Aktualności

Kiedy zmienić opony na zimowe?

TVP.Info - sob., 23/11/2024 - 10:29
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na tak postawione pytanie, ale nie jest to aż tak skomplikowane. Przede wszystkim powinniśmy brać pod uwagę temperaturę, bo od niej zależy, jak zachowują się opony.
Kategorie: Telewizja

Wielkiej inwestycji jednak nie będzie. Przez Wisłę nie da się transportować ciepła

Portal samorządowy - sob., 23/11/2024 - 10:25
Jednak nie będzie rozbudowy nowoczesnej spalarni, którą szumnie zapowiadały poprzednie władze Krakowa, holdingu i NFOŚiGW. - Odpadów ubywa, za chwilę wejdzie też w życie rozszerzona odpowiedzialność producenta i system kaucyjny, co również ograniczy ich ilość - przyznaje nowy prezes Krakowskiego Holdingu Komunalnego.
Kategorie: Portale

Osiem pasów to nie żart. Powstanie najszersza autostrada w Polsce

Portal samorządowy - sob., 23/11/2024 - 10:23
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozbuduje autostradę A2 między Łodzią i Warszawą. W przyszłym roku zostaną ogłoszone przetargi. Inwestycja zakłada poszerzenie trasy po obu stronach o dodatkowe pasy dla samochodów.
Kategorie: Portale

Gigant połączył brzegi ważnej rzeki. Najdłuższy most już wybetonowany

Portal samorządowy - sob., 23/11/2024 - 10:15
Zakończyło się betonowanie ostatniego elementu ogromnego mostu na Sole w ciągu drogi krajowej nr 44. To najdłuższa z trzech przepraw powstających w ramach powstającej obwodnicy Oświęcimia. Kluczową inwestycję realizuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Kategorie: Portale

„Już za chwilę wszystko będzie jasne”. Tusk publikuje zdjęcie z Trzaskowskim i Sikorskim

300polityka - sob., 23/11/2024 - 10:08

- Już za chwilę wszystko będzie jasne - napisał w social media premier Donald Tusk.

Już za chwilę wszystko będzie jasne. pic.twitter.com/DyEaauHGnj

— Donald Tusk (@donaldtusk) November 23, 2024
Kategorie: Portale

Firmowy "śledzik" to prawo czy obowiązek? "Mamy już dość takiego układu"

TVN24 Biznes i Świat - sob., 23/11/2024 - 10:04
Czy pracodawca może mnie zmusić do uczestniczenia w firmowej wigilii? - zapytała internautka w mediach społecznościowych. - Dla jednych to fantastyczna okazja do spotkania i integracji zespołowej, dla innych istny koszmar i na samą myśl o takim wydarzeniu mają nudności - zauważyła w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Monika Smulewicz, ekspertka prawa pracy.
Kategorie: Telewizja

Przebudowują ważną trasę, wybudują nowe odcinki. Wszystko za ponad 2 mld zł

Portal samorządowy - sob., 23/11/2024 - 10:00
Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku przebudował już drogą krajową nr 22 z Czarlina do Knybawy, a na trzech innych roboty dobiegają już końca. W najbliższych latach w ciągu tej drogi powstaną też dwie obwodnice.
Kategorie: Portale

Cała Polska w alertach IMGW. Śnieżyce to nie wszystko. Co nas czeka w weekend?

Dziennik - sob., 23/11/2024 - 09:47
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał nowe ostrzeżenia przed niebezpieczną pogodą w Polsce. Synoptycy ostrzegają przed mrozem, opadami śniegu i deszczu, a nawet burzami. Uważać powinni też kierowcy ze względu na trudne warunki na drogach. Jakub Laskowski
Kategorie: Prasa

Śnieżyce, mróz, a nawet burze. IMGW ostrzega przed niebezpieczną pogodą. Gdzie?

Dziennik - sob., 23/11/2024 - 09:47
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał nowe ostrzeżenia przed niebezpieczną pogodą w Polsce. Synoptycy ostrzegają przed mrozem, opadami śniegu i deszczu, a nawet burzami. Uważać powinni też kierowcy ze względu na trudne warunki na drogach. Jakub Laskowski
Kategorie: Prasa

Śnieżyce to nie wszystko. W prognozach widać coś jeszcze. Są alerty IMGW

Dziennik - sob., 23/11/2024 - 09:47
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał nowe ostrzeżenia przed niebezpieczną pogodą w Polsce. Synoptycy ostrzegają przed mrozem, opadami śniegu i deszczu, a nawet burzami. Uważać powinni też kierowcy ze względu na trudne warunki na drogach. Jakub Laskowski
Kategorie: Prasa

Okła-Drewnowicz: podwyżka zasiłku pogrzebowego jest "na finiszu"

TVN24 Biznes i Świat - sob., 23/11/2024 - 09:47
- Ten projekt jest gotowy, zaraz będzie zrealizowany, ponieważ kwestia jest owszem finansowa, ale nie tylko. Przede wszystkim chodzi o pewien mechanizm jak ten zasiłek ma funkcjonować - powiedziała Marzena Okła-Drewnowicz, minister do spraw polityki senioralnej Polski na antenie TVN24 pytana o kwestię podwyżki zasiłku pogrzebowego.
Kategorie: Telewizja

Quiz z ortografii języka polskiego. Główną rolę grają słowa na literę A

Dziennik - sob., 23/11/2024 - 09:45
Prawidłowa pisownia wyrazów w języku polskim potrafi być sporym wyzwaniem. Ortografia języka polskiego jest trudna. Jak zapisać dane słowo? Oto pytanie, które zadał sobie chyba choć raz każdy. ”Rz” czy ”ż”? ”Ó” czy ”u”?” Ch” czy ”h”? Która pisownia jest prawidłowa? Ten szybki quiz ortograficzny sprawdzi twoją wiedzę. Sprawdź, ile wiesz. Justyna Przeorek
Kategorie: Prasa

Niemcy nie chcą wchodzić w ten biznes z Polską. „Nie są zainteresowani”

TVP.Info - sob., 23/11/2024 - 09:36

W lipcu 2024 r. w ramach polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych szef resortu infrastruktury Dariusz Klimczak prowadził rozmowy z niemieckim odpowiednikiem dotyczące m.in. potrzeby zwiększenia liczby połączeń kolejowych między oboma krajami oraz rozwoju infrastruktury kolejowej łączącej oba państwa. Klimczak wskazywał wówczas na potrzebę podjęcia prac nad wspólnym wytyczeniem korytarza dla kolei dużych prędkości (KDP), który w przyszłości połączy Berlin z Poznaniem, a następnie z Łodzią oraz Warszawą.


Nie tylko Berlin–Poznań. Niemcy generalnie mówią „nie”

 

O ewentualne postępy w rozmowach polsko-niemieckich ws. korytarza KDP zapytano wiceministra infrastruktury Piotra Malepszaka.


– Strona niemiecka nie jest zainteresowana tym tematem i podczas tych rozmów wyszło też, iż nie ma zainteresowania, żeby budować cokolwiek od Berlina w kierunku ich wschodniej granicy – przyznał wiceminister.

 

Będą zmiany, ale pociągi szybciej nie pojadą

 

– Jeśli nie są zainteresowani, to trzeba poprawiać ten istniejący korytarz, który obecnie prowadzi przez Zbąszynek, Świebodzin do Rzepina i Frankfurtu nad Odrą – dodał Malepszak.

 

Dopytywany, czy poprawa parametrów obecnie wykorzystywanej linii oznacza też zwiększenie maksymalnej prędkości na niej (teraz to 160 kilometrów na godzinę), zaprzeczył. – Mówimy o takich elementach, które zasadniczo pozwolą nam dojechać z Poznania do głównego dworca w Berlinie w dwie i pół godziny. To oznacza, że z Warszawy dojechalibyśmy do Berlina w mniej niż pięć godzin – ocenił.


Zobacz także: Teraz my przejmujemy, a nie nas. Polska w grze o producenta pociągów


Pytany o powody braku zainteresowania Niemiec budową KDP do Polski Malepszak zwrócił uwagę na ich problemy z własną siecią kolejową.


„To nie jest priorytet Niemiec”


– Mają duży problem z przepustowością, a chcą znacząco zwiększać liczby pociągów i pasażerskich, i towarowych. Połączenia wewnętrzne między głównymi aglomeracjami są dla nich priorytetem, a połączenia w kierunku naszej granicy po prostu takim priorytetem nie są – powiedział.

 

– Wolę rozmawiać ze stroną niemiecką o realiach. A realia to jest np. siódmy pociąg z Warszawy przez Poznań do Berlina w przyszłym roku. I drugi pociąg jadący z Gdyni przez Bydgoszcz, Poznań do Berlina w przyszłym roku. Chodzi o poprawę oferty – zaznaczył.

 

Wiceminister zwrócił uwagę, że w ciągu ostatnich ośmiu lat o 80 proc. wzrosła liczba pasażerów podróżujących koleją między Warszawą i Berlinem oraz w relacji Poznań-Berlin. – Dlatego, jeśli temat KDP nie jest traktowany jako priorytetowy, to po naszej stronie robimy to, co powinniśmy robić. Poprawiamy parametry, utrzymujemy w dobrym standardzie istniejącą linię prowadzącą przez Zbąszynek – powiedział.


Zobacz także: Wielkie wyróżnienie. Prezes zarządu PKP został wiceprzewodniczącym CER


Centralny Port Komunikacyjny

 

Dodał, że po opóźnieniach realizowana będzie także modernizacja trasy kolejowej między Berlinem a Szczecinem.

 

Poinformował też, że podczas ostatniego spotkania z szefem kolei niemieckich rozmowy skoncentrowano na tym, co jest realne „z perspektywy następnych trzech lat”.

 

W ramach budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego między Warszawą i Łodzią ma powstać lotnisko, a system kolei dużych prędkości, tzw. Y, ma połączyć Warszawę z Łodzią, Poznaniem i Wrocławiem. Według założeń nowy port lotniczy zacznie działać pod koniec 2032 r. – jednocześnie z projektowanym odcinkiem KDP między Warszawą i Łodzią. Trasa do Poznania ma być gotowa w 2035 r.     


Zobacz także: PKP Intercity wypowiada umowę sponsorską PKOl

Kategorie: Telewizja

PZPN pójdzie na zwarcie z rządem Tuska. Polsce będzie grozić wykluczenie z rozgrywek FIFA i UEFA

Dziennik - sob., 23/11/2024 - 09:34
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie może dojść do wojny na linii PZPN - rząd Donalda Tuska. 1 stycznia 2025 roku ma wejść w życie nowelizacja ustawy o sporcie. Jeden z jej zapisów nie podoba się władzom polskiej piłki. Konflikt wydaje się nieunikniony, a cała sprawa może zakończyć się wykluczeniem reprezentacji Polski i naszych klubów z rozgrywek FIFA i UEFA. Michał Ignasiewicz
Kategorie: Prasa

Toyota zdeklasowała rywali. Te auta są najlepsze z najlepszych

Dziennik - sob., 23/11/2024 - 09:30
Toyota zgarnęła koronę najlepszego producenta samochodów - taki werdykt zapadł po przebadaniu 929 tys. aut różnych marek z lat 1981-2009. W Top13 znalazło się aż 7 modeli tej japońskiej marki. Eksperci podkreślają również solidność hybryd… Tomasz Sewastianowicz
Kategorie: Prasa

Gigantyczne paliwowe inwestycje w Norwegii

TVN24 Biznes i Świat - sob., 23/11/2024 - 09:28
Rząd w Oslo widzi w nowych inwestycjach w branżę paliwową szansę na pobudzenie gospodarki i wzmocnienie kursu swojej waluty. Planuje przeznaczyć na nie w przyszłym roku rekordową kwotę ćwierć biliona koron, czyli 23 miliardów dolarów.
Kategorie: Telewizja

Nowy ośrodek na mapie. Pierwsza taka inwestycja w tej części gór

Portal samorządowy - sob., 23/11/2024 - 09:28
Malownicza gmina Brenna dołącza do tych miejscowości, które będą mogły pochwalić się ośrodkiem narciarskim wyposażonym w kolej linową. Narciarze skorzystają z niej już w nadchodzącym sezonie.
Kategorie: Portale

Zagadkowe zatrucia alkoholem, śledztwo służb. Kolejne zgony turystów w Laosie

TVP.Info - sob., 23/11/2024 - 09:18

W ostatnich kilku dniach światowe serwisy informacyjne obiegła informacja o śmierci szóstki turystów, którzy zatruli się metanolem w laoskiej wiosce Vang Vieng. To malowniczo położona miejscowość, która na początku tego wieku stała się popularną imprezową lokalizacją w Laosie, położoną około 90 minut od stolicy Wientian.


Z pozoru historia wydaje się po prostu upiornym pechem, jaki spotkał młodych ludzi, ale nic z tych rzeczy. To systemowy problem. Wybierając się do tego kraju, trzeba o tym wiedzieć. Taka sytuacja wydarzyła się już w 2012 r.


Największy strach każdego rodzica


Temat opisał dziennik „The Guardian”. Ofiary to m.in. angielska prawniczka Simone White, a także dwójka dorosłych australijskich nastolatek. Tajskie władze poinformowały, że jedna z nich zmarła wskutek „obrzęku mózgu spowodowanego wysokim poziomem metanolu w jej organizmie”.


Czytaj także: Starcia etniczne w Indiach. Rząd wyśle tysiące dodatkowych żołnierzy


W wyniku tego samego zatrucia w mijającym tygodniu zmarło też dwóch obywateli Danii w wieku 19 i 20 lat oraz Amerykanin. Około 11 obcokrajowców pozostaje w szpitalu. W Australii do tej sprawy odniósł się premier Anthony Albanese, łącząc się w bólu z najbliższymi zmarłych i przyznając, że takie zdarzenia to „największy strach każdego rodzica”.


Rodziny ofiar z całego świata cierpią po stracie ukochanych osób i oczekują odpowiedzi, jak doszło do tej tragedii. „Władze Laosu zatrzymały w piątek kierownika i właściciela hostelu Nana w Vang Vieng, ale nie postawiono mu żadnych zarzutów” – informuje angielska gazeta i przywołuje relację 30-letniej brytyjskiej turystki, która szczęśliwie poradziła sobie z zatruciem, do którego doszło niemalże dokładnie rok temu w tej same miejscowości.


Czytaj także: Zwłoki czterech osób na warszawskiej Woli. Jest list gończy za Ukraińcem


– Zaczęłam czuć się dziwnie, nagle byłam bardzo słaba i zmęczona, traciłam i odzyskiwałam przytomność – mówiła Claire, która nie chciała podać prawdziwego imienia. Jak pisze „Guardian”, jej przyjaciele byli świadkami jej stanu, co opisali jako „przerażające”.



Jak dodała, ostrzegano ją przed piciem mocnych alkoholi w Laosie. Claire zatrzymała się także w Nana Backpacker Hostel, gdzie mieszkały dwie zmarłe w ciągu ostatnich dni australijskie nastolatki. Kiedy zgłosiły koszmarne samopoczucie w miejscowym szpitalu leżała już prawniczka White. Śmiercionośne może być nawet 50 ml skażonego metanolem alkoholu. Laoskie władze badają sprawę, ale ekspert angielskiej gazety nie pozostawia najmniejszych wątpliwości.


Czytaj także: Były prezydent Brazylii oskarżony o spisek przeciwko swojemu następcy


Nie ma złudzeń


– W momencie, kiedy ludzie chorują w dużej liczbie, a objawy pojawiają się po pewnym czasie, to jest to metanol, dopóki nie zostanie udowodnione inaczej – stwierdza norweski profesor Knut Erik Hovda, który współpracuje w tej sprawie tych zgonów z organizacją Lekarze bez Granic (MSF). Jego zdaniem to najnowsza historia z Laosu to „wierzchołek góry lodowej”.

Hovda podaje statystyki z 2018 r. W Indonezji zmarło ponad 80 osób z powodu picia nielegalnego alkoholu, a ponad 100 innych trafiło do szpitala. – Bardzo często dotyka to najbiedniejszych z biednych, o których nikt się nie troszczy – tłumaczył ekspert.


Według danych Lekarzy bez granic w Azji odnotowuje się najwyższy wskaźnik zatruć metanolem na świecie. Przypadki odnotowano w Indonezji, Indiach, Kambodży, Wietnamie i na Filipinach.


Czytaj także: Zadzwonił na 911, zastrzelili go policjanci. Rodzina żąda sprawiedliwości


Organizacja ostrzega, że nieleczone zatrucie metanolem powoduje śmiertelność na poziomie 20–40 proc., jednak jeśli zostanie ono prawidłowo zdiagnozowane i leczone na czas, wskaźnik przeżywalności jest wysoki.


Jasnym przesłaniem dla młodych podróżnych jest to, że jeśli zostanie im zaoferowany lub nielegalny alkohol, lub lokalne napoje, najlepiej ich unikać – przestrzega dr Dicky Budiman, ekspert ds. zdrowia publicznego z australijskiego Griffith University.

Kategorie: Telewizja

„Takie historie się zdarzają” – Jan Peszek o „Miłości” w Teatrze Telewizji

TVP.Info - sob., 23/11/2024 - 09:01

Ta krótka, lecz intensywna historia przypadkowego spotkania samotników, która przeradza się w intensywne uczucie, udowadnia, że na miłość nigdy nie jest za późno. Sztuka Beniamina M. Bukowskiego w reżyserii Błażeja Peszka jest opowieścią dla tych, którzy mają wrażliwe serca, ale przy okazji – jak mówi reżyser – otwarte umysły


O spektaklu „Miłość” opowiedział nam Jan Peszek.


Anna Nowaczyk, portal TVP.Info: W teatrze, kinie, często jest tak, że bohaterami opowieści o szukaniu miłości są osoby młode. Tymczasem ten spektakl pokazuje dwójkę ludzi bardzo dojrzałych, przypominając przy okazji, że uczucie nie zna wieku. 


Jan Peszek: Tak, to jest rzeczywiście historia dwojga ludzi, którzy poznali się w dość specyficznych okolicznościach. On jest, w jakimś sensie obydwoje są, rozbitkami życiowymi. Ona odkąd miała 14 lat, jest osobą niewidomą. On ma doświadczenia bardzo udanego - finansowo i ekonomicznie - życia, kompletnie nieudanego związku i tak dalej, i tak dalej. Oboje spotykają się przypadkowo, właściwie na skutek takiego małego incydentu, ponieważ ona wpadła na niego, kiedy robił zdjęcia. I krok po kroku, od początkowej w gruncie rzeczy niechęci, zaczyna się rodzaj zależności, tęsknienia za sobą, no i takiego zbliżania, wsłuchiwania się we własne historie, oczekiwania od życia. 


On jest swego rodzaju artystą, ona gra na fortepianie. Zawiązuje się bardzo silna więź emocjonalna, która wydawałoby się, że ludzi właściwie u schyłku życia już nie dotyczy. Kończy się wręcz skonsumowaniem związku. Nie mogę opowiadać całej historii, bo przecież musi być jakaś niespodzianka dla widzów, w każdym razie to jest piękna historia o tym, jak bardzo ludziom dokucza samotność. Nawet jeżeli się, tak jak on, w niej „chronią”, to ona jest tak naprawdę czymś, co szalenie doskwiera. Przez przyjaźń do czułości, do bardzo pięknych emocji, bohaterowie okazują się sobie niezbędni.

 

To jest historia, która zdarza się w życiu, tylko rzeczywiście, jak pani powiedziała, nie jest często pokazywana. Nie zawsze sztuka zajmuje się ludźmi starymi, chociaż przecież pamiętamy cudowny film Michaela Hanekego o tym samym tytule, z wielkimi kreacjami aktorskimi. 


To jest spektakl, który widzowie Teatru Telewizji obejrzą premierowo, ale pan gra w tej sztuce już od 2019 r. Sztuce, która zresztą okazała się okazją do świętowania wyjątkowej rocznicy.  


Przygoda z tą miłością, pióra Beniamina Bukowskiego, ma długą historię, ponieważ kiedy przeczytałem ten tekst, od razu wiedziałem, że właściwie aktorką najbardziej predestynowaną do roli, spośród wszystkich znanych mi w naszym teatrze polskim, jest Anna Polony. Przedstawiłem jej tekst, bardzo długo się wzbraniała, aż wreszcie pojawiła się okazja, kiedy ona obchodziła swoje 80. urodziny.


Twierdziła, że jest już na to wszystko za stara, ale została przeze mnie przekonana. Pojawił się też reżyser, który zresztą reżysersko debiutuje tym spektaklem w telewizji, Błażej Peszek, który moim zdaniem świetnie nadawał się do zrealizowania tego tematu. W ten sposób okazało się, że w jakichś nadzwyczajnych okolicznościach, z wielką przyjemnością i z satysfakcją, pracowaliśmy nad tym tekstem, który ukazał się w Teatrze Słowackiego pod dyrekcją Krzysztofa Głuchowskiego i grany był z ogromnym powodzeniem.



Wspomniał pan przy okazji o świetnie układającej się współpracy z reżyserem, Błażejem Peszkiem, zresztą doskonale panu znanym.


(śmiech) No znam dobrze, oczywiście. Pracowałem do tej pory już w kilku jego reżyseriach, choć on nie jest reżyserem z wykształcenia, bo jest aktorem, ale to nie jest wcale jakiś odosobniony przypadek. Jest pasjonatem tego zajęcia i myślę, że robi to bardzo ciekawie. Cała ta relacja naszej trójki okazała się szalenie przyjemna.


ZOBACZ TEŻ: Banan przyklejony taśmą. Dzieło sztuki sprzedane za ponad sześć mln dolarów

 

„Miłość” zostanie pokazana premierowo w Teatrze Telewizji, który w gruncie rzeczy niedawno wrócił na ekrany Telewizji Polskiej. Miał pan okazję śledzić poprzednie spektakle w tym cyklu?


Mogę powiedzieć, że w jakimś sensie wróciłem do oglądania telewizji, ale niestety bardzo rzadko mogę to robić, ponieważ ja non stop pracuję, wytwarzam nowe rzeczy i nie mam najzwyczajniej w świecie czasu. Tymczasem emisje są dokładnie w takich godzinach, kiedy sam pracuję jako aktor.



Nie lubi pan siebie oglądać?


Z rzadka mi się zgadza to, co planowałem z tym, co wyszło. Ale słyszę co jakiś czas reakcje moich kolegów, osób ze środowiska, które są satysfakcjonujące i to mi wystarcza. Ja nie muszę siebie oglądać, raczej wolę pracować.

 

Przyjemność z oglądania zostawia pan w takim razie najczęściej widzom. A skoro jesteśmy przy pracy, to mam wrażenie, że bardzo dba pan o tych widzów, bo jest pan szalenie zajętym człowiekiem, prawda?


Nawet nie mam czasu czytać scenariuszy, które są mi przeznaczone (śmiech). A teraz jestem tuż przed premierą w Teatrze Polonia w Warszawie i mam taki bardzo dla aktora interesujący, gorączkowy czas, gdzie musi się zejść dużo elementów. Mam nadzieję, nadrobić parę rzeczy, które chciałbym zobaczyć i wtedy na pewno będę włączał telewizor. Na pewno szybko nie znikną też produkcje Netflixa, w których czasem się udzielam, więc je również nadrobię.

 

Premiera „Miłości” w Teatrze Telewizji odbędzie się 25 listopada o godz. 20:30 w TVP 1.   


CZYTAJ TEŻ: „Teraz żegluję bez Zamachowskiego”. Malajkat o przyjaźniach z aktorami

Kategorie: Telewizja

Filmy zarobiły 2,5 miliarda. Kinowy megahit powraca jako serial

Dziennik - sob., 23/11/2024 - 09:00
Jeszcze w tym roku na jednej z czołowych platform streamingowych zadebiutuje "Wytwórnia Filmowa Śpioch", czyli nowy serial ze świata "W głowie się nie mieści" - najbardziej dochodowej franczyzy animowanej w historii. Gdzie i kiedy będzie można obejrzeć nowe przygody emocji, rozgrywane w umyśle nastoletniej Riley? Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa
Subskrybuj zawartość