LogowanieNawigacjaTrybunał Konstytucyjny
Prezydent RP - aktualnościSejm RP - NewsZ Kancelarii Premiera
Strony partii politycznych obecnych w Sejmie VIII kadencji(w układzie alfabetycznym) Książki w promocjiPO — AktualnościPSL
ZNPBelferBlogBLOGI POLITYCZNE„Skrót myślowy” — blog Janiny ParadowskiejGra w klasy — blog Adama SzostkiewiczaNowe wątki na forum DPN |
AktualnościPoseł KO nazwany sadystą i mordercą. Sasin: To rządzący podgrzewają emocjePoseł Roman Giertych poinformował, że klub Koalicji Obywatelskiej zawiadomi prokuraturę w sprawie obraźliwych sformułowań użytych na sali plenarnej przez posłów PiS, m.in. przez prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego, który nazwał go „sadystą”. Giertych zareagował na te słowa, wchodząc na sejmową mównicę. Obaj z Kaczyńskim mówili jednocześnie. Prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu wskazał, że głos ma Giertych. Mównicę momentalnie otoczyło kilkunastu posłów klubu PiS. Słychać było okrzyki: „morderca!”, „złaź, morderco!”, skierowane do Giertycha. Następnie wicemarszałek Sejmu zarządził przerwę w obradach. Zobacz także: „Janusz, bij”. Kulisy awantury Kaczyńskiego z Giertychem w Sejmie Poseł Jacek Sasin zapytany w „Gościu poranka”, czy wraz z innymi posłami PiS krzyczał „morderca!”, odpowiedział, że „polityka jest sferą pewnych emocji”. – Rządzącym dzisiaj zależy na podsycaniu tych emocji, bo widzą, że kampania Rafała Trzaskowskiego nie idzie tak, jak trzeba. Nie ma większego znaczenia, żebym opowiadał o tym, co kto krzyczał. Ważniejsze jest, dlaczego rządzący podgrzewają emocje. Pan prezydent Andrzej Duda bardzo trafnie podsumował tę sytuację, mówiąc, że obóz rządzący chce dziś rozhuśtać emocje – stwierdził poseł PiS. – Wypuszczenie pana Cyby z więzienia także było elementem tej gry obozu rządzącego, który chce rozbudzić wielkie emocje, licząc, że to będzie ostatnia deska ratunku dla Rafała Trzaskowskiego. Powinniśmy rozmawiać o diagnozie sytuacji, a nie o jakimś incydencie. To, co się wydarzyło w Sejmie, jest efektem tego, co dzieje się dzisiaj w Polsce – dodał. Gospodarz programu „Gość poranka”, Mariusz Piekarski, przypomniał, że grupa posłów oskarżyła innego parlamentarzystę o morderstwo. – W polityce trzeba często używać mocnych słów, żeby zwrócić uwagę opinii publicznej na złe rzeczy, które się dzieją w Polsce. Ludzie, którzy myślą inaczej niż rządzący, się boją – powiedział Jacek Sasin. Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, zmarła 15 marca. Kilka dni wcześniej, w środę 12 marca, była przesłuchiwana w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym spółki Srebrna. Prezes PiS, Jarosław Kaczyński, zwracając się z trybuny sejmowej do posła Romana Giertycha, nazwał go głównym sadystą, twierdząc, że to jego człowiek „najbardziej znęcał się nad Barbarą Skrzypek podczas przesłuchania”.
Poseł Jacek Sasin stwierdził w „Gościu poranka”, że też widzi związek między przesłuchaniem kobiety a jej śmiercią. Zapytany o dowody odpowiedział, „proszę mi pozostawić prawo do ocen”. – Na razie jeszcze nie jesteśmy na etapie, że nie można publicznie formułować własnych ocen, więc je formułuję, bo wyciągam wnioski. Obserwuję to, co się dzieje, i potrafię logicznie łączyć pewne fakty – powiedział poseł. „Zalew nielegalnych migrantów”– Grozi nam dzisiaj potężny zalew nielegalnych migrantów w Polsce. Mamy przecież przyjęty przez ten rząd pakt migracyjny. Premier Tusk, wbrew temu, co mówi dzisiaj w Polsce, zobowiązał się do przyspieszenia implementacji tego paktu. To jest zapisane wprost w celach polskiej prezydencji w Unii Europejskiej – stwierdził gość TVP Info. Na uwagę, że to rząd PiS wprowadził centra integracji migrantów, Sasin odpowiedział, że „rząd PiS-u nie rządzi już od półtora roku”. – Należy zamknąć dzisiaj granicę przed nielegalną migracją, tak jak rząd PiS zamknął granicę wschodnią, granicę z Białorusią, aby ci nielegalni migranci nie przedostawali się do Polski – dodał. Zobacz także: Prezydent podpisał ustawę azylową. I zaapelował do premiera Kategorie: Telewizja
Pogoda w kwietniu oszaleje. Nadciągają potężne śnieżyce i mróz do -10 stopniTo już ostatnie dni słonecznej i ciepłej pogody w Polsce. Wkrótce do Polski dotrze masa arktycznego powietrza. Synoptycy zapowiadają potężne śnieżyce i mróz, który może sięgnąć nawet -10 stopni Celsjusza w rejonach podgórskich. Gwałtowny atak zimy szybko nie ustanie.
Jakub Laskowski
Kategorie: Prasa
Tajwan walczy z materią. Po chińskich groźbach trzęsienie ziemiPierwsze wstrząsy pojawiły się w czwartek o godzinie 11.47 czasu miejscowego (5:47 czasu polskiego). Epicentrum znajdowało się około 32 kilometry na północny wschód od ratusza w Tainan w obwodzie Chiayi na głębokości 7,3 kilometra. Serwis Taiwan News przypomniał, że w kraju używa skali 1 do 7, aby ocenić stopień intensywności odczuwania trzęsienia ziemi w danym miejscu. W Tainan poziom intensywności wynosił 4, podczas gdy w odwodzie Yunlin – 3, zaś w Kaohsiung – 2. Nie ma informacji o stratach czy ofiarach. Trzęsienie ziemi to nie jedyny problem Tajwanu. W środę Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza (ALW) zakończyła dwudniowe ćwiczenia wojskowe wokół archipelagu. W komunikacie przekazano, że wojska przetestowały zintegrowane zdolności operacyjne. Rzecznik Dowództwa Wschodniego Teatru Działań ALW, płk. Shi Yi podkreślił, że oddziały „pozostają w stanie podwyższonej gotowości” i będą kontynuować intensywne szkolenia, aby „stanowczo udaremniać wszelkie separatystyczne działania dążące do 'niepodległości Tajwanu'”. Chiny traktują bowiem Tajwan jako „zbuntowaną prowincję” i grożą siłowym zajęciem. ALW rozpoczęła we wtorek zakrojone na szeroką skalę manewry z udziałem sił powietrznych, morskich i rakietowych, symulując „blokowanie kluczowych obszarów i szlaków morskich” wokół Tajwanu. Prowadzono także „ostrzał dalekiego zasięgu z użyciem ostrej amunicji” i „precyzyjne ataki na symulowane cele, takie jak kluczowe porty i obiekty infrastruktury energetycznej”. W ocenie analityków władze w Pekinie zdecydowały się na ich organizację po tym, jak prezydent Tajwanu Lai Ching-te zapowiedział w marcu intensyfikację działań w celu zapobiegania infiltracji i szpiegostwu Pekinu na terytorium kraju, klasyfikując Chiny jako „obcą, wrogą siłę”. Eksperci wskazują również, że celem manewrów było wysłanie jasnego sygnału władzom Tajpej: w przypadku konfliktu Pekin może odciąć wyspę od świata zewnętrznego i doprowadzić do jej kapitulacji. Czytaj więcej: Manewry Chin wokół Tajwanu. „Ostrzeżenie dla separatystów” Kategorie: Telewizja
W Ameryce kupią myśliwce, które dopiero co trafiły do PolskiKolumbia kupi szwedzkie myśliwce wielozadaniowe Saab 39 Gripen – ogłosił w nocy ze środy na czwartek (2 na 3 kwietnia) prezydent Kolumbii Gustavo Petro. Nowe maszyny mają zastąpić w kolumbijskim wojsku ponad 30-letnie izraelskie samoloty IAI Kfir.
Kategorie: Portale
Mistrz olimpijski przyznał, że gdyby nie sport prawdopodobnie byłby dziś przestępcąLetsile Tebogo w Paryżu został pierwszym mistrzem olimpijskim w biegu na 200 m pochodzącym z Afryki. "Gdybym nie uprawiał sportu, to prawdopodobnie byłbym dziś przestępcą" - powiedział w środę sprinter z Botswany.
Michał Ignasiewicz
Kategorie: Prasa
Szczęsny i Lewandowski w finale Pucharu KrólaWojciech Szczęsny wystąpił w całym spotkaniu, a Robert Lewandowski wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Jedyną bramkę, po znakomitym podaniu Lamine'a Yamala, zdobył w 28. minucie Ferran Torres. Polski napastnik grał od 74. minuty, zastępując strzelca gola. Mecz nie przyniósł takich emocji, jak pierwsze półfinałowe starcie tych drużyn 25 lutego, zakończone remisem 4:4. W tamtym spotkaniu jedną z bramek dla gospodarzy strzelił Lewandowski. W finale Barcelona kontra Real W finale przeciwnikiem Barcelony będzie Real Madryt, który dopiero po dogrywce osiągnął cel, remisując u siebie z Realem Sociedad 4:4. Bramkę na wagę awansu zdobył w 115. minucie reprezentant Niemiec Antonio Ruediger. W San Sebastian „Królewscy” wygrali pierwsze spotkanie 1:0. Zobacz także: Sędzia niczym kickbokser. Kopniakiem znokautował trenera Barcelona jest rekordzistą pod względem zwycięstw w Pucharze Hiszpanii (Króla) – triumfowała 31 razy, a Real – 20. „Duma Katalonii” po raz ostatni sięgnęła po trofeum w 2021 roku, natomiast „Królewscy” w 2023. Mecz finałowy zostanie rozegrany 26 kwietnia w Sewilli. Kategorie: Telewizja
Bodnar: Jak można łączyć uczestnictwo współpracownika Giertycha w przesłuchaniu Skrzypek z tym, co stało się później?– W jaki sposób można łączyć fakt uczestniczenia, nawet nie samego Romana Giertycha, ale jego kolegi czy współpracownika z kancelarii w przesłuchaniu pani Barbary [Skrzypek] z okolicznościami, które później się wydarzyły i to jeszcze zwłaszcza w sytuacji, kiedy teraz Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadzi bardzo kompleksowe postępowanie, które wyjaśnia wszystkie te […]
Kategorie: Portale
Zarobił 138 milionów. Hitowy horror kinowy wreszcie w abonamencie"Uśmiechnij się 2" to jedna z największych kinowych niespodzianek minionego roku. Sequel zdaniem większości widzów i krytyków okazał się jeszcze lepszy niż część pierwsza, a do tego odniósł sukces kasowy, zarabiając w kinach na całym świecie 138 milionów dolarów. Teraz film zmierza na platformę VOD dostępną w abonamencie. Na którą i kiedy będzie tam dostępny?
Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa
Na liście z cłami Trumpa nie ma Rosji. USA tłumaczą dlaczegoPrezydent USA Donald Trump podpisał w środę rozporządzenie nakładające "cła wzajemne" o stawce co najmniej 10 proc. na towary importowane z zagranicy. W przypadku Unii Europejskiej to 20 proc. Jak zwraca uwagę ekspert, na liście z cłami zabrakło Rosji, choć znalazły się nawet niezamieszkane terytoria zamorskie innych państw.
Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa
Cła wzajemne Donalda Trumpa. Na liście zabrakło jednego mocarstwaPrezydent USA Donald Trump podpisał w środę rozporządzenie nakładające "cła wzajemne" o stawce co najmniej 10 proc. na towary importowane z zagranicy. W przypadku Unii Europejskiej to 20 proc. Jak zwraca uwagę ekspert, na liście z cłami zabrakło Rosji, choć znalazły się nawet niezamieszkane terytoria zamorskie innych państw.
Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa
Cła wzajemne Donalda Trumpa. "Na liście zabrakło Rosji"Prezydent USA Donald Trump podpisał w środę rozporządzenie nakładające "cła wzajemne" o stawce co najmniej 10 proc. na towary importowane z zagranicy, zaś w przypadku Unii Europejskiej - 20 proc. Jak zwraca uwagę ekspert na liście z cłami zabrakło Rosji, choć znalazły się nawet niezamieszkane terytoria zamorskie innych państw.
Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa
Zgadniesz stolice Europy i świata? Ten test robi furorę w sieciLubisz geografię? A może chcesz zobaczyć, ile pamiętasz ze szkoły? Ten quiz pomoże Ci sprawdzić znajomość stolic krajów Europy i świata. 15 pytań, trzy odpowiedzi do wyboru – tylko jedna jest poprawna. Zobacz, ile potrafisz – może zaskoczysz sam/a siebie. Powodzenia.
Aneta Malinowska
Kategorie: Prasa
Jest decyzja. Ważna zmiana ws. pieców na gazOd czasu do czasu w przestrzeni publicznej pojawiają się doniesienia sugerujące, że Unia Europejska nakazuje demontaż pieców gazowych. To niezgodne z prawdą. Wyjaśniamy dokładnie, jakie zmiany czekają polskie gospodarstwa domowe w nadchodzących latach.
Kategorie: Portale
Apel kardiologa. „Lepiej iść do lekarza trzy razy za dużo, niż raz za mało”Mam 41 lat, trochę palę, nie uprawiam sportu zbyt regularnie. Robię 10 tys. kroków dziennie. Mam pracę, w której muszę szybko reagować, co powoduje spory stres. Powinnam się jakoś specjalnie zatroszczyć się o siebie? A jak pani śpi? Mam sześcioletnie dziecko. Od paru lat nie przespałam całej nocy. Spójrzmy na dziesiątkę dla serca, czyli dziesięć obszarów, które wskazaliśmy po to, żeby zadbać o zdrowy układ krążenia. Czynników ryzyka jest wiele i są ze sobą powiązane, a jest to optymalne ciśnienie tętnicze, poziom cholesterolu, masa ciała, poziom glukozy, przy czym należy unikać używek, uprawiać sport – każdy ruch jest wskazany, dbać o zdrowy sen i uważać na stres. U pani trzeba sprawdzić jeszcze BMI, czyli skład masy ciała, poziom cholesterolu i ciśnienie. I wtedy będziemy mieć szczegółowy obraz pani zdrowia, ale na razie kilka obszarów świeci się na czerwono. Czyli co teraz zrobić? Zrobić morfologię, sprawdzić cholesterol LDL, stężenie glukozy, zmierzyć ciśnienie tętnicze. I zmodyfikować kilka obszarów. BMI mam w normie. No i świetnie. Jeśli ciśnienie mamy na poziomie poniżej 130 na 80 jest dobrze, około 120 na 80 – super. Cholesterol LDL powinien być poniżej 115. Zasadniczo, im wcześniej zadbamy o siebie, tym lepiej. To jest jak polisa w banku. Warto w nią inwestować, bo zwrócenie uwagi na tę „10” dla serca, czyli dbanie o prawidłową wagę, poziom cholesterolu, ciśnienie, odpowiednią dietę i ruch (by wymienić tylko kilka), da nam realne korzyści za 5, 10, 15 czy 20 lat. Sama otyłość jest ogromnym czynnikiem ryzyka, powoduje wiele chorób, w tym przyczynia się do rozwoju nowotworów i chorób serca. Walczymy o długą, dobrą przyszłość, nie tylko o to co tu i teraz. Ta polisa jest na ten czas, gdy mamy 50, 65, 70 i więcej lat. Chodzi tu nie tylko o długość życia, ale też o jego jakość. Pracujemy na tę jakość życia. Zaczęłam od opowieści o sobie, bo bardzo często kobiety są niejako pomijane, a ich objawy – lekceważone. Przykładowo, objawy zawału serca u kobiet różnią się od tych u mężczyzn, dodatkowo część z nich można pomylić z objawami menopauzy i perimenopauzy. Zawał serca u kobiet rzeczywiście jest inny. Symptomy zawału zwykle kojarzymy z bólem klatce piersiowej i dużym stresem, stanem lękowym. Taki ból występuje u 90 proc. mężczyzn, ale już tylko u 30 proc. kobiet. Kobiety opisują ten ból jako podobny (równie silny) do bólu podczas porodu, mężczyźni mówią, że czuli się, jakby im ktoś kowadło położył na klatce piersiowej. Dodatkowo inne objawy – takie jak osłabienie, niestrawność, uderzenia gorąca, zgaga, których nie kojarzymy z zawałem – mogą maskować wystąpienie tej choroby. To powoduje, że kobiety mogą później otrzymać pomoc, a tu czas ma ogromne znaczenie. Czytaj też: Polska coraz większa. Tycie kosztuje nas zdrowie i miliardy złotych Na jakie objawy jeszcze zwrócić uwagę? Powszechnie uważa się, że jednym z objawów zawału jest ból w lewej ręce, jednak mogą pojawić się także bóle szyi, szczęki czy pleców. Trzeba to sprawdzać. Dodatkowo mogą pojawić się bóle brzucha i wymioty, nadmierna potliwość. Ale w dużej mierze objawy u kobiet są typowe, a więc ból w klatce piersiowej, objawem może być także utrata przytomności, zasłabnięcie, zatrzymanie krążenia. Jeśli źle się czujemy – idziemy do lekarza. Lepiej pójść potwierdzić, że wszystko jest w porządku, niż coś przegapić. Kiedy prowadzono badania kliniczne dotyczące choroby wieńcowej, kobiety w tej grupie stanowiły tylko jedną piątą badanych. W UE rekomendacje dotyczące różnic w przebiegu zawału u kobiet i mężczyzn. Stereotypy mają realny, negatywny wpływ na zdrowie kobiet. To prawda, ale coraz więcej mówimy o tych różnicach i staramy się edukować pacjentów i pacjentki. Objawów, o których rozmawiamy, nie należy lekceważyć, tylko trzeba skonsultować się z lekarzem, zrobić EKG, ocenić ryzyko rozwoju miażdżycy, zawału serca, udaru mózgu. Co nam robi miażdżyca i skąd się bierze? Wszystkie te czynniki, o których rozmawiamy w ramach dziesiątki dla serca, powodują rozwój miażdżycy. A skąd ona się bierze? Jeśli człowiek się nie rusza, pali, pije alkohol, kiepsko śpi, ma wysokie ciśnienie i cholesterol, to jest na prostej drodze do rozwoju miażdżycy. Wszystko to wpływa na środbłonek. Tak naprawdę wszystko zaczyna się od naszego śródbłonka w tętnicach wieńcowych i innym łożysku tętniczym. Co to jest śródbłonek? Śródbłonek to taka wyściółka naczyń krwionośnych i limfatycznych, który produkuje rozmaite substancje, między innymi tlenek azotu, który rozszerza naczynia, czy trombomodulinę, która z kolei hamuje krzepnięcie krwi. Jest podatny na uszkodzenia na skutek działania szkodliwych czynników, jak choćby palenie tytoniu, picie alkoholu czy wysoki cholesterol. A jeśli zostanie uszkodzony, to cholesterol zaczyna się odkładać w ścianach tętnic i zaczyna się miażdżyca. Na początku ten cholesterol odkłada się tylko w ścianach, ale potem dochodzi do powstania blaszki miażdżycowej, co powoduje utrudnienia przepływu krwi, następnie zatkania tętnicy wieńcowej i w konsekwencji – zawału serca. To pokrótce. Mówi pan: dbać o siebie. Jak pan o siebie dba? Co roku wykonuję badania laboratoryjne, oceniam stężenie cholesterolu, glukozy, wartość ciśnienia tętniczego, ważę się. Te elementy mam pod stałą kontrolą. Liczę kroki, staram się spać siedem godzin. Pozwalam sobie na lampkę wina, wszystko jest dla ludzi, ale trzeba zachować umiar. Generalnie tę dziesiątkę dla serca staram się mieć pod kontrolą. Trochę biegam, jeżdżę na rowerze, mam działkę, na której wyżywam się fizycznie, kosząc trawę i podlewając rośliny. Jeżdżę na narty, spotykam się z przyjaciółmi, bo w tym wszystkim trzeba pamiętać, że po prostu zwykłe pobycie z bliskimi ludźmi wpływa na nasz nastrój, dobrostan psychiczny. Czytaj też: Wiejska 9. Tu nie obowiązuje zakaz aborcji Skoro to wszystko jest takie proste - wystarczy się poruszać, spać i robić badania krwi - to dlaczego w Polsce choroby układu krążenia, w tym zawał serca, są przyczyną prawie 40 proc. zgonów? Na nadciśnienie choruje 10 mln Polaków, a ponad milion cierpi na niewydolność serca? To wcale nie jest proste. Łatwo to wszystko powiedzieć, ale trzeba sobie zrobić z ołówkiem w ręku taką zdrowotną kalkulację. Jak żyjemy, jak postępujemy. Bo jeśli pracujemy 10 godzin, mało śpimy, nie dbamy o relacje z ludźmi, sięgamy po alkohol, żeby się odciąć, po papierosy, żeby się odstresować, to sami sobie robimy krzywdę. Sami musimy dojść do tego, żeby powiedzieć sobie: Pora o siebie zadbać. Ta dziesiątka dla serca determinuje bardzo dużo obszarów naszego życia, a sześć z tych punktów jest wyłącznie w naszych rękach. Ale ludzie mówią: przejdzie mi. Nie mam czasu na lekarza. Jak się nie badam, to nie mam choroby. Albo: nie idę do lekarza, bo jeszcze mi coś znajdzie. Polacy niechętnie poddają się badaniom profilaktycznym, z badań wynika, że odsetek ludzi nieprzeprowadzających żadnych badań wahał się od 40 do 60 proc. Często słyszę te argumenty w gabinecie i jest to najgorsze, co można usłyszeć, dlatego poświęcam dużo czasu, żeby o tym z pacjentami rozmawiać. My się wszyscy boimy tego, czego nie znamy: choroby, diagnozy, jej wpływu na nasz organizm, ale musimy zmienić to myślenie, bo naprawdę lepiej zapobiegać niż leczyć. A jeśli już trzeba leczyć, to im wcześniejsza diagnoza, tym lepiej. Zwłaszcza chodzi tutaj właśnie o określenie wartości w tym czynnikach ryzyka, czyli właśnie wartości ciśnienia tętniczego, glukozy, lipogramu. Mamy super leki, które są bezpieczne i skuteczne, a które w połączeniu ze zmianami w stylu życia dają nam kontrolę nad naszym życiem i zdrowiem. Jeśli nie będziemy dbać o ciśnienie i będzie ono na wysokie, to mogą wystąpić powikłania narządowe, które jeśli zostaną rozpoznane zbyt późno, przełożą się na zawał serca, udar mózgu, czy nawet nagły zgon. Trzeba podjąć decyzję: czy chcemy leczyć się przewlekle, czy po prostu wprowadzić kilka zmian w życiu. Nie chcę nikogo straszyć, sam nie jestem święty i nie mówię o rewolucji w życiu, tylko o małych krokach. Naprawdę wysokie wartości cholesterolu LDL, podwyższona glukoza i nadciśnienie tętnicze są liniowo związane z liczbą zawałów serca, udarów mózgu. Powinniśmy się badać rutynowo, żeby uniknąć pierwszego epizodu. Rozwój choroby może doprowadzić do nagłego zatrzymania krążenia i zgonu. Panuje przekonanie, że zawał czy udar mogą przytrafić się osobom w podeszłym wieku i otyłym. To mit. To może spotkać każdego. I kobietę, i mężczyznę. Nie tylko po 60, jak się uważa, ale i trzydziestolatków. Mam takich pacjentów. Ale muszę też zaznaczyć, że trafia do mniej coraz więcej świadomych pacjentów, którzy przychodzą po prostu na kontrolę swojego stanu zdrowia, bo gdzieś przeczytali czy usłyszeli, że dobrze byłoby zrobić przegląd. Mam też pacjentów, których muszę zapytać: a dlaczego tak późno? Czy leczył się pan/pani przed zawałem? Słyszę: a nie, nigdy do lekarza nie chodziłem, no miałem te bóle, dyskomfort się pogłębiał, ale miałem ślub dziecka, wie pan doktor, dom budowałem, kredyt jest. Zawsze jest coś ważniejszego niż zdrowie i dopiero jak zdarza się zawał, znajduje się czas na zadbanie o siebie, zwolnienie, zmianę priorytetów. Mądry Polak po szkodzie. Zawsze jednak mówię pacjentom, że oczywiście każdy czas jest dobry na rozpoczęcie leczenia, ale: mogliśmy zapobiec temu wydarzeniu. Czytaj też: Ich mózg działa jak smartfon z otwartymi aplikacjami. Dzieci z ADHD Mówił mi pan podczas programu, którego był pan gościem, że trafiają do pana coraz młodsi pacjenci. Mamy osób młodych, które zapadają na choroby sercowo-naczyniowe i coraz więcej osób młodych mamy, które umierają z przyczyn sercowo-naczyniowych, a pamiętajmy, że można naprawdę temu zapobiec. Nie mogę zrozumieć, że człowiek nie ma 15 minut, żeby skoczyć do punktu pobrań, które są na co drugiej ulicy, czy wygospodarować godziny na wizytę u lekarza, żeby skonsultować wyniki badań. To jest dosłownie sprawa życia i śmierci. Potencjalnie. Dlaczego zawał czy udar to główny zabójca Polaków, ale już w Skandynawii te statystyki wyglądają zupełnie inaczej? Oni zupełnie – i to już dawno – zmienili swoje postępowanie przede wszystkim poprzez edukację. Wprowadzili zmiany małymi krokami. Proszę zwrócić uwagę, że w tych krajach alkohol jest drogi i trudno dostępny. To tylko jeden z przykładów, podobnie jest w przypadku papierosów. To są odgórne regulacje. Spójrzmy na Włochów i ich dietę: perfekcyjną, śródziemnomorską. Przy tym mają słońce, dbają bardzo o jakość czasu wolnego i relacje. Tu trzeba działać dwutorowo: poprzez regulacje i ustawy, ale też zmiany nawyków. No właśnie, zmiana nawyków: ostatnio słyszałam, jak w restauracji mama mówi do swojej na oko czteroletniej córki: skończ swoją kolę i wychodzimy. Energetyki są dostępne na każdym kroku, w szkołach długo sprzedawano słodzone napoje gazowane, buły, czipsy. Wszystko sprowadza się do edukacji zdrowotnej. Jeśli jako kraj, nie wprowadzimy odpowiedniej edukacji zdrowotnej, odpowiednio nie przeszkolimy nauczycieli, rodziców, nie będzie kampanii społecznych, to sobie z tym nie poradzimy. Choćby z otyłością, która dotyczy ponad połowy dzieci w wieku 7-9 lat. Zdarza mi się dać synowi hamburgera. I kupić coś słodkiego. Powinnam mieć wyrzuty sumienia? Wszystko jest dla ludzi. Jak dziecko raz na jakiś czas zje frytki i hamburgera, to nic mu nie będzie, ale nie róbmy z tego nawyku. Nawykiem niech będą warzywa i owoce, nieprzetworzone dania, ograniczenie soli. Czyli musimy odwrócić reguły: to, co jemy najczęściej, czyli szybkie, gotowe dania, fast foody, jedzmy od święta, a to, co jemy od święta, jak nam się przypomni, jedzmy na co dzień. Małe kroki. I jeszcze jedno: jeśli coś nam dolega, nie czekajmy. Jeśli ból nie ustaje, dyskomfort przeszkadza, idźmy do lekarza pierwszego kontaktu, a nie szukajmy odpowiedzi w google. Jakie objawy powinny nas zaniepokoić i skłonić do natychmiastowego wezwania pomocy dla kogoś lub dla siebie? Jeśli ktoś trafi przytomność, pada, przestaje oddychać, natychmiast dzwonimy na 112 i podejmujemy akcję resuscytacyjną. Jeśli ktoś omdlewa, a chwilę po omdleniu się podnosi – to też jest oczywiście niepokojące. Powodem do wezwania pomocy jest też bardzo silny ból w klatce piersiowej, który nie przechodzi, utrudnia oddychanie, promieniuje, czyli takie bóle zawałowe, bardzo silny ból głowy, silne zaniewidzenie, mroczki przed oczami, utrata orientacji, bełkotliwa mowa, nawet jeśli ustąpiła. Nie możemy nad tym przejść do porządku dziennego, powinniśmy skonsultować, być może są to objawy udaru, zawału serca. Nie czekać, aż samo przejdzie. I jeszcze jedno: skoro jest czas na regularny przegląd samochodu, to niech znajdzie się też czas na regularny przegląd zdrowia. Czytaj też: Bat na antyszczepionkowców. Ruszają kontrole Kategorie: Telewizja
Lawina porwała turystę w TatrachPoważny wypadek w Tatrach. Lawina, która zeszła w górach, porwała w środę jedną osobę. Interweniowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Kategorie: Telewizja
Dodatkowe cła na Ukrainę, ale nie na Rosję. Jak tłumaczy to Biały Dom
Prezydent Donald Trump ogłosił w środę wprowadzenie ceł na towary sprowadzane do USA. Stawki są zróżnicowane, na przykład na Chiny nałożono 34 procentowe dodatkowe cła, a na Unię Europejską 20-procentowe. Zaskakuje, że na liście jest dotknięta wojną Ukraina, która została objęta 10-procentowym cłem, a nie ma na niej Rosji. Jak Biały Dom to tłumaczy?
Kategorie: Telewizja
Polityczny plan czwartku: Sejm o deregulacji i wiatrakach, Sikorski w Brukseli, Trzaskowski i Mentzen w trasie, Nawrocki w AmChamSejm o deregulacji, wiatrakach i jawności cen mieszkań
Sejm wznowi obrady o 9:00 od serii pytań w sprawach bieżących, a o 11:15 wysłucha - na wniosek Polski 2050 - informacji bieżącej ws. rozpoczętych inwestycji w krajowej energetyce oraz działań podjętych przez rząd w celu obniżenia cen energii.
O 12:45 rozpocznie się I czytanie rządowego projektu ustawy, mającego na celu deregulację prawa gospodarczego i administracyjnego oraz doskonalenie zasad opracowywania prawa gospodarczego. To projekt autorstwa Ministerstwa Rozwoju i Technologii, którym kieruje Krzysztof Paszyk z PSL, który ma - jak piszą wnioskodawcy - wprowadzić uproszczenia dot. etapu rozpoczynania działalności przez przedsiębiorcę oraz rozwoju przedsiębiorstwa w kolejnych latach.
O 14:15 posłowie i posłanki pochylą się nad informacją o udziale Polski w pracach UE w okresie lipiec-grudzień 2024 r. (kiedy Węgry sprawowały prezydencję w Radzie Unii Europejskiej), wraz z komisyjnym projektem uchwały w tej sprawie. O 16:30 odbędzie się II czytanie poselskiego projektu uchwały w 500. rocznicę Hołdu Pruskiego autorstwa PiS. Z kolei o 17:00 przewidziano II czytanie rządowego projektu dot. noweli ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.
O 18:00 rozpocznie się I czytanie rządowego projektu tzw. ustawy wiatrakowej - najważniejsza zmiana dotyczy zniesienia wprowadzonej w 2016 roku zasady 10H, czyli złagodzenia minimalnej odległości wiatraków od budynków mieszkalnych z 700 m do 500 m.
Ostatni merytoryczny punkt porządku obrad - o 19:45 - to I czytanie złożonego przez Polskę 2050 projektu zakładającego wprowadzenie jawności cen mieszkań.
Sikorski w Brukseli z ministrami państw NATO
Dziś minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski udaje się z dwudniową wizytą do Brukseli, gdzie spotka się ze swoimi odpowiednikami z państw NATO. Wśród poruszanych tematów znajdą się aktualna sytuacja bezpieczeństwa, przygotowania do szczytu NATO w Hadze, Rada NATO-Ukraina oraz rozmowy z szefową unijnej dyplomacji Kają Kallas.
Kosiniak-Kamysz z Kallas
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz weźmie udział w nieformalnym posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych (FAC). Przyjazd i doorstep szefa MON zapanowano na 7:30. O 9:00 rozpocznie się sesja robocza nt. wsparcia militarnego UE dla Ukrainy. Natomiast o 14:30 odbędzie się konferencja prasowa Kosiniaka-Kamysza i wysokiej przedstawiciel UE do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Kai Kallas.
Trzaskowski w Świętokrzyskiem, Nawrocki z członkami AmCham, Mentzen w Zachodniopomorskiem
Rafał Trzaskowski przebywa w województwie świętokrzyskim. Na 15:30 zaplanowano wiec w Starachowicach, a na 17:45 - spotkanie otwarte kandydata KO w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Popierany przez PiS kandydat Karol Nawrocki o 10:00 spotka się z członkami Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce (AmCham).
Z kolei kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen prowadzi kampanię w województwie zachodniopomorskim. Zaplanowane spotkania: Świnoujście (14:30), Kamień Pomorski (16:00), Goleniów (17:30), Police (19:00), Szczecin (20:00).
Konferencja Glapińskiego
O 15:00 odbędzie się konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego. Tematem konferencji będzie bieżąca sytuacja ekonomiczna w Polsce.
Kategorie: Portale
„Gość poranka”: Jacek Sasin– Nie ma większego znaczenia, żebym opowiadał o tym, co kto krzyczał w Sejmie. Ważniejsze jest, dlaczego rządzący podgrzewają emocje – powiedział w „Gościu poranka” w TVP Info poseł PiS Jacek Sasin.
Kategorie: Telewizja
Cenny kruszec jeszcze cenniejszy. Wartość złota bije rekordyKruszec w sztabkach jest jednym z nielicznych towarów, których nie obejmują ogłoszone przez przywódcę USA „cła wzajemne” – wynika z informacji przekazanych przez Biały Dom. Złoto, uznawane za bezpieczną lokatę kapitału, tradycyjnie zyskuje na wartości w okresach niepewności co do kondycji światowej gospodarki. Od początku roku cena kruszcu wzrosła już o blisko 20 proc., co przypisuje się obawom o ewentualne wojny handlowe wszczynane przez Donalda Trumpa. Różne stawki, ale równie bolesnePrezydent USA podpisał w środę rozporządzenie o „cłach wzajemnych” na towary sprowadzane do USA. Stawki różnią się w zależności od kraju. Dla towarów z państw UE wynoszą 20 proc., dla Chin – 34 proc., dla Japonii – 24 proc., natomiast Wielka Brytania i Australia zostały objęte minimalną, 10-procentową stawką. Nowe cła nie będą dotyczyć Kanady i Meksyku, na które taryfy nałożono już wcześniej. Wyłączone z tych ceł mają być stal, aluminium, samochody i części samochodowe, będące również przedmiotem osobnych 25-procentowych opłat, miedź, leki, półprzewodniki i drewno (te mają zostać dodatkowo oclone w przyszłości), a także nośniki energii i minerały niedostępne w USA. CZYTAJ TEŻ: Na pierwszy ogień stal. Unia Europejska odpowiada na cła Trumpa Kategorie: Telewizja
Superpuchar Polski dla Jagiellonii. Wystarczyła jedna skuteczna akcjaPierwotnie mecz o Superpuchar Polski miał odbyć się w lipcu. Jednak Jagiellonia i Wisła uczestniczyły wtedy w eliminacjach europejskich pucharów. Spotkanie było wiele razy przekładane. Ostatecznie Polski Związek Piłki Nożnej zdecydował, że mecz zostanie rozegrany 2 kwietnia. Od 2014 roku na Stadionie Narodowym odbywają się finały Pucharu Polski. Jednak gospodarzami meczu o Superpuchar byli mistrzowie kraju. W tym przypadku – Jagiellonia. Mecz nie odbył się jednak w Białymstoku, gdyż działacze klubu z Podlasia zapowiedzieli, że nie wpuszczą na stadion kibiców Wisły. Wywołało to stanowczą reakcję prezesa „Białej Gwiazdy” Jarosława Królewskiego, który zagroził, że w ramach protestu Wisła wystawi skład oldobojów lub odda mecz walkowerem. Po mediacjach z udziałem przedstawicieli PZPN ustalono, że areną meczu o Superpuchar będzie Stadion Narodowy. Kibicom Jagiellonii nie spodobało się to, że mecz nie odbędzie się w Białymstoku oraz że będą na nim obecni sympatycy Wisły. Dlatego "Duma Podlasia" nie mogła liczyć na doping. Frekwencja nie dopisała. Na Stadionie Narodowym było obecnych 11 tysięcy osób. Większość trybun była pusta. Zwarta grupa kibiców Wisły zasiadła na trybunie północnej. Wywiesili oni wielką flagę o szerokości boiska z napisem „Twórcy sztuki wyjazdowej”. Przed meczem spiker wspomniał o papieżu Janie Pawle II w 20. rocznicę jego śmierci. Następnie odśpiewano hymn Polski. Na meczu był obecny selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz. Jagiellonia grała niemrawo od początku spotkania, lecz w 13. minucie zadała pierwszy i jak się potem okazało decydujący cios. Piłka po strzale Darko Czurlinowa odbiła się od słupka, ale Miguel Villar Alonso z bliska wbił ją do bramki. Więcej goli w tym meczu nie było i piłkarze z Podlasia mogli cieszyć się z wywalczenia Superpucharu. Kibice „Białej Gwiazdy” mimo niekorzystnego wyniku do końca meczu dopingowali swój zespół. Jagiellonia sięgnęła po Superpuchar drugi raz w historii. Poprzednio dokonała tego w 2010 roku. Zobacz także: Miażdżący raport. NIK krytycznie o ministerstwie i związkach sportowych Pierwszy raz o Superpuchar rywalizowano w 1983 roku, a trofeum zdobyła Lechia Gdańsk. Najwięcej sukcesów – sześć – ma na koncie Lech Poznań. Kategorie: Telewizja
![]() |
Sondaże polityczneAnkietaStudio OpiniiTVN24 - wiadomości, KrajGazeta Wyborcza — kraj
wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu
TOK.fm - Najważniejsze informacje z Polski
TVN24 Biznes i ŚwiatPortaleTVP.Info
300polityka
Dziennik
Wirtualnemedia.pl
CzęstochowaZ serwisów lokalnych Urząd Miasta CzęstochowyPowiat CzęstochowskiDziennik Zachodni - Częstochowa
Gazeta.pl — Częstochowa
wCzestochowie.pl
Częstochowa - samorząd
|
Ostatnie odpowiedzi
14 lat 38 tygodni temu
17 lat 20 tygodni temu