LogowanieNawigacjaTrybunał Konstytucyjny
Prezydent RP - aktualnościSejm RP - NewsZ Kancelarii Premiera
Strony partii politycznych obecnych w Sejmie VIII kadencji(w układzie alfabetycznym) Książki w promocjiPO — AktualnościPSLZNP
BelferBlogBLOGI POLITYCZNE„Skrót myślowy” — blog Janiny ParadowskiejGra w klasy — blog Adama SzostkiewiczaNowe wątki na forum DPN |
AktualnościPogoda zacznie się zmieniać. Do Polski zbliża się wyraźne ochłodzenieW Polsce zapowiada się zmiana w pogodzie. IMGW poinformował, że mogą wrócić opady śniegu i deszczu ze śniegiem. W którym regionie można liczyć na lepszą pogodę? Oto szczegóły.
Weronika Papiernik
Kategorie: Prasa
Koniec trójkątów. Od 1 stycznia nowe, obowiązkowe wyposażenie samochoduTrójkąt ostrzegawczy od 1 stycznia 2026 roku znika z listy obowiązkowego wyposażenia samochodu. W jego miejsce wchodzi nowoczesny sygnalizator V16, który ma być nie tylko wygodniejszy w użyciu, ale również bardziej bezpieczny dla kierowców.
Tomasz Sewastianowicz
Kategorie: Prasa
Ta opłata to obowiązek do 25 grudnia. Kontrolerzy robią zdjęcia samochodówAbonament RTV to opłata, którą trzeba uregulować nawet jeśli auto trafi na złomowisko - przekonała się właścicielka firmy transportowej. Urząd Skarbowy ma prawo pobrać zaległości z konta bankowego dłużnika. Do tego od 1 stycznia 2026 stawki pójdą w górę i zapłacimy drożej. Rząd podnosi również kary za unikanie obowiązku...
Tomasz Sewastianowicz
Kategorie: Prasa
„Cios w nadzieje Polaków”. 44 lata temu wprowadzono stan wojenny– Najważniejszym celem wprowadzenia stanu wojennego było zniszczenie „Solidarności” – mówi historyk Instytutu Pamięci Narodowej doktor Jan Olaszek. 44 lata temu, w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku, komunistyczny reżim wprowadził w Polsce stan wojenny. Władzę przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego z generałem Wojciechem Jaruzelskim na czele. Wyprowadzając wojsko na ulice komuniści chcieli zlikwidować protesty społeczne i wstrzymać procesy demokratyczne zainicjowane w sierpniu 1980 roku. Doktor Jan Olaszek wyjaśnia, że komunistyczne władze nie mogły zaakceptować gwałtownie rosnącego w siłę demokratycznego ruchu obywatelskiego, którego nie mogły kontrolować Aresztowania działaczy „Solidarności” rozpoczęły się około północy z 12 na 13 grudnia. Zatrzymani najpierw trafiali do aresztów, a następnie na kilka, a nawet kilkanaście miesięcy, do ośrodków internowania. Doktor Jan Olaszek przypomina, że wprowadzenie stanu wojennego było olbrzymim ciosem wymierzonym w nadzieje Polaków Stan wojenny trwał 586 dni – do 22 lipca 1983 roku. W tym czasie, według różnych źródeł, zginęło od kilkudziesięciu do ponad stu osób. Na czas stanu wojennego komunistyczne władze zawiesiły wydawanie prawie całej prasy, zmilitaryzowały radio, telewizję i duże zakłady przemysłowe. Zakazano strajków i masowych protestów. Te, które wybuchały spontanicznie, były brutalnie tłumione przez wojsko i milicję. Kategorie: Telewizja
Mikołaj Dorożała: to nie radykalizm. Po prostu przywracamy równowagę w przyrodzieAtakowany jednocześnie przez przemysł drzewny, myśliwych i organizacje ekologiczne wiceminister Mikołaj Dorożała wylicza w rozmowie z Portalem Samorządowym efekty dwóch lat pracy. To nowe zasady sprzedaży drewna, zakaz spalania pełnowartościowego surowca w energetyce, odbudowa certyfikacji FSC, rekordowa liczba rezerwatów i proprzyrodniczy plan dla Puszczy Białowieskiej. Przyznaje, że najtrudniejsze do wprowadzenia są dla niego zmiany w łowiectwie.
Kategorie: Portale
"Rzeczpospolita": Pałac Prezydencki w tym roku bez ChanukiKarol Nawrocki odchodzi - zgodnie z zapowiedziami w kampanii wyborczej - od wieloletniej tradycji obchodów w Pałacu Prezydenckim żydowskiego święta Chanuki.
Kategorie: Prasa
Węgry atakują szefa NATO. „Wbił nóż w plecy”„Jeśli ktokolwiek miał wątpliwości, czy zdrowy rozsądek całkowicie zanikł w Brukseli, wczorajsze przemówienie sekretarza generalnego NATO w Berlinie powinno go przekonać. Mark Rutte wygłosił kilka lekkomyślnych stwierdzeń, mówiąc m. in., że jesteśmy kolejnym celem Rosji, że Rosja może być gotowa zaatakować NATO w ciągu pięciu lat i że bezpieczeństwo Ukrainy jest naszym bezpieczeństwem” – napisał szef węgierskiej dyplomacji. Szijjarto dodał, że sekretarz generalny NATO „nigdy wcześniej nie wygłaszał takich twierdzeń”. „Ta całkowita zmiana stanowiska jest wyraźnym sygnałem, że wszyscy w Brukseli sprzeciwiają się pokojowym wysiłkom Donalda Trumpa na rzecz pokoju. Tymi oświadczeniami Mark Rutte skutecznie wbił nóż w plecy negocjacjom pokojowym” – stwierdził polityk. Podkreślił, że Węgry, jako członek NATO, stanowczo odrzucają te twierdzenia. „Bezpieczeństwo krajów europejskich gwarantuje nie Ukraina, ale samo NATO. Ukraina walczy o własne bezpieczeństwo, a nie o nasze. Takie prowokacyjne oświadczenia są nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Wzywam Marka Ruttego do natychmiastowego zaprzestania podsycania napięć wojennych!” – napisał Szijjarto. Podczas czwartkowej wizyty w Niemczech Rutte zaapelował do sojuszników z NATO o zintensyfikowanie wysiłków, aby zapobiec wojnie, która mogłaby „przybrać skalę porównywalną z tą, którą przeżyli nasi dziadkowie i pradziadkowie”. „Zbyt wiele osób nie zdaje sobie sprawy z pilności chwili, a zbyt wielu uważa, że czas gra na naszą korzyść; trzeba działać już teraz” – powiedział sekretarz generalny NATO. Dodał, że „jesteśmy kolejnym celem Rosji” i „konflikt jest u naszych drzwi”. Ocenił, że Rosja może być gotowa do użycia siły militarnej przeciwko NATO w ciągu pięciu lat. Szef NATO podkreślił też, że prezydent USA Donald Trump jest jedynym przywódcą, który może zmusić Władimira Putina do negocjacji. Za kluczowe zadanie uznał dalsze wspieranie Ukrainy i ostrzegł, że niekorzystne dla Sojuszu zakończenie wojny w Ukrainie oznaczać będzie wydatki na zbrojenia nieporównywalnie wyższe od obecnych. Kategorie: Telewizja
Choroba króla Wielkiej Brytanii. Karol III wygłosił orędzieBrytyjski monarcha Karol III w przemówieniu telewizyjnym wygłoszonym w piątek wieczorem stwierdził, że dzięki wczesnej diagnozie i przestrzeganiu zaleceń lekarzy, plan leczenia jego choroby nowotworowej może zostać zakończony w 2026 r. Król ogłosił w lutym 2024 r., że lekarze zdiagnozowali u niego raka, po czym rozpoczął leczenie. Ograniczył wówczas swoje obowiązki publiczne, do których wrócił w kwietniu ubiegłego roku. 77-letni monarcha nie jest określany jako osoba w remisji lub osoba wyleczona. Karol III postanowił nie ujawniać, na jaki rodzaj nowotworu jest leczony. Do tej pory też niewiele mówił publicznie na temat swojej choroby. W wygłoszonym orędziu zaapelował o wykonywanie badań przesiewowych w kierunku chorób nowotworowych. – Wiem, że wczesne wykrycie (choroby) jest kluczem do przeprowadzenia procesu leczenia, który daje zespołom medycznym bezcenny czas, a ich pacjentom cenny dar nadziei – stwierdził monarcha. Karol III zauważył, że „co najmniej 9 mln ludzi w Wielkiej Brytanii nie wykonuje aktualnych badań profilaktycznych w kierunku raka (...) To oznacza, że traci się co najmniej 9 mln szans na wczesną diagnozę”. W przemówieniu złożył on podziękowanie lekarzom, pielęgniarkom, naukowcom i pracownikom organizacji charytatywnych. – Najciemniejsze chwile choroby można rozjaśnić największym współczuciem. Ale współczucie musi iść w parze z działaniem – podkreślił. Monarcha zachęcił, aby wśród postanowień na 2026 r. pojawiło się zobowiązanie do udziału w badaniach, które pomagają we wczesnym wykrywania chorób nowotworowych.– Twoje życie lub życie kogoś, kogo kochasz może od tego zależeć – dodał. Orędzie telewizyjne króla Karola III zostało wyemitowane w ramach kampanii profilaktycznej Stand Up To Cancer. Kategorie: Telewizja
Korupcja w wymiarze sprawiedliwości. Tysiące protestujących na ulicach BukaresztuProtesty rozpoczęły się w środę po opublikowaniu wyników badania przeprowadzonego przez portal śledczy Recorder, w którym sędziowie i prokuratorzy mówili o takich naciskach. Wyniki badania obejrzano już ponad 3,5 mln razy na YouTube'ie. Podczas piątkowej demonstracji domagano się dymisji rumuńskiego ministra sprawiedliwości, przewodniczącego Sądu Najwyższego i kilku innych wysokich rangą urzędników. Do podobnych manifestacji doszło również w innych miastach Rumunii. Setki sędziów i prokuratorów podpisało list otwarty krytykujący „głęboką dysfunkcyjność systemową” i wyrażający solidarność z sędziami, którzy „mieli odwagę ujawnić problemy i naciski w łonie wymiaru sprawiedliwości”. Kategorie: Telewizja
Wyniki Lotto w piątek 12 grudnia 2025. Poznaj wyniki losowania i wygrane liczbyZobacz także: Wyniki Lotto z poprzednich dni znajdziesz zawsze na stronie TVP.INFO W grze Multi Multi w dniu 12 grudnia 2025 o godzinie 14:00 wylosowano następujące liczby: 6, 7, 18, 21, 22, 23, 24, 32, 34, 36, 41, 43, 46, 48, 51, 64, 68, 69, 70, 80. Plusem jest liczba 69. Natomiast o godzinie 22:00 wylosowano liczby: 2,9,20,23,25,26,32,38,39,45,48,52,54,58,64,70,73,74,77,78. Plusem jest liczba 78 . W losowaniu w grze Ekstra Pensja w dniu 12 grudnia 2025 wylosowano następujące liczby:1,2,6,15,22 . Ostatnią liczbą wylosowaną w Ekstra Pensji jest 3. W losowaniu w grze Ekstra Premia w dniu 12 grudnia 2025 wylosowano następujące liczby:4,14,16,19,22 . Ostatnią liczbą wylosowaną w Ekstra Premii jest 1. W grze Kaskada w dniu 12 grudnia 2025 o godzinie 14:00 wylosowano następujące liczby: 1, 2, 3, 4, 8, 9, 12, 15, 17, 18, 21, 23. Natomiast o godzinie 22:00 wylosowano liczby: 1,2,3,4,5,7,11,12,13,16,18,23. W losowaniu w grze Mini Lotto w dniu 12 grudnia 2025 wylosowano następujące liczby:2,4,20,34,39 . W losowaniu w grze Eurojackpot w dniu 12 grudnia 2025 wylosowano następujące liczby: 2, 25, 27, 37, 50 oraz 2, 11. Kategorie: Telewizja
Znasz najsłynniejsze polskie przysłowia? Sprawdź się. Mniej niż 6/10 to wstyd. QuizW tym quizie podajemy początek zdania, a Twoim zadaniem będzie wybranie dokończenia. Test składa się z bardzo popularnych przysłów, nie powinno więc być problemu ze zdobyciem co najmniej połowy punktów.
Justyna Topolska
Kategorie: Prasa
Właściciele milionów działek mogą zarobić. Wyrok TK otwiera drogę do pieniędzyWłaściciele działek będą mogli domagać się od przedsiębiorstw energetycznych wynagrodzenia za korzystanie z ich nieruchomości - wynika z wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie służebności przesyłu. - Jeżeli na działce stoi słup energetyczny lub przechodzi gazociąg, wodociąg czy inna instalacja techniczna, można domagać się wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości - tłumaczy adwokat Ewelina Księżopolska-Moskal z Kancelarii Adwokackiej Moskal i Partnerzy.
Kategorie: Portale
Rząd cofa reformę w mieszkaniówce. "Jedna z najbardziej kontrowersyjnych propozycji zmian"Po hucznej likwidacji w 2019 r. użytkowania wieczystego rząd proponuje jego powrót. - Przywrócenie możliwości ustanawiania użytkowania wieczystego na cele mieszkaniowe to jedna z najbardziej kontrowersyjnych propozycji zmian w prawie mieszkaniowym ostatnich lat - uważa dr Agnieszka Grabowska-Toś, wspólniczka zarządzająca Kancelarii Radców Prawnych Kania Stachura Toś, ekspertka Komitetu ds. Nieruchomości KIG.
Kategorie: Portale
Nie podawaj niemowlętom tego mleka. GIS ostrzegaGłówny Inspektorat Sanitarny pilnie ostrzega rodziców przed spożywaniem dwóch partii popularnego mleka modyfikowanego NAN Optipro Plus 1. Firma Nestlé Polska SA dobrowolnie wycofuje produkty z obrotu z powodu wykrycia mikroorganizmu Bacillus cereus na jednej z linii produkcyjnych. GIS apeluje o natychmiastowe zaprzestanie używania wskazanych partii i kontakt z lekarzem w razie wystąpienia objawów chorobowych.
Olga Skórko
Kategorie: Prasa
Wenezuelczyk zamordował Klaudię. Może uniknąć więzieniaDo zbrodni, która wstrząsnęła Polską, doszło 12 czerwca około godziny 1 w nocy w toruńskim parku Glazja. Według ustaleń śledczych, napastnik zadał 24-letniej Klaudii K. kilkadziesiąt ciosów nożem w głowę, szyję i klatkę piersiową. Policję zaalarmował świadek, który usłyszał wołanie o pomoc. Wybiegł z mieszkania, chcąc udzielić pomocy kobiecie i wystraszył napastnika. Ciężko ranna ofiara trafiła do szpitala, gdzie zmarła 27 czerwca. Wstępna sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci był uraz mózgu. Rzecznik prokuratury Andrzej Kukawski oświadczył, że podejrzany działał z zamiarem bezpośrednim, w motywacji zasługującej na szczególne potępienie oraz w celu zaspokojenia popędu płciowego. Prokuratura zarzuciła 19-latkowi również groźby karalne wobec innego mieszkańca Torunia, w kierunku którego pokazywał gest podcięcia gardła. Wenezuelczyk Yomeykreft R.-S. usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na okres trzech miesięcy. Sąd przychylił się do tego wniosku. Areszt był następnie przedłużany, obecnie jest zasądzony do 9 marca, zaś samo śledztwo przedłużono do 13 marca. Śledczy otrzymali opinię sądowo-psychiatryczną dotyczącą podejrzanego. Została sporządzona przez biegłych psychiatrów, którzy ocenili stan psychiczny zabójcy. Reporterzy TVP ustalili, że dokument nie przesądza ostatecznie, czy mężczyzna jest poczytalny. – Zapoznaliśmy się z opinią. Biegli nie byli w stanie jednoznacznie wypowiedzieć się co do poczytalności obywatela Wenezueli. W tej sytuacji prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu o przeprowadzenie dodatkowych badań. Podejrzany trafił na obserwację sądowo-psychiatryczną, która trwa cztery tygodnie. Jeśli zespól będzie potrzebował więcej czasu na wydanie opinii, będzie mógł wystąpić o dodatkowy czas, ale nie dłużej niż 8 tygodni – powiedziała TVP3 Bydgoszcz prof. Izabela Oliver, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Obserwacja jest przeprowadzana w specjalistycznym, zamkniętym zakładzie dla aresztowanych osób. W przypadku uznania za osobę poczytalną Wenezuelczykowi grozi nawet dożywocie. Czytaj także: Zabójstwo 24-latki w Toruniu. Prokuratura zmienia zarzuty wobec Wenezuelczyka Kategorie: Telewizja
90 milionów do wygrania w Eurojackpot
Piątkowe losowanie Eurojackpot nie przyniosło głównej wygranej, a kumulacja rośnie do 90 milionów złotych. W Polsce najwyższe okazały się wygrane piątego stopnia. Oto wyniki losowania z 12 grudnia 2025 roku.
Kategorie: Telewizja
Polska 2050 w politycznym niebycie. Kto wykorzysta masę upadłościową?Gdyby patrzeć tylko tu i teraz, to Ryszard Petru powinien zostać nowym liderem Polski 2050, wykończyć ją i oddać Donaldowi Tuskowi. Ale wybory są dopiero za dwa lata i Polska 2050, na której czele będzie stała charyzmatyczna, kompetentna liderka, może przyciągnąć elektorat, który jest poza zasięgiem szefa KO. Sondaże dają Polsce 2050 poparcie poniżej 3 pkt proc. Nawet jeśli sięgnąć do wiarygodniejszych niż bieżące badań, czyli wyników wyborów prezydenckich, w których Szymon Hołownia zebrał niemal 5 proc. (4,99) głosów, to jego gwiazda zbladła, a on sam zadeklarował chęć wyjścia z „politycznego bagna”, jeśli tylko nadarzy mu się okazja. A ponieważ Polska 2050 to partia wodzowska, zbudowana wokół jednej gwiazdy – teraz ociera się o polityczny niebyt. Ma jednak 30 posłów, 17 osób w rządzie, co stanowi masę upadłościową, o którą warto zawalczyć. Kandydatów było wielu Czym będzie Polska 2050 Szymona Hołowni bez Szymona Hołowni? To się okaże po 10 stycznia, kiedy odbędą się wybory. Weźmie w nich udział około 840 zwykłych członków partii, którzy oddadzą głosy na jednego z siedmiu kandydatów. Żeby zostać kandydatką lub kandydatem, trzeba było zebrać 84 głosy poparcia i zarejestrować się do 10 grudnia. Głównego faworyta nie ma i nie można posłużyć się słowami wieszcza: „Było cymbalistów wielu, ale żaden nie śmiał zagrać przy Jankielu”, jak to się stało w Lewicy, gdzie grono kandydatów ustąpiło Włodzimierzowi Czarzastemu. Do postawienia Polski 2050 na nogi zgłosili się: Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, Paulina Hennig-Kloska, Joanna Mucha, Michał Kobosko, Ryszard Petru (który podobno zgłosił się jako pierwszy), Rafał Kasprzyk i Bartosz Romowicz (który zgłosił się jako ostatni). Ryszard Petru uważa, że partia centrowa powinna być szeroka, niezbyt wyrazista, lekko prosocjalna, ale przyszłość Polski 2050 widzi zupełnie inaczej. Chce zrobić z niej partię dla biznesu. Biznesmenom chce pokazać polityczną sprawczość, o którą, jak tłumaczył w programie Piotra Najsztuba, najbardziej mu w polityce chodzi. Uważa, że jak Polska 2050 „dowiezie” obniżkę składki zdrowotnej – zyska wyborców w 2027 roku. Deregulacje, żadnych „danin”, ułatwienia i uproszczenia dla biznesu, Państwową Inspekcję Pracy uważa za bicz na przedsiębiorców. Z masy po Polsce 2050 chce ulepić taką trochę Konfederację, ale proeuropejską, niezalatującą żadną onucą. Czy członkowie Polski 2050 poprą ten pomysł? – Cenię go, ma liderskie cechy, ale proponuje przekaz, który miała Nowoczesna, czyli ułatwienia dla przedsiębiorców. Polska 2050 jest centrowa, chce państwa opartego na mocnych instytucjach, na solidarności społecznej – mówi osoba blisko związana z partią, która chce zachować anonimowość. Nasza rozmówczyni uważa, że Ryszard Petru może zmobilizować część posłów dzięki urokowi osobistemu, ale nie zdobędzie serc ludzi w regionach. – Dla nich jest człowiekiem dużego kapitału, człowiekiem, którego wizja jest im zupełnie obca. Jest obcym bytem, w dodatku wziął poselski mandat, chociaż się nie napracował. Czy w ciągu tych ostatnich dwóch lat zrobił tyle, by zostać szefem partii? Moim zdaniem nie – mówi była działaczka. – Petru nie sprawia wrażenia, jakby identyfikował się z Polską 2050 i z małym biznesem. O ile wiem, w klubie parlamentarnym chodzi swoimi ścieżkami. Nie dał się też poznać, dystansował się od programu Szymona z pierwszej kampanii, który jest dla wielu kompasem – mówi jeden z radnych Polski 2050. Program Hołowni z pierwszej kampanii to Polska bezpieczna, zielona, solidarna i demokratyczna. Dużo miejsca zajmował wtedy klimat, ochrona przyrody, sympatycy Hołowni wspólnie sprzątali lasy. Hołownia chciał też ludzi włączać w demokrację, budować wspólnotę. Po tym wszystkim u Petru nie ma śladu. Ryszard Petru, jak pamiętamy, założył Nowoczesną, a potem partię Teraz!, jedyną w polskim pejzażu politycznym, której nazwa oddawała jej credo. Jednak możliwe, że to on będzie wspierany przez Donalda Tuska, dla którego będzie łatwiejszym koalicjantem niż Joanna Mucha albo Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Sam Ryszard Petru w swoich nagraniach przedstawia się jako konkurent Pełczyńskiej-Nałęcz, choć nie wymienia nazwisk. Mówi o sobie, że będzie lepszym koalicjantem, że będzie miał lepsze „dojście” do Donalda Tuska, niż różne osoby o lewicowych poglądach. Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz promował Szymon Hołownia. Ministra Funduszy i Polityki Regionalnej ma opinię konfliktowej, trudnej. Stara się o posadę wicepremierki, ale Donald Tusk od tygodni ją ignoruje. Mówi się, że ma ona silny elektorat negatywny. – Ma jednak i zwolenników, którzy doceniają jej kompetencje, konkretność, bezpośredniość i łatwość, z jaką wchodzi w kontakt z ludźmi, a dużo podróżuje – mówi radny z Białegostoku Łukasz Nazarko. Aktywnie prowadzi też media społecznościowe, gdzie precyzyjnie tłumaczy np. zagrożenia wynikające z podporządkowania rynku mieszkaniowego interesowi deweloperów. Opowiada o KPO, czym na pewno dodaje punktów stronie rządowej. – Nie jest bynajmniej bezrefleksyjną zwolenniczką obniżania składki zdrowotnej, wie, że trzeba włożyć, żeby móc wyjąć – mówi dawna działaczka, blisko związana z Polską 2050. Przypomina, że Pełczyńska-Nałęcz wyrosła ze środowiska społecznikowskiego, że tworzyła Instytut Strategie, który przedstawił kilka programów politycznych zakładających wzmocnienie instytucji i podniesienie poziomu usług publicznych. – To jest podstawa myślenia solidarnościowego o państwie. Nie jest rozwiązaniem latynizacja Polski, czyli bogate dzieci do bogatych szkół, a biedne do publicznych – gorszych, bogaci leczą się prywatnie, biedni dostają opiekę gorszą i za późno – mówi dawna działaczka. Moja rozmówczyni przekonuje, że Pełczyńska to człowiek, który wyrasta ponad polską klasę polityczną wiedzą, determinacją, pracowitością i umiejętnością analizy rzeczywistości społecznej. – To człowiek od załatwiania spraw, od rozwiązań dla kraju, dla ludzi. Co w polityce, paradoksalnie, może być problemem. Nie potrafi zabiegać o poparcie, zadbać o interesy różnych grup, włączyć ich do procesu podejmowania decyzji. Pełczyńska chce rozwiązań i idzie po nie na skróty, starając się ominąć grupy wpływu, które potem czują się urażone, zlekceważone i chcą się na niej odgrywać – mówi osoba blisko związana z partią. Opinia o niej jako osobie konfliktowej i trudnej wynika przede wszystkim z zawiści i jest krzywdząca. Pełczyńska potrafi też zarządzać, a żeby państwo dostarczało dobrych usług, musi mieć dobrych zarządzających. Dobra w zarządzaniu jest też Joanna Mucha. – Jestem bardzo dobrego zdania o posłance, w polityce siedzi długo, była ministrą sportu w newralgicznym czasie przed Euro 2012. Faceci ją gnębili, bo to strasznie seksistowski świat, ale ona się nie dała – mówi osoba blisko związana z partią. – Z tych wszystkich kandydatów, Mucha ma największą wiedzę polityczną i jest dobra w zarządzaniu, a po za tym nie antagonizuje ludzi. Liczę na to, że jeśli zostanie liderką, to zacznie odbudowywać partię. – Warto popatrzeć na to, jak wyglądają struktury w Lublinie, czyli okręgu Joanny Muchy – mówi znacząco jeden z radnych Polski 2050. Rada Lublina podzielona jest między klub Krzysztofa Żuka z PO, prezydenta miasta, który zasiada na tym stanowisku od piętnastu lat i klub Prawa i Sprawiedliwości. W Sejmiku jest tylko jeden radny Polski 2050. – W Lublinie mamy akurat jedną z największych struktur, liczy aż 70 osób, ale i to nie jest moją zasługą, bo strukturami zajmują się szefowie regionów, a ja nią nie jestem – prostuje posłanka Joanna Mucha. Jacek Bury, który był szefem struktur, we wrześniu odszedł z partii. Nieoficjalnie mówi się, że chciał zostać wiceprezydentem Lublina, przy prezydencie Krzysztofie Hetmanie z PSL. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, a Hetman został posłem do Europarlamentu. – Nasza partia rzeczywiście nie potrafiła zapewnić naszym ludziom miejsc w instytucjach tych rządowych i tych samorządowych – ten temat pojawia się na wszystkich spotkaniach, a objechałam już całą Polskę – mówi Mucha. Problem struktur robi się palący. Polska 2050 przypomina bowiem figurę niestabilną, ze środkiem ciężkości umieszczonym wysoko, ale z marną podstawą. 30 posłów, 17 osób w rządzie i zaledwie 840 członków partii. Jak można wyobrażać sobie kampanię, przy tak nikłych siłach? Kto będzie chociażby rozwieszał plakaty, kto organizował spotkania? Zaletą układu z PSL-em było to, że PSL może i nie cieszy się popularnością i sympatią, ale ma struktury gotowe działać. Wadą – to, że te struktury PSL-u grały tylko na siebie. Z jakim przesłaniem Joanna Mucha objechała już całą Polskę? Jaką ma wizję przyszłości partii i jej roli w Polsce? – Jeśli zostanę przewodniczącą, przez te dwa lata do wyborów skupię się tylko na strukturach, nie będę obejmowała żadnych funkcji w rządzie – mówi Joanna Mucha. – Będę jeździła po Polsce, będę wzmacniała ludzi w ich działaniach, będę odzyskiwać pozycję, organizować panele obywatelskie, konsultacje społeczne, działania włączająca. Taki plan oznacza dużo pracy, ale brzmi zgodnie z „DNA Polski 2050”, która zaczynała jako Stowarzyszenie, przekonując, że prawdziwa demokracja to coś więcej niż wybory raz na cztery lata. A społeczeństwo to coś więcej niż zbiór jednostek. Joanna Mucha chce budować wspólnotę – coś, o czym liberałowie z KO dawno zapomnieli, a PiS wykorzystało po swojemu. „Szkoda tego Szymka, czułem w nim taką prawdziwą chęć, żeby coś zmieniać w polskiej polityce” – powiedział mi wyborca Szymona Hołowni. Hołownia ujął go erudycją, dobrymi obyczajami, charyzmą, „antypisostwem”. Głosował na niego w wyborach prezydenckich w 2020 i w 2025 roku, w wyborach parlamentarnych w 2023. Nie śledzi poczynań Polski 2050 już długo, chyba od nocnej eskapady szefa Polski 2050 na spotkanie z Kaczyńskim i Bielanem. Oprócz Szymona Hołowni, którego oglądał na FB i na Instagramie, rozpoznaje jeszcze Michała Koboskę i „taką posłankę, dwojga nazwisk” być może Hennig-Kloskę. Jest rozczarowany. Nie wie, na kogo będzie głosował w przyszłych wyborach. – Cała ta partia rosła na Szymonie i pracowała na Szymona. Jak w fabryce samochodów, która produkuje ileś modeli, ale tylko jeden buduje markę. Wszystko szło na Szymona, na jego wizerunek – tłumaczy była działaczka partii. Dwa lata to za mało, żeby zadbać i o struktury i o przekaz partii i jeszcze zbudować swój wizerunek od zera. Dla Rafała Kasprzyka, posła, który potrafił zadbać o struktury w województwie świętokrzyskim, kampania może być etapem w karierze. – Moim zdaniem sprawdziłby się jako wiceprzewodniczący, budujący zaplecze – mówi radny z Białegostoku, Łukasz Nazarko. Z podobnym problemem będzie musiał się zmierzyć poseł Bartosz Romowicz. Europoseł Michał Kobosko z kolei jest rozpoznawalny, ale nieobecny. Jak miałby zarządzać partią z Brukseli, kiedy partię trzeba na nowo rozkręcić. Może mógłby to robić we współpracy z kimś. Partia Razem ma dwoje współprzewodniczących, może to jest pomysł na przywództwo, który mógłby się sprawdzić w Polsce 2050? Jest też Paulina Hennig-Kloska, ministra klimatu, rozpoznawalna, z sympatią wśród działaczy. Koalicja Obywatelska będzie potrzebowała za dwa lata koalicjanta, z którym będzie mogła współtworzyć rząd. Być może Lewica się wzmocni, ale i to może nie wystarczyć. Wygraną w 2023 roku strona demokratyczna zawdzięczała temu, że „przebudził się olbrzym”, czyli do wyborów poszli ludzie na co dzień nieśledzący polityki, elektoraty nie fanatyczne, ale umiarkowane, ostrożne, czasem zniechęcone. Być może teraz dla Donalda Tuska nie jest kusząca ani wizja Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz na stanowisku szefowej Polski 2050, ani Joanny Muchy (na pewno pamięta jej wpis w mediach po wyborach prezydenckich). Być może dziś może się wydawać, że Ryszard Petru będzie wygodniejszy, bo dobije Polskę 2050 i skończą się kłopoty. Ale wybory są za dwa lata, a wtedy może się okazać, że to partia z silną liderką będzie miała szansę na zdobycie głosów, które są i będą poza zasięgiem Donalda Tuska, a które są niezbędne, by nie oddać Polski Konfederacji Grzegorza Brauna. Feminizm, nie faszyzm. A partię przedsiębiorców buduje przecież Wadim Tyszkiewicz. Kategorie: Telewizja
Prof. Tyrowicz o konflikcie w NBP. „To nie jest bunt przeciw prezesowi”– Członkowie zarządu NBP z rodowodem z PiS wszczęli rebelię przeciw prezesowi NBP – również z rodowodem z PiS. O co tam chodzi i do czego to zmierza? – zapytała gościnię programu prowadząca Dorota Wysocka-Schnepf. – Tak pani powiedziała, jakby byli jacyś członkowie zarządu NBP, którzy nie są związani na poziomie kariery – zawodowej lub politycznej – z jedną z formacji politycznej na naszej scenie. Moim zdaniem, nie ma takich członków zarządu – oceniła prof. Tyrowicz. – Nie wydaje mi się, żeby to był bunt przeciw prezesowi. (…) Tylko regulamin jest tak skonstruowany, że władztwo jest w rękach jednej osoby – w bardzo wielu kwestiach, w szczególności tych, które dotyczą lokacji finansowych. Co w praktyce znaczy, że jeżeli chcemy – będąc członkiem zarządu, którym ja nie jestem – uzyskać przychylność tej osoby dla jakiegoś swojego pomysłu, to trzeba ją do tego przekonać. Ona się zawsze może nie zgodzić, jest miejsce do negocjacji – wyjaśniła. – Część tego sporu polegała na tym, żeby się podzielić tymi wpływami – decyzyjnością nad pieniędzmi publicznymi – oceniła. Podkreśliła przy tym, że „pieniędzmi publicznymi, bo to nie są prywatne pieniądze”. – Spór w banku toczył się od kliku miesięcy, a pan prezes postanowił go ujawniać – wskazała prof. Tyrowicz. Czytaj też: Konflikt w Narodowym Banku Polskim. „Buntownicy” poza nową strukturą Gościni „Pytania Dnia” odniosła się też do obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. – Stopy procentowe poszły w grudniu w dół decyzją RPP. Posiadacze kredytów się cieszą, ale wielu ekonomistów – w tym Pani – uważa, że trochę za wcześnie – wskazała prowadząca program. – Za wcześnie i za dużo – oceniła prof. Tyrowicz. – Po pierwsze sześć kolejnych posiedzeń RPP z obniżkami, przy jednoczesnej komunikacji, że to nie jest żaden cykl – to jest po prostu żart. Tzn. albo jesteś w cyklu i obniżasz stopy, albo nie jesteś w cyklu i nie obniżasz stóp – wyjaśniła. Jej zdaniem jest to „robienie ludzi w balona, wprowadzanie chaosu na rynek, wprowadzenie obywateli w błąd”. W Narodowym Banku Polskim w ostatnich dniach nasilał się konflikt wewnątrz zarządu. We wtorek Rada Polityki Pieniężnej NBP opublikowała stanowisko dotyczące sytuacji w zarządzie NBP. Zaapelowano w nim m.in. o „poszanowanie roli organu banku centralnego, jakim jest Prezes NBP”. Media podały, że trzech członków zarządu NBP chce zmian w regulaminie banku, które ograniczają władzę Adama Glapińskiego. We wtorek NBP opublikował nowy schemat organizacyjny, z którego wynika, że większość „buntowników” znalazła się na marginesie zarządu. Czytaj też: RPP podjęła decyzję w sprawie stóp procentowych Kategorie: Telewizja
Grupa Kęty domknęła ważny proces. Prezes o finalizacji integracji i jej efektachGrupa Kęty domknęła jeden z kluczowych projektów ostatnich miesięcy: integrację przejętej spółki Selt z Aluprofem, tworząc nowy segment osłon przeciwsłonecznych. W rozmowie z WNP prezes Roman Przybylski podsumowuje proces łączenia, ocenia kondycję europejskiego przemysłu i apeluje o bardziej zdecydowane działania instytucji unijnych.
Kategorie: Portale
|
Sondaże polityczneAnkietaStudio Opinii
TVN24 - wiadomości, KrajGazeta Wyborcza — kraj
wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu
TOK.fm - Najważniejsze informacje z Polski
TVN24 Biznes i Świat
PortaleTVP.Info300polityka
Dziennik
Wirtualnemedia.pl
CzęstochowaZ serwisów lokalnych Urząd Miasta CzęstochowyPowiat CzęstochowskiDziennik Zachodni - Częstochowa
Gazeta.pl — Częstochowa
wCzestochowie.pl
Częstochowa - samorząd
|
Ostatnie odpowiedzi
15 lat 18 tygodni temu
18 lat 1 tydzień temu