LogowanieNawigacjaTrybunał Konstytucyjny
Prezydent RP - aktualnościSejm RP - NewsZ Kancelarii Premiera
Strony partii politycznych obecnych w Sejmie VIII kadencji(w układzie alfabetycznym) Książki w promocjiPO — AktualnościPSL
ZNPBelferBlogBLOGI POLITYCZNE„Skrót myślowy” — blog Janiny ParadowskiejGra w klasy — blog Adama SzostkiewiczaNowe wątki na forum DPN |
AktualnościInflacja, skrócony czas pracy i dwa ważne dokumenty
W tym tygodniu Główny Urząd Statystyczny poda dane dotyczące inflacji za kwiecień, Ministerstwo Finansów przeprowadzi aukcję długu, a rząd przyjmie założenia makroekonomiczne na lata 2025-29 i pierwsze sprawozdanie dotyczące procedury deficytu. Z kolei w piątek pojawi się odczyt wskaźnika PMI z przemysłu.
Kategorie: Telewizja
Motorówka uderzyła w prom. Zginęła jedna osoba, jest wielu rannychZdarzenie miało miejsce w Clearwater niedaleko mostu Memorial Causeway. Jak informuje miejscowa policja, ze względu na dużą liczbę rannych wypadek zakwalifikowano jako zdarzenie masowe. Służby nie podały dokładnej liczby poszkodowanych. Wiadomo jednak, że promem podróżowało czterdzieści osób. Dwie najciężej ranne osoby zostały zabrane śmigłowcem do szpitala. Statek zatrzymał się niedaleko mostu. Wszyscy pasażerowie opuścili pokład. Wypadek miał miejsce w nocy, kiedy w Clearwater kończył się festiwal i wiele statków opuszczało miasto. Zobacz także: Tragedia w Niemczech. Nie żyje dwóch „kolejowych surferów” Kategorie: Telewizja
Nowy dodatek od ZUS w 2025 roku. Wypłata z wyrównaniem już w majuOd początku 2025 roku obowiązują przepisy wprowadzające nowe świadczenie. Chodzi o dodatek dopełniający, który w maju będzie wypłacany, w tym z wyrównaniem za poprzednie miesiące, a jego kwota za styczeń i luty wynosiła 2520 zł brutto miesięcznie (od marca kwota wzrosła do 2610,72 zł brutto). To wsparcie finansowe nie przysługuje jednak wszystkim.
Anna Kot
Kategorie: Prasa
Milion widzów w kinach. Ale zakładano dużo więcej. Głośny polski film zmierza na VODJuż wkrótce na jednej z czołowych polskich platform streamingowych będzie można obejrzeć film "Kleks i wynalazek Filipa Golarza", czyli kontynuację "Akademii Pana Kleksa" Macieja Kawulskiego, największego przeboju polskiego kina minionych lat. Pierwszy film obejrzało blisko 3 miliony Polaków, drugi już tylko nieco ponad milion – ale to wciąż wielki sukces.
Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa
Trump sądzi, że Ukraina odda terytorium. „Nie mówcie mi o Krymie”Donald Trump ocenił, że jego spotkanie z Wołodymyrem Zełenskim w watykańskiej bazylice św. Piotra było dobre i żartował, że miało ono miejsce w „najładniejszym biurze, w jakim był”. Jak relacjonował, ukraiński prezydent powiedział mu, że potrzebuje więcej broni. – Ale on mówi tak od trzech lat – dodał. Amerykański przywódca przyznał, że jedynie krótko poruszyli kwestię Krymu. Po raz kolejny podkreślił, że do zajęcia półwyspu przez Rosję doszło za rządów Baracka Obamy. Pytany, czy Zełenski jest gotowy oddać Krymu, odparł, że „tak sądzi”. – Krym był 12 lat temu. To był prezydent Obama. Oddali go bez strzału. Więc nie mówcie mi o Krymie. Mówcie z Obamą i Bidenem o Krymie – powiedział Trump. Ocenił jednocześnie, że Zełenski jest „spokojniejszy” w porównaniu do ich poprzedniego spotkania i kłótni w Białym Domu. –Myślę, że on rozumie obraz sytuacji i myślę, że chce zawrzeć układ – stwierdził Donald Trump i dodał, że „chce zobaczyć, co się stanie, jeśli chodzi o Rosję”. Przyznał też, że był „zaskoczony i zawiedziony, bardzo zawiedziony, że dokonali bombardowania tych miejsc po dyskusjach” na temat zakończenia wojny. Pytany o to, czego oczekuje od Putina, Trump odpowiedział, że „chce, by przestał strzelać, usiadł i podpisał umowę”. – Myślę, że mamy ramy porozumienia – podsumował. CZYTAJ TEŻ: Negocjacje w sprawie Ukrainy. „Nadchodzący tydzień będzie kluczowy” Kategorie: Telewizja
Czy można mieć zegarek lub telefon na maturze? Zasady CKE 2025Matura 2025 rusza zaraz po majówce. Wraz ze zbliżającym się terminem coraz więcej uczniów zastanawia się, co wolno zabrać na egzamin, a co jest bezwzględnie zakazane. Oto najważniejsze informacje od Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
Aneta Malinowska
Kategorie: Prasa
Polityczny plan poniedziałku: Duda i Tusk z sekretarzem ds. energii USA, debata Super Expressu, Morawiecki w trasieO 10:00 premier Donald Tusk spotka się z sekretarzem ds. energii USA Chrisem Wrightem. Rozmowy dotyczyć będą polsko-amerykańskiej współpracy w zakresie energetyki jądrowej - w tym przy projekcie budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Na 10:35 zaplanowano oświadczenie dla mediów.
Po spotkaniu, w obecności premiera Donalda Tuska i sekretarza ds. energii USA Chrisa Wright’a, zostanie podpisana umowa pomostowa (Engineering Development Agreement) między Polskimi Elektrowniami Jądrowymi a konsorcjum Westinghouse-Bechtel.
O 14:30 w Belwederze prezydent Andrzej Duda wraz z premierem Chorwacji Andrejem Plenkoviciem oraz sekretarzem energii USA Chrisem Wrightem wezmą udział w wydarzeniu biznesowym wysokiego szczebla w ramach 10. Szczytu Inicjatywy Trójmorza.
O 18:00 rozpocznie się organizowana przez "Super Express" debata prezydencka. Dyskusja będzie składała się z dwóch rund. W pierwszej kandydaci przepytują siebie nawzajem, będą mieli czas na riposty i polemiki. Druga – to krótkie 90-sekundowe oświadczenia.
Jak twierdzą organizatorzy: - To pierwsza taka debata, w której to nie przygotowani prowadzący zadają pytania, ale to kandydaci muszą sobie poradzić z ciosami politycznych przeciwników. Tu nie będzie łatwo i przyjemnie, będzie ostro i nieprzewidywalnie!.
O 18:00 w Błoniach odbędzie się otwarte spotkanie wiceprezesa PiS Mateusza Morawieckiego.
Prezydent Andrzej Duda będzie gospodarzem 10. Szczytu Inicjatywy Trójmorza w Warszawie. Na 19:00 zaplanowano oficjalny obiad.
Kategorie: Portale
Rumuni tęsknią za dyktatorem. Kto jest kim w wyborach prezydenckich?Antysystemowcy – jak sami o sobie lubią mówić – przebojem wdarli się na szczyt rumuńskiej kampanii prezydenckiej. Rumunia nagle zainteresowała cały świat
Unieważnienie pierwszej tury wyborów prezydenckich w listopadzie 2024 roku i wyrzucenie z wyborczego wyścigu Calina Georgescu nie uspokoiły nastrojów – wręcz przeciwnie: tak w Rumunii, jak i całej Europie, aż po Stany Zjednoczone, wielu obserwatorów zadawało sobie (bądź zadaje nadal) pytanie, czy anulowanie wyborów rzeczywiście było zamachem na demokrację.
J.D. Vance, wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, w połowie lutego tego roku podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa nie szczędził krytyki pod adresem władz w Bukareszcie. Jak ocenił, jeśli wystarczyło kilkaset tysięcy dolarów na kampanię na TikToku, żeby zachwiać demokracją rumuńską, to ta demokracja „od początku nie była zbyt silna”.
O rumuńskim zamieszaniu związanym z wyborami prezydenckimi, kampanią przed ich powtórką zaplanowaną na 4 maja i kandydatami (także tym skreślonym), którzy walczą o głosy Rumunów, rozmawiamy ze znawcami tego kraju: byłym ambasadorem RP w Rumunii i Mołdawii Bogumiłem Luftem oraz ekspertem Ośrodka Studiów Wschodnich Kamilem Całusem. Wniosek jest jeden: Rumuni mówią „dość”
Obaj są zgodni: obecna sytuacja pokazuje przede wszystkim, jak bardzo Rumuni wrodzy są wobec establishmentu i całej klasy rządzącej krajem. A także – jak nieprzewidywalna potrafi być rumuńska scena polityczna.
– Jeśli chodzi o wszelkie sondaże przedwyborcze, to należy zachować olbrzymią ostrożność, dlatego że w Rumunii są one wyjątkowo mało wiarygodne i sprzeczne. Unaoczniła to zresztą unieważniona pierwsza tura wyborów, gdy na parę dni przed głosowaniem nikt nie przewidywał, że Georgescu zajmie pierwsze miejsce – mówi portalowi TVP Info Bogumił Luft.
Zobacz także: Trump cofa kolejną decyzję Bidena. Tym razem oberwali Rumuni Zacznijmy więc od tego, kim jest i czym zawinił ów „czarny koń” (jak okrzyknęły go media, gdy niespodziewanie wygrał listopadowe głosowanie), czyli Calin Georgescu. Nieznany szerzej nacjonalista, przeciwnik Unii Europejskiej i NATO, niekryjący sympatii wobec Władimira Putina, zdobył wówczas 23 procent głosów, choć przedwyborcze sondaże przewidywały jego wynik w okolicy zaledwie 5 proc. Przekręt wyborczy Georgescu
Czytaj więcej: Szczegóły przekrętu wyborczego w Rumunii. Majstersztyk, który prawie się udał Jak wskazuje, głównym powodem unieważnienia pierwszej tury przez Sąd Konstytucyjny był m.in. zarzut wobec Georgescu dotyczący niedopełnienia określonych wymogów kampanii wyborczej: jasności, przejrzystości, transparentności i wydawania środków. Krótko mówiąc: stosowania nieuczciwej przewagi wobec innych kandydatów.
– Georgescu wielokrotnie publicznie deklarował, że jego kampania jest bezkosztowa. To znaczy: pracowali wyłącznie wolontariusze, a on nie wydał żadnego leja. Tymczasem gołym okiem było widoczne, że jego działania wymagały dosyć sporych pieniędzy. Nie przyznawał się ani do tego, że je ma, ani tym bardziej skąd. Co już samo w sobie było poważnym wykroczeniem przeciwko regułom wyborczym – ocenia były dyplomata.
Kolejnym z argumentów były ustalenia rumuńskich służb, wskazujące, że w jego kampanii wyborczej w internecie bardzo silnie ingerowały służby rosyjskie.
Ale wątpliwości budzi nie tylko kontrowersyjna kampania Georgescu, ale także późniejsze działania Centralnego Biura Wyborczego oraz Sądu Konstytucyjnego, które wpierw anulowały wybory (na kilka dni przed drugą turą, gdy w komisjach za granicą oddano już kilkadziesiąt tysięcy głosów), a później uniemożliwiły ponowny start skrajnie nacjonalistycznego kandydata. Sytuacja bez precedensu
– Nie chodzi o skreślenie kandydata przed wyborami czy unieważnienie pierwszej tury wyborów, a o unieważnienie całego procesu wyborczego i rozpoczęcie go zupełnie od początku. To jest sytuacja kompletnie bezprecedensowa i w opinii znacznej części komentujących, także w samej Rumunii, potrzebne są naprawdę bardzo poważne dowody. A tych dowodów Rumunia do tej pory nie dostarczyła – zauważa Kamil Całus z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Jego zdaniem zarzut powtarzany choćby przez rumuński Sąd Konstytucyjny o manipulacji algorytmami w kampanii w mediach społecznościowych, wykorzystywanie fałszywych kont i botów czy opłaconych influencerów budzi poważne wątpliwości. W jego opinii – bez względu na to jak oceniamy sytuację – nie jest to świadectwo sukcesu rumuńskiej demokracji, a raczej opowieść o nieefektywności.
– O tym, jak państwo rumuńskie zawiodło. I jak w ostatniej chwili, by uniknąć bardzo kontrowersyjnego wyboru politycznego, zaciągnęło hamulec bezpieczeństwa – dodaje Całus.
Czytaj więcej: Zwolennik Putina nie wystartuje. Protesty w Rumunii
Na wyborczym perturbacjach wygrał przede wszystkim jeden z kandydatów: lider Związku Jedności Rumunów (AUR) George Simion. Po ogłoszeniu decyzji o niedopuszczeniu do powtórzonych wyborów to między innymi właśnie jemu Gorgescu udzielił poparcia.
Ale nie jest tak – zauważa Bogumił Luft – że obaj panowie darzą się sympatią.
– Można sobie wyobrazić, jak bardzo ekstremalny musi być Georgescu, skoro Simion, przywódca skrajnie prawicowej, powiedziałbym nacjonalistycznej formacji, uznał go za osobę zbyt radykalną, żeby razem się utrzymać i w końcu kilka lat temu wyrzucił Georgescu z partii – przypomina były ambasador.
Simion rozegrał jednak tę partię, stosując tak sprytny, jak i ryzykowny manewr: początkowo zapewniając, że startować nie zamierza, ostatecznie jednak, po swoistym „błogosławieństwie” Georgescu, zgłosił swoją kandydaturę w powtórzonych wyborach.
Jak wskazuje Kamil Całus, było to o tyle bardzo cyniczne co racjonalne.
I dodaje, że był tylko jeden moment zawahania: gdy wiceprezydent USA J.D. Vance'a na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa otwarcie skrytykował Bukareszt, a po nim ruszyła cała seria wpisów Elona Muska, gdzie krytykował albo udostępniał posty atakujące instytucje rumuńskie za unieważnienie wyborów.
– Wtedy pojawiły się obawy, że pod tymi naciskami rumuńskie sądownictwo się ugnie i postanowi dopuścić Georgescu – dodaje nasz rozmówca. Tak się jednak (z korzyścią dla Simiona) nie stało. George Simion w ostatnich latach wyraźnie ostudził swój antyunijny i antyzachodni zapał. Kiedyś mówił o potrzebie rewizji granic i powrotu do stanu sprzed II wojny światowej, za co m.in. Ukraina uznała go za persona non grata. Dziś łagodzi ton, by z dawnej pozycji radykała, przesunąć się do centrum i jeszcze bardziej rozszerzyć swój elektorat. Największa przegrana
O zmęczeniu Rumunów rządzącą klasą polityczną świadczy nie tylko pierwotny wynik Georgescu, ale także drugiej w unieważnionych listopadowych wyborach Eleny Lasconi (ponad 19 procent głosów), kandydatki Związku Ocalenia Rumunii (USR) – partii, która wyrosła z ruchu miejskiego w Bukareszcie o identycznej nazwie i reprezentowała tę „niesystemową” część rumuńskiej sceny politycznej.
– W II turze wcale nie byłoby pewne, że wygrałby Georgescu. Mobilizacja elektoratu niechętnego radykałom mogła dać zwycięstwo Lasconi – ocenia Kamil Całus.
Zobacz także: Rumuńscy dyplomaci wyrzuceni z Rosji. W tle „absurdalne” zarzuty Dziś to jednak George Simion, a nie Elena Lasconi – według większości sondaży – ma największe szanse na zwycięstwo w I turze. Kim są pozostali kandydaci?
To między innymi znany z proeuropejskich poglądów włodarz rumuńskiej stolicy. Od pewnego czasu Dan nie należy już do tej partii, której reprezentantką w wyborach prezydenckich jest wspomniana Elena Lasconi.
– W Rumunii Dan postrzegany jest jednoznacznie jako polityk proeuropejski, liberalny, zorientowany na walkę z korupcją i aparatem państwowym przesiąkniętym postkomunistycznym duchem – dodaje Kamil Całus. Kolejna postać to były premier Victor Ponta.
– 10 lat temu był obiecującym młodym politykiem, później premierem; bardzo energiczny, dość charyzmatyczny, ale przegrał wybory prezydenckie z Klausem Iohannisem w 2014 roku, co było dość dużą niespodzianką. To jakoś załamało jego karierę, rozstała się z nim Partia Socjaldemokratyczna. Założył własne ugrupowanie i w tej chwili usiłuje wrócić na scenę – opisuje znaną w Rumunii postać były ambasador.
Zdaniem Kamila Całusa, Ponta to jedna z najzabawniejszych postaci w całej wyborczej układance: były premier, były kilkukrotny przewodniczący Partii Socjaldemokratycznej, jakby nie patrzeć – człowiekiem „do szpiku mainstreamowy”, który teraz stroi się w piórka antysystemowca.
W kampanijnym zgiełku od czasu do czasu wybija się również Crin Antonescu. Podobnie jak Victora Pontę ciężko uznać go osobę spoza politycznego mainstreamu. W wyborach prezydenckich reprezentuje koalicję trzech głównych partii rządzących w tej chwili, to znaczy Partii Socjaldemokratycznej, Narodowej Partii Liberalnej oraz Demokratycznego Związku Węgrów w Rumunii. Podobnie uważa Kamil Całus, nazywając Antonescu „kandydatem wyciągniętym z szafy”. – Reprezentant starego układu i to dosłownie, bo ostatnio na rumuńskiej scenie politycznej był aktywny ponad dekadę temu jako jedna z twarzy pierwszej koalicji między wspomnianymi partiami mainstreamowymi – uzupełnia nasz rozmówca.
Choć wybory już raptem za kilka dni (pierwsza tura odbędzie się 4 maja, ewentualna druga tura – 18 maja), Rumuni nie mają łatwego wyboru. Zmian na szczycie władzy domagają się od dawna, co potwierdza poparcie nie tyle dla kandydatów skrajnych, ile postaci wyłamujących się poza polityczny mainstream. Czytaj więcej: Kandydat na prezydenta Rumunii chce rozbioru Ukrainy Jak ocenia Bogumił Luft, gdyby polityczni decydenci byli mądrzy, to szukaliby kandydata, który przynajmniej w sposób przekonujący może odgrywać rolę osoby spoza mainstreamu. – I taką postacią jest Ilie Bolojan, choć w tej chwili to postać zupełnie abstrakcyjna, bo w wyborach nie startuje – ocenia.
Wyjaśnijmy: Bolojan to jeden z liderów rządzącej Narodowej Partii Liberalnej i były burmistrz Oradei, miasta tuż przy granicy z Węgrami, gdzie odniósł spory sukces. W latach 2024-2025 przewodniczący Senatu, a od lutego pełniący obowiązki prezydenta Rumunii.
– Oradei jeszcze w latach 90. i później było symbolem miasta strasznie zrujnowanego przez komunę. Wjeżdżając do Rumunii odnajdowało się ją właśnie taką, jak w stereotypach: jeden wielki syf, zdezelowane tramwaje, rozpadające się domy. A Ilie Bolojan zrobił kompletną rewolucję. Teraz to miasto sprawia wrażenie, że wjeżdża się raczej do Szwajcarii niż do Rumunii – opisuje Bogumił Luft.
Dlaczego więc „tymczasowy prezydent” Bolojan, który w ostatnim czasie poniekąd przejął kierownictwo w rządzącej Narodowej Partii Liberalnej, nie zdecydował się wystartować w wyborach prezydenckich? Koalicję rządzącą będzie reprezentował dość „nijaki” – jak oceniają nasi rozmówcy – Crin Antonescu.
Zdaniem byłego ambasadora Bolojan to postać, która – niezależnie od wyniku najbliższych wyborów – wkrótce odegra dużą rolę. Na czele stary dyktator, czyli problem z rumuńskimi sondażami
Jak wyjaśnia Kamil Całus, jeśli spojrzymy na sondaże zaufania do rządu, parlamentu, do tych kluczowych instytucji państwa, to są one naprawdę bardzo niskie. Przedwyborcze sondaże prawdopodobnie także teraz – podobnie jak przed listopadowymi wyborami – nie powiedzą nam, na kogo postawią Rumuni.
– Obawiam się, że tym razem będziemy do samego końca czekać na rozstrzygnięcie, kto tutaj zagra pierwsze skrzypce – dodaje Bogumił Luft.
Pierwsza tura (powtórzonych) wyborów prezydenckich 4 maja. Kategorie: Telewizja
Zapytali Polaków, czy wyjadą z kraju w razie wojny. Zdecydowana odpowiedźGdyby wybuchła wojna, co trzeci Polak (32,6 proc.) uciekłby z miejsca swojego zamieszkania - wynika z sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Do wojska zaciągnie się na ochotnika tylko 10,7 proc. dorosłych Polaków.
Jakub Laskowski
Kategorie: Prasa
"Kościołowi grozi rozpad". Wybór tego kardynała na papieża może go przyspieszyć- Gdyby ten kardynał został wybrany na papieża, to ryzyko schizmy w Kościele gwałtownie by wzrosło. To byłby szybki rozpad. Wielu hierarchów powiedziałoby: "My już dziękujemy, tworzymy własny Kościół" - mówi w tokfm.pl ks. prof. Andrzej Kobyliński. Opisuje również, jak taki rozpad Kościoła katolickiego mógłby wyglądać.
Kategorie: Radio
Korea Północna przystąpiła do wojny. Jest oficjalne potwierdzenie28 kwietnia w poniedziałek Korea Północna po raz pierwszy potwierdziła, że wysłała żołnierzy do Rosji do walki z siłami ukraińskimi w celu „wyzwolenia terenów kontrolowanych przez Ukraińców w rosyjskim obwodzie kurskim”. Komunikat oficjalnej agencji KCNA dodaje, że wojska północnokoreańskie wspierały siły rosyjskie. Korea Południowa oświadczyła, że poniedziałkowe potwierdzenie wysłania wojsk stanowi „przyznanie się do popełnienia przestępstwa” i potępiła Północ za „nieludzką i niemoralną” decyzję o wysłaniu młodych ludzi na wojnę w celu wsparcia reżimu. Jak poinformowała KCNA, powołując się na Centralną Komisję Wojskową rządzącej Partii Pracy Korei, przywódca kraju Kim Dzong Un podjął decyzję o wysłaniu wojsk zgodnie z podpisanym w ub. roku z przywódcą Rosji Władimirem Putinem układu o wszechstronnym partnerstwie strategicznym. „Zwycięskie zakończenie bitwy o wyzwolenie Obwodu Kurskiego pokazało najwyższy poziom strategiczny silnej przyjaźni bojowej między Koreą Północną a Rosją” – podała państwowa agencja prasowa, cytując partię rządzącą w Korei Północnej. KCNA, cytując komisję, stwierdziła, że północnokoreańskie jednostki wojskowe, działając pod rozkazami Kima, walczyły z takim samym heroizmem i odwagą, jakie wykazałyby, walcząc za własny kraj. „Zgodnie z rozkazem przywódcy państwa, pododdziały sił zbrojnych Republiki udowodniły silny sojusz między oboma krajami” – głosi komunikat KCNA. Agencja dodała, że Korea Północna „poczytuje sobie za zaszczyt pozostawać w sojuszu z tak potężnym państwem jak Federacja Rosyjska”. Rosja poinformowała w ubiegłym tygodniu, że wojska ukraińskie zostały wyparte z ostatniej kontrolowanej przez nie wsi w obwodzie kurskim, ale Kijów zaprzeczył temu i dodał, że siły ukraińskie nadal prowadzą działania w przygranicznym rejonie Biełgorodu. Jak zauważa Reuter, strona ukraińska ocenia, że Korea Północna wysłała do Rosji ok. 14 tys. żołnierzy, w tym 3 tys. w celu uzupełnienia strat. Brak pojazdów pancernych i dronów powodował, że początkowo siły północnokoreańskie ponosiły znaczne straty. Ponadto południowokoreańscy urzędnicy poinformowali, że Kim Dzong Un dostarczył broń, w tym amunicję artyleryjską i rakiety balistyczne. Czytaj również: Raport z twardymi danymi: Putin bez kroplówki Kima niezdolny do ofensywy Kategorie: Telewizja
Akcja edukacyjna „SAREX – Bezpieczna Szkoła”. Specjaliści rozpoczęli szkolenia dla uczniów podstawówekGrupa Poszukiwawczo-Ratownicza Nocny Tropiciel RENEGADE/SAREX rozpoczęła realizację programu edukacyjnego skierowanego do dzieci z klas 1-8 szkół podstawowych. „Bezpieczna Szkoła” pokaże uczniom, jak radzić sobie w sytuacji zagrożenia.
Kategorie: Telewizja
"Jest gotowy oddać Krym". Trump ogłasza po rozmowie z ZełenskimDonald Trump ocenił, że Wołodymyr Zełenski jest gotowy oddać Krym w zamian za trwały pokój. - Myślę, że on rozumie obraz sytuacji i myślę, że chce zawrzeć układ - powiedział po sobotniej rozmowie z prezydentem Ukrainy w Watykanie. Prezydent USA zaznaczył, że jest zawiedziony dalszym rosyjskim bombardowaniem Ukrainy.
Jakub Laskowski
Kategorie: Prasa
Toruńskie pierniki z wysoką pozycją w rankingu najlepszych ciastek na świecieTwórcy znanego przewodnika kulinarnego TasteAtlas opublikowali ranking najlepszych ciastek na świecie. Wśród wyróżnionych słodkości, na dość wysokiej pozycji, znalazły się także toruńskie pierniki. Jak wypadły?
Dominika Górtowska
Kategorie: Prasa
Transformacja bez nawigacji. Ministrowie o opornie kreślonych strategiach energetycznychWciąż brakuje kluczowych dla sektora energii rządowych dokumentów. Czekamy na aktualizację KPEiK i PPEJ. PEP2040 to temat przyszłości. Choć na Europejskim Kongresie Gospodarczym ministrowie uspokajali, że ramy prawne dla transformacji są już gotowe, to na razie polskie firmy energetyczne muszą działać bez nawigacji.
Kategorie: Portale
Muzeum, basen, dworzec też - wszystko pudełka. A jakby ten nowy w Częstochowie był w stylu klasycznym?Projekt częstochowskiego dworca łudząco przypomina wzniesioną w 2011 r. pływalnię w Hiszpanii - napisaliśmy. Wzbudziło to dyskusję o (nie)oryginalności współczesnej architektury w Polsce i nie tylko. - A może wrócić do klasyki? - pyta warszawski architekt.
Kategorie: Prasa
Zagrożona branża daje tysiące miejsc pracy. Nie warto jej jeszcze przekreślaćGórnictwo w Polsce to obecnie między innymi kompetencje, bezpieczeństwo i odpowiedzialność środowiskowa - wskazywali uczestnicy sesji "Przemysł wydobywczy", która odbyła się w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Kategorie: Portale
Ważne wieści dla kredytobiorców. "Najwyższy czas na decyzje"Najwyższy czas na decyzje w sprawie obniżki stóp procentowych. Może to się stać już na najbliższym, zaplanowanym na maj posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej - mówi w rozmowie z WNP. członek RPP Ludwik Kotecki.
Kategorie: Portale
Wielki i trudny QUIZ z ortografii na cały tydzień. 28/28 zdobędą nieliczniNasz nowy quiz ortograficzny nie należy do najłatwiejszych. Znajdziesz w nim wyrazy i zwroty, z którymi znaczna część Polaków ma problemy. A jak jest w Twoim przypadku? Pokusisz się o komplet punktów? Trzymamy kciuki!
Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa
Ile komornik może zabrać z emerytury w 2025 roku? Oto dwa limityMimo znacznych zaległości finansowych, komornik nie może całkowicie pozbawić emeryta środków do życia i zająć całej jego emerytury. Ustawa przewiduje minimalną kwotę świadczenia emerytalnego, która jest wolna od zajęcia. Jaka to kwota w 2025 roku? Oto szczegóły.
Anna Kot
Kategorie: Prasa
![]() |
Sondaże polityczneAnkietaStudio OpiniiTVN24 - wiadomości, KrajGazeta Wyborcza — kraj
wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu
TOK.fm - Najważniejsze informacje z Polski
TVN24 Biznes i ŚwiatPortaleTVP.Info
300polityka
Dziennik
Wirtualnemedia.pl
CzęstochowaZ serwisów lokalnych Urząd Miasta CzęstochowyPowiat CzęstochowskiDziennik Zachodni - Częstochowa
Gazeta.pl — Częstochowa
wCzestochowie.pl
Częstochowa - samorząd
|
Ostatnie odpowiedzi
14 lat 38 tygodni temu
17 lat 21 tygodni temu