LogowanieNawigacjaTrybunał Konstytucyjny
Prezydent RP - aktualnościSejm RP - NewsZ Kancelarii Premiera
Strony partii politycznych obecnych w Sejmie VIII kadencji(w układzie alfabetycznym) Książki w promocjiPO — AktualnościPSLZNPBelferBlogBLOGI POLITYCZNE„Skrót myślowy” — blog Janiny ParadowskiejGra w klasy — blog Adama SzostkiewiczaNowe wątki na forum DPN |
AktualnościWybór sędziów TK coraz bliżej. Gra o TK wchodzi w decydującą fazęJeszcze w tym roku Sejm może powołać nawet sześciu nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Marszałek Szymon Hołownia rozesłał już do klubów parlamentarnych pisma informujące o możliwości zgłaszania kandydatów. Choć formalnie proces wyboru ruszył, to z rozmów politycznych wynika, że ponadpartyjna zgoda w tej sprawie wydaje się mało realna. Decyzja o rozpoczęciu procedury nie jest przypadkowa. W Trybunale Konstytucyjnym od miesięcy utrzymują się wakaty po sędziach, którzy zakończyli dziewięcioletnie kadencje. Od grudnia 2024 roku nieobsadzone są miejsca po byłej prezes TK Julii Przyłębskiej, Piotrze Pszczółkowskim oraz uznawanym za sędziego "dublera" Mariuszu Muszyńskim. Od kwietnia 2025 roku wolne jest także miejsce po sędzim Zbigniewie Jędrzejewskim. Rządzący dotąd unikali obsadzania wakatów, uznając, że obecny skład Trybunału jest „skażony” przez obecność tzw. sędziów dublerów – osób wybranych w 2015 r. na miejsca już prawidłowo obsadzone. Do końca roku zwolnią się kolejne dwa kolejne wakaty – po Michale Warcińskim i Krystynie Pawłowicz, która zapowiedziała rezygnację. Łącznie daje to aż sześć wakatów w piętnastoosobowym składzie Trybunału, co oznacza, że Sejm ma szansę realnie wpłynąć na jego układ sił. Nowa większość w TK – cel polityczny czy próba naprawy?Rządząca koalicja – dotąd wstrzemięźliwa w kwestii obsadzania wakatów – sygnalizuje, że tym razem wybór powinien dojść do skutku. – Sejm tej kadencji może powołać aż ośmiu członków Trybunału, w tym także na miejsca tzw. sędziów dublerów, których kadencje kończą się w 2026 i 2027 roku. Powinniśmy z tej możliwości skorzystać, by uporządkować sytuację w TK – mówi Krzysztof Kwiatkowski (KO), szef senackiej komisji ustawodawczej. Podobnie uważa poseł Patryk Jaskulski, wiceszef sejmowej komisji sprawiedliwości. – Trybunał trzeba zresetować i naprawić – wskazuje. Jeśli nie uporządkuje się jego składu teraz, kolejna większość parlamentarna może obsadzić wszystkie miejsca, a wtedy znów wrócimy do punktu wyjścia – przekonuje. Jednocześnie część polityków ostrzega, że zbyt szybki wybór może zostać odebrany jako legitymizacja instytucji, której legalność od lat jest kwestionowana. – Nie możemy autoryzować Trybunału, w którym nadal zasiadają sędziowie dublerzy i który kierowany jest przez Bogdana Święczkowskiego (byłego szefa ABW i prokuratora krajowego w rządach PiS, którego kadencja kończy się dopiero w lutym 2031 r.) – mówi Andrzej Szejna (Lewica). – Jeśli wybierzemy nowych sędziów, ożywimy fasadę, której orzeczenia wciąż będą polityczne. Czytaj także: Szanse Hołowni na zostanie komisarzem ONZ „znacząco wzrosły” Debata o Trybunale Konstytucyjnym wciąż toczy się w cieniu wydarzeń sprzed dekady. W 2015 roku Platforma Obywatelska i PSL, kończąc swoje rządy, wybrały awansem pięciu sędziów, z czego dwóch przedwcześnie – jeszcze przed wygaśnięciem kadencji poprzedników, mimo że nowy Sejm miał już wtedy rozpocząć pracę. Prezydent Andrzej Duda odmówił przyjęcia od nich ślubowania, a nowy, zdominowany przez PiS Sejm wybrał całą piątkę na nowo. Choć Trybunał uznał, że trzech pierwszych sędziów wybrano prawidłowo, nie zostali oni dopuszczeni do orzekania. W ich miejsce Sejm powołał tzw. dublerów, a prezydent Andrzej Duda przyjął od nich przysięgę tej samej nocy, co zapoczątkowało trwający do dziś kryzys wokół TK. Od tamtej pory Trybunał – zdaniem obecnej większości – został upolityczniony i podporządkowany partii rządzącej z lat 2015-2023. Wskazuje się m.in. na wybór byłych polityków PiS, takich jak Krystyna Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz czy Bogdan Święczkowski. Europejski Trybunał Praw Człowieka w 2021 roku orzekł zresztą, że obecny TK orzekał w składzie z udziałem osoby wybranej niezgodnie z prawem. Sytuację dodatkowo skomplikowała śmierć w 2017 r. dwóch „dublerów” – Lecha Morawskiego i Henryka Ciocha. Ich miejsce zajęli Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak. Kadencja pierwszego upływa we wrześniu 2026 r., drugiego w styczniu 2027 r. Czytaj także: Koalicja się jednoczy. „Żadnych sztuczek, tylko prawda, siła, dobro” Kto ma prawo orzekać, a kto tylko zasiadaćProblem w tym, że prawne statusy niektórych sędziów wciąż są niejasne. Część ekspertów uważa, że wraz z końcem kadencji sędziów wybranych w 2015 roku wygasła również kadencja ich „dublerów”. Inni, w tym prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati, stoją na stanowisku, że wadliwy wybór nie może być skonwalidowany upływem czasu – jeśli ktoś został wybrany na obsadzone miejsce, nigdy nie stał się sędzią. To właśnie te wątpliwości powodują, że część polityków koalicji chce wstrzymać się z wyborem nowych członków TK do 2027 roku, kiedy zakończy się kadencja ostatniego z dublerów – Jarosława Wyrembaka. Zwolennicy szybszego działania przekonują jednak, że im dłużej trwa pat, tym trudniej odbudować autorytet instytucji. Nawet jeśli Sejm zdoła wyłonić nowych kandydatów, nie ma pewności, czy prezydent Karol Nawrocki przyjmie od nich przysięgę. Politycy przypominają precedens z 2015 roku, gdy Andrzej Duda odmówił zaprzysiężenia sędziów wybranych przez poprzedni parlament. – Nie widzę podstaw, by prezydent nie przyjął ślubowania, jeśli wybór będzie zgodny z prawem – mówi Robert Kropiwnicki (KO). – Ale gwarancji nie ma – dodaje Marek Sawicki z PSL. Z kolei Michał Woś (PiS) twierdzi, że działania koalicji to przejaw „politycznej schizofrenii”. – Przez lata mówili, że Trybunał nie istnieje, a teraz nagle chcą go obsadzić swoimi ludźmi. To czysta hipokryzja – ocenia. Jednak przyznaje, że nie było zwyczaju, by prezydent odmawiał przyjęcia przysięgi, jeśli wybór sędziów był zgodny z prawem. – Oczywiście jest to prerogatywa prezydenta – zastrzega poseł PiS. Czytaj także: Nowe przepisy w Sejmie. Drzwi dla nieletnich reporterów zamknięte Do sporu o skład Trybunału dochodzi kwestia obowiązujących przepisów. W 2024 roku rząd przyjął przygotowaną przez resort Adama Bodnara ustawę mającą odpolitycznić TK. Przewidywała ona m.in. zakaz kandydowania do Trybunału przez cztery lata po zakończeniu działalności politycznej, wybór sędziów większością 3/5 oraz uznanie za nieważne orzeczeń wydanych z udziałem dublerów. Prezydent Duda skierował ustawę do Trybunału, który uznał ją za niekonstytucyjną. Rząd wciąż nie publikuje części orzeczeń TK, tłumacząc to udziałem w składach osób nieuprawnionych do orzekania. Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek uważa jednak, że taka praktyka jest niezgodna z prawem. – Publikacja orzeczeń ma charakter techniczny. Władza wykonawcza nie może selekcjonować wyroków Trybunału – podkreśla. Przyznał zarazem, że tę praktykę rozpoczął już w 2016 r. rząd Beaty Szydło, odmawiając publikacji niektórych orzeczeń TK, kierowanego przez Andrzeja Rzeplińskiego. – Wszystkie argumenty wtedy podnoszone przez krytyków tego precedensu są aktualne i teraz – powiedział RPO. Choć marszałek Hołownia uruchomił procedurę zgłaszania kandydatów, polityczne rachuby każdej z partii sprawiają, że wspólny wybór może okazać się niemożliwy. W najlepszym wypadku Sejm wybierze sędziów zwykłą większością, co oznacza, że nowy skład TK i tak nie uzyska szerokiej legitymacji. – Chciałbym, żebyśmy wrócili do modelu z lat 90., gdy w Trybunale zasiadali prawnicy o niekwestionowanym autorytecie – mówi Krzysztof Kwiatkowski. – Ale dziś trudno o taki konsensus. Jedno wydaje się pewne: niezależnie od tego, czy Sejm zdecyduje się na wybór jeszcze w tym roku, czy poczeka do 2027, spór o Trybunał Konstytucyjny pozostanie jednym z najbardziej gorących punktów polskiej polityki. Czytaj także: Afera ws. CPK. „Jak kraść, to zgodnie z procedurami” Kategorie: Telewizja
W tym sektorze inwestycje dekarbonizacyjne powinny być traktowane priorytetowoObecnie uzyskiwanie zgód środowiskowych i decyzji budowlanych trwa zbyt długo i do tego są one często zaskarżane. To powoduje, że czas trwania inwestycji dekarbonizacyjnych się wydłuża, a niektóre z nich, jak np. blok parowo-gazowy na Siekierkach, są kluczowe dla poprawy bezpieczeństwa energetycznego kraju oraz bezpieczeństwa cieplnego Warszawy - mówi WNP.PL Andrzej Gajewski, prezes Orlen Termika.
Kategorie: Portale
Nauczyciele walczą o zapłatę za godziny ponadwymiarowe. Nowacka: "Ile się da, odwrócimy"Wyjścia terenowe, praca na powietrzu - na tym zależy autorom Reformy26 "Kompas Jutra", która zmieni od września podstawy programowe. Tymczasem nauczyciele muszą walczyć o zapłatę za swoją gotowość do pracy, jeśli uczniowie na taką wycieczkę poszli. Ministra Nowacka zapewnia, że resort nie miał złych intencji i że MEN już pracuje nad rozwiązaniami.
Kategorie: Prasa
Chaos na lotniskach. Tysiące lotów opóźnionychKrajowy system transportu lotniczego w USA praktycznie stanął w niedzielę z powodu paraliżu administracyjnego i poważnych problemów kadrowych, które dotknęły kontrolerów ruchu lotniczego. Tysiące podróżnych doświadczyło chaosu i frustracji – serwis FlightAware odnotował ponad 5300 opóźnień w sobotę, a ponad 2500 tylko do południa w niedzielę. Główne amerykańskie lotniska, w tym Newark, Boston i San Francisco, ogłosiły masowe opóźnienia i wstrzymania lotów.
Olga Papiernik
Kategorie: Prasa
Wykryto niebezpieczną bakterię w popularnej wędlinie. Pilne ostrzeżenie GISJeśli masz w lodówce Metkę Kiełbasę Surową Cebulową firmy Sokołów (170 g), natychmiast sprawdź jej opakowanie. Inspekcja Sanitarna bije na alarm: w jednej partii produktu wykryto niebezpieczne bakterie E. coli STEC. Bakteria ta może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, w tym silnych bólów brzucha, a w najgorszym wypadku do uszkodzenia nerek.
Weronika Papiernik
Kategorie: Prasa
Wycinka drzew na nowych zasadach. Błąd może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych16 października 2025 roku weszły w życie nowe przepisy dotyczące wycinki drzew na własnej działce. Nowelizacja ma uprościć zasady wycinki. Pomyłka może słono kosztować.
Kategorie: Portale
Wypadek w sali zabaw. Matka rannej dziewczynki: Usłyszałam huk i płacz– Profesor podjął decyzję o próbach gorsetowania zamiast operacji. Osiem kręgów kręgosłupa jest złamanych, są niewielkie przesunięcia, złamany jest odcinek lędźwiowy i piersiowy. Na szczęście córka może ruszać nogami i rękami – dodała w rozmowie z Filipem Karmanem, reporterem TVP Info, będącym na miejscu. Kobieta relacjonowała, że do wypadku doszło nagle. – Wyglądało to tragicznie. Nie zdążyłam zareagować, usłyszeliśmy huk i płacz. Córka straciła przytomność, nie było z nią kontaktu – wspominała. Według relacji matki dziewczynki, ratownicy przybyli na miejsce bardzo szybko, ale obsługa sali zabaw nie zabezpieczyła należycie miejsca zdarzenia i nie zadbała o bezpieczeństwo rannej 11-latki oraz innych dzieci. – Mój mąż prosił o wezwanie pomocy. Pani z obsługi zadzwoniła, ale nie zabezpieczyli tego miejsca. Dzieci dalej skakały na trampolinach i biegały, a ratownicy niosący moją córkę musieli przechodzić między nimi – powiedziała matka. W poniedziałek policja przekazała materiały sprawy do prokuratury. Postępowanie prowadzone jest w kierunku narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, co jest zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności. Na ten moment nikt nie usłyszał zarzutów. Czytaj więcej: Tragedia w sali zabaw. Dziecko spadło na poduszkę bez powietrza Kategorie: Telewizja
Cyfrowe piractwo wraca do łask? Zapomniany niegdyś proceder może mieć się coraz lepiejJeszcze 25 lat temu zdecydowana większość oprogramowania, które dostępne było na polskich komputerach była piracona, a idea zapłaty za coś, co i tak dostępne jest w ramach szarej strefy, wydawał się absurdalny. Kiedy wielu może myśleć, że ta czarna karta w historii zatarła się w pomroce dziejów, statystyki są zadziwiające. Piractwo cyfrowych treści wraca i nie jest to tylko zasługa Polaków, a wręcz przeciwnie.
Przemysław Paterek
Kategorie: Prasa
Podstawówka na Rząsawach ma już 100 latJubileuszowa gala odbyła się 24 października i zgromadziła społeczność szkolną, byłych uczniów, nauczycieli oraz gości. Wśród nich znaleźli się również przedstawiciele samorządu częstochowskiego. Główne obchody zorganizowano na terenie szkoły, gdzie odsłonięta została tablica pamiątkowa. Fundatorami tablicy, na której widnieje napis: „Trzeba mieć wytrwałość i wiarę w siebie – Maria Skłodowska-Curie”, byli dyrekcja i pracownicy szkoły. W tym samym dniu oficjalnie otwarto również ścieżkę edukacyjną im. Władysława Piechowicza, pierwszego kierownika szkoły, co stanowiło symboliczne przypomnienie o korzeniach i tradycji placówki. Przygotowano też inscenizację słowno-muzyczną zatytułowaną „Sto lat tradycji, sto lat marzeń”. Widowisko opowiadało o historii szkoły, jej przemianach i o połączeniu tradycji z nowoczesnością. Była to nie tylko podróż w przeszłość, ale także okazja do refleksji. Wspominano osiągnięcia poprzednich pokoleń nauczycieli i uczniów. Uczestnicy uroczystości odwiedzili Izbę Pamięci, w której zostały zgromadzone dokumenty i zdjęcia z 1925 roku, a także kroniki dokumentujące powstanie i rozwój szkoły na przestrzeni kolejnych dziesięcioleci. To miejsce stanowi cenny skarb dla każdego, kto chciałby poznać historię placówki. Nie zabrakło wzruszeń i… jubileuszowego tortu. Źródło: UM Częstochowy, fot. Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 4 Kategorie: Lokalne
Widzowie oburzeni słowami Agnieszki Kaczorowskiej. "Totalny brak klasy"Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz odpadli decyzją widzów z "Tańca z gwiazdami". Jurorzy dali im w tym odcinku 33 punkty. Tancerka powiedziała kilka zdań po tym, jak już było wiadomo, że z Rogacewiczem nie będą walczyć o Kryształową kulę. Wielu internautów jest oburzonych tym, co usłyszeli. Zarzucają Kaczorowskiej wręcz brak kultury.
Beata Zatońska
Kategorie: Prasa
Ważna informacja dla zdających. Ogłoszono daty próbnych egzaminówCentralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała komunikat dyrektora CKE dotyczący próbnego egzaminu ósmoklasisty oraz próbnego egzaminu maturalnego w Formule 2023 z wybranych przedmiotów na poziomie podstawowym i rozszerzonym. Próbny egzamin ósmoklasisty organizowany przez CKE zostanie przeprowadzony w dniach 12-14 stycznia 2026 roku. 12 stycznia odbędzie się egzamin z języka polskiego, 13 stycznia – z matematyki, a 14 stycznia – z języka angielskiego. Wszystkie egzaminy rozpoczną się o godz. 9.00. Próbne egzaminy maturalne przeprowadzone będą w dwóch terminach: 12-16 stycznia 2026 i 4-6 marca 2026, w dwóch sesjach: porannej – o godz. 9.00 – i popołudniowej – o godz. 14.00. Chodzi tylko o egzaminy pisemne. Czytaj także: Tragedia w sali zabaw. Dziecko spadło na poduszkę bez powietrza 12 stycznia rano ma być próbny egzamin z historii sztuki, po południu – z historii muzyki; 13 stycznia: rano – z fizyki, po południu – z filozofii; 14 stycznia: rano – z biologii, po południu – z historii; 15 stycznia: rano – z chemii, po południu – z geografii; 16 stycznia: rano – z wiedzy o społeczeństwie. Wszystkie te przedmioty należą do grupy przedmiotów do wyboru i zdawane są na poziomie rozszerzonym. 4 marca rano ma być przeprowadzony próbny egzamin z języka polskiego na poziomie podstawowym, 5 marca – z matematyki na poziomie podstawowym, 6 marca – z języka angielskiego na poziomie podstawowym. Egzaminy pisemne z polskiego, matematyki i języka obcego zdawane na poziomie podstawowym są obowiązkowe na maturze. Czytaj też: Międzynarodowa matura na cenzurowanym. „Formowanie młodzieży” Kategorie: Telewizja
Kolejna bomba uderza w oświatę. Szkoły zawieszają wycieczkiMłodzieżowa inicjatywa "Akcja Uczniowska" alarmuje o problemach z rozliczaniem godzin ponadwymiarowych, które prowadzą do odwoływania wycieczek szkolnych, pozbawiając uczniów cennych doświadczeń edukacyjnych. - Chciano dobrze, ale wyszła z tego kolejna bomba, która uderza w całą polską szkołę, która jedzie na autopilocie ku przepaści. Ostatni dzwonek na zmianę kursu - podkreśla organizacja.
Kategorie: Portale
Arcydzieła polskiej literatury. Dopasuj powieść do autora. Quiz dla moli książkowychZnasz się na klasyce polskiej literatury? Nie chodzi tylko o lektury szkolne. Komplet 20 punktów w tym quizie beletrystycznym zdobędą wyłącznie wytrawne mole książkowe.
Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa
Wyjątkowy serial kryminalny w polskim streamingu. Za scenariusz odpowiada syn mafioza"Mafia" to wyjątkowy serial kryminalny, który zabiera widzów prosto do świata jugosłowiańskich przemytników działających w Szwecji w latach 90. Inspirację do stworzenia scenariusza produkcji stanowiły prawdziwe zdarzenia. Świetnie przyjęty na szwedzkim rynku serial już od dziś można oglądać w Polsce. Gdzie konkretnie?
Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa
Kolejna bomba uderza w oświatę. Szkoły w całym kraju zawieszają wycieczkiStowarzyszenie Głos Pokolenia alarmuje o problemach z rozliczaniem godzin ponadwymiarowych, które prowadzą do odwoływania wycieczek szkolnych, pozbawiając uczniów cennych doświadczeń edukacyjnych. - Chciano dobrze, ale wyszła z tego kolejna bomba, która uderza w całą polską szkołę, która jedzie na autopilocie ku przepaści. Ostatni dzwonek na zmianę kursu - podkreśla organizacja.
Kategorie: Portale
Wielkie znaczenie polskiej autostrady. „Kluczowa dla obrony NATO”Jak zauważyła brytyjska gazeta, gdyby Rosja miała dokonać inwazji na Polskę, Litwę, Łotwę czy Estonię, to właśnie Via Baltica byłaby „jedynym lądowym korytarzem dla posiłków (wojskowych), które mogłyby zapobiec katastrofie". Redakcja stwierdza, że „jeśli kiedykolwiek pojawią się czołgi Putina, to prawdopodobnie uderzą one na około 80-kilometrowy pas terytorium Polski i Litwy, oddzielający Białoruś od Królewca”, czyli tzw. Przesmyk Suwalski. To spowodowałoby zerwanie połącznia lądowego NATO z trzema bałtyckimi sojusznikami. „Gdyby Litwa, Łotwa i Estonia zostały odizolowane, pojawiłoby się ryzyko, że mogłyby podzielić los dużych obszarów Ukrainy. Przynajmniej taki scenariusz może przewidywać Putin” – spekuluje „Telegraph”. Brytyjska gazeta zauważyła, że „obecnie podejmowane są ogromne wysiłki, aby udaremnić ewentualną rosyjską agresję”. Jak wyjaśniła, Polska i państwa bałtyckie budują m.in. rowy przeciwpancerne i fortyfikacje antyczołgowe zwane zębami smoka. Ponadto wszystkie cztery kraje wycofują się z Konwencji Ottawskiej, co zdaniem redakcji, „umożliwi im obsianie swoich najbardziej wrażliwych granic milionami min lądowych”. „Telegraph” pisze także, że „każde państwo bałtyckie jest z natury podatne na ataki", co wiąże się z brakiem tzw. głębi strategicznej, czyli wystarczającego terytorium, aby móc zaabsorbować natarcie i odbudować się po każdym ataku wroga. Sytuacja zmieniła się wraz z decyzją Szwecji i Finlandii o przystąpieniu do NATO w 2023 roku. „Bałtyk jest teraz jeziorem (wewnętrznym) NATO, a oba brzegi Zatoki Fińskiej i dojścia do Petersburga znajdują się w granicach Sojuszu” – czytamy w artykule. O przygotowaniach do obrony granic mają także świadczyć fundusze przeznaczone na obronę. Jak zauważyła gazeta, „w tym roku Polska przeznaczy 4,5 proc. PKB na obronę, Litwa – 4 proc., Łotwa – 3,7 proc., a Estonia – 3,4 proc., a wszystkie te kraje znacznie wyprzedzają Stany Zjednoczone z 3,2 proc. czy Wielką Brytanię z 2,4 proc.”. Czytaj też: Popisy armii przy autostradzie. Odłamki pocisku artylerii trafiły w radiowóz Kategorie: Telewizja
Sędzia brał udział w kolizji. Jest wniosek o uchylenie immunitetuO sprawie w październiku informował portal Onet. Pisał wówczas, że warszawski sędzia i zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów przy warszawskim sądzie okręgowym Jakub Iwaniec miał, będąc nietrzeźwym, spowodować kolizję w miejscowości Rejowiec Fabryczny (woj. lubelskie). – Mogę tylko wszystkich polskich obywateli przeprosić, że takie sytuacje mają miejsce. Wiemy, że Jakub I. – czy też sędzia Iwaniec, bo jeszcze nie mamy przedstawionych zarzutów – to osoba, która bardzo ściśle współpracowała w czasach rządu PiS. Była to osoba zamieszana w aferę hejterską – mówił wtedy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Jak dodawał, jeśli potwierdzą się informacje dotyczące sędziego Iwańca, zostanie złożony wniosek o uchylenie mu immunitetu. Sędzia Iwaniec wkrótce po zdarzeniu opublikował na portalu X oświadczenie swojego obrońcy mec. Michała Skwarzyńskiego. Adwokat stwierdził w nim, że jego klient „nie prowadził samochodu, a był jego pasażerem”. „Prokuratorów interesowało bardziej zabezpieczenie sprzętu sędziego, przeszukanie jego domu, jego osoby wbrew immunitetowi” – głosiło oświadczenie. W połowie października PK informowała, że postępowanie w tej sprawie zostało przejęte przez Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej. Prok. Nowak podkreślał wtedy, że nie ma żadnych przesłanek, aby upolityczniać tę sprawę. – Świadkowie wskazali na Jakuba I. jako kierowcę mówiąc, że znają go od wielu lat i mówiąc, że widzieli go na własne oczy. Byli oni trzy metry od drzewa, w które uderzył kierowca i są sąsiadami domu, w którym mieszkał Jakub I. – mówił wtedy prokurator. Dodawał, że przeprowadzono rutynowe czynności, zaś badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu dało wynik około dwóch promili. W poniedziałek o skierowaniu wniosku o uchylenie immunitetu tego sędziego prok. Nowak poinformował na platformie X. Czytaj też: Sędzia znany z afery hejterskiej wjechał w drzewo. Opublikował oświadczenie Kategorie: Telewizja
W Wenezueli wylądował Ił-76. Wcześniej wspierał Grupę WagneraSamolot wyleciał z Rosji 22 października i udał się przez Armenię, Algierię, Maroko, Senegal i Mauretanię do Wenezueli. Od stycznia 2023 roku firma Aviacon Zitotrans – z siedzibą w Jekaterynburgu – znajduje się na liście sankcji USA. To efekt świadczenia usług transportowych dla Grupy Wagnera oraz objętych sankcjami rosyjskich firm z sektora wojskowo-przemysłowego. Amerykański Urząd Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) oskarżył Aviacon Zitotrans także o dostarczanie sprzętu wojskowego i broni do różnych miejsc docelowych – w tym do Wenezueli. Zobacz także: Dyktator Wenezueli błaga USA: Żadnej szalonej wojny, proszę! Kilka dni temu Rada Federacji Rosyjskiej ratyfikowała Umowę o Partnerstwie Strategicznym z Wenezuelą. Zgodnie z tym dokumentem Moskwa i Caracas będą współpracować w zakresie kontroli zbrojeń, rozbrojenia i nierozprzestrzeniania broni jądrowej, przyczyniając się do stabilności międzynarodowej oraz równego i niepodzielnego bezpieczeństwa wszystkich państw bez wyjątku. Kategorie: Telewizja
Na tych polskich lotniskach wyrobisz paszport tymczasowy od ręki. Ile to kosztuje? Jak długo się czeka? Ile jest ważny?Zgubiłeś, zapomniałeś paszportu lub stracił ważność tuż przed wylotem? Na szczęście na kilku polskich lotniskach istnieje możliwość szybkiego wyrobienia paszportu tymczasowego. Cała procedura zajmuje zaledwie kilkanaście minut i nie wiąże się z dużym kosztem. Gdzie dokładnie można uzyskać taki paszport "na ostatnią chwilę" i jakie są zasady jego wydawania? Oto szczegóły.
Anna Kot
Kategorie: Prasa
Miasta widma w Polsce? Eksperci ostrzegają przed drastycznym wzrostemPolska demografia radykalnie przeora rynek mieszkaniowy, co doprowadzi do masowego wzrostu liczby pustostanów. Według prognoz, już za dwie dekady mieszkania w Polsce będą sprzedawane za symboliczną złotówkę, a kraj zamieni się w "miasta widma", podobne do wyludniających się regionów Sycylii. W związku ze spadkiem liczby gospodarstw domowych o 2 mln do 2045 roku, liczba pustostanów wzrośnie z 1,7 mln do niemal 3,6 mln – ostrzega "Rzeczpospolita", powołując się na analizy bankowe i dane GUS.
Olga Papiernik
Kategorie: Prasa
|
Sondaże polityczneAnkietaStudio Opinii
TVN24 - wiadomości, KrajGazeta Wyborcza — kraj
wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu
TOK.fm - Najważniejsze informacje z Polski
TVN24 Biznes i ŚwiatPortaleTVP.Info
300polityka
Dziennik
Wirtualnemedia.pl
CzęstochowaZ serwisów lokalnych Urząd Miasta CzęstochowyPowiat CzęstochowskiDziennik Zachodni - Częstochowa
Gazeta.pl — Częstochowa
wCzestochowie.pl
Częstochowa - samorząd
|
Ostatnie odpowiedzi
15 lat 14 tygodni temu
17 lat 49 tygodni temu