Wchodzisz i wiesz

Rosja przejął m.in. około 60 tysięcy akcji gorzelni Veliky Ustyug, a także pełne udziały w kapitałach czterech spółek: National Alcohol Traditions, Business Group, Southern Alcohol Traditions i Alcohol Traditions of Crimea, które są częścią alkoholowego koncernu Grupy Bayadera. Wartość aktywów oszacowano na 9 miliardów rubli, czyli ponad 400 tysięcy zł.

Zobacz również: W Rosji znikają „naliwajki”. Władze idą krok dalej w alkoholowych zakazach

Dlaczego doszło do przejęcia?

Według rosyjskiego portalu The Moscow Times, pozew o nacjonalizację złożyła rosyjska Prokuratura Generalna. Powodem wniosku miał być wspieranie Grupę Bayadera Sił Zbrojnych Ukrainy (SZU).

Koncern alkoholowy miał przekazać 2 proc. zysków ze sprzedaży, czyli łącznie ponad 1,8 mln dolarów. Firma miała też cofnąć licencję na produkcję białoruskich wódki ze względu na sojusznicze stosunki Moskwy i Mińska. Rosyjski sąd uznał biznesmenów za ekstremistów i nakazał przekazanie ich lokalnych interesów państwu.

Jak wskazuje The Moscow Times, jest to już czwarty duży producent alkoholu w Rosji znacjonalizowany na wniosek Prokuratury Generalnej. W czerwcu znacjonalizowano aktywa producenta wódki Chortyca, ukraińskiej spółki Global Spirits Jewgienija Czerniaka, który został wpisany na rosyjską listę terrorystów i ekstremistów. Miesiąc później sąd przekazał państwu majątek magnata wódczanego Jurija Szeflera.

Zobacz też: Rosjanie piją na umór. Padł rekord sprzedaży alkoholu

Fińska przewodnicząca Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE Pia Kauma i jednocześnie czołowa polityk partii premiera Petteriego Orpo spotkała się w Uzbekistanie z rosyjskim senatorem i członkiem partii Władimira Putina. „Fińsko-rosyjski uścisk dłoni i przełamanie izolacji Rosji w OBWE” – komentuje w czwartek fińska prasa.

Finlandia z początkiem roku objęła przewodnictwo w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, ale środowe spotkanie w Taszkencie w ramach corocznego zgromadzenia Unii Międzyparlamentarnej (IPU) wzbudziło nie tylko szczególne zainteresowanie, ale też wywołało krytykę – pisze „Helsingin Sanomat”.

OBWE wyciąga rękę do Rosji

W zeszłym roku Rosja oświadczyła, że zawiesza uczestnictwo w organie OBWE i przestaje opłacać składki członkowskie.

Pia Kauma, przewodnicząca Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE, a w fińskim parlamencie wiceszefowa grupy rządowej partii „Koalicja Narodowa” (KOK), spotkała się z Konstantinem Kosaczewem, byłym dyplomatą m.in. w Szwecji i politykiem partii Jedna Rosja, szefem komisji spraw zagranicznych w Radzie Federacji tj. izbie wyższej parlamentu Rosji.

Przeczytaj też: Reżim Putina tropi wrogów. Naczelna Biełsatu na najnowszej liście

Według „EUobserver” spotkanie wyszło z inicjatywy fińskiej polityk, a „celem było przeprowadzenie międzyparlamentarnych rozmów z przedstawicielami Rosji na temat możliwości zakończenia wojny na Ukrainie”.

„Fińscy politycy nie spotykają się obecnie z Rosjanami, reprezentując Finlandię” – skomentował premier Petteri Orpo. Według niego wizyta w Taszkencie jest ściśle związana z rolą przewodniczącej w OBWE – podkreślił szef fińskiego rządu zapytany przez „Ilta-Sanomat”.

Według fińskiego MSZ Zgromadzenie Parlamentarne OBWE jest niezależnym organem, a Kauma nie reprezentuje w nim Finlandii.

Spotkanie w Taszkencie zbiegło się jednak z ostatnimi działaniami dyplomatycznymi fińskich władz. Prezydent Alexander Stubb po nieformalnym spotkaniu na Florydzie z Donaldem Trumpem (29 marca) oświadczył, że „w pewnym momencie” należy zacząć rozmawiać z Władimirem Putinem, a kontakt powinny nawiązać Francja lub Wielka Brytania.

„Rosja nie jest dla nas wrogiem, ale Finlandia sprzeciwia się działaniom Rosji sprzecznym z prawem międzynarodowym” – oświadczyła z kolei w sobotę szefowa fińskiej dyplomacji Elina Valtonen. Według „niej nie nadszedł jednak jeszcze czas, by zadzwonić do Putina”.

Wcześniej w lutym minister otwierając fińską prezydencję w OBWE, zacytowała słowa Leonida Breżniewa o tym, że „prawo do pokoju musi być zagwarantowane każdemu narodowi w Europie”. Przywódca ZSRR wypowiedział je 50 lat temu podczas szczytu przywódców Wschodu i Zachodu w Helsinkach, gdzie w 1975 r. podpisano Akt Końcowy Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (KBWE).

„Niezbyt często cytuję Breżniewa, ale kiedy to robię, to ma to jakiś sens” – tłumaczyła wówczas szefowa fińskiego MSZ.

Tylko 30 pytań dzieli Cię od zdobycia tytułu Mistrza Ortografii. Ale ostrzegamy - łatwo nie będzie... Ten Quiz Ortograficzny nie dla wszystkich będzie "bułką z masłem". Podejmiesz wyzwanie? Dasz radę? Sprawdź! Anna Kot

Od października ma działać w Polsce system kaucyjny na opakowania po napojach. Na pół roku przed jego inauguracją, przedstawiciele handlu przekonują, że koszty systemu w większości spadną na ich barki i apelują do premiera o zmiany w przepisach.

– Mi się wydaje, jak patrzę na tę sytuację, że to wygląda w ten sposób, że i Trzaskowski i Nawrocki boją się wzrostów sondażowych i Sławomira Mentzena i Konfederacji i chcieliby utrwalić polaryzowanie i społeczeństwa i sceny politycznej, robiąc debatę tylko ze sobą – powiedział Krzysztof Bosak na konferencji prasowej.

W odpowiedzi na wprowadzenie przez prezydenta Donalda Trumpa wyższych ceł na poziomie 125 proc. na importowane towary i usługi z Chin, tamtejsze władze analizują możliwość ograniczenia wyświetlania w kinach amerykańskich filmów.

Francuski dziennik "Le Monde" twierdzi, że Prawo i Sprawiedliwość ma coraz większy problem z uzasadnieniem swojego poparcia dla Donalda Trumpa. Działania prezydenta USA, zwłaszcza wobec Ukrainy i porządku międzynarodowego, zaczynają przeczyć interesom Polski – uważa redakcja. Olga Papiernik

- Mamy uparte powracanie do programu dopłat do kredytów mieszkaniowych, tym razem pojawił się on kilka dni temu w wykazie prac rządu pod hasłem "Pierwsze klucze". [...] Wydawało się, że już udało się wygrać z rządem, że nie będzie dalszego programu stymulowania cen mieszkań, ale rząd nie daje za wygraną i taki program przygotowuje - powiedział Krzysztof Bosak na konferencji prasowej. - Jesteśmy nastawieni niezmiennie sceptycznie. Uważamy, że jeżeli chcemy rozwiązać program mieszkaniowy, trzeba wspierać podaż, czyli żeby budowano mieszkań więcej, taniej, łatwiej, szybciej i żeby to doprowadzało do spadku cen, a nie wspierać kredyty, gdzie pieniądze [....] trafiają do deweloperów i do banków - kontynuował. - Dlaczego rząd jest taki uparty w tej kwestii? Naszym zdaniem nie ma tu przypadku. Przypomnijmy, według danych podawanych przez media, w tym przez portal bankier.pl, aż 1/3 wpłat na konto Platformy Obywatelskiej to wpłaty ludzi związanych z sektorem nieruchomościowym [...]. Od 1 lipca 2022 roku pochodziło z tych wpłat łącznie do września 2024 roku ponad 5,5 miliona złotych [...]. Na konta PSL też bardzo duże kwoty trafiały - mówił dalej. - Nie wierzymy w skuteczność programu, który przygotowuje rząd, uważamy, że to będzie kolejny program szkodliwy, uważamy, że stoją za tym wpływy deweloperów w partiach takich jak PO i PSL, chcemy zupełnie innej polityki i będziemy taką politykę przygotowywać i realizować - dodał.

Leśnicy z Kampinoskiego Parku Narodowego opublikowali nagranie, które daje do myślenia. Widać na nim, jakie szkody może wyrządzać pozostawianie śmieci w lesie. Aluminiowa puszka może stać się śmiertelną pułapką dla małych zwierząt. Marta Kosakowska

Do końca kwietnia rząd chce ogłosić wielki przetarg na komputery i tablety dla szkół - dowiedział się WNP.PL. Chodzi o 735 tys. urządzeń. Przetarg już jest opóźniony,  a Polska wciąż czeka na zielone światło od Komisji Europejskiej.

Mieszkaniec gminy Miedźno w pow. kłobuckim usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.

Ordynator z Konina i organista z Turku trafili za kratki. Prokuratura zarzuca im pedofilię. Są podejrzani o wykorzystywanie nieletnich chłopców. Mówi się, że wśród ich ofiar jest ten sam chłopiec. Beata Zatońska

Już 13 wielkopolskich szkół korzysta z oferty zdalnego nauczyciela w przypadku konieczności zapewnienia nagłego zastępstwa. Ma to być odpowiedź na nękający polską oświatę problem niedoboru kadry pedagogicznej, szczególnie przedmiotów matematyczno-przyrodniczych i języków obcych.

10 kwietnia 2010 roku czas się zatrzymał. Polska straciła tych, którzy lecieli w imię prawdy, pamięci i wspólnoty. Zginęli w drodze do Katynia – tam, gdzie milczenie już raz kosztowało zbyt wiele. Pamiętamy. W ciszy, która nie przemija.

15 lat temu – 10 kwietnia 2010 roku – Polacy usłyszeli wiadomość, której nie da się zapomnieć. Katastrofa smoleńska zabrała 96 osób. Nie liczby. Nie urzędy. Ludzi. Z ich codziennością, rodzinami, planami. Ze służbą.

Wśród ofiar była prezydencka para Lech i Maria Kaczyńscy, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, grupa parlamentarzystów, dowódcy wojskowi, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące.

To był dzień, który zadał Polsce ogromny ból – ale też przypomniał, czym naprawdę jest wspólnota. Nie ta zapisana w konstytucjach. Ta cicha. Obecna w spojrzeniach, w ściszonym głosie, w zniczu zapalonym bez słów.

Dziś znów pochylamy głowy. Nie po to, by dzielić. Po to, by być razem. By zatrzymać się przy nazwiskach, które wciąż budzą emocje.

Leszek Deptuła, Wiesław Woda, Edward Wojtas – ludowcy, którzy polecieli do Katynia w imię pamięci. Byli posłami Polskiego Stronnictwa Ludowego, reprezentowali ludzi z Polski lokalnej. Lecieli, by oddać hołd oficerom pomordowanym przez NKWD. I już nie wrócili.

Są takie chwile, kiedy liczy się tylko jedno: czy potrafimy być dla siebie oparciem, nawet wtedy, gdy różni nas wszystko – poza człowieczeństwem?

To właśnie wtedy najpełniej widać, kto niesie w sobie spokój, szacunek i potrzebę wspólnoty. Nie na pokaz, ale z wewnętrznego przekonania.

Są tacy, którzy nie mówią zbyt wiele. Po prostu zapalą świeczkę, złożą wieniec, zostaną chwilę dłużej. Czasem właśnie w ciszy objawia się największa siła.

Artykuł Katastrofa smoleńska. 96 głosów ciszy pochodzi z serwisu Polskie Stronnictwo Ludowe.

Polskie firmy zbyt długo były duszone przez nadmiar przepisów, niekończące się kontrole i urzędową niepewność. Dziś mówimy: dość. Mniej papierów, więcej zaufania. Cyfryzacja, sprawniejsze przetargi i silniejsza ochrona przedsiębiorców – to nie są puste hasła, ale konkretne działania Ministerstwa Rozwoju i Technologii pod kierownictwem Krzysztofa Paszyka.

W ostatnich miesiącach resort przedstawił kompleksowy pakiet zmian, który ułatwia codzienne funkcjonowanie firm, pobudza inwestycje i wzmacnia wizerunek Polski jako kraju przyjaznego biznesowi.

– Zdejmujemy kajdany z przedsiębiorców. Państwo nie może być hamulcowym – musi być partnerem – podkreśla minister Paszyk.

Deregulacja w praktyce. Mniej biurokracji, więcej swobody

Pierwszy Pakiet Deregulacyjny to ponad 40 konkretnych rozwiązań – od rejestracji działalności po udział w przetargach.

• Skrócenie kontroli w mikrofirmach z 12 do 6 dni. Ich zakres zależy od poziomu ryzyka.
• Obowiązek wcześniejszego przekazania listy dokumentów – koniec z „niespodziankami”.
• Nowy sposób kontaktu z firmą – „wezwanie miękkie”, czyli rozmowa przed wszczęciem postępowania.
• Elektronizacja postępowań przed Krajową Izbą Odwoławczą – szybsze rozstrzyganie sporów.
• Możliwość zawarcia umowy leasingu w formie dokumentowej – bez pisemnej biurokracji.
• Nowa definicja rzemiosła – optyk, protetyk słuchu i inne zawody oficjalnie ujęte, a działalność rzemieślniczą mogą prowadzić również spółki.

– Zmieniamy logikę działania państwa. Zamiast od razu wszczynać postępowanie, urząd może po prostu zapytać: „Co się dzieje?” – mówi szef MRiT.

Silniejszy głos biznesu. Rzecznik MŚP z realnymi kompetencjami

Nowelizacja ustawy o Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców to kolejny krok w kierunku partnerskiego państwa.

• Ochrona rozszerzona na wszystkie firmy – także duże przedsiębiorstwa.
• Rzecznik będzie mógł prowadzić mediacje między firmą a urzędem – mniej spraw w sądzie.
• Będzie obowiązkowo uczestniczyć w procesie legislacyjnym – jego opinia stanie się wymagana przy tworzeniu przepisów gospodarczych.
• Rozwiązanie problemów firm mieszanych (np. spółek MŚP z udziałem dużych podmiotów).

– Zwiększamy ochronę, dajemy nowe kompetencje, skracamy dystans między przedsiębiorcą a instytucją państwową – tłumaczy Krzysztof Paszyk.

Przetargi bez papierologii. Nowy system certyfikatów

Wreszcie rewolucja dla firm startujących w zamówieniach publicznych. Nowa ustawa przyjęta przez Radę Ministrów wprowadza system certyfikacji wykonawców.

• Certyfikat nr 1 – brak podstaw do wykluczenia z postępowania.
• Certyfikat nr 2 – potwierdzenie zdolności do należytego wykonania zamówienia.
• Certyfikaty ważne od 1 do 3 lat, wydawane na wniosek przedsiębiorcy.
• Tradycyjna ścieżka nadal dostępna – wybór należy do firmy.

– Przetargi będą prostsze, szybsze i bardziej dostępne – zwłaszcza dla mniejszych firm – mówi minister Paszyk.

Polska na EXPO 2025. Czas pokazać nasz potencjał

Już 13 kwietnia Polska otworzy swój pawilon na EXPO 2025 w Osace. Hasło przewodnie:

„Poland. Heritage that drives the future” – „Polska. Dziedzictwo, które napędza przyszłość.”

• Polska pokaże się jako kraj nowoczesnych ludzi, ambitnych firm i przełomowych technologii.
• Organizatorzy przewidują 28 milionów odwiedzających, w tym 3,5 miliona z zagranicy.
• To ogromna szansa na pozyskanie inwestycji i promocję polskiej marki.

– Polska to dziś kraj sukcesu i chcemy, żeby świat to zobaczył. EXPO to nasza globalna wizytówka – mówi Krzysztof Paszyk.

Co to oznacza dla Ciebie?

To nie jest zbiór przypadkowych ustaw. To spójna strategia budowy państwa, które wspiera przedsiębiorców – a nie ich ogranicza.

• Dla firm: mniej barier, więcej przewidywalności i realna szansa na rozwój.
• Dla administracji: nowoczesne narzędzia, jasne procedury i współpraca z biznesem.
• Dla Polski: silniejszy wizerunek gospodarczy, więcej inwestycji, rosnąca konkurencyjność.

– Budujemy nowy model relacji: państwo – przedsiębiorca. Zamiast barier – wsparcie. Zamiast procedur – efektywność. Polska gospodarka nie może stać w korku biurokracji. Musi jechać na pełnych obrotach – podsumowuje minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk.

Artykuł Przedsiębiorca? Już nie petent. Państwo zmienia zasady gry pochodzi z serwisu Polskie Stronnictwo Ludowe.

Podpisanie Paktu Kolejowego pomiędzy Ministerstwem Infrastruktury, PKP Polskimi Liniami Kolejowymi a władzami województwa łódzkiego to nie tylko administracyjna deklaracja. To strategiczny krok w budowie nowoczesnej Polski – dobrze skomunikowanej, silnej gospodarczo i zrównoważonej.

– Będziemy dążyć do zapewnienia synergii połączeń regionalnych oraz dalekobieżnych poprzez bilansowanie inwestycji o strategicznym znaczeniu dla krajowego ruchu kolejowego. Zwiększenie dostępności transportowej województwa pozwoli na wzmocnienie jego wewnętrznej spójności oraz pełne wykorzystanie centralnego położenia – mówi minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

Łódzkie staje się sercem nowoczesnej Polski

Centralne położenie województwa łódzkiego od lat czyni je naturalnym węzłem transportowym. Teraz, dzięki spójnym inwestycjom, region ten zyskuje szansę, by stać się kluczowym ogniwem krajowej sieci kolejowej – łącząc lokalne, międzyregionalne i ogólnopolskie połączenia.

Kolej to fundament

Dla nas w PSL to oczywiste – kolej to więcej niż tory i dworce. To inwestycja w przyszłość Polek i Polaków:

• większa mobilność ludzi i kapitału to impuls dla gospodarki
• lepsze połączenia przeciwdziałają wykluczeniu i wzmacniają mniejsze miejscowości
• integracja z Centralnym Portem Komunikacyjnym zwiększa rolę Polski w Europie

Współpraca, nie polityka

Ten Pakt to dowód na to, że współpraca rządu i samorządów jest możliwa i skuteczna. Tak działa PSL – stawiamy na porozumienie ponad podziałami, bo wiemy, że ludzie oczekują efektów, a nie sporów.

Dla ludzi, dla regionów, dla Polski

Pakt Kolejowy to kolejny dowód na to, że politycy PSL nie rzuca słów na wiatr. Działamy, inwestujemy, budujemy. Wierzymy w Polskę równych szans, silnych regionów i nowoczesnej gospodarki. A serce tych zmian bije dziś w Łódzkiem.

Artykuł Pakt, który zmienia więcej niż rozkład jazdy pochodzi z serwisu Polskie Stronnictwo Ludowe.

Świadczenie 800 plus jest wypłacane w ściśle określonych terminach. Wypłaca je ZUS. Harmonogram wypłat na kwiecień 2025 jest już znany. Okazuje się, że ułożenie terminów sprawia, że jednego dnia ZUS wyśle pieniądze podwójnie. Dlaczego? Oto szczegóły. Anna Kot

Grupa Rosjan próbowała zakłócić obchody 15. rocznicy katastrofy w Smoleńsku - przekazał ambasador Polski w Rosji Krzysztof Krajewski. Byli to aktywiści, którzy zaczęli głośno wykrzykiwać antypolskie hasła i eksponować prowokacyjne transparenty. Jakub Laskowski

W najbliższych planach remontowych miasta jest przede wszystkim kolejnych parę ,,szkolnych” zadań. Do remontu pójdzie zatem sala gimnastyczna w Szkole Podstawowej nr 11 w Gnaszynie. Na liście prac m.in.: cyklinowanie i malowanie parkietu, malowanie ścian i sufitu, montaż nowych drzwi, stolarki okiennej, tablicy sterującej otwieraniem okien, systemu oświetlenia, gniazd elektrycznych i włączników. W sali pojawią się nowe drabinki gimnastyczne oraz tablice i kosze do koszykówki. Na oferentów Miasto czeka do 23 kwietnia, a remont ma zamknąć się w 4 miesiącach od zawarcia umowy.

Podjazd dla osób z niepełnosprawnością powstanie przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 5. To element sukcesywnie realizowanego programu likwidacji barier architektonicznych w miejskich obiektach. Po częściowej rozbiórce niektórych elementów (jak murki oporowe), zbudowane będą dwa wyposażone w barierki podjazdy z kostki betonowej z poziomu terenu na taras. Barierki przy tarasie będą odnowione i pomalowane. Prace remontowe przejdzie też wiatrołap i 2 klatki schodowe – chodzi m.in. o tynki, sufity, oprawy oświetleniowe i inne elementy wyposażenia. Na koniec – malowanie. Firmy zainteresowane wykonaniem tych robót mogą zgłaszać się do 23 kwietnia. Sam remont zajmie 4 miesiące.

W Szkole Podstawowej nr 48 i Miejskim Przedszkolu nr 27 gruntowne naprawy przejdzie pokrycie dachowe. Oferty w 2-częściowym przetargu można składać do 15 kwietnia, a same prace wyłonionym wykonawcą mają zabrać 4 miesiące od podpisania umowy z miastem.

Trwają też – albo właśnie się zakończyły – przetargi na zbudowanie kanalizacji sanitarnej w trzech lokalizacjach. To zadania w ramach tzw. inicjatywy lokalnej. I tak w drodze bocznej do ul. Witaminowej ma powstać kanalizacja o długości prawie 118 mb (metrów bieżących). Oferty mogą być składane do 16 kwietnia. Lada dzień rozstrzygnie się przetarg na budowę takiej samej infrastruktury – o dług. prawie 74 mb – w rejonie ul. Kusocińskiego. Z kolei dla zadania w drodze bocznej do ul. Długiej Miasto ma już wykonawcę – została nią firma Krzysztof Miszta Usługi Hydrauliczne z Olsztyna. Powstanie tam ponad 111 mb kanalizacji sanitarnej. Koszt prac to ponad 109 tys. zł. W przypadku wszystkich trzech inwestycji termin ukończenia prac wyznaczony wykonawcom to 4 miesiące od podpisania umowy.

Dzięki budżetowi obywatelskiemu remont przejdzie nawierzchnia ulicy wzdłuż bloku przy alei Niepodległości 29. Miasto czeka na oferty firm-wykonawców do 17 kwietnia. Po wstępnych rozbiórkach i robotach ziemnych wyremontowana zostanie droga dojazdowa i przyległe nawierzchnie, uzupełniona będzie podbudowa, powstanie też dodatkowy wpust uliczny. Na koniec założone tam będą nowe zieleńce. Wszystko ma być gotowe w ciągu 2 miesięcy od dnia podpisania umowy.

Właściwie co roku jakieś prace budowlane finansowane przez Miasto prowadzone są w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Gilowej. Teraz w budynku adopcji szczeniąt wymienione będą posadzki, a elektryczne ogrzewanie podłogowe zostanie uzupełnione. Odwodnienie przejdzie ciąg komunikacyjny oraz boksy, które zresztą także się powiększą. Wymiana czeka oświetlenie wewnętrzne, drzwi zewnętrzne i okienka do kojców zewnętrznych. Na liście prac jest też wykonanie izolacji ścian i posadzek, a także uzupełnienie instalacji elektrycznej. W przypadku tego przetargu, Urząd Miasta czeka na oferty do 25 kwietnia, a wyłoniony wykonawca będzie miał dwa miesiące na realizację tego zadania.

Prace remontowe zaplanowane są też w wybranych pomieszczeniach Urzędu Miasta. 4-częściowy przetarg dotyczy przebudowy sanitariatów na III piętrze budynku przy ul. Waszyngtona (III piętro), remontu 11 pomieszczeń biurowych na II piętrze, wymiany głównej rury zasilającej hydranty i instalację wody użytkowej w sali sesyjnej przy ul. Śląskiej, a także remontu schodów zewnętrznych w Urzędzie Stanu Cywilnego. Oferty można składać do 23 kwietnia, a prace potrwają od półtora do 2 miesięcy od podpisania umów.

Źródło: UM Częstochowy