Aktualności

Telefonowanie jest praktycznie niemożliwe. Rosja ogranicza rozmowy

TVN24 Biznes i Świat - czw., 14/08/2025 - 08:47
Rosja zaczęła ograniczać rozmowy przez platformy WhatsApp i Telegram, zarzucając im niedzielenie się z organami ochrony prawa informacjami w sprawach dotyczących oszustw i terroryzmu - poinformowało tamtejsze Ministerstwo Rozwoju Cyfrowego.
Kategorie: Telewizja

Niemcy w strachu przed spotkaniem Trumpa z Putinem. "Poważne niebezpieczeństwo"

Dziennik - czw., 14/08/2025 - 08:46
Niemieccy komentatorzy pozytywnie ocenili środową wideokonferencję liderów europejskich z prezydentem USA Donaldem Trumpem, przyznali jednak, że nie wiadomo, czy na Alasce rosyjski przywódca Władimir Putin nie przeciągnie go na swoją stronę. Z kolei dziennik "Berliner Zeitung" dostrzegł spory kompetencyjne między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Karolem Nawrockim. Jakub Laskowski
Kategorie: Prasa

Polacy spodziewają się Rosji u bram? Najnowszy sondaż

Prawie połowa ankietowanych nie wierzy, że w ciągu najbliższych 5 lat Polsce grozi realna wojna - wynika z sondażu opublikowano w czwartkowym "Super Expressie". Zagrożenie takie jest realne dla ponad jednej czwartej respondentów.
Kategorie: Radio

„Królików Frankensteina” coraz więcej. Z głów wyrastają im rogi i macki

TVP.Info - czw., 14/08/2025 - 08:36

Mieszkańcy Kolorado od dłuższego czasu zgłaszają obecność nienaturalnie wyglądających futrzaków w swoich ogrodach. 

 

Zmutowane króliki nasuwają skojarzenia z zombie


W rozmowie z lokalną stacją 9News świadkowie opisują, że zwierzęta mają „czarne kolce” i „narośle na pyszczkach”. Stąd wzięła się ich nazwa: „króliki Frankensteina”

 

Pozornie wygląda na to, że poza dziwną mutacją ze zwierzętami nie dzieje się więcej nic niepokojącego. 

 

To prawdopodobnie skutek zarażenia wirusem brodawczaka Shope’a – powoduje on powstawanie wypukłych, czerwonych lub czarnych zmian na głowie, powiekach i łapach królików. Zmiany te z czasem się rozrastają, tworząc czarne guzy zwane brodawczakami rogaciejącmi. 

 

Eksperci: nie zabijać. Króliki z rogami mogą żyć normalnie


Z czasem jednak narośla mogą utrudniać zarażonym królikom jedzenie, doprowadzając do śmierci głodowej zwierząt. Mogą także przekształcić się w groźną postać raka skóry. 

 

Wirus przenoszony jest przez komary i kleszcze. Liczba zachorowań wzrasta latem, gdy te gryzące owady są najbardziej aktywne. 

 

Większość zarażonych osobników przeżywa, dlatego też agencja odpowiedzialna za parki i dziką przyrodę w stanie Kolorado nie zaleca ich uśmiercania. 

 

„Króliki Frankensteina” znane wieki temu. Nie zarażają ludziom


Wzmianki o „rogatych” królikach pojawiają się już we wzmiankach z XVI wieku. Mityczne rogate stworzenia mogły – podobnie jak ich współcześni potomkowie – chorować na brodawczaka. 

 

Eksperci podkreślają, że nie ma ryzyka przeniesienia wirusa na ludzi ani inne zwierzęta, choć zaleca się unikanie kontaktu z zakażonymi królikami. 

 

Zobacz także: Gumowa pułapka zabija bociany 

Kategorie: Telewizja

Koniec z bałaganem wokół PSZOK-ów. Zdjęcie, czerwona kartka, na końcu kary

Portal samorządowy - czw., 14/08/2025 - 08:30
Częstsze sprzątanie byłoby możliwe, ale to są dodatkowe koszty, których nikt z nas nie chce ponosić, bo i tak ceny odbioru odpadów nie są niskie. Wystarczy zatem trafić do kosza, a nie rzucić śmieci obok kosza - apeluje do mieszkańców polkowicki urząd miasta.
Kategorie: Portale

„Poszukiwanie wolności było dla niego kluczowe”. 21 lat temu odszedł Czesław Miłosz

TVP.Info - czw., 14/08/2025 - 08:30
Czesław Miłosz to poeta i pisarz uznawany za jednego z tych najwybitniejszych w polskiej literaturze. Co warto o nim wiedzieć? Przez jaki pryzmat patrzeć na jego twórczość?


Myślę, że warto zwrócić uwagę, jak zresztą w przypadku wielu innych twórców a w zasadzie wszystkich, na to, co w Czesławie Miłoszu było i jest wyjątkowe na tle epoki. Czesław Miłosz funkcjonuje w naszej świadomości jako jeden z największych polskich pisarzy XX wieku. Kiedy już przyporządkujemy do niego ten przymiotnik „polski”, to w przypadku Czesława Miłosza, pojawiają się schody.


Dlaczego?


Czesław Miłosz to człowiek o bardzo złożonej tożsamości kulturowej. Niewątpliwie było mu bardzo blisko do Polski, bo przecież po polsku w większości pisał i myślał. Urodził się na obszarze dzisiejszej Litwy, był również poetą emigracyjnym, człowiekiem, który dużą część życia spędził poza granicami kraju, najpierw we Francji, a potem w Stanach Zjednoczonych. To także wywarło na niego i jego twórczość duży wpływ. Dość powiedzieć, że przecież syn Czesława Miłosza, urodzony w Stanach Zjednoczonych, jest Amerykaninem. To także ważna kwestia.


W związku z tym to jak Czesław Miłosz postrzega polskość, różni się od spojrzenia tych pisarzy czy poetów, z którymi bywa zestawiany. To pierwsza rzecz, którą warto wiedzieć o Miłoszu. Druga jest taka, że jest to twórca bardzo wszechstronny. Można powiedzieć, że gdyby zainteresować się Miłoszem tylko powierzchownie, biograficznie chociażby, to już zobaczymy, że jego twórczość nie ogranicza się do poezji, którą najczęściej czytamy chociażby w szkole. Miłosz to nie tylko poeta, ale pisarz oraz eseista. To również autor „Doliny Issy”, która została zekranizowana. Jednym słowem ktoś, kto chciałby zainteresować się Miłoszem, a niekoniecznie jego ulubioną formą obcowania ze sztuką jest poezja, znajdzie w jego twórczości coś dla siebie.


„Być może Czesław Miłosz przemówi do nas historycznie, być może emocjonalnie”


Co jeszcze według pana ciekawego, poza tym, że różne formy i niekoniecznie będące poezją, można znaleźć w twórczości Czesława Miłosza?


Dla mnie osobiście szczególnie ciekawe jest to, że Miłosz zarówno w swojej poezji, jak i w prozie, jest komentatorem rzeczywistości polityczno-kulturowej. Na to na pewno warto zwrócić uwagę. Najgłośniejsze dzieła Miłosza, w tym na przykład „Zniewolony umysł”, jest dziełem-opozycją, która opowiada nam o czasach dalekich. Mało kto żyjący obecnie, znał osoby, o których Czesław Miłosz pisze w „Zniewolonym umyśle”. Pisarz maluje tam obraz epoki historycznej, bardzo ciekawy, która to epoka jest już nam niedostępna. Miłosz często zestawiany jest z poetami dwudziestowiecznymi jak Zbigniew Herbert czy Wisława Szymborska.


Warto pamiętać, że to byli ludzie jednak trochę młodsi, mający troszeczkę inne doświadczenie rzeczywistości. Wrzucamy ich do jednego worka. Tymczasem, w przeciwieństwie do poetów drugiej połowy XX wieku, to osoba, która pamięta jeszcze I wojnę światową. Urodził w 1911 roku, w związku z tym nie tylko I wojnę światową, ale też wydarzenia, które miały miejsce w jej trakcie, jak na przykład rewolucję bolszewicką. To sprawia, że perspektywa Miłosza jest perspektywą inną, nietypową i taką, z którą jak najbardziej warto się zapoznać. Odpowiadając, więc na pierwsze pytanie, co warto wiedzieć o tym poecie i pisarzu, to są właśnie te rzeczy, które wyróżniają Czesława Miłosza na tle epoki i sprawiają, że jego twórczością warto się zainteresować. Być może przemówi do nas historycznie, być może emocjonalnie.


Czytaj też: „Kalina Jędrusik była i dowcipna, i przebojowa, ale się nie wywyższała”

Zatrzymajmy się przez chwilę przy poezji Czesława Miłosza. Jaka jest, skoro jak pan wspomniał zestawianie go z Herbertem czy Szymborską, nie jest do końca trafione?


To jest znowu zagadnienie bardzo złożone, bo ta poezja Czesława Miłosza w ciągu swojego długiego życia, a żył ponad 90 lat, przechodziła znaczącą ewolucję, gdy spojrzymy na nią jako jeden proces. Czesław Miłosz zaczyna jako katastrofista, co charakterystyczne jest zresztą dla jego epoki, w której wielu widziało już horror I wojny światowej, czy tego, co się działo w okolicach roku 1918, gdy kształtowały się na przykład granice państwa polskiego, w dość brutalny sposób. Na takim gruncie właśnie rodzi się katastrofizm. Ludzie, w tym poeci, zaczynają rozważać to, co może się wydarzyć w przyszłości i jak bardzo to może być straszne, bo jednak I wojna światowa była już wojną totalną.


Rzecz jasna okrucieństwo i krzywda, jaką wyrządzano ludności cywilnej, słusznie zresztą, kojarzymy głównie z II wojną światową, ale I wojna światowa dawała już obraz tego, do czego mogą doprowadzić ludzie. Tego dotyczy także międzywojenna faza twórczości Czesława Miłosza. To jest poezja poważna, patetyczna. Wyróżnia się ona także dbałością o stosowanie poetyki klasycznej, co niekoniecznie było oczywiste, bo równocześnie rodzi się awangarda, jest ten konkurencyjny modernizm, zupełnie nowoczesny, odcinający się od tradycji. Natomiast ta poezja z początków twórczości Miłosza jest bardzo mocno zainspirowana wzorcami klasycznymi. Ta relacja z klasycznością pozostaje w niej nawet później.


„Jest Miłosz patetyczny, poważny, Miłosz klasyczny, ale jest też Miłosz bardziej nowoczesny”


Co to dokładnie oznacza?


Miłosz bardzo często odnosi się do wzorców klasycznych, ale też ogólnie do kanonu tekstów kultury, które ukształtowały tożsamość, powiedzielibyśmy europejską. Warto pamiętać przy tym, że Miłosz był także tłumaczem biblijnych psalmów. Jest, więc Miłosz patetyczny, poważny, Miłosz klasyczny, ale jest też Miłosz inny. Zwłaszcza po wojnie, bardziej nowoczesny, który w różnych swoich tekstach posługuje się mową prostą. Oczywiście wiadomo z doświadczenia czytelnictwa, że chęć to jedno, a to, jak wygląda czasami ta poezja to drugie. Miłosz nie ucieka od ludowych form jak piosenka, ballada. To w ten sposób pokazuje nam swoje inne oblicze.


Wreszcie mamy takie wiersze, już na późniejszym etapie jego twórczości, można powiedzieć bardzo prozaiczne, które dotyczą cielesności, pożądania, które mówią o takim codziennym doświadczeniu. Jednym słowem poezja Miłosza to jest cała gama różnych poetyk, z której można zauważyć jakieś grupy, rytmy i tu znowu w miarę naszych potrzeb estetycznych.

Wiele jego wierszy inspirowanych jest pięknem natury, którą otaczał się przez całe życie. Czesław Miłosz był wielkim miłośnikiem przyrody. Jego ulubioną rośliną była brzoza.

To prawda. Miłosz o naturze pisze dużo i też o relacji człowieka z naturą. „Piosenka o końcu świata” to do dziś często cytowany w kontekście końca świata związanego np. z katastrofą klimatyczną wiersz, w którym poeta pokazuje to, że w pewnym sensie rzeczy toczą się swoimi kolejami, natura idzie swoją drogą i gdzieś tam w tle może wydarzyć się koniec świata, który nie będzie właśnie tym, co sobie wyobrażaliśmy w sztuce, z sądem ostatecznym wśród trąb i chórów anielskich, tylko katastrofą nagłą, która to wszystko zmiata i niszczy.


Jest także taki ciekawy wiersz „Unde malum”, w którym Miłosz polemizuje z Tadeuszem Różewiczem. Zaczyna się od cytatu z Różewicza: „Skąd się bierze zło? /Jak to skąd/z człowieka/zawsze z człowieka/i tylko z człowieka”. Na co Miłosz odpowiada, że to jest naiwne myślenie, bo kiedy znikną wszyscy ludzie to i tak będzie w świecie śmierć. Potem w pewien ironiczny sposób przyznaje Różewiczowi rację, że to tylko człowiek jest w stanie na przykład właśnie tę śmierć postrzegać jako coś złego. Zło się skończy wtedy, kiedy zniknie świadomość i faktycznie jastrzębie będą porywały króliki, wilki będą rozszarpywać jelenie, ale nikt tego nie będzie już nazywał złem. To dowodzi temu, że Miłosz w swojej twórczości często medytuje na temat relacji człowieka i natury. Myślę, że to w dobie współczesnej popularności narracji o tym, jak człowiek radzi sobie, albo mówiąc dosadniej, poczyna sobie z naturą, jest to głos jak najbardziej aktualny.


„Miłosz wielokrotnie w swoim życiu dawał znać, czasami w sposób zupełnie otwarty, a czasami w sposób ironiczny, że właśnie te kwestie tożsamościowe, poszukiwanie wolności były dla niego kluczowe. Stąd jego wieloletni spór z Herbertem”


Wspomniał pan o emigracji Czesława Miłosza, która miała miejsce po wojnie. Miał zresztą z tego powodu ogromne poczucie winy. Mówi się, że pragnienie wolności na emigracji było w wykonaniu Miłosza zbyt duże. Zgodzi się pan z taką tezą?


Zgodzę się z tezą, że wiele osób miało faktycznie problem z tym, jak Miłosz podchodzi do kwestii wolności. Rzeczywiście chciał się wyzwolić. Zresztą, kiedy pojawia się we Francji na początku lat 50., to trafia tam w ciężkim stanie psychicznym. Były takie środowiska, też wśród ówczesnej emigracji, które Miłoszowi nie mogły darować tego, w jaki sposób on opuścił Polskę. Mógł ją opuścić wcześniej, dlatego, że był dyplomatą PRL-owskim. Wiele osób spośród tego środowiska emigracyjnego nie godziło się na to, żeby ktoś, kto robi karierę w latach 40. i 50. w strukturach państwa absolutnie totalitarnego, wypowiadał się w ogóle o tożsamości polskiej i o polityce.


Miłosz faktycznie wielokrotnie w swoim życiu dawał znać, czasami w sposób zupełnie otwarty, a czasami w sposób ironiczny, że właśnie te kwestie tożsamościowe, poszukiwanie wolności były dla niego kluczowe. Stąd na przykład wynika wieloletni jego spór ze Zbigniewem Herbertem, który do tych spraw miał zupełnie inne podejście. Jedna z anegdot głosi, że na jednym z przyjęć Miłosz miał prowokować nie tylko Herberta, ale też wszystkich tam zebranych, takimi stwierdzeniami jak to, że lepiej by było, gdyby Polska została wcielona do ZSRR. Te jego słowa miał pamiętać jedynie Zbigniew Herbert. Inni uczestnicy spotkania powiedzieli, że nie przypominają sobie, by taka wymiana zdań miała miejsce.


Czesław Miłosz kwestionował zasadność Powstania Warszawskiego w zdecydowanie trudniejszych czasach niż nasze. Takie opinie wśród ludzi, którzy wiedzieli ten horror, były bardzo kontrowersyjne. Widać było, że właśnie takimi wypowiedziami Miłosz daje wyraz temu swojemu niepokojowi, chce się wyzwolić z tych narracji, które krążą wokół niego. Właśnie na przykład z gorącego patriotyzmu, który jednak dla Zbigniewa Herberta chociażby, był czymś niezwykle istotnym. Po rozmaitych tekstach Miłosza i po jego wypowiedziach właśnie, kwestionujących podporządkowywanie go do jakiejś kategorii czy tożsamości narodowej, widać, że to jego poszukiwanie wolności było bardzo uporczywe, zajmowało mu bardzo dużo przestrzeni mentalnej i wcale nie było takie łatwe.


Czytaj też: W tej katastrofie zginęła Anna Jantar. „Kopernik” rozbił się przed lądowaniem



Wspomniał pan o Herbercie i Szymborskiej. Jest wiele zdjęć, na których poetkę widać w towarzystwie Miłosza. Na salonach podobno mówiło się, że to były przyjaźnie, ale oparte na rywalizacji i gorących dyskusjach między nimi.


Na pewno. Myślę, że tak wygląda ten świat literacki. To byli artyści, którzy mieli swoje ambicje. Mogą się do tego nie przyznawać, ale każdy pewnie chciałby zajmować jakieś najważniejsze miejsce na tym literackim parnasie. W związku z tym jak najbardziej ta rywalizacja między nimi była. Myślę też, że jest to kwestia nieprzystających do siebie stylów. Zupełnie inaczej pisze Miłosz, inaczej Szymborska, więc podejrzewam, że mogło dochodzić do sporów dotyczących tego, jaka w ogóle powinna być poezja.


To jest również ważna część twórczości Miłosza. On bardzo dużo pisał o tym, jaką rolę powinna pełnić poezja w życiu zbiorowości, czy w ogóle dla świata. Najlepszym tego przykładem jest chociażby „Traktat poetycki”, ale nie tylko. To jest także zupełnie inna rola niż ta, którą poezji przypisywała choćby Wisława Szymborska czy Zbigniew Herbert. Miłosz i Szymborska często spotykali się w Krakowie, bo tam poeta mieszkał przez 11 ostatnich lat swojego życia, bo to miasto najbardziej przypominało mu Wilno, które znał z dzieciństwa. Podczas tych spotkań nie brakowało ironicznych komentarzy, burzliwych dyskusji. Nigdy to jednak nie przyjmowało formy sporu.


„Czesław Miłosz stał się rozpoznawalny na świecie, bo jego poezja była przystępna”

Co sprawiło, że Czesław Miłosz zyskał międzynarodowe uznanie?


Myślę, że złożyło się na to wiele rzeczy. Pierwszą jest oczywiście niezaprzeczalna jakość tego, co Miłosz pisał. Drugą jest to, że to była twórczość, która naturalnie, ze względu na uwarunkowania życiowe twórcy, znalazła się za granicą. Najpierw środowisko paryskiej „Kultury”, a potem te amerykańskie, nie tylko polonijne, które były w stanie tę jego poezję wypromować. Miłosz mógł się pokazać, firmować to, co pisał, swoimi wypowiedziami. Starał się przybliżać polską kulturę za granicą. Miał na swoim koncie historię literatury polskiej napisaną po angielsku podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych. Wielu innych poetów czasów PRL-u nie miało takiej możliwości.


Myślę też, że Czesław Miłosz stał się rozpoznawalny na świecie, bo jego poezja była przystępna. Były teksty, które obywały się bez komentarzy, ale była też cała masa tych, które trzeba było za granicą tłumaczyć. Nie tyle na inny język, co opatrywać je bardzo wieloma przypisami i objaśniać a i tak nie wiadomo, czy one by się przyjęły. Wspomnieć tu można chociażby wspomniany wcześniej „Traktat poetycki”, który jest pełen nazwisk, kontekstów. Na przykład Boy-Żeleński to nazwisko, z którym my spotykamy się już na etapie edukacji szkolnej. To jest polski kanon, ale to nie jest osoba znana na zewnątrz. Dlatego też nie do końca twórczość Miłosza była tak przystępna i łatwo przyswajalna za granicą. Niemniej sporo jest jego wierszy ponad kulturowych, ponadczasowych, które łatwo się przekładają.


Kariera Miłosza w Stanach Zjednoczonych łączy się także z tym, że był to czas koniunktury na literaturę antykomunistyczną. Teksty Miłosza, które opisywały nadużycia, wręcz zbrodnie, czy to sowieckie, czy te dokonywane w okresie stalinizmu w Polsce przez komunistów, one naturalnie były czymś, czym amerykańska publika się interesowała.


Kulminacyjnym momentem w życiu Miłosza było przyznanie mu Literackiej Nagrody Nobla w 1980 roku. O tym, że poeta bywał ironiczny nawet, wobec tego, co go spotykało, może świadczyć to, co napisał w „Autoportrecie przekornym”: „Kiedy dostałem Nagrodę Nobla, to już całkowicie straciłem kontrolę i tylko włosy wydzierałem z głowy, dowiadując się, kim jestem w oczach innych. Zawsze uważałem siebie, na przykład, za poetę dość hermetycznego, dla pewnej nielicznej publiczności. I co się dzieje, kiedy tego rodzaju poeta staje się sławny, głośny, kiedy staje się kimś w rodzaju Jana Kiepury, tenora, albo gwiazdy futbolu? Naturalnie, powstaje jakieś zasadnicze nieporozumienie”.


Myślę, że to dobrze pokazuje właśnie te kwestie tożsamościowe, o których wspomniałem. Miłosz sam się zastanawia, kim jest, że zwraca na niego uwagę prawie cały świat. To jest ta rzecz, która najbardziej zwraca jego uwagę po dostaniu Nobla, czyli te przypisywane mu łatki. Miłosz dowiaduje się, kim jest w oczach świata. To jest bardzo charakterystyczne. Nobel sprawił, że ta perspektywa mu się jeszcze bardziej poszerzyła. Z jednej strony pisze, że jest poetą, że wydawało mu się, że jest poetą hermetycznym, a z drugiej strony sam napisał wiele wierszy, które specjalnie opisywane, ramowo jako takie, które są hermetyczne, takie nie są i mają być tym mówieniem, pisaniem w prosty sposób. To jest właśnie ta jedna z wielu twarzy Miłosza.


Abstrahując od tej ironii, od tego postrzegania Nobla przez samego Miłosza. Dlaczego ta nagroda trafiła w jego ręce?


Nobel trafił do Czesława Miłosza, właśnie z tego powodu, że był poetą rozpoznawalnym za granicą. To po pierwsze. Po drugie nie tylko rozpoznawalnym, ale też tłumaczonym za granicą. Można go było przeczytać w przekładach na angielski, francuski, również inne języki.

Ten Nobel miał rzecz jasna także wymiar polityczny. Miał w pewien sposób naruszać Żelazną Kurtynę. Miłosz dostał tę nagrodę w 1980 roku, a więc wtedy, gdy bardzo wiele się dzieje politycznie. Polska zaczyna wówczas „przeciekać” do świata. Dwa lata wcześniej papieżem zostaje Polak. Mamy coraz więcej takich sygnałów, gdzie rodzi się solidarność, ruchy, które są dostrzegane za granicą. Wreszcie mamy czas, gdy w Polsce już niedługo ma zostać ogłoszony stan wojenny. Jest to, więc oczywiście Nobel polityczny w dobie eskalującego napięcia między, zwłaszcza, co tu dużo mówić, Związkiem Radzieckim a Stanami Zjednoczonymi. Emigrant z Polski do Stanów Zjednoczonych, który pisze poezję m.in. o tym, jak ten region został naznaczony komunistycznym totalitaryzmem, jak najbardziej służy określonym celom politycznym.


Powiedziałbym również, że to także kwestia ogólnej popularności Miłosza. Splot tego, że jest to dobra poezja i twórczość literacka w ogóle. Ta, która jest promowana za granicą i ma szansę w ogóle gdzieś się ukazać. To jest także kwestia okoliczności politycznej.


„Agnostycyzm, a więc niepewność, niedookreślenie, to taka postawa, która łączy się z innymi poglądami Miłosza na rzeczywistość”


Miłosz przez wiele lat związany był z tajemniczą kobietą, której imię nigdy nie zostało ujawnione. W swoich dziennikach często wspominał o tym trudnym, choć intensywnym związku.


Mówi się o Ewie, bo tak o niej mówił on sam. To była dziennikarka, z którą wiele razy rozmawiał a która później z nim współpracowała. Nazywała się Renata Gorczyńska. Sam Miłosz nie podawał nigdy jej personaliów, ale jest to zweryfikowana tożsamość. Była dużo młodsza od Miłosza, ponad 30 lat. Nawiązał z nią romans, gdy był żonaty, a jego żona chorowała. Nie zdecydował się porzucić dla niej żony, ale ta relacja z Ewą bardzo mocno wpłynęła na jego twórczość. Sam Miłosz potem przyznawał, że cały tom „Nieobjęta ziemia” był zainspirowany jej postacią.


Choć był agnostykiem, to w jego twórczości przewija się duchowość.


Zainteresowanie człowieka wrażliwego duchowością – niezależnie od jego przekonań religijnych – wydaje się czymś naturalnym. Trudno znaleźć poezję, która w taki czy inny sposób nie dotyczy tej sfery. Miłosz jako poeta znający dziedzictwo kultury europejskiej i rozmaite tradycje to dziedzictwo kształtujące faktycznie często się do niej odnosił, co widać w całej jego twórczości. Agnostycyzm, a więc niepewność, niedookreślenie, to taka postawa, która łączy się z innymi poglądami Miłosza na rzeczywistość.


Od czego pana zdaniem warto, jeśli ktoś jeszcze nie sięgnął po literaturę Miłosza, zacząć go czytać?


Myślę, że to zależy od tego, czego ktoś oczekuje od literatury. Jeżeli na przykład szuka takiej gorzkiej nostalgii, a przecież życiem pisane opowieści nostalgiczne w ciągu ostatnich dwóch dekad to bardzo ważna część kultury światowej, to bym zaczął od „Doliny Issy”. Jeżeli kogoś interesują kwestie historyczne, polityczne to warto sięgnąć po „Zniewolony umysł”. A jeżeli kogoś interesuje poezja, to wstrzymałbym się z podaniem konkretnego wiersza. Myślę, że warto wypożyczyć sobie tomik Czesława Miłosza i go po prostu przejrzeć. Zobaczyć, czy i jak to, co napisał, do nas przemawia. Poezja to jest rzecz na tyle osobista, że nie chciałbym podawać jednego kanonicznego tytułu.


Można zażartować, że koniecznie z filiżanką kawy w ręku, bo Czesław Miłosz prywatnie był jej wielkim fanem.


Tak, jak najbardziej, żeby spróbować wejść w przysłowiowe buty albo pióro poety. Można też z kieliszkiem wina, bo Miłosz nie pił, więc jeżeli chcemy polemicznie się ustosunkować, to można w ten sposób (śmiech).


Czytaj też: Suknie od „polskiego Diora”, taniec shimmy i fałszywy łosoś. Bale II RP

Kategorie: Telewizja

Rewolucja w emeryturach dla mężczyzn. Resort zapowiada "koniec dyskryminacji"

Dziennik - czw., 14/08/2025 - 08:24
Mężczyźni, którzy mają co najmniej czwórkę dzieci i chcą się poświęcić ich wychowaniu, będą mieli prawo do tzw. matczynej emerytury. Sebastian Gajewski, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, zapowiada zmianę przepisów. Jego zdaniem, obecnie obowiązujące, są dyskryminujące dla mężczyzn. Agnieszka Maj
Kategorie: Prasa

Celny atak Ukrainy. Pożar w rafinerii ropy naftowej w Rosji

TVP.Info - czw., 14/08/2025 - 08:22

„W wyniku upadku szczątków doszło do rozlania się i zapalenia produktów naftowych w rafinerii w Wołgogradzie. Straż pożarna przystąpiła do gaszenia pożaru. Według wstępnych danych nie ma poszkodowanych” – napisał gubernator na Telegramie.


Koncern Łukoil, do którego należy rafineria, nie odpowiedział na prośbę agencji Reutera o komentarz.


Według rosyjskiego ministerstwa obrony obrona przeciwlotnicza przechwyciła i zniszczyła w nocy ze środy na czwartek 44 ukraińskie drony, w tym dziewięć nad obwodem wołgogradzkim.


Czytaj też: Rosja nasila ataki. Strategia Putina przed spotkaniem z Trumpem

Kategorie: Telewizja

Ta górnicza spółka naprawia szkody wyrządzone przez przemysł. Zakończenie prac niebawem

wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu - czw., 14/08/2025 - 08:16
Spółka Restrukturyzacji Kopalń (SRK) zakończyła techniczną rekultywację zapożarowanego terenu przy ul. Bukowej w Rudzie Śląskiej, którego właścicielem jest Skarb Państwa.
Kategorie: Portale

Skrócony czas pracy w Polsce. Rusza nabór wniosków

Dziennik - czw., 14/08/2025 - 08:13
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło nabór wniosków do pilotażowego programu skróconego czasu pracy. To pierwszy tego typu projekt w tej części Europy. Pracodawcy mogą ubiegać się o dofinansowanie w wysokości nawet 1 miliona złotych, aby przetestować nowe modele pracy w swoich firmach. Olga Papiernik
Kategorie: Prasa

QUIZ wiedzy o życiu w PRL. Jak masz mniej niż 30 lat, to jesteś bez szans. Komplet punktów zdobędą nieliczni

Dziennik - czw., 14/08/2025 - 08:12
W czasach PRL. Na sklepowych półkach brakowało niemal wszystkiego, a towary były na kartki. Wiele produktów spożywczych, znanych z tamtego okresu już nie ma, ale ich smak i nazwy znamy do dziś. Ten quiz sprawdzi, czy je jeszcze pamiętasz. Powodzenia! Michał Ignasiewicz
Kategorie: Prasa

"Ojciec chrzestny" AI ostrzega. "Jeśli tego nie zrobimy, nie utrzymamy żadnej kontroli"

TVN24 Biznes i Świat - czw., 14/08/2025 - 08:10
Geoffrey Hinton, jeden z twórców współczesnej sztucznej inteligencji, bije na alarm. Jego zdaniem istnieje realne ryzyko, że AI wymknie się spod kontroli i zagrozi przetrwaniu ludzkości. Twierdzi, że branża technologiczna obrała zły kierunek.
Kategorie: Telewizja

InPostowi rośnie konkurencja. DPD powiększa swoją sieć automatów paczkowych

wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu - czw., 14/08/2025 - 08:09
Sieć DPD Pickup liczy już 33 tys. automatów paczkowych i punktów odbiorczo-nadawczych, z czego już 11 tys. stanowią automaty paczkowe z linii SwipBox Infinity. Do końca roku firma zamierza zwiększyć tę liczbę do 12 tys. urządzeń.
Kategorie: Portale

Katarzyna Kasia o akcji „Nasza Solidarność. A to nam się udało!”

TVP.Info - czw., 14/08/2025 - 08:08
Czwartek jest ostatnim dniem głosowania w plebiscycie „Nasza Solidarność. A to nam się udało!”. – To imponująca lista 45 spraw, które nam, Polkom i Polakom, się udały. To wszystko są wielkie sprawy. Wśród nich są cztery nagrody Nobla, dwa Oscary – zachęca Katarzyna Kasia, członkini kapituły akcji i publicystka programu „Kwiatki polskie”. Akcję organizują Telewizja Polska, Europejskie Centrum Solidarności oraz Miasto Gdańsk.
Kategorie: Telewizja

Wielki QUIZ z geografii na długi weekend. Dopasuj miasta do państw. Dasz radę zdobyć 30/30?

Dziennik - czw., 14/08/2025 - 08:07
Podróże małe i duże. Kto z nas o nich nie marzy. Palcem po mapie wielu okrążyło świat dookoła. Ten QUIZ sprawdzi Twoją wiedzę z geografii. Powodzenia! Michał Ignasiewicz
Kategorie: Prasa

TV Republika już nie pokaże gal Strife MMA. Zrobi to największy konkurent

TVN Turbo przejmuje od Telewizji Republika transmisje gal mieszanych sztuk walki Strife MMA - ustalił portal Wirtualnemedia.pl. Pierwsze wydarzenie, Strife 15, odbędzie się 26 września w Grodzisku Mazowieckim, a rywalizację skomentują Marian Ziółkowski i Maciej Turski.
Kategorie: Radio

Akcja „Nasza Solidarność”. Katarzyna Kasia: To wszystko są wielkie sprawy

TVP.Info - czw., 14/08/2025 - 08:05

– Jakbym miała wybrać jedną pozycję z tych 45 wydarzeń, to bym się zapłakała, na szczęście można wybrać 10. Wspinają się takie wydarzenia jak wejście Polski do NATO, do Unii Europejskiej i Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Z jednej strony to wydarzenia ważne z geopolitycznego punktu widzenia, z drugiej strony najpiękniejszy w roku dzień gorących serc, kiedy się ze sobą dzielimy dobrem – mówiła w TVP Info Katarzyna Kasia.


Akcja „Nasza Solidarność. A to nam się udało!” jest częścią obchodów 45. rocznicy powstania ruchu Solidarność. Aby wziąć udział w głosowaniu, wystarczy wejść na stronę plebiscytu i wybrać spośród nominacji w kategoriach takich jak sport, technologia, historia czy rozrywka. Wśród propozycji są między innymi historyczne momenty, przełomowe wydarzenia polityczne, sukcesy sportowe czy wielkie inicjatywy społeczne.


Na ten moment w czołówce głosowania znajdują się między innymi przystąpienie Polski do NATO, akcesja do Unii Europejskiej oraz finały Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, ale – jak podkreślają organizatorzy – sytuacja może się jeszcze zmienić.


Wyniki zostaną ogłoszone podczas specjalnego koncertu 28 sierpnia w Gdańsku emitowanego przez TVP, z okazji rocznicy powstania NSZZ „Solidarność”.


Czytaj więcej: Akcja „Nasza Solidarność”. Ostatni dzień głosowania w plebiscycie

Kategorie: Telewizja

Hitowy serial kryminalny w polskim streamingu. To adaptacja bestsellerowego thrillera

Dziennik - czw., 14/08/2025 - 08:00
Na czołowej polskie platformie streamingowej jest już dostępny – i to bezpłatnie! – serial kryminalny BBC "Na wyspie", thriller psychologiczny oparty na bestsellerowej powieści Lucy Clarke. Produkcja zabiera widzów w emocjonującą podróż przez tropikalne krajobrazy Fidżi i mroczne tajemnice przeszłości, które wychodzą na jaw krok po kroku. Gdzie można oglądać kryminalny hit? Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa

Legii w bardzo trudnej sytuacji. Raków też musi odrabiać straty. Jagiellonia blisko awansu

Dziennik - czw., 14/08/2025 - 07:59
Legia Warszawa, Raków Częstochowa i Jagiellonia Białystok w czwartkowy wieczór powalczą o awans do 4. rundy eliminacji europejskich pucharów. Największe szanse na awans mają piłkarze z Podlasia. Zdecydowanie gorzej wygląda sytuacja ekipy ze stolicy, która potrzebuje cudu. Natomiast drużyna spod Jasnej Góry ma niewielką stratę do odrobienia i w jej przypadku jeszcze wszystko jest możliwe. Michał Ignasiewicz
Kategorie: Prasa

Błaszczak: Liderem prawicy jest Kaczyński. Prezydent nie może być liderem partii

300polityka - czw., 14/08/2025 - 07:53
– Liderem prawicy jest premier Jarosław Kaczyński. Prezydent Rzeczypospolitej nie może być liderem partii politycznej co do zasady – powiedział Mariusz Błaszczak w TOK FM. – Również w naszej dotychczasowej historii III Rzeczypospolitej tak się nie zdarzało […] wspomniałem już prezydenta Kwaśniewskiego i jego szorstką przyjaźń z Leszkiem Millerem – […]
Kategorie: Portale
Subskrybuj zawartość