Aktualności

Protest i starcia z policją. Polscy turyści wśród ewakuowanych

TVN24 Biznes i Świat - śr., 17/09/2025 - 09:31
Około 1600 turystów zostało we wtorek ewakuowanych ze stanowiska archeologicznego Machu Picchu w peruwiańskich Andach z powodu lokalnego protestu, który przerodził się w starcia z policją. Wśród ewakuowanych są między innymi Francuzi, Japończycy, Amerykanie, Polacy, Brazylijczycy, Niemcy i Portugalczycy - podała AFP.
Kategorie: Telewizja

Ciepło sieciowe ma przyszłość. Czeka je jednak duża zmiana

wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu - śr., 17/09/2025 - 09:30
- Gdyby ciepło sieciowe nie miało przyszłości, to pewnie byśmy nie rozmawiali, a w strategii Grupy Tauron nie zapisalibyśmy 5 mld zł inwestycji na dekarbonizację obszaru ciepła. Ciepło sieciowe ma przed sobą przyszłość - mówi w podcaście WNP Marcin Staniszewski, prezes zarządu spółki Tauron Ciepło, wiceprezes zarządu Polskiego Towarzystwa Energetyki Cieplnej. Zapowiada też inwestycje w nowe źródła i w nowe sieci ciepłownicze.
Kategorie: Portale

Niemal 30 godzin w powietrzu. Reklamują to jako „najdłuższy bezpośredni lot”

TVP.Info - śr., 17/09/2025 - 09:30

Stacjonujący w Szanghaju chiński przewoźnik będzie latał z rodzimego lotniska Pudong na międzynarodowe lotnisko Ministro Pistarini w stolicy Argentyny.  

 

Najdłuższy lot pasażerski z pewnym haczykiem


Lot do Buenos Aires ma trwać około 25,5 godziny, a lot powrotny aż 29 godzin.  

 

Jednak mimo marketingowych haseł linii lotniczej nie będzie to „najdłuższy bezpośredni lot”, bowiem w obie strony samolot będzie miał dwugodzinną przerwę w Auckland w Nowej Zelandii, podczas której pasażerowie mogą wyjść z samolotu – zauważa CNN. Dalej co prawda polecą tą samą maszyną, ale trudno obiektywnie nazwać to bezpośrednim połączeniem.

 

Chęć pobicia rekordu regularnie kusi linie lotnicze, ale palma pierwszeństwa od kilku lat należy do Singapore Airlines, które oferuje pasażerom prawdziwie bezpośredni lot między lotniskiem JFK w Nowym Jorku a Changi w Singapurze. Dystans blisko 15,5 tysiąca kilometrów samolot pokonuje w nieco ponad 18 godzin.  


Zobacz także: Łukaszenka nie wie, co się dzieje. Wezwał naczelnika i pytał o Polskę

Kategorie: Telewizja

Takie badania mogą ocalić życie. Aż 73 proc. Polaków ma z tym problem

Portal samorządowy - śr., 17/09/2025 - 09:25
Choć samorządy od lat inwestują w programy profilaktyczne, wciąż zbyt mało Polaków korzysta z darmowych badań przesiewowych czy szczepień. Strach, brak czasu, a przede wszystkim nieumiejętna komunikacja sprawiają, że skuteczność kampanii prozdrowotnych jest dramatycznie niska.
Kategorie: Portale

Od stycznia 2026 wielkie zmiany. Zgłoś auto, inaczej leci 1920 zł kary

Dziennik - śr., 17/09/2025 - 09:24
W styczniu 2026 roku wchodzą w życie dwie zmiany. Płaca minimalna wzrośnie do 4806 zł. Lepsze zarobki to automatycznie ostrzejsze sankcje za brak ubezpieczenia OC. Za spóźnienie przewidziano minimum 1920 zł. Dłużników system UFG wykryje automatycznie, a skarbówka zabierze należność z konta lub emerytury… Tomasz Sewastianowicz
Kategorie: Prasa

105 dni urlopu z pełnym wynagrodzeniem. Kto może skorzystać?

Dziennik - śr., 17/09/2025 - 09:24
Zupełnie nowy rodzaj urlopu w Kodeksie pracy to jedna ze zmian, jakie weszły w życie w 2025 roku. Pracownicy mogą teraz skorzystać z 105 dni dodatkowego wolnego, w czasie którego otrzymują 100 proc. wynagrodzenia. Jest to wsparcie, które ma pomóc w trudnym życiowym momencie. Weronika Papiernik
Kategorie: Prasa

Tauron zamienił stratę na solidny zysk. Prezes Lot: Pierwsze półrocze było dla nas rekordowe

wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu - śr., 17/09/2025 - 09:23
Tauron w I półroczu 2025 r. na poziomie skonsolidowanym osiągnął 16,64 mld zł przychodów netto. Zysk netto przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej przekroczył 2,05 mld zł. Nowa strategia grupy kapitałowej przynosi pozytywne efekty.
Kategorie: Portale

5 tys. zł kary dla właścicieli nieruchomości. Kontrole trwają nawet po zmroku

Portal samorządowy - śr., 17/09/2025 - 09:20
Gminy w całej Polsce rozpoczęły intensywne kontrole szamb i przydomowych oczyszczalni ścieków. Urzędnicy sprawdzają umowy, rachunki i szczelność zbiorników, a za uchybienia grożą kary sięgające nawet 5 tys. zł.
Kategorie: Portale

„Inaczej spowodujemy paraliż w naszym kraju”. Kidawa-Błońska o konieczności uchwalenia ustawy pomocowej dla Ukraińców

300polityka - śr., 17/09/2025 - 09:19

- Ta ustawa [o pomocy obywatelom Ukrainy] powinna być przyjęta w trybie pilnym. Została przyjęta przez Sejm. My dyskutowaliśmy, komisje rekomendują przyjęcie jej bez poprawek. Ja rozumiem, że senatorowie PiS mogą mieć inne zdanie, ale jeżeli nie zrobimy tego dzisiaj i prezydent tego nie podpisze, spowodujemy paraliż w naszym kraju - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska na briefingu prasowym przed dodatkowym posiedzeniem Senatu.
Kategorie: Portale

Tusk: Polski żołnierz nie może zastanawiać się ani przez sekundę, czy coś mu będzie groziło, jeżeli otworzy ogień do agresora


300polityka - śr., 17/09/2025 - 09:18
– Funkcjonariusz Straży Granicznej, żołnierz, policjant, kiedy ktoś atakuje naszą granicę, kiedy ktoś narusza nasze granice, kiedy ktoś atakuje nasze terytorium, kiedy ktoś z bronią w ręku albo w samolocie zagraża życiu naszych obywateli lub własności naszych obywateli, ten musi się liczyć z tym, że Wojsko Polskie otworzy ogień. I żołnierz polski w takiej sytuacji […]
Kategorie: Portale

STAN GRY: Haszczyński: Putin mógł się odpowiednio uzbroić, bo Niemcy prowadziły z nim wielkie interesy, Tekst Gruszczyńskiego w GW: PO uważa, że się ocknęła

300polityka - śr., 17/09/2025 - 09:17

-- „BARDZO NIEŁADNY RUCH ZE STRONY AMBASADY POLSKIEJ W WASZYNGTONIE”. BIELAN O INFORMACJACH MEDIALNYCH WS. LISTU TRUMPA DO NAWROCKIEGO, BIELAN: ROSJANIE PRZEZ DŁUGIE MIESIĄCE BĘDĄ WYKORZYSTYWAĆ WPADKĘ POLSKIEGO RZĄDU - 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2025/09/17/ -- W SIERPNIU LICZBA OFERT PRACY BYŁA NAJNIŻSZA OD 2020 ROKU. CZYLI MOMENTU, KIEDY RYNEK PRACY ZOSTAŁ SPARALIŻOWANY PRZEZ PANDEMICZNE LOCKDOWNY - KASIA BIELECKA W GW: “- Sierpień był jednym z najsłabszych miesięcy od ponad roku - mówi Magdalena Marcinkowska, ekspertka ds. kadr i płac w Grant Thortonie. - Wyniki, które widzimy, niebezpiecznie zbliżają się do wyników z pandemii. Tyle że wtedy zamrożenie przez pracodawców rekrutacji było zrozumiałe i miało jasne uzasadnienie. Jak zaznacza, teraz trudno jednoznacznie wskazać, co powstrzymuje firmy od publikowania ofert pracy. - Pozostajemy jednak optymistami – mamy nadzieję, że koniec wakacji przyniesie ożywienie w gospodarce i procesów rekrutacyjnych wkrótce przybędzie - dodaje”. -- RYNEK PRACY ZNALAZŁ SIĘ WIĘC W FAZIE WYCZEKIWANIA - DALEJ BIELECKA W GW: “To, co obecnie obserwujemy to raczej faza schłodzenia: spadek liczby ofert i ostrożniejsze podejście firm do rekrutacji, przy jednoczesnym rekordowo niskim bezrobociu w statystykach Eurostatu i stabilnych nastrojach zatrudnionych. Rynek pracy znalazł się więc w fazie wyczekiwania”.  https://wyborcza.biz/biznes/7,159911,32255603,trudno-mowic-o-kryzysie-ale-niektorzy-moga-czuc-zimny-oddech.html -- KRYTYCZNA SYTUACJA W NFZ. CZY ZABRAKNIE PIENIĘDZY NA BIEŻĄCE ROZLICZENIA ZE SZPITALAMI? - GRZEGORZ OSIECKI I TOMASZ ŻÓŁCIAK W MONEY: “Bez dotacji z budżetu państwa w tym okresie czeka nas bardzo daleko idące ograniczenie podaży świadczeń. Nie mówię nawet o czwartym kwartale, ponieważ żeby go rozliczyć, trzeba będzie sięgnąć po pieniądze z przyszłorocznego planu w bezprecedensowej wysokości - stwierdza Wojciech Wiśniewski”. -- TERAZ BEZPOŚREDNIĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TEN TEMAT I TO, CO ROBI RESORT ZDROWIA, PONOSI PREMIER TUSK - PRZEKONUJE KOALICYJNY POLITYK - JESZCZE U OSIECKIEGO I ŻÓŁCIAKA W MONEY: “- Teraz bezpośrednią odpowiedzialność za ten temat i to, co robi resort zdrowia, ponosi premier Tusk - przekonuje koalicyjny polityk. Nasz rozmówca przypomina, że na tym problemy nowej minister zdrowia się nie kończą. - Trzeba jeszcze zwrócić 4 mld zł do Funduszu Medycznego. Poprzednia minister Izabela Leszczyna pożyczyła te pieniądze na ratowanie sytuacji w NFZ, a konkretnie wzięła je ze składki, która miała trafić do Funduszu. Dla nowej minister to realny problem, bo jeśli nie odda tych pieniędzy, złamie ustawę o Funduszu Medycznym - wskazuje polityk”. https://www.money.pl/gospodarka/krytyczna-sytuacja-w-nfz-czy-zabraknie-pieniedzy-na-biezace-rozliczenia-ze-szpitalami-7200884740545120a.html -- MINISTERSTWO FINANSÓW MUSI ZNALEŹĆ W BUDŻECIE OSZCZĘDNOŚCI RZĘDU OK. 30 MLD ZŁ, JEŚLI CHCE UNIKNĄĆ NOWELIZACJI USTAWY BUDŻETOWEJ – POINFORMOWALI EKONOMIŚCI BANKU PEKAO W ANALIZIE: “Tymczasem w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy wydawało przeciętnie o 7 proc. więcej a we wrześniu będzie miało sporą transzę obligacji BGK do wykupu. Oznacza to, że musi znaleźć oszczędności na kwotę ok. 30 mld zł względem wydatków zaplanowanych w ustawie budżetowej” -- O PROBLEMACH ZE STRONĄ DOCHODOWĄ - DALEJ ANALITYCY PEKAO: “(…) w sierpniu zaobserwowaliśmy (…) brak odbicia dochodów z akcyzy (z -1 proc. w lipcu do raptem 2 proc. r/r w sierpniu) i li dalszą erozję dochodów z VAT, które wprawdzie były o 10 proc. wyższe niż w sierpniu ubiegłego roku, to ich dynamika jako rocznej sumy kroczącej obniżyła się z +11,8 do 11,1 proc. r/r. Jaśniejszym punktem budżetu pozostaje CIT, który zaczął rosnąć wraz z poprawą wyników finansowych firm”. https://filarybiznesu.pl/finanse/czeka-nas-nowelizacja-budzetu-tyle-musialoby-oszczedzic-mf/a28169 -- PUTIN MÓGŁ SIĘ ODPOWIEDNIO UZBROIĆ, BO NIEMCY PROWADZIŁY Z NIM WIELKIE INTERESY - JERZY HASZCZYŃSKI W RZ: “Jest prawdziwa wojna u naszych granic. A – to kluczowa część odpowiedzi na nową niemiecką propozycję – Putin mógł się do niej odpowiednio uzbroić, bo Niemcy, nie słuchając mniejszych sąsiadów, prowadziły z nim wielkie interesy. Ignorowały zagrożenie, opowiadając bajki o wyłącznie ekonomicznym charakterze strategicznych projektów. Niemieckie miliardy za rosyjski gaz pomogły Putinowi zacząć tę wojnę”.  -- CO SIĘ W TEJ SPRAWIE WYDARZYŁO PRZEZ TRZY DEKADY? ILE JESZCZE TRZEBA CZEKAĆ NA POWSTANIE MIEJSCA PAMIĘCI POLSKICH OFIAR TRZECIEJ RZESZY W BERLINIE? - JESZCZE HASZCZYŃSKI W RZ: “Historyczne zobowiązania to nie tylko sprawa jakiegoś rodzaju reparacji, pod inną nazwą i w mniejszej, niż chciał PiS, skali. Przeglądam grube księgi wydane w latach 90. przez polskie Ministerstwo Kultury: „Straty wojenne. Malarstwo polskie. Obrazy olejne, pastele, akwarele utracone w latach 1939-1945” i „Straty bibliotek w czasie II wojny światowej”. Co się w tej sprawie wydarzyło przez trzy dekady? Czy większość Niemców, nawet tych z elit, pozna w końcu skalę zbrodni w czasie niemieckiej okupacji Polski? Ile jeszcze trzeba czekać na powstanie miejsca pamięci polskich ofiar Trzeciej Rzeszy w Berlinie?”  https://www.rp.pl/komentarze/art43020411-jerzy-haszczynski-niemiecka-bron-zamiast-reparacji-nie-tedy-droga-do-pojednania -- ZADOŚĆUCZYNIENIE NIEMIEC - A GDYBY TAK PROJEKT OBRONNY? O "ZADOŚĆUCZYNIENIU" Z NIEMCAMI ROZMAWIAĆ TRZEBA - BARTOSZ T. WIELIŃSKI W GW: “Mam déjà vu. W podobny sposób do tematu podszedł w 2022 r. MSZ kierowany przez Zbigniewa Raua z PiS. W przekazanej Niemcom nocie dyplomatycznej, mimo zapowiedzi, słowa „reparacje" też nie było. A to zmieniało postać rzeczy. Bo o "zadośćuczynieniu" z Niemcami rozmawiać trzeba”. https://wyborcza.pl/7,75399,32256503,zadoscuczynienie-nie-reparacje-po-wizycie-karola-nawrockiego.html -- TUSK DOBRZE ROZUMIE SIĘ Z KAROLEM NAWROCKIM – SŁYSZĘ OD CO NAJMNIEJ DWÓCH OSÓB, KTÓRE ROZMAWIAŁY OSTATNIO NA TEN TEMAT Z PREMIEREM - ARKADIUSZ GRUSZCZYŃSKI W GW: “A najbliżsi współpracownicy premiera z satysfakcją obserwują niedowierzanie czy wręcz szok na mojej twarzy po tym, jak odpalają prawdziwą bombę. - Tusk dobrze rozumie się z Karolem Nawrockim – słyszę od co najmniej dwóch osób, które rozmawiały ostatnio na ten temat z premierem. Choć jedna z nich zastrzega, że to wiedza sprzed ciągu dalszego wojny o ambasadorów - teraz prezydent nie chce powołać nominatów rządu w USA i we Włoszech”. -- CHYBA SIĘ OCKNĘLI – OPOWIADA POLITYK KOALICJI RZĄDZĄCEJ Z FRAKCJI MŁODYCH I GNIEWNYCH - DALEJ U GRUSZCZYŃSKIEGO W GW: “– Pierwszy miesiąc po przegranej Trzaskowskiego Tusk spędził z dala od ludzi. Myślał, którego ministra wymienić i jednocześnie zlecił Berkowi opracowanie listy projektów, które mogą dowieźć do 2027 roku. Chyba się ocknęli, że bez sprzyjającego prezydenta są na przegranej pozycji – opowiada polityk koalicji rządzącej z frakcji młodych i gniewnych”. -- OD TYGODNI W KPRM PRACOWANO NAD STRATEGIĄ „POŁÓWKOWĄ", CZYLI PLANEM OKOŁO 60 WIELKICH INWESTYCJI I PROGRAMÓW RZĄDOWYCH - JESZCZE GRUSZCZYŃSKI W GW: “Od tygodni w KPRM pracowano nad strategią „połówkową", czyli planem około 60 wielkich inwestycji i programów rządowych, które mają zostać ogłoszone 15 października. – Tuskowi zajrzała w oczy polityczna śmierć, dlatego zlecił wszystkim ministrom i koalicjantom przygotowanie listy spraw, które zdołają dowieźć do połowy 2027 roku. Sprawę pilotował Maciej Berek – słyszę w rządzie”. -- TROSZCZYMY SIĘ O CODZIENNE SPRAWY ZWYKŁYCH LUDZI I O ICH BEZPIECZEŃSTWO. NOWA OPOWIEŚĆ O PAŃSTWIE - GRUSZCZYŃSKI O PRZEKAZIE OTOCZENIA TUSKA: “Ale wśród projektów są też propozycje bardzo konkretne i wyraziste zarazem, znakomicie nadające się do zademonstrowania i sprawczości, i strategicznego myślenia, i wrażliwości społecznej, i rozumienia problemów cywilizacyjnych. Rząd wykorzysta sprawdzony przekaz, który dał PiS paliwo na kilka wyborczych zwycięstw od 2015 roku: troszczymy się o codzienne sprawy zwykłych ludzi i o ich bezpieczeństwo. Nowa opowieść o państwie będzie składała się z kilku różnorodnych elementów dobranych na zasadzie „dla każdego coś miłego". -- PREMIER RAZEM Z MINISTRAMI MA ODWIEDZAĆ MAŁE MIASTECZKA - JESZCZE GRUSZCZYŃSKI W GW: “Ta sama filozofia ma towarzyszyć projektom kolejowym. – Donald będzie jeździć po Polsce, spotykać się z ludźmi. Skoro Nawrocki rozmawia z młodymi chłopakami o sosach do kebabu, to dlaczego Tusk nie może robić tego samego? Premier razem z ministrami ma odwiedzać małe miasteczka, ogłaszać nowe inwestycje lokalne i przecinać wstęgi. A przy okazji rozmawiać z ludźmi – mówi jedna z osób, która poznała plany rządu na najbliższe dwa lata”. https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,32251677,chyba-sie-ockneli-slysze-od-waznego-polityka-ko-kiedy-pytam.html -- URODZINY: Jacek Sutryk, Waldemar Andzel, Teresa Lubińska, Michał Stuligrosz.
Kategorie: Portale

Konsumenci w lepszych nastrojach. Ważne dane

TVN24 Biznes i Świat - śr., 17/09/2025 - 09:17
We wrześniu odnotowano poprawę zarówno obecnych, jak i przyszłych nastrojów konsumenckich w stosunku do poprzedniego miesiąca - podał Główny Urząd Statystyczny. Najnowsze badania GUS wskazują na lekkie przesunięcie oczekiwań konsumentów w kierunku niższej inflacji w Polsce względem poprzedniego miesiąca.
Kategorie: Telewizja

Zasady mobilizacji zaskoczą. Sama kategoria nie oznacza wcielenia do wojska

Portal samorządowy - śr., 17/09/2025 - 09:12
Napięta sytuacja i wrogie gesty ze strony Rosji powodują, że wśród Polaków narasta niepokój związany z potencjalnym konfliktem zbrojnym. Rząd uspokaja, że kraj jest bezpieczny. Rośnie jednak zainteresowanie Polaków zasadami ewentualnej mobilizacji i powołań do wojska.
Kategorie: Portale

„Potrzebujemy jedności narodu”. Tusk: Nie możemy dać się podzielić

300polityka - śr., 17/09/2025 - 09:11
– Czego potrzebujemy dzisiaj równie mocno, jak solidnego sojuszu i nowoczesnej armii? Potrzebujemy jedności narodu. Chyba dzisiaj nie ma ważniejszego zadania dla nas wszystkich. To zadanie polega na utrzymaniu pełnej jedności, szczególnie w obliczu zagrożeń, a one są oczywistym faktem. To niedaleko stąd doszło do tych dramatycznych zdarzeń, związanych z tą dronową agresją […]
Kategorie: Portale

17 września 1939 roku jak napaść na Ukrainę. Bandycka Rosja w pigułce

TVP.Info - śr., 17/09/2025 - 09:10

Napaść sowieckiej Rosji na Polskę dokonana 17 września 1939 roku nie była wyłącznie konsekwencją paktu Ribbentrop-Mołotow, obecnie rehabilitowanego przez Władimira Putina. Sam bezprawny pakt był w znacznej mierze doraźną korzyścią zarówno dla Berlina, jak i Moskwy – mocarstwa zrealizowały po prostu swój interes w odpowiednim czasie i miejscu kosztem odpowiedniego przeciwnika. Korzenie paktu sięgały dziesiątek, a nawet setek lat w głąb i były wypadkową dwóch wrogich Polsce sił.


Sprowadzał się do tego, że Adolf Hitler zyskał nowe terytoria na wschodzie, gdzie miała kierować się niemiecka kultura w ramach nazistowskiej idei „Drang nach Osten”. Do tego otrzymywał neutralność Józefa Stalina, wobec czego nie musiał się przejmować podczas podbojów na zachodnie Europy ewentualną wojną na dwa fronty.


Kreml dostawał w zasadzie za darmo znaczne terytoria, o które prędzej czy później i tak by się upominał, gdyż tak funkcjonuje rosyjski imperializm. Dlatego Władimir Putin rozpętał wojny zaborcze w Gruzji i Ukrainie. Dlatego, dopóki żyje, będzie straszył albo atakował sąsiadów, których kraje miały kiedyś pecha być częścią Imperium Rosyjskiego albo Związku Sowieckiego.


Kontynuacja agresji z 1918 roku


Rosyjska napaść z września 1939 roku, nazwana eufemistycznie „wyzwoleńczym pochodem Armii Czerwonej”, była kontynuacją nieudanej agresji z 1918 roku i próby implementowania komunizmu w krajach Europy Zachodniej. W przypadku Rosji wyraz komunizm nie wiele wspólnego z ideami Karola Marksa, to wyłącznie jeszcze jedna wersja rosyjskiego imperializmu, znacznie bardziej ludożercza niż carat. Podobnie jest z putinizmem.


Kreml chciał dokonać napaści na Polskę, żeby zmazać hańbę klęski doznanej ze strony dopiero formującego się państwa, które odzyskało niepodległość po 123 latach zaborów. Traktat ryski, podpisany w 1921 roku był nie mniejszym policzkiem dla Moskwy, wykazał bowiem słabość komunistycznego tworu, który przecież miał być jutrzenką swobody dla uciśnionych mas.


Traktat ryski ustalał przebieg granic między II Rzeczpospolitą i Związkiem Sowieckim oraz zobowiązał strony do nieingerowania w sprawy wewnętrzne drugiego państwa. Ale o jakich granicach może być mowa, jak można nie ingerować gdy buduje się imperium? Państwo totalitarne nie uznaje ograniczeń, bo wtedy przestaje być hegemonem. Także więc z tej perspektywy Rosja Putina jest krajem totalitarnym.


Faktem jest, że 17 września 1939 roku Rosja złamała Pakt o nieagresji między Polską a ZSRR, zawarty w Moskwie 25 lipca 1932 roku, a następnie przedłużany. Preambuła powoływała się na traktat ryski jako podstawę wzajemnych stosunków i zobowiązań między stronami. Warto przyjrzeć się zapisom, które potem Stalin perfidnie złamał.


Pakt o nieagresji złamany przez Rosjan


Artykuł 1 zabraniał każdej ze stron napaści na drugą zarówno samodzielnie, jak i w porozumieniu z trzecią stroną. Za napaść uznawano wszelki akt gwałtu, naruszający całość i nietykalność terytorium lub niepodległość polityczną drugiej Umawiającej się Strony, nawet gdyby te działania były dokonane bez wypowiedzenia wojny i z uniknięciem wszelkich jej możliwych przejawów.


W razie napaści państwa trzeciego na jedną ze stron artykuł 2 zobowiązywał drugą stronę do nieudzielania pomocy czy poparcia napastnikowi, choćby pośredniej. Napaść strony paktu na państwo trzecie dozwalał drugiej stronie na wypowiedzenie go bez uprzedzenia. Stoi to oczywiście w sprzeczności z tajnym protokołem do paktu Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 roku.



Uzgodnionych porozumień Rosjanie złamali więcej. To choćby także protokół Litwinowa – wielostronny układ międzynarodowy o charakterze paktu o nieagresji, podpisany 9 lutego 1929 roku w Moskwie przez Polskę, ZSRR, Rumunię, Estonię i Łotwę. Była też konwencja o określeniu napaści, podpisana w Londynie 3 lipca 1933 roku, zresztą do dziś obowiązującą, czy wreszcie pakt Ligi Narodów.


Obecna narracja Moskwy to kłamstwo o moralnej konieczności ratowania uciśnionych narodów. „Oczywiście, nie było żadnej alternatywy. W innym wypadku ZSRR stanąłby przed wielkim ryzykiem (…)” – to bajania Putina z 2020 roku w tekście „The Real Lessons of The 75th Anniversary of World War II” („Prawdziwe lekcje 75. rocznicy II wojny światowej”) dla wersji angielskiej w „The National Interest”.


Kłamstwa Putina


„Kraj musiałby wejść do nieuchronnej wojny z nazistami z bardzo niekorzystnych strategicznie pozycji, kiedy miliony osób różnych narodowości, w tym Żydzi, w okolicach Brześcia, Grodna, Przemyśla, Lwowa i Wilna zostaliby pozostawieni na śmierć z rąk nazistów i ich lokalnych wspólników – antysemitów i radykalnych nacjonalistów” – dalej bredził zbrodniarz Putin.


To oczywiste kłamstwo. Wspólnikiem nazistów był Stalin, do tego podobnie jak Hitler był zagorzałym antysemitą. Jesienią 1939 roku Rosja odmawiała przyjmowania tysięcy żydów wydalanych przez III Rzeszę przez linię demarkacyjną. Rosyjscy dyplomaci składali noty protestacyjne, byle nie przyjmować uchodźców. Warto nadmienić, że gdy Niemcy wypchnęli w kierunku polskiego Zbąszynia tysiące żydów w październiku i listopadzie 1939 roku w ramach „Polenaktion”, nasz kraj przyjął ich i zapewnił dach nad głową.


Obecna agresja na Ukrainę też jest złamaniem międzynarodowych porozumień. Wymienić można choćby Memorandum budapeszteńskie. Na jego mocy Stany Zjednoczone, Rosja i Wielka Brytania zobowiązały się do respektowania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, Białorusi i Kazachstanu, oraz powstrzymania się od wszelkich gróźb użycia siły przeciwko ich niepodległości i integralności terytorialnej.


Zaatakowanie przez sowietów Polski już broniącej się przed niemiecką agresją było bez wątpienia nożem w plecy. Od razu towarzyszyła temu kampania — nazwijmy ją dyplomatyczną, nie miała jednak nic wspólnego z dyplomacją, raczej była jeszcze jednym z elementów napaści.


Kłamliwy pretekst Moskwy


Już 17 września rząd ZSRR jednostronnie uznał pakt o nieagresji z 1932 roku i wszystkie umowy zawarte z rządem lub z udziałem rządu RP za nieistniejące. Pretekst – „zaprzestanie istnienia państwa polskiego”. Sęk w tym, że wtedy jeszcze nasze państwo, choć mocno osłabione, istniało.


Legalny rząd opuścił granice Polski dopiero późnym wieczorem 17 września, po otrzymaniu wiadomości o napaści Armii Czerwonej. Odbyło się to po potwierdzeniu informacji o zbliżaniu się sowieckich oddziałów pancernych do miejsca przebywania polskich władz.


Prezydent Ignacy Mościcki w wydanym w Kossowie orędziu do narodu określił jednoznacznie sowieckie działania wojskowe jako akt agresji. „Gdy armia nasza z bezprzykładnym męstwem zmaga się z przemocą wroga od pierwszego dnia wojny aż po dzień dzisiejszy, wytrzymując napór ogromnej przewagi całości bezmała niemieckich sił zbrojnych, nasz sąsiad wschodni najechał nasze ziemie, gwałcąc obowiązujące umowy i odwieczne zasady moralności” – przekazał w orędziu prezydent.


„Z przejściowego potopu uchronić musimy uosobienie Rzeczypospolitej i źródło konstytucyjnej władzy. Dlatego, choć z ciężkim sercem, postanowiłem przenieść siedzibę Prezydenta Rzeczypospolitej i Naczelnych Organów Państwa na terytorium jednego z naszych sojuszników. Stamtąd, w warunkach zapewniających im pełną suwerenność, stać oni będą na straży interesów Rzeczypospolitej i nadal prowadzić wojnę wraz z naszymi sprzymierzeńcami” – zapewniał prezydent.



Wybielanie Stalina


Dziś Kreml kontynuuje kłamstwo Stalina. „Dopiero wtedy, gdy stało się absolutnie jasne, że Wielka Brytania i Francja nie mają zamiaru pomóc swemu sojusznikowi (...) Związek Radziecki zdecydował się przysłać, rankiem 17 września, oddziały Armii Czerwonej na tak zwane Kresy Wschodnie, które teraz tworzą część terytoriów Białorusi, Ukrainy i Litwy” – to dalej Putin z pełnego przekłamań artykułu dla „The National Interest”. Prawda jest taka, że Berlin już naciskał partnera, by ten zaatakował, nie chcąc wykrwawiać dalej Wehramchtu ponoszącego znaczne straty w walce z polskimi oddziałami.


Putin dowodził przy tym, że „w oczywisty sposób nie było alternatywy”. Bronił naturalnie paktu Ribbentrop-Mołotow, nie uznając go za główną przyczyną II wojny światowej. Ostatnio dalej ewoluował w dziedzinie historiografii i tą przyczyną jest już dla niego Konferencja w Monachium. „Wszystkie główne kraje są do pewnego stopnia odpowiedzialne za ten wybuch. Wszystkie one poczyniły fatalne błędy” – twierdził. Zrównał przy tym państwa-agresorów, jak III Rzesza i Związek Sowiecki, z ofiarami wojny.


Podobnie obecnie ewoluuje jego światła myśl historyczna w kontekście Ukrainy. Winne tragedii narodu ukraińskiego jest już NATO razem z Polską, które – jak twierdził Putin w rozmowie z ofiarą demonów Tuckerem Carlsonem – ustanowiło bazy w Ukrainie, choć oczywiście ich tam nie ma i nie było.


Czytaj więcej: Broń propagandowa Putina. Tak Rosja zakłamuje historię II wojny światowej


O godzinie 3 w nocy 17 września 1939 roku zastępca komisarza ludowego spraw zagranicznych Władimir Potiomkin (nie miał tyle honoru co jego imiennik okręt i dać się zezłomować) polskiemu ambasadorowi Wacławowi Grzybowskiemu notę dyplomatyczną, w której oprócz wspomnianej rzekomej ucieczki pojawił się postulat konieczności ochrony mienia i życia zamieszkujących wschodnie tereny polskie Ukraińców i Białorusinów oraz uwalnianiu ludu polskiego od wojny.


Warto dodać, że kłamstwa tego użył szef sowieckiej dyplomacji Wiaczesław Mołotow w rozmowie z ambasadorem niemieckim w Moskwie Friedrichem-Wernerem von der Schulenburgiem 16 września o godzinie 18. Oświadczył, że rząd radziecki nie widzi możliwości użycia innego pretekstu, niż ochrona ludności białoruskiej i ukraińskiej.


A tak wyglądał ten humanitaryzm w wersji sowieckiej. 17 września był początkiem nie tylko agresji militarnej, ale również straszliwych represji. W walce z czerwonoarmistami zginęło niemal 2,5 tysiąca polskich żołnierzy, co świadczy, że obrońcy byli w stanie stawić mężny opór. Nie wszędzie jednak podejmowano walkę, co wynikało z „dyrektywy ogólnej” wydanej 17 września w Kołomyi (obecnie na terytorium Ukrainy) przez marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza.


„Sowiety wkroczyły. Nakazuję ogólne wycofanie na Rumunię i Węgry najkrótszymi drogami. Z bolszewikami nie walczyć, chyba w razie natarcia z ich strony lub próby rozbrojenia oddziałów. Zadanie Warszawy i miast, które miały się bronić przed Niemcami – bez zmian. Miasta, do których podejdą bolszewicy, powinny z nimi pertraktować w sprawie wyjścia garnizonów do Węgier lub Rumunii” – sugerował Naczelny Wódz.


Chaos w szeregach obronnych


Dokument ten w połączeniu z brakiem publicznego formalnego ogłoszenia przez prezydenta i rząd RP faktu istnienia stanu wojny pomiędzy ZSRR a Polską sprawił, że w szeregi obronne wdarł się chaos. Na przykład Brześciu nad Bugiem 29. Brygada Pancerna Armii Czerwonej kombryga Siemiona Kriwoszeina bez żadnej bitwy wzięła do niewoli 1030 polskich oficerów, 1220 podoficerów i 34 tys. szeregowych żołnierzy. Zwyczajnie przejmowano kolejne składy polskich transportów wojskowych.


Sowieci stawiali też na oszustwa. Były przypadki, że oficerowie Armii Czerwonej przedstawiali się jako sojusznicy w wojnie z Niemcami i nawet dekorowali sowieckie czołgi flagami ZSRR oraz polskimi. Następnie zawierano z Polakami lipne porozumienia o zgodzie na ewakuację, potem otaczano, rozbrajano i transportowano do obozów jenieckich. Taki los spotkał między innymi polskie oddziały w Zaleszczykach. Nazwiska wielu oficerów znalazły się na listach katyńskich.


Opór Polaków wywoływał tradycyjne rosyjskie bestialstwo, choć i on nie był potrzebny, żeby wydobyć z czerwonoarmistów pokłady okrucieństwa. Rosyjscy oficerowie wprost wzywali ludność cywilną do dokonywania mordów. Dowódca Frontu Ukraińskiego Armii Czerwonej komandarm I rangi Siemion Timoszenko tak napisał w odezwie do Ukraińców: „Bronią, kosami, widłami i siekierami bij swoich odwiecznych wrogów – polskich panów”.



Dochodziło oczywiście do oddolnych rzezi. Spośród tych przeprowadzonych bezpośrednio przez sowietów, największą była masakra Polaków dokonana w Rohatynie. Mordowano zarówno żołnierzy jak i cywilów. W rejonie Sarn rozstrzelano całą wziętą do niewoli kompanię z Batalionu Korpusu Ochrony Pogranicza „Sarny” – łącznie 280 żołnierzy i oficerów.


Związani żołnierze obrzuceni granatami


W Mostach wymordowano przy użyciu karabinów maszynowych około tysiąca policjantów i słuchaczy szkoły policyjnej zgromadzonych na placu apelowym. W Grodnie doszło do wiązania polskich jeńców i ciągnięcia ich czołgami po bruku. W nocy z 26 na 27 września w Niemirówku w Chełmskiem Rosjanie zaskoczyli oddział podchorążych. Śpiący Polacy nie postawili oporu. Związano ich drutem i obrzucono granatami.


Prof. Wojciech Roszkowski w „Najnowszej historii Polski 1914-1945” wymieniał również „dramatyczne sceny maltretowania jeńców polskich” które „rozegrały się w Grodnie, Wołkowysku, Oszmianie, Mołodecznie, Nowogródku, Sarnach, Kosowie Poleskim i Tarnopolu”. Miejscami kaźni były też Świsłocz, Chodorów, Złoczów, Stryj, wymieniać można długo. To był wstęp do zbrodni katyńskiej.


17 września miał polityczny ciąg dalszy, który i dziś widzimy w działaniach Kremla. Po agresji sowieci brnęli w kłamliwą narrację o konieczności ochrony ludności ukraińskiej i białoruskiej. 22 października Rosjanie zorganizowali na okupowanych terytoriach nielegalne z punktu widzenia prawa międzynarodowego wybory do Zgromadzeń Ludowych Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy.


„Wybory” mające być swoistym referendum, które wyrazi wolę ludu, były oczywiście tragifarsą. Głosowanie pod lufami karabinów, aresztowania, wywózki, kandydatami byli wyłącznie komuniści wyznaczeni przez Rosjan. Do tego powszechne fałszerstwa.


Pseudowybory


Zgodnie z oficjalnymi danymi, w „wyborach” w Zachodniej Ukrainie wzięło udział 92,83 proc. uprawnionych, zaś na Zachodniej Białorusi aż 96,7 proc. Podstawieni kandydaci otrzymali ponad 90 proc. głosów. W dniach 26-30 października pokorni deputowani zgodnie podjęli uchwały o włączeniu Zachodniej Białorusi i Zachodniej Ukrainy do Związku Sowieckiego, „na prośbę delegatów”.


Rada Najwyższa ZSRS wzruszona tym aktem zaufania pochyliła się nad „prośbami” i formalnie włączyła te obszary do Związku Sowieckiego w dniach 1-2 listopada 1939 roku. A teraz przypomnijmy sobie „referenda” na Krymie i wschodzie Ukrainy wiosną 2014 roku i pokorne prośby o włączenie do Federacji Rosyjskiej. Ten sam polityczny bandytyzm reżimów Stalina i Putina.


A tak sytuację reguluje rozdział 45 Konwencji haskiej z 1907 roku – z chwilą faktycznego przejścia władzy z rąk rządu legalnego do rąk okupanta, tenże poweźmie wszystkie będące w jego mocy środki, celem przywrócenia i zapewnienia, o ile to jest możliwe, porządku i życia społecznego, przestrzegając, z wyjątkiem bezwzględnych przeszkód, prawa obowiązujące w tym kraju.


Pod względem militarnym, politycznym, społecznym, ekonomicznym rosyjska agresja z 17 września 1939 roku była zbrodnią, tym bardziej zuchwałą, że dokonaną zdradziecko i tchórzliwie, we współpracy z innym agresorem. Kolejną zbrodnią jest kłamstwo historyczne budowane od samego początku przez Moskwę. Wszystkie te mechanizmy putinizm stosuje teraz w Ukrainie. Zresztą nazwa zbrodniczej ideologii nie ma znaczenia, to tylko kolejna maska rosyjskiego imperializmu, który zawsze będzie się karmił ludobójstwem i dążył do ekspansji. Do takiego upodlenia doszli Rosjanie.

Kategorie: Telewizja

Cinquecento, Lanos, Polonez - pamiętasz te przeboje? Musisz zdobyć 9/10

Dziennik - śr., 17/09/2025 - 09:08
Polacy na potęgę kupowali małe Fiaty, kompaktowe Daewoo i archaiczne, ale wciąż dostępne w salonach Polonezy. Takimi autami jeździliśmy parę dekad temu. Dziś, mało kto o nich pamięta. A ty? Zdobędziesz przynajmniej 9 na 10 punktów? Sprawdź wiedzę w quizie. Maciej Lubczyński
Kategorie: Prasa

Nauczyciele niesłusznie pozbawieni wsparcia? ZNP "o rażącym naruszeniu prawa"

Dziennik - śr., 17/09/2025 - 09:05
Czy bon na laptop przysługuje nauczycielowi, który w czasie określonym w przepisach był na urlopie dla poratowania zdrowia? Opinia ministra cyfryzacji i ministra edukacji odmawia prawa do wsparcia w takiej sytuacji. Związek Nauczycielstwa Polskiego przedstawił nowe stanowisko. Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa

„Gdyby nie weto prezydenta, nie musielibyśmy nadganiać”. Kidawa-Błońska przed dodatkowym posiedzeniem Senatu

300polityka - śr., 17/09/2025 - 09:05
– Dzisiaj dodatkowe posiedzenie Senatu. Mamy na nim 4 ważne ustawy. Gdyby nie weto pana prezydenta, nie musielibyśmy nadganiać i przygotowywać rozwiązań, które będą mogły wejść [w życie] od przyszłego miesiąca – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska na briefingu prasowym. – Oczywiście ustawa o pomocy dla obywateli Ukrainy, bardzo ważna. Musi być […]
Kategorie: Portale

Mistrzostwa świata w siatkówce. Zobacz, kiedy grają polscy siatkarze. Gdzie oglądać MŚ 2025? Terminarz

Dziennik - śr., 17/09/2025 - 09:02
Polscy siatkarze najpierw pokonali Rumunię, a potem Katar. Dzięki temu już po dwóch meczach zapewnili sobie awans do 1/8 finału mistrzostw świata. Biało-czerwoni są faworytem do zdobycia złotego medalu, ale droga do finału turnieju na Filipinach jest jeszcze długa. Zobacz terminarz MŚ 2025, sprawdź kiedy grają Polacy i gdzie obejrzeć transmisje TV. Michał Ignasiewicz
Kategorie: Prasa

Autobusy miejskie i tramwaje bez opłat. Niektórzy pojadą całkowicie za darmo

Portal samorządowy - śr., 17/09/2025 - 09:00
Coraz więcej polskich miast wprowadza bezpłatną komunikację miejską, chcąc ułatwić życie mieszkańcom i ograniczyć ruch samochodowy. Zasady różnią się jednak w zależności od gminy, a uprawnienia do darmowych przejazdów przysługują wybranym grupom pasażerów. Kto może jeździć bez biletu?
Kategorie: Portale
Subskrybuj zawartość