Wchodzisz i wiesz

To największy atak na Lwów od początku wojny - powiedział w niedzielę w Zielonej Górze wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Federacja Rosyjska przez całą noc użyła rakiet balistycznych, dronów, wiele środków ataku powietrznego – dodał.

W okresie od stycznia do czerwca województwo podlaskie odwiedziło o 26 procent więcej turystów niż w analogicznym czasie poprzedniego roku – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Marszałek województwa podlaskiego Łukasz Prokorym przyznał, że kluczowym czynnikiem tego sukcesu był wprowadzony w tym roku Podlaski Bon Turystyczny.

– Dzięki temu programowi o naszym regionie mówiono w najważniejszych europejskich mediach, które pokazywały Podlaskie jako atrakcyjne i bezpieczne miejsce wypoczynku. Kampania związana z bonem pozwoliła dotrzeć do nawet 90 milionów odbiorców, co odpowiada wartości promocji szacowanej na ponad 26 milionów złotych – wskazał Prokorym.

Promocja Podlasia

Marszałek zwrócił uwagę, że bon był tylko jednym z elementów szeroko zakrojonej promocji regionu. Podlaskie prezentowało swoją bogatą i unikalną ofertę również na licznych targach turystycznych. Powstały też nowe atrakcje, takie jak Turystyczna Ósemka, a kalendarz regionu wypełniły duże wydarzenia kulturalne, które również przyciągnęły turystów.

TVP3 Białystok przypomina, że w ramach Podlaskiego Bonu Turystycznego chętni mogli trzykrotnie ubiegać się o dopłatę do noclegów w regionie w ramach ogólnopolskiego naboru. Zainteresowanie było ogromne – łącznie wygenerowano blisko 14 tysięcy bonów, które rozeszły się w zaledwie kilkadziesiąt sekund.

Czytaj więcej: Podlasie – miejsce magiczne. Sprawdź co warto zobaczyć

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że nocny atak Federacji Rosyjskiej był jednym z najtrudniejszych dla broniącej się Ukrainy. Szef PSL podkreślił konieczność wzmacniania polskiej obronności.

– Ta noc była intensywna dla wojsk polskich i sojuszniczych, ale najbardziej dla wojsk ukraińskich – powiedział szef MON, dodając, że był to największy atak rosyjski na Lwów od początku wojny.

Kosiniak-Kamysz mówił także o poderwaniu polskich i sojuszniczych myśliwców. – Wszystkie siły i środki potrzebne były decyzją dowódcy sił zbrojnych uruchomione – podkreślił. 

Wicepremier mówił również o konieczności umacniania polskiej obronności i wskazał, że kolejne państwa deklarują wsparcie w tym zakresie.

 

CZYTAJ TAKŻE: Zabici i ranni we Lwowie. Takiego ataku Rosji jeszcze tam nie było

Kosiniak-Kamysz przypomniał również o budowie muru antydronowego i wzmacnianiu personalnym obrony terytorialnej we wschodniej części Polski.

– Inwestujemy w systemy dronowe i antydronowe – wskazał. Wicepremier przekazał również, że Polska ma w 100 proc. zapełnione magazyny. Polityk wyliczał w tym kontekście między innymi porty LNG. 

Lider ludowców mówił także o inwestycjach w zieloną energię i budowę elektrowni atomowej i SMR. 

Jak wskazał, nie da się wyłączyć setek przydomowych elektrowni. Dodał również, że na konieczność takiego rozproszenia wskazują wydarzenia w Ukrainie. 

Osoby, które ukończyły 56 lat, w określonych sytuacjach mogą otrzymywać co miesiąc świadczenie w wysokości blisko 1900 zł brutto. Pieniądze wypłacane są regularnie, a ich uzyskanie nie jest uzależnione od przejścia na emeryturę. Dla wielu osób to istotne wsparcie finansowe w trudnym momencie kariery zawodowej. Warto jednak wiedzieć, że nie każdy spełnia warunki, by z niego skorzystać. Sprawdź, komu dokładnie przysługuje to świadczenie i na jakich zasadach. Dominika Górtowska

Jak poinformowała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Gryfinie, zgłoszenie o pożarze wpłynęło o godzinie 7:12. Pierwszy zastęp strażaków dotarł na miejsce po dziesięciu minutach. Jeszcze przed ich przyjazdem około 20 osób samodzielnie opuściło zagrożony budynek.

Dwie osoby pod opieką lekarzy

Większość ewakuowanych została przebadana przez ratowników medycznych obecnych na miejscu. Dwie osoby trafiły do szpitala z podejrzeniem zatrucia dymem. Według przekazanych informacji w budynkach objętych pożarem – stanowiących zabudowę szeregową – nie przebywają już inne osoby.

Na miejscu 40 strażaków

W akcji gaśniczej bierze udział około 40 strażaków z powiatów gryfińskiego i pyrzyckiego. Na miejscu pracuje pięć średnich samochodów gaśniczych, dwa ciężkie wozy oraz dwa podnośniki. Działaniami ratowniczymi kieruje zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Komendy Powiatowej PSP w Gryfinie.

Czytaj też: Horror w Słupsku. Zwłoki mężczyzny przez pół roku leżały w wannie

O rozpoczęciu przyjmowania zgłoszeń poinformował wiceszef MON Cezary Tomczyk. 

 

Wojsko zwraca się do sektora prywatnego

– Jesteś polską firmą, masz coś ciekawego do zaoferowania Wojsku Polskiemu, jest to innowacja, coś interesującego, coś, co uważasz, że przyda się Siłom Zbrojnym? Tworzymy dla Ciebie specjalny formularz: kontakt-przemysl.wp.mil.pl. Skontaktuj się z Wojskiem Polskim, przekaż informacje, a my skontaktujemy się z Tobą – przekazał wiceminister obrony narodowej. 

 

Propozycja jest skierowana do krajowych podmiotów zainteresowanych współpracą w obszarze modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP oraz realizacji zadań na zlecenie armii. 

Propozycje można zgłaszać za pomocą formularza: kontakt-przemysl.wp.mil.pl

Polskie przedsiębiorstwa (oraz instytucje) mogą zgłaszać m.in.propozycje produktów, usług czy projektów badawczo-rozwojowych, które mogą znaleźć zastosowanie w realizowanych lub planowanych programach modernizacji Wojska Polskiego. 

 

Zgłoszenie do armii – i co dalej? 

 

Po wysłaniu swojego zgłoszenia będzie ono analizowane przez właściwą mu instytucję Ministerstwa Obrony Narodowej. 

 

Z tego powodu nabór podzielony jest na kilka kompetencji: 

 

• Departament Polityki Zbrojeniowej -–oferty usług / produktów w obszarze uzbrojenia; 

  

• Departament Polityki Zbrojeniowej – udział w procesie przygotowania zadań planowanych do ujęcia w „Planie zabezpieczenia potrzeb Sił Zbrojnych realizowanych przez Przedsiębiorców”; 

  

• Inspektorat Wojsk Bezzałogowych Systemów Uzbrojenia – oferty szkoleń, demonstracje produktów oraz oprogramowania w obszarze bezzałogowych systemów uzbrojenia w domenie lotniczej, lądowej, morskiej oraz systemów antydronowych; 

  

• Dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni – badania naukowe (kryptologia, cyberbezpieczeństwo, informatyzacja); 

  

• Departament Wojskowej Służby Zdrowia – badania naukowe (medycyna i zabezpieczenie medyczne); 

  

• Agencja Uzbrojenia – badania naukowe (technika i technologie obronne); 

  

• Departament Innowacji – badania naukowe (pozostałe). 

Zobacz także: Rosja w NATO? Tajne dokumenty rzucają światło na dziwaczny plan Clintona

W marcu 2025 roku Angelika Mielnikowa, przewodnicząca Rady Koordynacyjnej Białorusi – uznawanej za parlament białoruski na uchodźstwie – poleciała do Dubaju. Od tamtej pory ślad po niej zaginął. Współpracownicy Mielnikowej są przekonani, że w jej zniknięciu mogły brać udział służby reżimu Aleksandra Łukaszenki. Dziennikarze „Raportu Specjalnego” przeanalizują dostępne ślady, nagrania i relacje, by odpowiedzieć na pytanie, czy Mielnikowa została zwerbowana przez KGB i uciekła z obawy przed dekonspiracją, czy raczej ukrywa się przed służbami, które próbowały ją osaczyć?

Eksperci o możliwych scenariuszach

W studiu TVP Info o kulisach sprawy rozmawiać będą autorzy materiału oraz mjr dr Anna Grabowska-Siwiec, była funkcjonariuszka kontrwywiadu ABW. Ekspertka przedstawi własną teorię dotyczącą możliwego przebiegu zdarzeń i wskaże, jakie wątki mogą prowadzić do Mińska. Rozmowę poprowadzi Bianka Mikołajewska.

„Raport specjalny” tylko w TVP Info

Reportaż pokaże nieznane dotąd fakty i dokumenty, które rzucają nowe światło na działalność białoruskich służb poza granicami kraju oraz na sytuację środowisk opozycyjnych w Polsce. Odcinek programu „Raport specjalny” do zobaczenia w niedzielę 5 października o godz. 20:15 w TVP Info.

Czytaj również: Kto zdobędzie Nagrodę Nike? Gala w TVP 2

– 35 osób zginęło w wyniku osunięcia się ziemi w kilku miejscach na wschodzie Nepalu przy granicy z Indiami – podał rzecznik policji Kalidas Dhauboji. Dziewięć osób porwanych przez prąd uznano za zaginione, a trzy zginęły na południu kraju na skutek uderzenia piorunów.

ZOBACZ TAKŻE: Tragiczne skutki powodzi w Nepalu. Są dziesiątki ofiar [WIDEO]

– Trwają próby uratowania osób zaginionych – powiedziała rzeczniczka urzędu ds. zapobiegania skutkom katastrof Shanti Mahat. Dostęp do poszkodowanych utrudniają często zalane lub zablokowane drogi.

W sobotę wszystkie loty krajowe zostały odwołane z powodu deszczy i słabej widoczności, ale wznowiono je w niedzielę. – Są przeważnie zakłócenia w lotach krajowych, ale międzynarodowe odbywają się normalnie – powiedział rzecznik lotniska w Katmandu Rinji Sherpa.

Władze prewencyjnie zamknęły główne autostrady łączące Katmandu z innymi regionami. Decyzję tę podjęto w momencie, gdy do stolicy wracają z prowincji setki tysięcy osób uczestniczących w największym festiwalu hinduistycznym kraju, Daśain. Czwartek był głównym dniem tego dwutygodniowego święta.

Weekendowe ulewne deszcze zbiegły się w czasie z końcem pory monsunowej w Nepalu, która trwa zwykle od czerwca do połowy września.

Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) zachęca przedsiębiorców, naukowców, a także innowatorów, do zgłaszania rozwiązań, które mogą być użyteczne dla polskiej armii – przypomina wiceminister obrony Cezary Tomczyk. Już 15 października w Katowicach o potencjale współpracy polskiego przemysłu z armią rozmawiać będziemy podczas konferencji Przemysł dla Obronności.

Władimir Putin wysłał w stronę Stanów Zjednoczonych jasny przekaz. Dyktator z Kremla ostrzegł USA, że jeśli dostarczą Ukrainie rakiety Tomahawk, to zniszczą stosunki rosyjsko-amerykańskie. "To doprowadzi do zniszczenia naszych relacji, a przynajmniej pozytywnych trendów, które się w nich pojawiły" - oznajmił prezydent Rosji. Michał Ignasiewicz

W ostatnich latach podpisaliśmy dziesiątki umów, dzięki którym utworzymy jeden z najsilniejszych systemów obrony przeciwlotniczej na świecie. Zakupiliśmy najnowsze pociski rakietowe z USA oraz zaawansowane stacje radiolokacyjne. Mimo to nadal nie jesteśmy gotowi na zmasowane ataki z wykorzystaniem dronów. Jak to możliwe? - pyta w swoim tekście analityk WNP Economic Trends Radosław Ditrich.

To była już 10. misja MEAN, łącząca 35 włoskich organizacji pomocowych. 

 

Włosi relacjonują rosyjski atak w pobliżu pociągu 

 

110 włoskich aktywistów wracało z Żytomierza. Pociąg, który został w sobotę wieczorem zaatakowany przez Rosjan, jechał już z Kijowa w kierunku granicy z Polską. Nalot rozpoczął się w okolicy Żytomierza, kilka godzin po odjeździe z ukraińskiej stolicy. 

 

„Następnie niedaleko pociągu zaobserwowano silne eksplozje, a w okolicach Lwowa słychać było ostrzał artyleryjski. Pociąg następnie odjechał i zmierza w kierunku granicy z Polską” – opisuje agencja SIR, której dziennikarka podróżowała z grupą Włochów. 

 

Czytaj więcej: Zabici i ranni we Lwowie. Takiego ataku Rosji jeszcze tam nie było

Aktywiści odwiedzili wcześniej m.in. ukraiński Charków, regularnie bombardowany i ostrzeliwany przez armię Władimira Putina. 

 

„Przygotowując się do misji, odbyliśmy dziesiątki spotkań online z ukraińskim społeczeństwem obywatelskim, aby opracować projekty odpowiadające ich rzeczywistym potrzebom i móc iść naprzód pomimo niewielkiej odległości Charkowa od granicy (z Rosją) – 40 km, czyli dystansu pokonywanego przez rosyjskie rakiety w 40 sekund” – powiedział Marco Bentivogli, jeden z rzeczników MEAN, cytowany przez dziennik „La Stampa”. 

Aktywistka jadąca pociągiem: widzieliśmy nadlatujące drony 

 

Mimo rosyjskiego ataku pociąg nie został uszkodzony, po zakończeniu ostrzału skład kontynuował podróż w kierunku granicy z Polską. 

 

„Byliśmy świadkami rosyjskiego nalotu, który uderzył w obszar w pobliżu naszego pociągu. Natychmiast zorientowaliśmy się, że to drony. Pociąg zatrzymał się dla bezpieczeństwa i przygotowaliśmy się do ewakuacji konwoju. Właśnie dotarliśmy do granicy z Polską” – powiedział Paolo Della Rocca, aktywista MoVI (Włoskiego Ruchu Wolontariuszy), jadący tym pociągiem. 

 

Przypomnijmy – w sobotę Rosjanie uderzyli w pociąg pasażerski w mieście Szostka, w obwodzie sumskim.

Zobacz także: Rosja w NATO? Tajne dokumenty rzucają światło na dziwaczny plan Clintona 

W sobotę po godz. 18 na polu w miejscowości Zaręby Warchoły w gm. Andrzejewo mężczyzna zauważył szczątki obiektu przypominającego drona. "Na miejscu czynności prowadzą Żandarmeria Wojskowa i prokuratura" - przekazała rzecznika mazowieckiej policji podinsp. Katarzyna Kucharska. Michał Ignasiewicz

Ponad 125 tysięcy dolarów - tyle w niedzielę trzeba było zapłacić za bitcoina. To rekordowy kurs pierwszej waluty cyfrowej. Przyczyną, dla której jego notowania wystrzeliły w górę jest niepewność związana z paraliżem budżetowym w Stanach Zjednoczonych oraz wzrost akcji firm amerykańskich – podała agencja Bloomberga. Michał Ignasiewicz

Do zdarzenia doszło po 2 w nocy. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna nie zauważył wysepki na drodze i gwałtownie skręcił. Wtedy stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w dom.  

CZYTAJ TAKŻE: Dwóch nastolatków nie żyje, trzech ciężko rannych. Tragedia pod Gliwicami

Kierowcy ani pasażerom nic się nie stało. 

– 19-latek, który od niespełna roku ma prawo jazdy, był trzeźwy, jednak nie jechał z prędkością bezpieczną. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny od tego auta. Uszkodzony słup energetyczny został zabezpieczony przez pogotowie energetyczne – przekazała Ewa Kasińska z Komendy Powiatowej Policji w Śremie. 

To był jeden z największych ataków Rosji na Ukrainę od początku wojny. Agresor użył w nim ponad 50 rakiet i około 500 dronów. Doszło do niego w nocy z soboty na niedzielę. Według wstępnych danych pięć osób zginęło, a około 10 zostało rannych - poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Michał Ignasiewicz

Marta Kawczyńska

- Zdefiniowaliśmy, w ramach trzyletniej strategii banku, że nasz apetyt na finansowanie transformacji energetycznej to będzie co najmniej 20 proc. całego portfela kredytowego - mówi w rozmowie z WNP wiceprezes PKO Banku Polskiego Krzysztof Dresler.

Zgłoszenie o zderzeniu dwóch pojazdów na obwodnicy Torunia wpłynęło do służb nad ranem, przed godz. 8:30. Jak relacjonuje TVP3 Bydgoszcz, osobowe kia i mercedes zderzyły się przed zjazdem na autostradę A1 (odcinek między zjazdem z S10 a A1 w stronę Łodzi).  

 

Wypadek na DK10 pod Toruniem

Początkowo straż pożarna informowała, że dwie z siedmiu osób podróżujących pojazdami były reanimowane przez załogi wezwanych karetek. Na miejsce skierowano też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.  

 

– Z jednego auta, którym podróżowały cztery osoby, trzy były reanimowane. Niestety, jedna zmarła wskutek odniesionych obrażeń – przekazała st. bryg. Małgorzata Krzemkowska-Jarocka, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu.  

Ofiara to 26-letnia kobieta. Trzy osoby z jednego auta i trzy z drugiego zostały przewiezione pod opiekę lekarzy do toruńskich szpitali. 

 

Utrudnienia na drodze. Policja wyznaczyła objazdy

Co najmniej do południa obwodnica miasta ma być zablokowana. 

 

Nie można m.in. wjechać na S10 od strony Torunia. Policja wprowadziła objazdy: dla jadących z Bydgoszczy: krajową „15" przez Toruń, a dla podróżujących autostradą A1 – zjazd w Lubiczu, przez Toruń, na DK80 – czytamy w serwisie TVP3 Bydgoszcz. 

 

Zobacz także: Rosja w NATO? Tajne dokumenty rzucają światło na dziwaczny plan Clintona