Danwatch” i niemieckiego magazynu „Der Spiegel”.


Kosmodrom w pobliżu Jasnyj jest jedną z jedenastu rosyjskich instalacji, z których można odpalać rakiety międzykontynentalne. Obiekt przeszedł w ostatnich latach gruntowną modernizację, co wiązało się z całą serią przetargów. I właśnie dokumentacja przetargowa, nieodpowiednio zabezpieczona, wpadła w ręce dziennikarzy. Dzięki niej możliwe było odtworzenie planu bazy w najdrobniejszych szczegółach, w tym układu podziemnych tuneli. Wśród ujawnionych kilkanaście dni temu danych są też opisy systemów bezpieczeństwa innych baz jądrowych, specyfikacje elektrycznych ogrodzeń, sensorów sejsmicznych i radioaktywnych, specjalnych drzwi odpornych na eksplozje i wielu innych elementów infrastruktury. Słowem, kopalnia wiedzy. Jeśli dostali się do niej dziennikarze, naiwnością byłoby zakładać, że ukraińskie agencje wywiadowcze mają gorsze wyniki. Lepiej przyjąć, że Kijów jest w posiadaniu bardzo szczegółowych informacji o zabezpieczeniach innych kluczowych rosyjskich obiektów jądrowych i nie tylko.

Czytaj też: Polacy walczyliby dla kraju? „Opuszczenie strefy wojny to zdrowy rozsądek”


Zamrożenie czy eskalacja?


Owo założenie nie jest jedynie logicznym i retorycznym zabiegiem. Dwa dni po uderzeniach na lotniska, Służba Bezpieczeństwa Ukrainy dokonała sabotażu na moście krymskim – mimo iż ta instalacja to oczko w głowie Putina i ma ponadstandardową ochronę. W tym ataku nie chodziło o powalenie konstrukcji, a o nadanie kolejnego sygnału. „Możemy was uderzyć w najczulsze punkty, nie znacie dnia i godziny; naprawdę chcecie dalej walczyć?”, mówią Ukraińcy. Nawet jeśli grają va banque, rosyjski dyktator musi poważnie zastanowić się, co dalej. Czy opłaca się kontynuować „spec-operację”? Na szali jest realne zagrożenie utraty resztek lotnictwa strategicznego, być może innych elementów triady oraz definitywne pogrzebanie wizerunku „drugiej armii świata”, ze wszystkimi tego międzynarodowymi konsekwencjami.


Tymczasem z badania przeprowadzonego w maju przez niezależne Centrum Lewady wynika, że 64 proc. Rosjan opowiada się za dialogiem pokojowym, co oznacza wzrost o sześć punktów procentowych od marca br. Tylko 28 proc. mieszkańców Federacji popiera kontynuację działań wojennych, co z kolei jest najniższym wynikiem od początku konfliktu. Dla porównania, w maju 2023 roku 48 proc. respondentów uważało, że wojna powinna trwać, a w maju 2024 roku było to 43 proc. Spadki (i wzrosty) są więc wyraźne; na razie trudno ocenić, czy odzwierciedlają trwałą tendencję czy są chwilowe, ale z pewnością mogłyby być pretekstem co najmniej do zamrożenia konfliktu. Czy Putin z niego skorzysta, czy wybierze opcję dalszej eskalacji, licząc, że to Ukraińcy pierwsi „zmiękną”? Wkrótce się przekonamy.

Kategorie: Telewizja

Leszek Miller ostro o kampanii PO. "Scenariusz staje się dramatyczny"

Dziennik - czw., 05/06/2025 - 07:54
Wspierany przez PiS Karol Nawrocki został prezydentem. Donald Tusk ogłosił, że skieruje do Sejmu wniosek o wotum zaufania dla rządu. Były premier Leszek Miller wylicza błędy popełnione przez KO podczas kampanii prezydenckiej i przewiduje "dramatyczny scenariusz". Miller przytoczył także słowa Napoleona, który mówił, że "od wzniosłości do śmieszności jest tylko krok". "Trzaskowski ten krok wykonał - na oczach milionów" Beata Zatońska
Kategorie: Prasa

Siódme podejście nieudane. Ziobro znów nie stawił się przed komisją

TVP.Info - czw., 05/06/2025 - 07:54

Komisja ds. Pegasusa po raz siódmy wezwała Zbigniewa Ziobrę na przesłuchanie. Ostatnio były minister sprawiedliwości nie pojawił się przed komisją pod koniec kwietnia, więc skierowała ona wniosek do sądu o ukaranie go grzywną.


Komisja miała zacząć przesłuchanie Ziobry o godz. 10.00, ale polityk PiS znów nie stawił się na jej posiedzenie.


– To nie jest dużym zaskoczeniem, że pan Zbigniew Ziobro nie stawił się na posiedzenie komisji, więc musimy wypracować wnioski – stwierdziła Magdalena Sroka, przewodnicząca komisji.


Kara dla Ziobry


Wiceszef komisji Tomasz Trela zaproponował karę dla Ziobry w wysokości 3 tysięcy złotych za ponowne niestawienie się byłego ministra. Przypomniał, że dzień wczesniej, w środę, Ziobro zorganizował konferencję prasową przed budynkiem KPRM.


Był w dobrej formie, odgrażał się na prawo i lewo, że będzie rozliczał. Zwracał się do sędziow, prokuratorów, żeby nie podejmowali żadnych czynności. Jest bardzo aktywny, ale nie na komisji śledczej, bo tutaj widocznie za dużo ma do ukrycia i nie chce mówić całej prawdy – powiedział poseł.


Komisja przegłosowala wniosek o ukaranie byłego ministra. Następny termin dla Ziobry został wyznaczony na 27 czerwca.


Czytaj także: Bodnar pozwał Ziobrę. W sądzie domaga się bardzo konkretnych rzeczy


Wieczny unik


Polityk PiS jest wzywany przed komisję już od blisko roku. Poprzednia próba skończyła się doprowadzeniem go na Wiejską, kiedy komisja zakończyła już obrady. Następnie sąd nie zgodził się na zastosowanie wobec niego kary 30-dniowego aresztu.


Zbigniew Ziobro dwukrotnie przedstawiał zaświadczenie lekarskie jako usprawiedliwienie nieobecności na posiedzeniach komisji śledczej. Kiedy dostał dwa kolejne wezwania, wskazywał na wrześniowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które podważało sposób powołania komisji.


Czytaj także: Dariusz Matecki prawomocnie skazany. Proces ciągnął się latami

Kategorie: Telewizja

GIS ostrzega. Popularna sieć wycofuje partię ziemniaków

TVP.Info - czw., 05/06/2025 - 07:51

Jak przekazano w komunikacie, Główny Inspektor Sanitarny został poinformowany, że firma Lidl Polska Sp. z o.o. Sp. k. prowadzi wycofanie wskazanej poniżej partii produktu pn. „Ziemniaki wczesne luz. Jest to efekt wyników badań, w ramach kontroli właścicielskiej na obecność pestycydów. 


Wycofanie dotyczy wybranych sklepów sieci na terenie województw: mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, lubelskiego, małopolskiego, śląskiego i podkarpackiego.


Szczegóły dotyczące produktu:


Nazwa produktu: Ziemniaki wczesne luz


Numer partii: L 21/07


dystrybutor: Lidl Sp. z o.o. Sp. k., Jankowice ul. Poznańska 48, 62-080 Tarnowo Podgórne


dostawca: P. P-U-H Awex sp. z o.o. Kościuszków 11, 63-460 Nowe Skalmierzyce


Działania podjęte przez przedsiębiorców i organy urzędowej kontroli


„Po otrzymaniu wyników badań, które wykazały przekroczenie limitu prawnego dla pozostałości środka ochrony roślin, firma Lidl Sp. z o.o. Sp. k. wraz z firmą PPUH Awex sp. z o.o. podjęły decyzję o rozpoczęciu procedury wycofania z rynku przedmiotowej partii produktu” – czytamy w komunikacie GIS


Informacja dla klientów


Informacja dla klientów została w dniu 30.05.2025 r. w godzinach popołudniowych zamieszczona w sklepach sieci Lidl objętych wycofaniem oraz na stronie internetowej lidl.pl w panelu „Ważna informacja dla klientów”. Klienci mogą zwrócić artykuł w każdym sklepie bez konieczności okazywania paragonu.


Organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej prowadzą kontrole wyjaśniające u dostawcy oraz producenta.


GIS podkreśla zalecenia dla konsumentów: „Nie należy spożywać ziemniaków zakupionych w wybranych sklepach Lidl w dniach od 26 do 30.05.2025 r.”.


Czytaj też: Kawałki szkła znalezione w jogurcie. Firma pilnie wycofuje produkt

Kategorie: Telewizja

Wipler: Myślę, że nikt w tym Sejmie nie będzie chciał robić koalicji z PiS-em. Ta partia musi się nauczyć szacunku do innych formacji

300polityka - czw., 05/06/2025 - 07:50
– Myślę, że nikt w tym Sejmie nie będzie chciał robić koalicji z PiS-em i jeżeli jest miejsce dla jakiegokolwiek rządu mniejszościowego, to nikt nie będzie chciał do tego rządu brać polityków Prawa i Sprawiedliwości. […] Rząd techniczny to jest rząd, do którego nie bierze się polityków, z którymi masz […]
Kategorie: Portale

312,71 zł dodatku na prąd, gaz lub ciepło. Wypłata co miesiąc, dochody bez znaczenia

Portal samorządowy - czw., 05/06/2025 - 07:48
Wskazane osoby będą otrzymywały co miesiąc ponad 312 zł dodatku na prąd, gaz lub ciepło. Bezzwrotna pomoc na opłaty w postaci ryczałtu energetycznego  przysługuje bez względu na dochody.
Kategorie: Portale

1000 zł na ucznia. Dla kogo zasiłek losowy?

Dziennik - czw., 05/06/2025 - 07:46
Rząd wprowadza kompleksowy program pomocy dla dzieci i uczniów, których rodziny ucierpiały w wyniku klęsk żywiołowych. Jak wynika z opublikowanego rozporządzenia Rady Ministrów, poszkodowani mogą liczyć na zasiłek losowy w wysokości 1000 zł na ucznia, nieodpłatne wyjazdy terapeutyczno-integracyjne oraz nieodpłatne zajęcia opiekuńcze. Program będzie działał w latach 2025-2027. Olga Papiernik
Kategorie: Prasa

Trzęsienie ziemi w koalicji. Padły oskarżenia. "To wasza ostatnia kadencja"

Dziennik - czw., 05/06/2025 - 07:45
"Zanim zacznie się pouczać innych, warto zrobić rachunek sumienia. Zwłaszcza, gdy samemu nie przekroczyło się granicy 5 proc." – napisał Borys Budka na platformie X, odnosząc się do Szymona Hołowni, który zdradził swój plan na rozmowy z koalicjantami. Na wpis zareagował Paweł Śliż z Polski 2050, którego zaatakowała Magdalena Filiks. "To wasza ostatnia kadencja" – napisała posłanka KO. Jakub Laskowski
Kategorie: Prasa

Rośnie wiarygodność ekonomiczna Polski

Rzeczpospolita — News - czw., 05/06/2025 - 07:44
Czy Polska jest krajem godnym zaufania? Odpowiedź przynosi kolejna edycja Indeksu wiarygodności ekonomicznej Polski.
Kategorie: Prasa

Leszczyna: Od kiedy Kamiński pomylił grafik pracy kierowców w Senacie z działaniem służb i inwigilacją, chyba przestałam poważnie traktować jego polityczne analizy

300polityka - czw., 05/06/2025 - 07:43
– To [Michał Kamiński] kolejna osoba, która szuka swojego miejsca w polityce. Ja bardzo lubię pana marszałka osobiście, to jest bardzo inteligentny, sympatyczny gawędziarz. Natomiast od kiedy pomylił grafik pracy panów kierowców w Senacie z działaniem służb i inwigilacją, chyba przestałam poważnie traktować jego polityczne analizy – powiedziała Izabela Leszczyna […]
Kategorie: Portale

Dyktator wspiera zbrodniarza. Kim Dzong Un ślubuje wierność Putinowi

TVP.Info - czw., 05/06/2025 - 07:43

Kim Dzong Un złożył te deklaracje podczas spotkania w Pjongjangu z sekretarzem rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Siergiejem Szojgu, który przybył do Korei Północnej na polecenie prezydenta Władimira Putina.


Według państwowej agencji KCNA, obie strony „potwierdziły konsensus” w sprawie sytuacji na Ukrainie i zobowiązały się również do rozwinięcia stosunków dwustronnych w kierunku „potężnego i wszechstronnego partnerstwa strategicznego”.


Cytowane przez agencję Yonhap rosyjskie media podały, że Kim i Szojgu rozmawiali także o odbudowie obwodu kurskiego i konkretnych krokach upamiętniających „wyczyn północnokoreańskich żołnierzy”.


Koreańscy żołnierze w Rosji


Południowokoreańska agencja zwraca uwagę, że druga już wizyta Szojgu w Pjongjangu w tym roku ma miejsce w kontekście spekulacji o możliwym spotkaniu Kima z Putinem, mającym upamiętnić rocznicę traktatu o wzajemnej obronie, podpisanego 19 czerwca ub.r. w stolicy Korei Północnej. Na jego mocy Pjongjang skierował do Rosji co najmniej 11 tys. żołnierzy, którzy walczyli u boku Rosjan w obwodzie kurskim, gdzie toczyły się starcia z siłami ukraińskimi. W kwietniu Korea Płn. po raz pierwszy potwierdziła, że rozmieściła w Rosji swoich żołnierzy w ramach wsparcia w wojnie przeciwko Ukrainie.


Korea Północna, objęta surowymi sankcjami międzynarodowymi, według służb wywiadowczych w Seulu i Waszyngtonie dostarcza Rosji również uzbrojenie, a w zamian prawdopodobnie otrzymuje zaawansowane technologie, mające usprawnić jej arsenał nuklearny i rakietowy.


Zobacz także: Dostawy tej broni z USA są kluczowe. Ukrainie skończyły się zapasy

Kategorie: Telewizja

Oto najbardziej wartościowy piłkarz świata. Wyceniono go na 402,3 mln euro

Dziennik - czw., 05/06/2025 - 07:39
402,3 mln euro - na tyle został wyceniony najbardziej wartościowy piłkarz świata. Według raportu przygotowanego przez Międzynarodowe Centrum Studiów Sportowych (CIES) jest nim 17-letni gwiazdor Barcelony, Lamine Yamal. Na podium rankingu znaleźli się jeszcze Erling Haaland (239,6 mln euro) z Manchesteru City i Jude Bellingham (233,8) z Realu Madryt. Michał Ignasiewicz
Kategorie: Prasa

„Mucha od wielu lat szuka swojego miejsca w polityce i chyba go nie znalazła”. Leszczyna odpowiada na krytykę

300polityka - czw., 05/06/2025 - 07:38

- Nie będę krytykować naszych mniejszych koalicjantów, którzy oczywiście po tych wyborach są poobijani, bo liczyli na dużo lepsze wyniki i pewnie te frustracje gdzieś muszą znaleźć ujście. Dobrze jest analizować wynik swojego lidera, bo wynik naszego lidera to jest 300-kilkadziesąt tysięcy tylko mniej niż prezydenta elekta - powiedziała Izabela Leszczyna w „Graffiti” Polsat News. - Ja myślę, że Joanna Mucha od wielu lat szuka swojego miejsca w polityce i chyba go jednak nie znalazła - stwierdziła, odnosząc się do krytyki ze strony swojej koalicjantki z Polski 2050. - Jak ktoś pamięta emocje w 2023 roku i to, że premier Donald Tusk, patrząc na sondaże, zaapelował, żeby ludzie głosowali także na Lewicę i także na nową partię Joanny Muchy, to myślę, że to jest nieuzasadnione - dodała.
Kategorie: Portale
Subskrybuj zawartość