LogowanieNawigacjaTrybunał Konstytucyjny
Prezydent RP - aktualnościSejm RP - NewsZ Kancelarii Premiera
Strony partii politycznych obecnych w Sejmie VIII kadencji(w układzie alfabetycznym) Książki w promocjiPO — AktualnościPSLZNPBelferBlogBLOGI POLITYCZNE„Skrót myślowy” — blog Janiny ParadowskiejGra w klasy — blog Adama SzostkiewiczaNowe wątki na forum DPN |
AktualnościKtóry minister aktywów odpowiada za konkretne spółki? Zobacz nową listę podziału kompetencji w MAPUkazało się rozporządzenie w sprawie podziału kompetencji w kierownictwie Ministerstwa Aktywów Państwowych (MAP). Poniżej przedstawiamy najważniejsze spółki Skarbu Państwa i ministrów sprawujących nad nimi kontrolę.
Kategorie: Portale
Popularny lek dla dzieci wycofany z obrotu. Wykryto zanieczyszczenieKidofen to lek dostępny bez recepty, stosowany u dzieci powyżej trzeciego miesiąca życia (o masie ciała od 6 kg). Stosowany jest jako środek przeciwbólowy, przeciwgorączkowy i przeciwzapalny. Wycofanie dotyczy: Kidofen (Ibuprofenum), 60 mg, czopki, opakowanie 10 sztuk, GTIN 05909990948888, w zakresie serii: numer: 01AF1024, termin ważności: 31.10.2026; numer: 02AF1024, termin ważności: 31.10.2026; Podmiot odpowiedzialny: Aflofarm Farmacja Polska sp. z o.o. z siedzibą w Pabianicach. Jednocześnie GIF zakazuje wprowadzania do obrotu wskazanych powyżej serii produktu. Decyzja o wycofaniu została wydana z rygorem natychmiastowej wykonalności. GIF przekazał, że decyzja o wycofaniu leku zapadła z powodu niezgodności z normami jakościowymi – chodzi o przekroczenie dopuszczalnych wartości dla pojedynczych zanieczyszczeń. Nieprawidłowości wykryto podczas badań stabilności prowadzonych w warunkach zgodnych z rejestracją produktu. Jak dodano, niespełnienie wymagań dla parametru jest bezpośrednio związane z jakością leku, co może wpłynąć na skuteczność i bezpieczeństwo jego stosowania. Czytaj też: Wcale nie musi boleć. Pobranie szpiku kostnego krok po kroku Kategorie: Telewizja
W kinach zarobił 265 milionów. Megahit numerem jeden w streaminguSukces horroru "Zniknięcia" ("Weapons") przeszedł najśmielsze oczekiwania twórców. Amerykański film grozy nie tylko zebrał doskonałe recenzje w Polsce i za granicą, ale także przyciągnął tłumy. Tylko w pierwszy weekend zarobił w kinach 70 milionów dolarów, a raptem w miesiąc – 265 milionów! Tym bardziej niesamowite, że tak wielki hit błyskawicznie trafił na VOD.
Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa
Wsyp do odpływu i zalej wrzątkiem. Brzydki zapach ze zlewu zniknie raz dwaNieprzyjemny zapach wydobywający się z kuchennego zlewu potrafi skutecznie popsuć nastrój i atmosferę w całym domu. Choć większość osób sięga w takiej sytuacji po silne środki chemiczne, istnieje znacznie prostszy, tańszy i przede wszystkim naturalny sposób, by szybko pozbyć się uciążliwej woni. Wystarczy wsypać do odpływu odrobinę pewnej aromatycznej przyprawy z kuchennej półki i zalać ją wrzątkiem – efekt zaskoczy każdego, a zlew pozostanie świeży i pachnący przez długi czas.
Dominika Górtowska
Kategorie: Prasa
Magnetyzowali wodę „ku chwale ojczyzny”. Artysta wkręcił nauczycieliCelem Ułada Bochana, który przedstawia się jako „artysta, performer, anarchista, ekstremista i dysydent z Mińska”, jest udowodnienie, że w Rosji i na Białorusi funkcjonuje system podobny do faszystowskiego. Jego funkcjonariusze, jak twierdzi, są gotowi bezkrytycznie wykonywać każde zadanie postawione im przez władze. Artysta, podszywający się pod funkcjonariuszy kremlowskiej partii władzy Jedna Rosja, używa specyficznego żargonu, który uwiarygadnia jego zamiary. Bochan wcześniej zasłynął tym, że namówił nauczycieli do przeprowadzenia warsztatów przygotowywania czapek z folii aluminiowej dla ochrony przed natowskimi satelitami. Na apel performera odpowiedzieli pracownicy szkół, którzy maszerowali ze swoimi uczniami pod hasłami III Rzeszy albo palili dżinsy i zachodnie płyty w ramach „walki z wrogimi wpływami”. Tym razem Bochan postanowił zorganizować w szkołach okupowanego Ługańska akcję „Źródło Ojczyzny”. Rozesłał do dyrekcji placówek oświatowych instrukcję przygotowania eksperymentalnego urządzenia „BOH-AN1 – Blok Objętościowej Chelatyzacji – Aktywny Neutralizator, seria 1”. Z opisu wynikało, że jest to „epokowy wynalazek”. „Nowatorskie urządzenie” składało się z owiniętego z góry i z dołu słoika, który należało ustawić przed ekranem telewizora lub monitorem komputera w celu „namagnetyzowania” jego zawartości. Bochan w swojej instrukcji podkreślił, że wykonanie tego eksperymentu to „ważny akt patriotyczny, symbolizujący gotowość do obrony Ojczyzny przed zagrożeniami zewnętrznymi”. Czytaj też: Nauczyciele w Rosji założyli czapki z folii. Miały ich chronić przed NATO Magnesowanie wody było domeną lat 90. w Rosji. W telewizji swoje programy prowadzili wtedy bioenergoterapeuci, którzy prosili widzów o ustawianie przy ekranach naczyń z wodą w celu nadania jej cudownych właściwości. Bochan przyznał, że specjalnie wybrał ten motyw, bo dla Rosjan obrazki słoików czy butelek na tle telewizora stały się memem i źródłem dowcipów. Wydawać by się mogło, że w tej sytuacji nikt nie uwierzy w prowokację, tym bardziej nauczyciele, którzy już raz dali się ośmieszyć artyście. Nic bardziej mylnego. Okazało się, że kiedy polecenie magnetyzowania wody wydał ktoś udający przedstawiciela Jedynej Rosji, pracownicy edukacji potraktowali temat bardzo poważnie. Skąd o tym wiadomo? Ważnym elementem rozmaitych akcji społecznych w Rosji jest tzw. raportowanie. Na profilach szkół w mediach społecznościowych i w skrzynce pocztowej performera zaczęły się pojawiać zdjęcia z przeprowadzonych warsztatów, w których brali udział zarówno nauczyciele, jak i uczniowie. Uczestnicy dumnie pozowali z oklejonymi folią aluminiową słoikami. Z „raportów” wynika, że „master-class” przeprowadzono w ok. 10 szkołach regionu. Uład Bochan jeszcze kilka lat temu pracował jako nauczyciel w Mińsku. Za udział w powyborczych protestach z 2020 r. został skazany na półtora roku przymusowych prac. Udało mu się jednak uciec z kraju do Polski. Czytaj też: Andrzej Poczobut ponownie wtrącony do izolatki w łagrze Kategorie: Telewizja
„Superdrewno” opatentowane. Ma konkurować ze staląNową metodę opracował specjalista w dziedzinie materiałoznawstwa Liangbing Hu, który jest obecnie profesorem na Uniwersytecie Yale. Naukowiec od wielu lat pracuje nad modyfikowaniem drewna. Jeszcze w czasach pracy w Centrum Innowacji Materiałowych Uniwersytetu Maryland uczynił je nawet przezroczystym poprzez usunięcie części jednego z głównych składników, ligniny, która nadaje drewnu jego kolor i częściowo jego wytrzymałość. Ale głównym celem Hu było wzmocnienie drewna poprzez wykorzystanie celulozy, głównego składnika włókien roślinnych i – jak twierdzi specjalista – „najbardziej rozpowszechnionego biopolimeru na planecie”. Przełom nastąpił w 2017 r., kiedy Hu po raz pierwszy wzmocnił zwykłe drewno poprzez poddanie go obróbce chemicznej mającej na celu zwiększenie zawartości naturalnej celulozy, dzięki czemu stało się ono lepszym materiałem budowlanym. Czytaj także: Odkryli, co napędza głód alkoholowy. Przełomowe badania Polaków Drewno najpierw gotowano w kąpieli wodnej z dodatkiem wybranych substancji chemicznych, a następnie prasowano na gorąco, aby zgniotło się na poziomie molekularnym, co znacznie zwiększyło jego gęstość. Po tygodniowym procesie uzyskane drewno charakteryzowało się stosunkiem wytrzymałości do masy „wyższym niż w przypadku większości metali i stopów konstrukcyjnych”, jak wynika z badania opublikowanego w czasopiśmie „Nature”. Kiedy Hu potwierdził w swoich badaniach, że proces ten rzeczywiście działa, zaczął go udoskonalać i po złożeniu ponad 140 patentów, superdrewno wprowadzono na rynek komercyjny. – Z chemicznego i praktycznego punktu widzenia to drewno – serwis CNN cytuje Aleksa Lau, dyrektora generalnego InventWood, który dołączył do firmy w 2021 r. W budynkach pozwoliłoby to na konstrukcje nawet czterokrotnie lżejsze niż obecnie, co oznaczałoby, że byłyby one bardziej odporne na trzęsienia ziemi, a także mniej obciążałyby fundamenty, przyspieszając i ułatwiając budowę. – Wygląda dokładnie jak drewno i po przetestowaniu zachowuje się jak drewno, z tą różnicą, że jest o wiele mocniejsze i lepsze od drewna pod niemal każdym względem, który testowaliśmy – zapewnił Lau. W pierwszej kolejności firma skupi się na produkcji pod konstrukcje zewnętrzne jak tarasy czy elewacje, a w przyszłym roku ma również produkować dla zastosowań wewnętrznych, takich jak panele ścienne, podłogi i meble. Ciekawe jest – jak powiedział Lau – że „teoretycznie możemy użyć dowolnego rodzaju drewna”. – W praktyce testowaliśmy 19 różnych gatunków drewna, a także bambus, i sprawdziło się to na wszystkich – dodał. Czytaj także: Tydzień Noblowski. Medyczne wyróżnienie za odkrycie „strażników odporności” Superdrewno z firmy InventWood jest do 20 razy mocniejsze niż zwykłe drewno i do 10 razy bardziej odporne na wgniecenia, ponieważ naturalna porowata struktura drewna została załamana i wzmocniona. Dzięki temu jest także odporna na grzyby i szkodniki. Uzyskuje również najwyższą ocenę w standardowych testach ognioodporności. Superdrewno jest droższe niż drewno klasyczne i pozostawia w procesie produkcji większy ślad węglowy, ale Lau zwrócił uwagę, że w porównaniu z produkcją stali jego emisja dwutlenku węgla jest o 90 proc. niższa. I – podkreślił – celem nie jest „bycie tańszym niż drewno, ale konkurencyjnym w stosunku do stali”. Kategorie: Telewizja
Atak kiboli na przypadkowego przechodnia. Jeden z nich tymczasowo aresztowanyDo zdarzenia doszło w środę, 8 października ok. godz. 21 na Alei Armii Krajowej w Częstochowie. – Do oficera dyżurnego wpłynęło zgłoszenie dotyczące 66-letniego mężczyzny, który miał bez powodu zostać zaatakowany przez trzech mężczyzn – informuje podkom. Barbara Poznańska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. – Jeden z napastników ranił 66-latka nożem w okolice uda. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala, a na miejscu zjawili się częstochowscy kryminalny, którzy ruszyli za napastnikami. Mając jedynie szczątkowy rysopis sprawców, po krótkiej penetracji rejonu policjanci zauważyli dwóch odpowiadających wyglądem mężczyzn. – Okazało się, że to bracia w wieku 18 i 24 lat, mający związek ze sprawą – mówi podkom. Barbara Poznańska. – Przy starszym z nich kryminalni ujawnili i zabezpieczyli nóż. Ponadto 24-latek był osobą poszukiwaną przez Sąd Rejonowy w Częstochowie celem odbycia kary zastępczej 150 dni pozbawienia wolności – dodaje. Znani policjantom ze środowiska pseudokibiców dwaj bracia zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. W tym samym czasie za trzecim napastnikiem ruszyli policjanci z częstochowskiej „trójki”. Po chwili mundurowi na ulicy Wodzickiej zauważyli mężczyznę. To 43- latek z Częstochowy, który również został zatrzymany do tej sprawy. – Zebrany materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi przedstawić mężczyznom zarzuty udziału w pobiciu – wspólnie i w porozumieniu poprzez zadawanie pokrzywdzonemu 66-latkowi uderzeń po głowie oraz ciosów w okolicy uda przy użyciu noża – informuje podkom. Barbara Poznańska. – Najstarszy z zatrzymanych odpowie ponadto za wcześniejsze kierowanie gróźb karalnych wobec obcokrajowca, a 24-latek za naruszenie nietykalności cielesnej innego mężczyzny. Prokurator z Prokuratury Rejonowej Północ w Częstochowie wystąpił z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania dla 24-latka i jego 43-letniego kompana. W piątek, 10 października sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu 24-letniego mężczyzny. Dwaj pozostali napastnicy zostali objęci policyjnym dozorem. Za to przestępstwo grozi im do 8 lat więzienia. Źródło: KMP Częstochowa Kategorie: Lokalne
13 szybkich pytań. Quiz z filmów i seriali. Kinomaniacy i telemaniacy mają szanse na komplet punktówRegularnie oglądasz filmy i seriale? Jeśli tak, to w tym quizie masz szansę zdobyć komplet punktów. Powodzenia!
Michał Ignasiewicz
Kategorie: Prasa
Wzrósł import węgla. Krótkie ożywienie, czy trwały trend?Najbliższe tygodnie pokażą, czy to tylko krótkie ożywienie w zakresie importu węgla, czy też trwały trend.
Kategorie: Portale
Starcie mocarstw na morzu. Globalne przepływy towarów zagrożoneOd 14 października Stany Zjednoczone i Chiny wprowadzają dodatkowe opłaty dla firm żeglugowych przewożących towary - od świątecznych zabawek po ropę naftową. "Reuters" zauważa, że wraz z tym posunięciem morza stają się nowym polem bitwy w trwającej wojnie handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Kategorie: Portale
Politechnika Częstochowska obchodziła Dzień Drzewa (zdjęcia)W spotkaniu wzięli udział uczniowie i nauczyciele z Zespołu Szkół Technicznych im. Jana Pawła II w Częstochowie oraz Zespołu Szkół im. Wincentego Szafera w Złotym Potoku. Podczas wydarzenia przypomniano, że drzewa są nie tylko elementem krajobrazu, lecz także sprzymierzeńcami człowieka – oczyszczają powietrze, dają tlen, cień i spokój, a także pomagają nam odzyskać równowagę i dobre samopoczucie. Jak podkreślono, jedno drzewo liściaste wytwarza nawet 200 kg tlenu rocznie — to ilość wystarczająca, by przez cały rok oddychały trzy osoby. Wydarzenie rozpoczęła seria inspirujących aktywności m.in. prelekcji: Dawid Gołębiowski z Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego w fascynujący sposób opowiedział o ochronie krajobrazu, przyrody i kultury regionu, dr inż. arch. Malwina Tubielewicz-Michalczuk przedstawiła, jak mądre projektowanie zieleni miejskiej wpływa na klimat, jakość życia i estetykę przestrzeni, a dr hab. inż. Krystyna Malińska, prof. PCz przybliżyła terapeutyczną moc drzew – ich wpływ na nasz umysł, emocje i wewnętrzną harmonię. W części warsztatowej pełnej kreatywności i kontaktu z naturą: z dr inż. Danutą Dróżdż uczestnicy tworzyli projekty własnych ogrodów sensorycznych, z dr hab. inż. Anną Grosser, prof. PCz poznawali fascynujący świat roślin, a z dr hab. inż. Katarzyną Wystalską, prof. PCz odkrywali lecznicze właściwości drzew i ich znaczenie dla zdrowia człowieka. Nad przygotowaniem wydarzenia czuwało również wydziałowe Koło Naukowe „EkoPraktyczni”. Źródło: Politechnika Częstochowska Kategorie: Lokalne
Pluton wkroczył w ruch prosty. Te 4 znaki zodiaku czeka transformacjaWczesnym rankiem we wtorek, 14 października, Pluton – planeta głębokiej przemiany, zniszczenia i odrodzenia – skończyła retrogradację i przeszła do ruchu prostego. To potężny moment energetyczny, szczególnie że Pluton wciąż przebywa w pierwszych stopniach Wodnika, co nadaje wydarzeniu charakter nowego otwarcia, rewolucji, a czasem... trzęsienia ziemi.
Lena Ratajczyk
Kategorie: Prasa
El. MŚ 2026. Francja potknęła się na Islandii. Szwajcaria nie wykorzystała szansyPiłkarska reprezentacja Francji mogła już sobie zapewnić awans do mistrzostw świata 2026. "Trójkolorowi" jednak nie spełnili najważniejszego warunki. Zaliczyli wpadkę i w Reykjaviku niespodziewanie zremisowali z Islandią 2:2. Szansy na przypieczętowanie kwalifikacji do mundialu wykorzystała też Szwajcaria.
Michał Ignasiewicz
Kategorie: Prasa
„Pakt migracyjny imienia Morawieckiego”. Rzecznik rządu punktuje PiSRaport dotyczący paktu migracyjnego został w tym tygodniu usunięty z programu prac Komisji Europejskiej. W pakiecie miała się znaleźć m.in. lista państw znajdujących się pod presją migracyjną. Zgodnie z harmonogramem wdrażania paktu migracyjnego Komisja Europejska powinna do 15 października podjąć decyzję określającą, czy dane państwo członkowskie znajduje się pod presją migracyjną, jest nią zagrożone lub stoi w obliczu poważnej sytuacji migracyjnej. W pakiecie decyzji KE powinno się również znaleźć sprawozdanie dotyczące azylu i migracji oraz propozycja dla państw członkowskich w sprawie utworzenia puli solidarności. Mariusz Piekarski, prowadzący program „Gość poranka”, zapytał rzecznika rządu Adama Szłapkę, dlaczego Komisja Europejska w tym tygodniu nie zajmie się paktem migracyjnym. – Pewnie trwają tam jeszcze ostatnie szlify nad dokumentami. My pracujemy nad tym od prawie dwóch lat, od grudnia 2023 r., i nie ma tu żadnych powodów do obaw – powiedział Szłapka. – W tej sprawie nigdy nie jest tak, jak mówią politycy PiS. Wszystkie zapisy tzw. paktu migracyjnego zostały wynegocjowane w czasach, gdy premierem był Mateusz Morawiecki. Można wręcz powiedzieć, że to „pakt migracyjny imienia Mateusza Morawieckiego” – dodał. – Decyzja polityczna zapadła w listopadzie 2023 r., kiedy Rada Unii Europejskiej uzgodniła ostatni dokument wchodzący w skład paktu migracyjnego. Mateusz Morawiecki, zamiast negocjować i pracować nad szczegółami, ograniczał się do pokrzykiwania na konferencjach prasowych. PiS zawalił wszystko, co się dało. My przez dwa lata skutecznie nad tym pracowaliśmy – podkreślił rzecznik rządu. – Zabezpieczyliśmy interes Polski. To potwierdzono również podczas konferencji prasowej w Gdańsku w czasie polskiej prezydencji, kiedy przewodnicząca Komisji Europejskiej i premier Donald Tusk mówili o tym wprost. Najważniejsze jest jednak to, że twarde stanowisko Polski – przede wszystkim premiera Tuska – zmieniło podejście całej Unii Europejskiej do kwestii migracji. Dzięki jego zabiegom w konkluzjach Rady Europejskiej podkreślono, pod jaką presją migracyjną znajduje się Polska – zaznaczył Szłapka. Kategorie: Telewizja
Węże spożywcze i ich zastosowanie w przemyśle: dowiedz się więcej!Węże do substancji spożywczych – charakterystyka Węże do substancji spożywczych wykonywane są z różnego typu materiałów, jakie dopuszczane są do kontaktu z żywnością. Posiadają one warstwę wewnętrzną z mieszanek gumowych pozbawionych zapachu i smaku, a także z PVC, polietylenu czy innych polimerów o dużym stopniu czystości, jakie pozbawione są szkodliwych substancji. Nie pogarszają one własności zdrowotnych organoleptycznych produktów. Materiał każdego węża, oprócz podstawowego składniku zawiera wiele dodatków, jakie zapewniają odpowiednie własności przetwórcze surowca i uzyskanie jak najlepszych własności mechanicznych oraz chemicznych gotowego już węża. Są to różnego rodzaju substancje sieciujące, zmiękczacze, napełniacze czy stabilizatory bądź antyutleniacze. Podczas użytkowania węża w procesie produkcji oraz przetwarzania żywności materiał warstwy wewnętrznej pozostaje w bezpośrednim kontakcie z substancją spożywczą, jaka przepływa przez wąż, jednak w żadnym stopniu nie wpływa na jej właściwości. Węże do substancji spożywczych dzielą się na różne modele, co potwierdza szeroka oferta producenta jakim jest MiDaTech. Na stronie https://www.midatech.pl/ zainteresowani mogą znaleźć między innymi:
Zastanawiasz się nad zakupem węży do substancji spożywczych? Zwróć uwagę na kilka faktów Rynek węży przemysłowych jest dziś naprawdę szeroki – wszystkie produkty powinny jednak spełniać określone wymagania związane z przesyłem żywności, a przy tym także posiadać niezbędne certyfikaty. Nie każdy wąż spożywczy nadaje się bowiem do wszystkim rodzajów żywności, a jego zastosowanie powinno być zgodne z odpowiednim certyfikatem bądź rekomendowanym przez producenta przeznaczeniem. Przykładowo, jeżeli mamy do czynienia z wężem do przesyłu mleka, nie powinno stosować się go gdziekolwiek indziej, ponieważ jego parametry są ściśle przystosowane do transportu konkretnej substancji o określonej specyfice oraz właściwościach. Ważny jest nie tylko sam rodzaj substancji, lecz również stężenie, czas kontaktu i temperatura pracy. To właśnie te czynniki dobrze zawczasu wziąć pod uwagę, zastanawiając się nad zakupem wydajnego węża do substancji spożywczych. Im więcej wie się przed zakupem, tym lepiej – będzie się miało bowiem pewność, że dana transakcja będzie udana. Źródło: Artykuł Partnera Kategorie: Lokalne
Tusk dziś vs. Tusk sprzed lat. Polacy wydali werdykt [SONDAŻ]43 proc. badanych uważa, że Donald Tusk sprawuje urząd premiera podobnie jak w latach 2007–2014, 30 proc., że gorzej, a 27 proc., że lepiej - wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla wtorkowego "Super Expressu".
Aneta Malinowska
Kategorie: Prasa
3287 zł dla każdego, dochody nie mają znaczenia. Wypłaty od 15 październikaOd pewnego czasu obowiązują przepisy, które w istotny sposób poprawiają sytuację osób opiekujących się bliskimi z niepełnosprawnościami. Świadczenie pielęgnacyjne w wysokości 3287 zł miesięcznie można teraz otrzymywać, nie rezygnując z aktywności zawodowej. Wyjaśniamy, kto może skorzystać z tego wsparcia i jakie warunki trzeba spełnić, aby je uzyskać.
Kategorie: Portale
Serialowy hit kryminalny wrócił. To historia genialnej detektywkiNa jednej z popularnych polskich platform streamingowych pojawił się drugi odcinek drugiego sezonu serialu kryminalnego "Genialna Morgan" z Kaitlin Olson w roli tytułowej. Historia opowiada o obdarzonej wyjątkowym umysłem samotnej matce z niekonwencjonalnym talentem do rozwikływania zbrodni. Gdzie można oglądać serial?
Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa
Piosenka dla pani, goździki i apele. Tak obchodzono Dzień NauczycielaGdy pytam znajomych, którzy do szkoły chodzili w latach 70. i 80. Minionej epoki, z czym kojarzy im się Dzień Nauczyciela, hasła, które padają to „apel”, „goździk” i „wychowawczyni”. Od tych słów zaczynają się także wspomnienia. – Pamiętam, że tego dnia nie było lekcji. Wszyscy przychodzili wystrojeni w białe bluzki i czarne spódnice albo spodnie, pod szyją prawie każdy z nas miał zawiązaną aksamitkę, a jak byłaś dziewczyną i mamie udało się dostać w pasmanterii, to ozdobny kołnierzyk – wspomina Barbara. Mirek, który zdążył „załapać” się na Dzień Nauczyciela celebrowany na początku lat 70., pamięta, że apele były organizowane z wielką pompą. – Czasem to trwało godzinami, bo wszystkie klasy a było nas naprawdę kilka w danym roczniku, prezentowały jakiś krótki program artystyczny. Wszyscy chcieli się pokazać, a najbardziej dyrekcja. Pamiętam, że kiedyś przyjechali do naszej szkoły przedstawiciele władz miasta i województwa. Dyrektor strasznie się przejmował, nawet nakrzyczał na naszą wychowawczynię, że ktoś ma źle wyprasowaną bluzkę. Ta cudem znalazła żelazko i doprasowała zagniecenia – opowiada. Okazuje się, że niektórzy do dziś pamiętają i melodię, i słowa piosenek śpiewanych podczas uroczystych apeli z okazji Dnia Nauczyciela w PRL. – Śpiewaliśmy to, co roku, więc trudno, żeby nie wryło się w pamięć – śmieje się Beata – Najpierw był hymn Polski, potem szkoły, a gdy kończyliśmy nasze artystyczne popisy, śpiewaliśmy właśnie tę piosenkę. Słowa zwrotki brzmiały tak: „Pani umie radę znaleźć, kiedy ktoś kłopoty ma. Pani się nie boi wcale ani myszy, ani lwa”. I potem wchodził refren: „Proszę pani, proszę pani, my lubimy panią tak, że jak pani nie ma z nami, nawet lizak traci smak, nawet lizak traci smak”. Dzień Nauczyciela w czasach PRL rzeczywiście był wolnym od zajęć lekcyjnych. Choć uczniowie nie siedzieli tego dnia w ławkach, nie byli przepytywani, nie pisali kartkówek ani klasówek, obowiązkowo stawiali się na apelach i szkolnych akademiach. To właśnie podczas nich dziękowano pedagogom za „trud pracy na rzecz wychowania światłych obywateli socjalizmu”. Z rąk uczniów, dyrekcji a czasem władz miasta, województwa, a nawet kraju, otrzymywali kwiaty, dyplomy czy odznaczenia państwowe, które nosiły nazwę „Zasłużony Nauczyciel Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej”. Nie od razu to święto obchodzone było 14 października. Czytaj też: To Gajos miał być Marysią. Tego nie wiecie o filmach Barei Okazuje się, że historia Dnia Nauczyciela w Polsce ma swoje początki w 1957 roku. Wówczas podczas Światowej Konferencji Nauczycielskiej w Warszawie podjęto decyzję, że 20 listopada będzie obchodzony Międzynarodowy Dzień Karty Nauczyciela i święto nauczyciela. Konferencję tą zorganizował Związek Nauczycielstwa Polskiego. Z racji tego, że koncepcja ta nie spotkała się z szerszym poparciem, postanowiono uczcić rocznicę powołania Komisji Edukacji Narodowej z 1773 roku. Była to jedna z pierwszych na świecie instytucji, która centralnie reformowała system edukacyjny. Właśnie w ten sposób narodził się świętowany do dziś 14 października. W Polsce w 1972 roku, dokładnie 27 kwietnia, pojawiła się ustawa zwana „Kartą praw i obowiązków nauczyciela” i to ona wprowadziła Dzień Nauczyciela obchodzony pod koniec pierwszej połowy października. W 1982 roku wspomnianą „Kartę praw i obowiązków nauczyciela” zastąpiła „Karta Nauczyciela”, co spowodowało, że zmieniona została nazwa święta na Dzień Edukacji Narodowej oraz wprowadzono przepis: „Dzień ten uznaje się za święto wszystkich pracowników oświaty”. Efektem tej ustawy były organizowane tego dnia i wspomniane już apele, podczas których uczniowie dziękowali swoich pedagogom za trud, jaki wnieśli w ich wychowanie i kształcenie. Nie brakowało patriotyczno-socjalistycznych wierszy, przemówień oraz pieśni i piosenek. To był ten dzień w roku, w którym przypominano, jak ważną rolę nauczyciele pełnią w społeczeństwie i procesie edukacji młodych obywateli PRL. Wspomniane odznaczenie, czyli „Zasłużony Nauczyciel Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej”, które niektórzy nauczyciele otrzymywali z rąk dyrekcji, a nawet władz państwowych, było jednym z 15 tytułów honorowych, nazywanych tzw. orderem chlebowym, który upoważniał do specjalnego pieniężnego dodatku do emerytury lub renty. Jaki jeszcze był Dzień Nauczyciela w czasach PRL? – Myślę, że ten Dzień Nauczyciela w PRL dzielił się na takie dwie strefy – nauczycielską i uczniowską – mówi w rozmowie z portalem TVP.info Wojciech Przylipiak, autor książek dotyczących minionej epoki m.in. „Czas wolny w PRL”, czy „Zakupy w PRL”. Czytaj też: „Bukiet dla pana z jednym jajem!”, czyli złota era barów mlecznych Jak mówi, z jednej strony pamięta tę pierwszą strefę nauczycielską z punktu widzenia jego mamy, która pracowała w szkole, z drugiej sam był uczniem tamtych czasów. – To faktycznie był taki dzień trochę wyjątkowy. Pierwsza część bardziej sztywna, oficjalna, czyli te apele, wystąpienia na sali gimnastycznej, wręczanie dyplomów, odznaczeń, a później, co wiem z opowieści mamy, część mniej oficjalna we własnym gronie. Najpierw w pokoju nauczycielskim przy kawie, herbacie, ciastkach czy kanapkach, a potem w lokalu gastronomicznym na mieście. Nauczyciele często nazywali to „zajęciami w podgrupach” – opowiada Przylipiak. Dziennikarz i autor książek o minionej epoce podkreśla, że było to święto nie tylko samych nauczycieli, ale wszystkich, którzy w szkole pracowali – pań sprzątających, konserwatora, czyli tzw. złotej rączki, sekretarki czy kucharek ze szkolnej stołówki. – Wszyscy się wówczas integrowali, bo jak wiadomo w szkole, do dziś nie pracują tylko nauczyciele – dodaje Przylipiak. Jak wyglądało świętowanie tej drugiej strony, czyli uczniów? – Trzeba się było oczywiście ubrać na galowo. Pamiętam, że w mojej szkole każda klasa miała inny kolor kołnierzyków przyczepianych do bluzek, więc to nas wyróżniało. Każdy obowiązkowo tego dnia przychodził z kwiatkiem albo czekoladką dla wychowawczyni, a także dla ulubionych nauczycieli – wspomina Przylipiak. To był także swoisty ranking popularności. – Dostawali je wszyscy nauczyciele, ale zawsze było jakoś tak, że ci bardziej lubiani wychodzili z większym naręczem kwiatów – mówi Przylipiak. Dowodem na to mogą być słowa pani Anny Birek, emerytowanej nauczycielki, która w zawodzie – a dokładnie nauczaniu początkowym, czyli klas 1-3 – przepracowała ponad 40 lat. – Zawsze wracałam do domu z naręczem bukietów, pojedynczych kwiatków. Kilkoma bukietami obdarowywałam panie woźne, bo rzadko coś dostawały, a przecież też im się to często należało. Kiedy wracałam do domu kwiaty najpierw lądowały w wannie, a potem rozstawiałam je w domu we wszystkich wazonach, jakie miałam. To był dla mnie zawsze dowód na to, że uczniowie naprawdę czuli do mnie sympatię. Nie musieli nic mi wręczać, wystarczyły mi ich uśmiechy, a po latach „Dzień dobry” i krótka rozmowa, gdy nawet największych łobuzów spotykałam na ulicy. To był zawsze najlepszy znak tego, że młodych ludzi można wychować, jak się ma do nich odpowiednie podejście – uważa pani Anna. Po uroczystych apelach uczniowie szybko wybiegali ze szkoły i korzystali z wolnego dnia, by pograć w piłkę, pobawić się na placu zabaw, czy oddać się ulubionym pozalekcyjnym pasjom. Warto wspomnieć o tym, że oprócz uroczystych akademii pełnych wierszy i pieśni, ważnym elementem tego dnia były również dekoracje. Pamiętano o tym, by wystrój był patriotyczny – nie brakowało flag państwowych, sztandaru szkoły, ale także portretów partyjnych przywódców takich jak Edward Gierek czy Wojciech Jaruzelski. Pojawiały się przypinane na płótnie cytaty, które wpasowywały się w obchody tego dnia i były słowami zasłużonych dla socjalizmu myślicieli czy polityków. Często przystrajane były także klasy a szczególnie tablica, na której pojawiał się napis „Dzień Nauczyciela” a wokół niego kokardki, gałązki paprotki czy inne ozdobne elementy. Dzień Nauczyciela w PRL był często kojarzony z epoką Gierka. Czy rzeczywiście to zasługa tego I sekretarza KC PZPR? – To się po prostu ze sobą zbiegło. Warto pamiętać, że lata 70. to pierwsze wolne soboty, bo wcześniej i do pracy, i do szkoły chodziło się także w ten dzień. Faktycznie w tamtych latach zaczyna zmieniać się postrzeganie życia codziennego, więc i Dzień Nauczyciela mógł się z tymi przemianami kojarzyć, ale wynikał z zapisów w Karcie Nauczyciela – tłumaczy Przylipiak. W latach 80. powoli także i w kwestii obchodów 14 października zaczęło następować zluzowanie obyczajów. Dyrektorzy zwłaszcza w latach 1980-1983 bali się wywrotowych piosenek, wierszyków, które mogły wkraść się w program obchodów lub haseł typu „Orła wrona nie pokona”. – Wtedy szczególnie kładziono nacisk na to, by coś takiego nie miało miejsca. Dyrektor często bywał cenzorem tych występów, bo przecież odpowiadał i za grupę swoich nauczycieli, i za uczniów. Druga połowa lat 80. to faktycznie to zluzowanie obyczajów, tych bardzo oficjalnych i „goździkowych” uroczystości. Częściej był to wolny dzień, w który nauczyciel mógł iść ze swoją klasą do pobliskiej cukierni na ciastka albo wybrać się na krótką wycieczkę. Tak, by wszyscy tego dnia odpoczęli i mieli po prostu miłe wspomnienia – mówi Przylipiak. Czytaj też: Fiat, amant i polski Bond, czyli alfabet porucznika Borewicza Kategorie: Telewizja
Dwa lata po wyborach. Polacy wystawili ocenę rządzącym [SONDAŻ]Po dwóch latach rządów obecnej koalicji 45 proc. badanych ocenia, że żyje im się tak samo jak wcześniej, 31 proc. – gorzej, a 12 proc. – lepiej – wynika z sondażu Opinia24 dla RMF FM. Najwięcej pozytywnych ocen odnotowano wśród wyborców KO i osób 60+, najmniej – w elektoracie PiS i Konfederacji.
Aneta Malinowska
Kategorie: Prasa
|
Sondaże polityczneAnkietaStudio Opinii
TVN24 - wiadomości, KrajGazeta Wyborcza — kraj
wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu
TOK.fm - Najważniejsze informacje z Polski
TVN24 Biznes i ŚwiatPortaleTVP.Info
300polityka
Dziennik
Wirtualnemedia.pl
CzęstochowaZ serwisów lokalnych Urząd Miasta CzęstochowyPowiat CzęstochowskiDziennik Zachodni - Częstochowa
Gazeta.pl — Częstochowa
wCzestochowie.pl
Częstochowa - samorząd
|
Ostatnie odpowiedzi
15 lat 15 tygodni temu
17 lat 50 tygodni temu