Aktualności

To najlepsza książka roku. Co dokładnie oznacza jej tytuł?

Dziennik - nie., 12/10/2025 - 08:27
Nagroda Literacka "Nike" to jedno z najważniejszych wyróżnień literackich przyznawanych w Polsce. W tym roku otrzymała ją Eliza Kącka za książkę "Wczoraj byłaś zła na zielono". Co dokładnie oznacza ten tytuł? Co się za nim kryje? Nagrodzona Nike autorka wyjaśniła to w programie "Pytanie na śniadanie". Marta Kawczyńska
Kategorie: Prasa

QUIZ. 21 pytań, które padły w popularnych teleturniejach. Będzie "oczko"?

Dziennik - nie., 12/10/2025 - 08:27
Ten quiz to pytania z popularnych i uwielbianych przez widzów teleturniejów jak chociażby "Jeden z dziesięciu". Zdobycie kompletu punktów nie będzie łatwe, ale warto spróbować swoich sił. Zmierzycie się z tymi 21 pytaniami? Będzie komplet punktów? Marta Kawczyńska
Kategorie: Prasa

Wirował, a potem spadł między przechodniów. Katastrofa helikoptera w USA

TVP.Info - nie., 12/10/2025 - 08:26

Maszyna, która uległa wypadkowi to napędzany dwoma silnikami Bell 222 z 1980 roku. Na pokładzie śmigłowca znajdowały się dwie osoby. Ratownikom udało się bezpiecznie je ewakuować.


Pozostali poszkodowani to przechodnie. Wszyscy ranni trafili do szpitala.


Helikopter zaczął kręcić się w powietrzu wokół własnej osi. Następnie uderzył w palmy, a potem w kładkę dla pieszych przy pobliskim hotelu.




Świadkowie zdarzenia powiedzieli, że wszystko wyglądało tak, jakby pilot nagle utracił kontrolę nad śmigłowcem. Według nich tuż przed katastrofą słychać było niepokojący dźwięk. Niektórzy widzieli spadające odłamki lub przedmioty.


Katastrofa helikoptera w Kalifornii. Maszyna zaczęła wirować w powietrzu


Służby przyznały, że cudem nie doszło do tragedii. Wypadek wydarzył się bowiem w środku dnia, a okolica jest chętnie odwiedzana przez okolicznych mieszkańców i turystów. W pobliżu znajduje się kilka hoteli.


Kiedy doszło do katastrofy, na miejscu odbywała się impreza. Jej uczestnicy mogli z dachu hotelu podziwiać przeloty śmigłowców.




Przyczyny wypadku wyjaśni Federalna Administracja Lotnictwa, a także Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu. 


CZYTAJ TAKŻE: Helikopter rozbił się na Mazowszu. Pilot i pasażer trafili do szpitala

Kategorie: Telewizja

„Podwójne standardy”. Chiny oskarżają USA

TVP.Info - nie., 12/10/2025 - 08:24

„Grożenie co rusz wysokimi cłami nie jest właściwym sposobem na relacje z Chinami– oświadczył niewymieniony z nazwiska rzecznik resortu w opublikowanych na stronie internetowej odpowiedziach na pytania.


Dodał, że działania USA „poważnie szkodzą chińskim interesom i podważają atmosferę rozmów gospodarczo-handlowych”.


CZYTAJ TAKŻE: Chiny podnoszą cła i tną dostęp do rzadkich metali. To zaboli USA!


Przedstawiciel ministerstwa handlu zarzucił władzom w Waszyngtonie, że od dawna „nadużywają pojęcia bezpieczeństwa narodowego” i stosują dyskryminacyjne praktyki, umieszczając na swojej liście kontroli eksportu ponad 3 tys. pozycji, podczas gdy chińska lista zawiera ich około 900.


Trump nałożył kolejne cła na Chiny 


W piątek Trump oświadczył, że nałoży dodatkowe cła, które wejdą w życie 1 listopada, w odpowiedzi na to, co nazwał „niezwykle agresywnymi” nowymi chińskimi ograniczeniami eksportowymi dotyczącymi minerałów ziem rzadkich.


Dzień wcześniej chiński resort handlu ogłosił wprowadzenie szerokich restrykcji, w tym również w zakresie transferu technologii służących do wydobycia, wytapiania i przetwarzania tych surowców. Zapowiedziano, że wnioski o eksport do zagranicznych użytkowników wojskowych w ogóle nie będą zatwierdzane.


Chińskie władze: Nie chcemy wojny celnej


Rzecznik uzasadnił tę decyzję niestabilną sytuacją na świecie i militarnym zastosowaniem tych surowców.


„Chiny to odpowiedzialne mocarstwo, a kontrola eksportu ma na celu lepsze utrzymanie światowego pokoju i stabilności regionalnej” – podkreślono w komunikacie. Ministerstwo zapewniło, że „to nie jest zakaz eksportu” i wnioski dotyczące zastosowań cywilnych będą rozpatrywane pozytywnie.


Pekin zadeklarował, że choć nie chce wojny celnej, „z pewnością podejmie odpowiednie kroki w celu ochrony swoich uzasadnionych praw i interesów”, jeśli zajdzie taka potrzeba.


Rzecznik odniósł się także do ogłoszonej w piątek „specjalnej opłaty portowej” dla amerykańskich jednostek. Decyzja ta jest odwetem za środki podjęte przez amerykańskie Biuro Przedstawiciela Handlowego (USTR), które od 14 października będzie nakładać dodatkowe opłaty na chińskie statki. Resort handlu nazwał ten krok „konieczną i pasywną obroną” mającą na celu ochronę własnego rynku.

Kategorie: Telewizja

Duże zmiany na granicy z UE. Właśnie weszły w życie

Dziennik - nie., 12/10/2025 - 08:17
W niedzielę w Europie rusza Entry/Exit System (EES). W Polsce w pierwszej kolejności zostanie uruchomiony na drogowym przejściu granicznym Medyka-Szeginie oraz na przejściu kolejowym Przemyśl-Mościska. W EES będą rejestrowani obywatele państw spoza Unii Europejskiej udający się na krótki pobyt, tj. do 90 dni w okresie 180 dni, do krajów europejskich posługujących się EES. Beata Zatońska
Kategorie: Prasa

Iran stawia warunki w sprawie programu jądrowego. „Sprawiedliwa oferta”

TVP.Info - nie., 12/10/2025 - 07:56

– Jeśli otrzymamy od Amerykanów rozsądną, wyważoną i sprawiedliwą propozycję negocjacji, z pewnością ją rozważymy – powiedział Aragczi irańskiej państwowej telewizji.


Szef dyplomacji podkreślił jednocześnie, że Teheran nie zrezygnuje z „prawa do wzbogacania uranu, jednak może zgodzić się na środki budujące zaufanie w kwestii „pokojowego charakteru swojego programu jądrowego”.


W jego ocenie uzależnione jest to od zniesienia przez państwa Zachodu części sankcji na Iran.


Ponowne sankcje na Iran


Decyzja o ponownym nałożeniu sankcji na Iran zapadła 19 września, kiedy Rada Bezpieczeństwa ONZ przegłosowała decyzję w tej sprawie. Sankcje weszły w życie pod koniec września.


Najwyższy przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei również zapowiedział, że jego kraj nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu. Zapewnił jednocześnie, że Iran nie chce produkować broni nuklearnej.


Teheran zapewnia o „pokojowym charakterze” programu nuklearnego


Iran zawiesił w lipcu wszelką współpracę z Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA) po zbombardowaniu w czerwcu irańskich obiektów nuklearnych przez Izrael, a następnie USA. W pierwszej połowie września zgodził się na nowe ramy współpracy z Agencją.


Aragczi oznajmił na początku października, że współpraca Iranu z MAEA po przywróceniu sankcji ONZ w związku z irańskim programem jądrowym „nie jest już słuszna”.


Według MAEA Iran ma około 440 kg uranu wzbogaconego do 60 proc., co – po wzbogaceniu do 90 proc. – pozwoliłoby na zbudowanie 8-10 bomb atomowych. Teheran zaprzecza, by w ogóle zabiegał o wejście w posiadanie broni jądrowej, i zapewnia, że irański program nuklearny ma pokojowy charakter. Zgodnie z porozumieniem z 2015 r. stopień wzbogacenia uranu w irańskim programie jądrowym nie może przekraczać 3,67 proc. 


Czytaj też: Prezydent ostrzega przed katastrofą. Iran musi przenieść stolicę

Kategorie: Telewizja

Kolejna przerażająca wizja jasnowidza Jackowskiego. "Będzie stan wojny"

Dziennik - nie., 12/10/2025 - 07:38
Jasnowidz Jackowski kolejny raz dzieli się swoją wizją dotyczącą przyszłości Polski. Kolejny raz jego przepowiednia jest dosyć przerażająca. Jego zdaniem prezydent i premier są "gotowi" na decyzje z zewnątrz oraz wprowadzenie "stanu wojny". Co dokładnie wieszczy na ten temat jasnowidz Jackowski? Marta Kawczyńska
Kategorie: Prasa

Jacek Cygan w „Rozmowach (nie)wygodnych”

TVP.Info - nie., 12/10/2025 - 07:38
Co czuje, kiedy tworzy? Dlaczego nie wyróżnia żadnej ze swoich piosenek? Co daje mu radość w kontakcie z drugim człowiekiem? O twórczości oraz tym, co w życiu najważniejsze Jacek Cygan opowiada Mariuszowi Szczygłowi. „Rozmowy (nie)wygodne” w niedzielę o 21:15 w TVP.Info.
Kategorie: Telewizja

Netflix odkrył karty. Ogłosił pięć nowych polskich premier [FOTO]

Dziennik - nie., 12/10/2025 - 07:33
Netflix postanowił zaskoczyć polskich widzów. Ogłoszono premiery pięciu nowych polskich premier. Co to za filmy i seriale? Kogo zobaczymy w tych nowych produkcjach Netflixa? Marta Kawczyńska
Kategorie: Prasa

Kawka z...Przemysławem Klimą. "Nie wyobrażam sobie kuchni bez..."

Dziennik - nie., 12/10/2025 - 07:27
Sam o sobie mówi, że ma obsesję na punkcie gotowania. Jego restauracja, która znajduje się w Krakowie ma dwie gwiazdki Michelina. "Polacy na nowo odkrywają polską kuchnię. To jest fajne, że pniemy się w górę na tej światowej skali. Jesteśmy naprawdę dobrzy w tym, co robimy" - mówi w tym odcinku Kawki z...Przemysław Klima, kucharz, restaurator i juror programu "MasterChef". Marta Kawczyńska
Kategorie: Prasa

Samochody elektryczne w Polsce. Jesteśmy poniżej średniej unijnej

TVP.Info - nie., 12/10/2025 - 07:21

Jak wskazano w raporcie, liczba rejestracji osobowych BEV w pierwszych trzech kwartałach wzrosła ponad dwukrotnie, a ich udział rynkowy sięga 8 proc. To jednak nadal znacznie mniej niż średnia unijna.


„Optymistyczna prognoza, przewidująca m.in. szeroką optymalizację prawa, zakłada, że do 2030 r. liczba rejestracji osobowych i dostawczych BEV (w pełni elektrycznych) może wzrosnąć do ok. 197 tys., a po polskich drogach będzie jeździć ponad 700 tys. takich pojazdów. To niemal 7 razy więcej niż obecnie. Udział BEV na rynku pojazdów osobowych zbliży się do średniej odnotowanej obecnie w UE już za mniej niż 4 lata. W 2029 r. pod względem udziału zbliżymy się do wyników obserwowanych dziś w Niemczech lub Francji. Europejskich liderów, w szczególności Danii, nie dogonimy jednak aż do 2035 r.” – wskazał Jan Wiśniewski z PSNM.


Eksperci zauważyli, że kluczowym czynnikiem przyczyniającym się do wzrostu popularności samochodów elektrycznych na polskim rynku stanowią dopłaty z programu „NaszeEauto”. Jego wygaśnięcie w czerwcu 2026 r. doprowadzi zaś – w ich opinii – do przejściowego spadku rejestracji BEV.


„To naturalne zjawisko, które obserwowaliśmy wcześniej nie tylko w Polsce, ale również na wielu innych, europejskich rynkach. Po obniżeniu popytu w II połowie 2026 r., w 2027 r. segment BEV ponownie wróci na ścieżkę wzrostu. Będzie to m.in. konsekwencja konieczności realizacji obowiązku redukcji emisji wynikającego z unijnego rozporządzenia 2019/631. Koncerny, które w latach 2025-2026 nie wypełniły minimalnych limitów sprzedaży pojazdów zeroemisyjnych, będą musiały to nadrobić w roku 2027. Równie ważną przyczyną prognozowanego wzrostu jest rozbudowa infrastruktury ładowania i postępujące wyrównywanie cen pojazdów spalinowych i BEV” – stwierdził Wiśniewski.


CZYTAJ TAKŻE: Samochody z tego kraju zawojują europejskie rynki? Rekordy sprzedaży w Polsce


Średnia cena elektryków


Z raportu wynika, że w I połowie 2025 r. średnia cena ważona osobowych „elektryków” sprzedawanych na polskim rynku była o ok. 20 proc. wyższa niż pojazdów spalinowych. Rok wcześniej różnica wynosiła 39 proc.

„Przyczyną zmniejszenia tej różnicy jest m.in. wzrost cen samochodów spalinowych oraz zwiększone zainteresowanie Polaków mniejszymi i tańszymi »elektrykami«. Istotne znaczenie ma jednak również realny spadek cen BEV. Dla przykładu średnia ważona cena samochodów elektrycznych segmentu C w ciągu roku zmniejszyła się ze 176 849 zł do niecałych 174 748 zł. Różnica nie jest może znacząca, ale obrazuje trend, który w kolejnych miesiącach będzie miał coraz bardziej pozytywny wpływ na rozwój elektromobilności w Polsce” – ocenił Albert Kania z F5A New Mobility Research and Consulting.


Jakie auta najchętniej kupują Polacy?


Eksperci wskazali, że Polacy najchętniej kupują duże modele elektryczne. Najpopularniejsze na polskim rynku są pojazdy segmentu D, który w br. odpowiada za 28 proc. wszystkich rejestracji. Ten trend zaczyna się jednak odwracać – w tym roku największy wzrost sprzedaży zarejestrowano wśród SUV-ów z segmentu B.


Samochody elektryczne są w Polsce rejestrowane przede wszystkim przez firmy. Obecnie udział przedsiębiorców w rynku pojazdów BEV wynosi ok. 82 proc. Nieznaczny spadek w porównaniu do ubiegłego roku wynika – jak wskazali autorzy raportu – z dopłat przewidzianych w programie „NaszEauto”, które przysługują tylko nabywcom indywidualnym.


Najwięcej elektryków w Warszawie


„Największa flota elektryków jeździ w Warszawie – w stolicy zarejestrowano 23 proc. wszystkich samochodów całkowicie elektrycznych w Polsce. Łączny udział miast liczących od 300 tys. do 1 mln mieszkańców (Bydgoszcz, Lublin, Szczecin, Gdańsk, Poznań, Łódź, Wrocław, Kraków) wynosi zaś 26 proc. Biorąc pod uwagę województwa, zdecydowanie liderem jest mazowieckie, gdzie zarejestrowano prawie 33 tys. takich samochodów. To więcej niż we wszystkich trzech kolejnych województwach w zestawieniu: wielopolskim, śląskim oraz małopolskim” – poinformował Albert Kania.

Kategorie: Telewizja

Tragiczny bilans wybuchu w fabryce amunicji. Zginęło 16 osób

TVP.Info - nie., 12/10/2025 - 07:08

Do ogromnej eksplozji doszło w piątek nad ranem w fabryce firmy Accurate Energetic Systems, w mieście Buckshort, około 100 km na południowy zachód od Nashville, stolicy stanu Tennessee.


Fabryka produkowała materiały wybuchowe i amunicję na potrzeby wojska, a także przemysłu aerokosmicznego i stoczniowego. Otrzymywała wiele kontraktów od amerykańskiej armii i marynarki wojennej.


W eksplozji w fabryce materiałów wybuchowych w USA zginęło 16 osób


Szeryf hrabstwa Humpreys Chris Davis przekazał, że 2 osoby ocalały. Wszystko dzięki temu, że – wbrew informacjom służb – w momencie eksplozji nie było ich w fabryce.


Wybuch, którego przyczyny są obecnie ustalane, zniszczył całkowicie budynek fabryki i zaparkowane w pobliżu samochody. 


Czytaj też: Głośne eksplozje i ogień. Pożar w rafinerii w pobliżu Los Angeles

Kategorie: Telewizja

QUIZ: TY vs. BIOLOGIA. Tak czy nie? Pamiętasz? Czy musisz wrócić do szkoły? Sprawdź!

Dziennik - nie., 12/10/2025 - 07:00
Przygotuj się na podróż przez niezwykły świat biologii. Zmierzysz się z różnymi pytaniami, które sprawdzą Twoją wiedzę na temat budowy organizmów, procesów życiowych i zależności między nimi. Odpowiadasz tylko tak, lub nie. Dasz radę? Przekonaj się! Powodzenia! Anna Kot
Kategorie: Prasa

Ukryty hit streamingu. Serial kryminalny nieoczekiwanie zyskał rozgłos

Dziennik - nie., 12/10/2025 - 07:00
Tego nikt się spodziewał. Brytyjski serial kryminalny "Dziewięć trupów w meksykańskiej kostnicy" bez żadnych gwiazd w obsadzie oraz bez żadnej reklamy ani promocji w Polsce niespodziewanie zyskał rozgłos i wyrósł na jeden z największych hitów streamingu 2025 roku. Gdzie można oglądać niespodziewany przebój? Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa

Pierwsze 5 lat po wojnie w Częstochowie. Wkrótce premiera filmu

Gazeta.pl — Częstochowa - nie., 12/10/2025 - 07:00
Studio filmowe Kas-Film - po ubiegłorocznej premierze dokumentu o Częstochowie z lat 1220-1793 - wraca do bardziej współczesnej historii miasta. Już wkrótce zobaczymy film o latach 1945-1950.
Kategorie: Prasa

Koniec z pieczątkami w paszportach. UE uruchamia nowy system dla turystów

TVP.Info - nie., 12/10/2025 - 06:51

Dostęp do gromadzonych w systemie EES danych o podróżnych otrzymają funkcjonariusze straży granicznej i organy ścigania.


Ma to pozwolić na skuteczniejszą walkę z nadużyciami takimi jak przekraczanie dozwolonego czasu pobytu, posługiwanie się fałszywymi tożsamościami lub nadużywanie prawa do podróży bezwizowych.


System będzie automatycznie rejestrował wjazd, wyjazd, a także odmowę wjazdu obywateli krajów trzecich podróżujących do Unii Europejskiej. Automatycznie obliczy także okres dozwolonego pobytu na terenie obszaru Schengen. Ma to ułatwić i przyspieszyć podróżowanie.


System EES – jakie kraje obejmie?


System EES obejmie kraje strefy Schengen, a więc także te, które nie są członkami UE: Szwajcarię, Norwegię, Islandię i Liechtenstein. Nie będzie natomiast dotyczył Irlandii i Cypru, które nie należą do obszaru bez kontroli na granicach.


System będzie uruchamiany stopniowo, począwszy od 12 października przez pół roku; na koniec tego okresu ma być w pełni sprawny we wszystkich krajach zobowiązanych do jego wdrożenia.


Uruchomienie systemu w Polsce reguluje uchwalona w 2024 r. ustawa o udziale Polski w systemie EES.


Entry/Exit System jest jednym z elementów zaproponowanego przez KE pakietu Inteligentne Granice. Jego częścią jest też system ETIAS (ang. European Travel Information and Authorisation System), który dotyczy podróżujących z krajów objętych ruchem bezwizowym.


Obywatele tych krajów po uruchomieniu systemu ETIAS będą musieli uzyskać pozwolenie na podróż poprzez rejestrację online. Umożliwi to wstępną weryfikację podróżnych pod kątem bezpieczeństwa.


ZOBACZ TAKŻE: Strefa Schengen się powiększyła. Ułatwienia na wjeździe do dwóch państw

Kategorie: Telewizja

Mecz Legend na Stadionie Śląskim. Polska zagra z Niemcami

TVP.Info - nie., 12/10/2025 - 06:46

W biało-czerwonej ekipie, którą poprowadzi były selekcjoner Polaków Jerzy Engel, znaleźli się bramkarze Jerzy Dudek, Adam Matysek i Radosław Majdan oraz Tomasz Kłos, Jacek Bąk, Arkadiusz Głowacki, Marek Koźmiński, Jakub Wawrzyniak, Kamil Kosowski, Marcin Wasilewski, Arkadiusz Radomski, Jacek Krzynówek, Piotr Świerczewski, Sebastian Mila, Maciej Żurawski, Radosław Gilewicz, Artur Wichniarek i Marcin Baszczyński.


Drużynę gości poprowadzi jako trener Markus Babbel, a zagrać w niej mają m.in. Lothar Matthaeus, Kevin Grosskreutz i Oliver Neuville.

Początek spotkania o godz. 15:00. Transmisja w TVP 2.


Po raz drugi w tym roku


To będzie drugie w tym roku wspomnieniowe spotkanie w Chorzowie. W czerwcu mecz wspomnień Polska – Brazylia przyciągnął na trybuny ponad 54 tys. kibiców. Wtedy trenerem gospodarzy był Adam Nawałka, a gwiazdą gości – Ronaldinho. Skończyło się remisem 2:2.


Jak wyjaśnił Engel, w „retroreprezentacjach” obu krajów zagrają przede wszystkim zawodnicy +50.


Czytaj też: Wyczyn Haalanda w cieniu protestów. Norwegia rozbiła Izrael


Jednym z wyjątków będzie 40-letni mistrz świata z 2014 roku Podolski, który na co dzień występuje w ekstraklasowym zespole Górnika Zabrze.


Podolski, pytany podczas sierpniowej konferencji prasowej anonsującej wydarzenie o występ w obu zespołach stwierdził, że w przeszłości mógł występować w biało-czerwonych barwach.


- Mieli szansę, kiedy byłem młody, przespali to i poszedłem w innym kierunku. Myślę, że dobrze wybrałem. Zawsze kibicowałem Górnikowi i polskiej kadrze. Jestem otwarty. Jeśli dostanę zaproszenie, to można pogadać – stwierdził wtedy 130-krotny reprezentant Niemiec. Engel ocenił taki występ jako „sztuczny”, ale ostatecznie do niego dojdzie.


Rok temu, 10 października 2024, Podolski pożegnał się w Kolonii z kibicami miejscowego klubu, w którym zaczynał karierę. 1.FC Koeln zagrał wtedy w obecności 50 tysięcy widzów z Górnikiem Zabrze, a „Poldi” wystąpił w obu zespołach.


W pierwszej jedenastce Górnika zagrał bramkarz Bayernu Monachium Manuel Neuer, a razem z ówczesnym trenerem zabrzan Janem Urbanem (obecnym selekcjonerem reprezentacji Polsk) drużynę poprowadzili selekcjoner mistrzowskiej ekipy Niemiec z 2014 roku Joachim Loew i jego ówczesny asystent, a obecnie trener Barcelony Hansi Flick.

Kategorie: Telewizja

Mołdawia ma dość Rosji. „Putin to kolejny Hitler”

TVP.Info - nie., 12/10/2025 - 06:37

Korespondencja z Mołdawii


Wybory parlamentarne w Mołdawii, które odbyły się 28 września, zakończyły się zwycięstwem rządzącej, proeuropejskiej Partii Działania i Solidarności (PAS), powiązanej z Maią Sandu. Ugrupowanie zdobyło ponad 50 procent głosów.


Drugie miejsce przypadło prorosyjskiemu Patriotycznemu Blokowi Wyborczemu (BEP), w skład którego wchodzi m.in. Partia Socjalistów byłego prezydenta Igora Dodona – uzyskał on 24,2 procent poparcia. Na trzeciej pozycji uplasował się Blok Polityczny „Alternatywa” (8 procent), który, choć deklaruje orientację proeuropejską, kierowany jest przez polityków wcześniej związanych z prorosyjskimi ugrupowaniami.


Do parlamentu weszła również Nasza Partia (6,2 procent) – formacja populistyczna sprzeciwiająca się integracji z UE, kierowana przez prorosyjskiego polityka Renato Usatîiego, a także Demokracja w Domu (PPDA, 5,62 procent) – ugrupowanie opowiadające się za zjednoczeniem z Rumunią i pozostające w konflikcie z PAS. Frekwencja wyniosła 52,16 procent.


FILIP KOŁODZIEJSKI: – Jest pani zadowolona z wyniku wyborów w Mołdawii?


TATIANA PRESENTII: – Tak. Znów wygrała proeuropejska Partia Działania i Solidarności. Walczyliśmy mocno, żeby ponownie się to udało. Nie można jednak zapomnieć, że przed wyborami trwała wojna hybrydowa, wywołana przez Rosję.


Może pani rozwinąć tę myśl?


Zmagaliśmy się z tą strategią wojenną przez cztery minione lata. Przed rokiem było referendum dotyczące dołączenia do Unii Europejskiej. Ludzie byli „za”, co zdenerwowało Rosjan. Dodatkowo wybieraliśmy prezydenta. Na stanowisku, na kolejną kadencję została Maia Sandu. Rządzi prawdziwa liderka. Wcześniej Mołdawianie niechętnie chodzili do urn wyborczych. Czuliśmy, że byliśmy pod rosyjskim butem. Nie widzieliśmy lidera, który mógłby z nimi walczyć. W końcu to się zmieniło. Społeczeństwo poszło zagłosować dla Sandu.


Jak rozkładały się głosy?


Różnorodnie. Nie da się nas porównać do żadnego innego kraju w Europie. Jesteśmy wielokulturowym państwem. Na południu żyją Gagauzi. To Turcy, którzy rozmawiają w języku tureckim. Są chrześcijanami. Są też bardzo prorosyjscy. Ich sąsiedzi to Bułgarzy, mieszkający również na terytorium Mołdawii. Oni też są bliżej tego, co prezentuje Rosja. Dodatkowo, na południu kraju żyją Ukraińcy, którzy... też są prorosyjscy. Dlatego byliśmy w ogromnym szoku, gdy się o tym dowiedzieliśmy. W trakcie wyborów parlamentarnych było to widać. Nie zrozumieli nic po wybuchu wojny. Rozmawiałam z kilkoma osobami z tamtego regionu i mówiłam im wprost: „Zdradziliście dwie ojczyzny. Swoją historyczną i faktyczną”. Nie dociera do nich, że Putin i reszta zabijają ich rodaków. Okropna rzecz.


I jest jeszcze Naddniestrze...


Byliśmy zdziwieni, bo dużo osób z tego terenu zagłosowało na opcję proeuropejską. Szok. Przecież tam na miejscu nadal stacjonuje 14. Armia rosyjska. Żołnierze zostali po wojnie, która miała miejsce w latach 1991-1992. Dodatkowo przyjęli własną walutę. Wszędzie można napotkać rosyjskie flagi. A jednak coś powoli, powoli zmienia się w ich głowach. Chyba zaczynają się czuć Europejczykami. Przecież Mołdawianie też nie chcą trzymać z Rosjanami.


Mówi pani o młodzieży czy starsze osoby też mają tam dość rosyjskiej narracji?


Całe społeczeństwo ma dość. Zawsze znajdzie się ktoś, kto się z tego wyłamie, ale to już zdecydowana mniejszość.


Czytaj też: Kreml wściekły po wyborach w Mołdawii. „Były naruszenia”


W Naddniestrzu jest niebezpiecznie?


Niekoniecznie. Jeżdżę tam bardzo często. Gdy widzę pomnik Włodzimierza Lenina, podnosi mi się ciśnienie. Jestem również oburzona, gdy rosyjskie „szmaty” wiszą na masztach. Chodzi mi oczywiście o ich flagę. To dla mnie za dużo. Obrzydlistwo. Całe mołdawskie społeczeństwo przez to cierpi. Niedawno pokłóciłam się z rosyjskimi żołnierzami na granicy. Jeden z nich stał z karabinem i pytał się, w jakim celu tam wjeżdżam. Popatrzyłam na niego i powiedziałam: „Nie będę się z niczego tłumaczyć. Ja jestem w swoim kraju. Ty nie”. Pojechałam dalej. Ten celnik był nikim. Przecież i tak by mnie nie zabił. Naddniestrze jest zacofane. Są lekko upośledzeni. Oby się to szybko zmieniło, bo jesteśmy otwarci na młodzież, która szybko się rozwija i jest jakościowa.



Śledząc wydarzenia z ostatnich tygodni, można było natrafić na artykuły dotyczące przedwyborczej korupcji. To prawda?


Rosja przeznaczyła niemal 500 milionów euro na wojnę hybrydową. Chcieli przekupić ludzi. Głosy Gagauzów i Ukraińców kupowali za 300 lei mołdawskich (około 65 złotych – przyp. red.). Obywatelom Mołdawii proponowali natomiast od 300 do 500 euro (od 1200 do 2200 złotych – przyp. red.). Ludzie wzywali policję. Otwarcie mówili, że nie da się ich kupić. Głośną sprawą była też próba „kupna głosów” we Włoszech. Tam Rosjanie również nie dali rady przepchnąć tego podstępu. Aktywiści zgłaszali te naruszenia do funkcjonariuszy.


Co się stało z przejętymi pieniędzmi?

Większość trafiła do budżetu kraju. Co ciekawe, baszkan Gagauzii – Evghenia Gutul – czyli odpowiedniczka pani prezydent Sandu, trafiła już do więzienia. Wpadła na przemycie kasy. Przewoziła walizki pełne pieniędzy, by wpłynąć na destabilizację sytuacji w Mołdawii. Została skazana na 7 lat. Fundusze na „złe czyny” trafiały też do osób, które miały wprowadzać zamieszanie za pomocą kryptowalut. Źródła i pomysły Rosjan się nie kończyły. Wykorzystywano boty i media społecznościowe. Czekamy, aż wszyscy odpowiedzialni za korupcję trafią za kratki. Śmiejemy się, że niedługo w więzieniu będziemy mieć cały parlament.


Kończyło się tylko na przekupstwach?


Nie! Były również zastraszania.


Pani tego doświadczyła?


Tak. Na dwa miesiące przed wyborami. Dostawałam wiadomości, że mnie znajdą i pożałuję tego, co robię. Wiedziałam, że chcą mnie przestraszyć i zagrać na psychice. Nie udało się im. Chodziłam normalnie po mieście. Nie bałam się.  


Czytaj też: „Książę Mołdawii” przekazany do kraju. W tle „kradzież stulecia”


Jak wyglądała sytuacja po wyborach? Można było przeczytać, że na ulicach Kiszyniowa pojawiły się zamieszki. 


Tych bzdur lepiej nie czytać. Nic takiego się nie działo. Pierwszy rosyjski protest został przeprowadzony w dniu wyborów. Przewodził mu Igor Dodon. Liczę, że jak najszybciej trafi do więzienia, bo jego twarz antropologicznie nie pasuje do naszego kraju. Zamieszanie na ulicy trwało 10 minut. Uczestnikom zapłacono grosze za udział w tym przedstawieniu. Nawet pijacy nie chcieli brać udziału. Dzień po wyborach protest trwał 14 minut. Rosja straciła moc w tym państwie. Nie brakuje natomiast mołdawskich aktywistów, którzy mimo służbowych obowiązków walczą o kraj. Chcemy oczyścić nasze terytorium z barbarzyńców.



Dlaczego aż tak bardzo nie lubicie Rosjan?


W 1989 roku, gdy jeszcze istniał ZSRR, Mołdawianie wrócili do własnego języka. Zastosowaliśmy też na nowo alfabet łaciński, który był zabroniony. Nie mogli nam tego wybaczyć. Poza tym Rosja, poprzez działania Michaiła Gorbaczowa, „zaatakowała” nasze wino. Niby walczyli z alkoholizmem na sowieckiej ziemi, ale niszczyli plony winogron w Mołdawii. To było za dużo. Wino to nasza religia, tradycja i kultura. Jego się nie tyka. Koniec kropka. No i się zaczęło. Wybuchła rewolucja. Kraj zaczął walczyć.


Jak wtedy zareagowała Rosja?


Najechali nas czołgami. Zaczęli mówić, że walczą z faszystami. Szaleństwo w biały dzień. Przecież my jesteśmy jednym z najbardziej tolerancyjnych krajów w Europie. Każdy rozmawia w swoim języku. Nikomu niczego nie zakazujemy. Koniec końców, przestaliśmy walczyć i oddaliśmy im kawałek ziemi – Naddniestrze. Poszliśmy drogą dyplomatyczną. Rosja nie przestawała atakować. Trzymali nas na krótkiej smyczy. Sprzedawali nam najdroższy gaz. Nie płacili za tranzyt. Przez to gospodarka nie mogła się rozwijać. Oszukiwali na każdym kroku. Nie chcieli, żeby do Mołdawii płynęła gotówka. Zrozumieliśmy, że trzeba się od tego odciąć i iść w kierunku Europy.


Wino to wasze „paliwo”?


Zdecydowanie tak. Zarabiamy na nim miliony. 80 procent eksportu idzie do Unii Europejskiej. Zaledwie 2 procent trafia do Rosji. To zmiana możliwa dzięki działaniom Mai Sandu. Między innymi dlatego mamy ogromne ambicje, by dostać się do UE. Przez 30 lat z Mołdawią robiono, co się chciało. Ostatnie cztery lata są zupełnie inne. Zaobserwowaliśmy progres. Jeszcze nie mówimy, że jesteśmy z siebie dumni, ale mamy ogromną motywację do działania. Według mnie wszystko zmieni się w 2028 albo 2029 roku. Wtedy mamy pojawić się w strukturach Unii.


Czytaj też: Najbiedniejszy kraj Europy na celowniku Rosji. „Setki milionów euro”


Co to zmieni?


Bardzo dużo. Pojawi się więcej turystów. Chcemy rozwijać agroturystykę. Mamy wiele do zaoferowania, mimo małej powierzchni kraju. Są u nas znakomite winnice. Chateau Purcari to pierwszy producent win jakościowych w Mołdawii. Milesti Mici to największa winnica świata. Jest również Cricova, 15 kilometrów od Kiszyniowa. Są też klasztory w skałach z XIII wieku. Niby nie mamy dostępu do morza, ale u nas nie będziecie się nudzić. Ciekawostką jest także fakt, że rozwijamy się w kierunku tworzenia kosmetyków. Eksportujemy coraz więcej ekstraktów z kwiatów do Francji i Włoch. Stawiamy też na produkcję orzechów włoskich. Chcemy się rozwijać. Mamy duże zaplecze. Po prostu politycy muszą nam zaufać. Nie rozczarujemy ich.



Wróćmy jeszcze do tematu Rosji. Czy widzi pani chociaż jeden plus działalności ZSRR na mołdawskiej ziemi?


Język. Od dziecka znamy rosyjski. Oddzielam politykę od życia codziennego. Jeśli słyszę, że ktoś do mnie mówi w tym języku, nie powiem, żeby się zamknął. Nie chcemy być tacy jak oni. Poza tym wiemy, co o nas piszą, co planują. To tyle z plusów. Nic więcej nie wymyślę.


Czas poruszyć temat Władimira Putina. Jak oceni pani jego działania?


To nie jest człowiek. Ma przeszłość w KGB. Nic więcej nie trzeba mówić. Jest jak Adolf Hitler. Mam nadzieję, że doczekamy się kolejnego „procesu norymberskiego”. Oby Rosja poniosła konsekwencje. Nie chodzi tylko o teraźniejszość. Muszą być rozliczeni jeszcze z działań w ZSRR. Nie można też zapomnieć o Katyniu, deportacjach i zastraszaniach. Mają na sumieniu miliony ofiar. Wierzę, że dojdzie do momentu, w którym dostaną zakaz posiadania broni nuklearnej. Najlepiej niech otrzymają blokadę na produkcję broni przez kolejne sto lat. Należy odizolować ich od świata. Inaczej nie można z nimi postępować. Cały świat musi być bardzo wyczulony na następne ruchy.


Na terytorium Mołdawii też spadły drony. Jaki był odbiór społeczeństwa po tym incydencie?


Drony spadły w zimowym okresie na terenie Gagauzii. Myśleliśmy, że może wtedy mieszkańcy tego regionu zrozumieją, iż Rosja to zagrożenie, ale do tego nie doszło. Wezwaliśmy też przedstawiciela Rosji, żeby wytłumaczył, co się stało. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Maszyny uderzyły w pola uprawne. Oni nadal będą robić takie rzeczy, a życie toczy się dalej. Putin na pewno będzie dążył do zaatakowania krajów NATO. W swojej głowie nie może się przyznać do tego, że przegrywa w Ukrainie. Przecież wojna tam miała trwać kilka dni. Prowokacje się nie skończą. Społeczeństwo w Rosji na bieżąco dostaje sygnały, że już trwa wojna z NATO. To trochę straszne.


Wiele nacji zarzuca Rosjanom kłamstwa. W Mołdawii jest podobnie?


Tak. Nie trzeba daleko szukać. Mówili, że na Polskę spadły ukraińskie drony. Bzdura. Nie można im w nic wierzyć. Światowi przywódcy muszą być dużo twardsi w starciu z Putinem. Sankcje niewiele dają. Rosjanie są przyzwyczajeni do życia w ciągłym cierpieniu. Im można zabrać naprawdę wszystko, a nadal będą kochać przywódcę. Już sama nie wiem, co się musi stać, żeby obywatele tego kraju zaczęli protestować. Niestety, do takiej sytuacji raczej nie dojdzie.


Wasze społeczeństwo obawia się wojny?


Niekoniecznie. Jesteśmy uodpornieni po wydarzeniach z lat 90. Rząd zrobi wszystko, by nas chronić. Przez chwilę baliśmy się, że Rosjanie zaatakują Ukrainę z terenów Naddniestrza, ale do tego nie doszło. Nie mogliśmy do tego dopuścić jako całe społeczeństwo. 


Dlaczego poświęca pani życie na pracę jako aktywistka?


Bo bardzo kocham swój kraj. Chcę dla ojczyzny jak najlepiej. Gdybym jeszcze raz mogła wybrać miejsce, w którym przyjdę na świat, byłaby to Mołdawia. Nawet Aleksandr Puszkin mówił o naszym kraju, że to „mały Babilon”. Nie miałabym tak silnej osobowości i charakteru, gdyby nie sytuacje, które tu przeżyłam. Zrobię wszystko, żeby mołdawskie dzieci żyły w dużo lepszym państwie. Polsce też życzę spokoju.


À propos Polski. Polacy przez chwilę nie lubili Mołdawii…


Dlaczego?!


W czerwcu 2023 roku przegraliśmy z wami 2:3 w meczu eliminacji do mistrzostw Europy. Ale spokojnie, już wszystko wróciło do normy.


Trzeba umieć przegrywać! A tak na serio, bardzo lubimy Polaków. Na północy kraju jest Styrcza. Mieszka tam około 300 osób. Wieś została założona przez Polaków pod koniec XIX wieku. Nasze dzieci potrafią tańczyć „Polkę”. Doceniamy twórczość waszych literatów. Dużo osób zna Adama Mickiewicza, Henryka Sienkiewicza czy Janusza Korczaka. Mamy szacunek do Polski. Cieszymy się, że się u nas pojawiacie. Zapraszamy jak najczęściej.


Czego życzyć Mołdawianom?


Jeszcze większego rozwoju i siły, by nadal walczyć z Rosją. Wojnę hybrydową wygraliśmy. A oni nadal mówią, że u nas jest „45 kilogramów dyktatury”. Nawiązują oczywiście do Sandu. Może i pani prezydent jest malutka, ale ma charakter i zaraża nim resztę społeczeństwa. To lider, którego kochamy.


Czytaj też: Mołdawia wybrała Europę. Putin może być rozczarowany

Kategorie: Telewizja

Tragiczny wypadek w Egipcie. Zginęli trzej dyplomaci

TVP.Info - nie., 12/10/2025 - 06:31

Dwóch kolejnych dyplomatów Kataru zostało rannych – przekazał Reuters, powołując się na dwa źródła w aparacie bezpieczeństwa. Agencja zaznaczyła, że nie jest jasne, czy ofiary były członkami katarskiego zespołu negocjacyjnego.


Portal Times of Israel podał, że Katarczycy, którzy zginęli w wypadku, byli ochroniarzami i urzędnikami MSZ. Na czele katarskiej delegacji, która przebywa obecnie w Egipcie, stoi premier Mohammed bin Abdulrahman as-Sani.


Katar wraz z Egiptem i USA pełni rolę pośrednika w negocjacjach między Hamasem a Izraelem. W środę wieczorem prezydent USA ogłosił przełom w prowadzonych w Szarm el-Szejk rozmowach i zgodę obu stron na pierwszy etap jego planu pokojowego dla Strefy Gazy. W piątek w Strefie Gazy wstrzymano walki.


Szczyt pokojowy w Szarm el-Szejk


Władze Egiptu zapowiedziały na poniedziałek szczyt pokojowy w Szarm el-Szejk, który będzie poświęcony Strefie Gazy. Obradom wysokich przedstawicieli ponad 20 państw świata będą przewodniczyć prezydenci Egiptu i USA, Abdel Fatah el-Sisi i Donald Trump.


W spotkaniu wezmą też udział: prezydent Francji Emmanuel Macron, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer i sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres – poinformowały w sobotę ich kancelarie.


Należy się również spodziewać premierów Włoch i Hiszpanii, Giorgii Meloni i Pedro Sancheza – przekazała agencja AFP. Według mediów w obradach nie wezmą udziału przedstawicieli Izraela. Hamas ogłosił, że będzie reprezentowany przez Katar i Egipt.


ZOBACZ TAKŻE: Amerykańscy żołnierze dotarli do Izraela. W celach pokojowych


Kategorie: Telewizja

Pyszny obiad na niedzielę. Podajemy przepis, Ty gotujesz. "Pieczony" rosół

Dziennik - nie., 12/10/2025 - 06:29
W niedzielę w wielu domach w Polsce pachnie rosołem. Ta zupa po prostu musi być. Potem można na bazie rosołu przygotować np. pomidorową. Ale najpierw trzeba nasycić się bursztynową głębią rosołową i pełnią smaku. Na niedziele proponujemy "pieczony" rosół. Spróbujcie, zakochacie się w tym przepisie. Beata Zatońska
Kategorie: Prasa
Subskrybuj zawartość