Aktualności

Karol Nawrocki w 100 dni już pobił rekord. Poprzedni prezydenci działali inaczej

W ciągu swoich pierwszych stu dni urzędowania jako Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał 70 ustaw, a 11 zawetował. Dla porównania w tym samym czasie były prezydent Andrzej Duda podpisał 106 ustaw, a do Sejmu odesłał 4.
Kategorie: Portale

"Sytuacja w polskim górnictwie jest trudna i złożona". Poseł PO stawia sprawę jasno

- Nie ulega wątpliwości, że mamy do czynienia z krytyczną sytuacją. Jak słyszymy, Jastrzębska Spółka Węglowa nie jest w stanie samodzielnie finansować bieżącej działalności - mówi WNP Krzysztof Gadowski, poseł Platformy Obywatelskiej, wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu Górnictwa i Energii.
Kategorie: Portale

Częstochowska prokuratura w państwowej spółce rolnej nie doszukała się przestępców

Gazeta.pl — Częstochowa - 51 min. 30 sek. temu
Związane z PSL władze Jurajskiego Agro Fresh Parku uznały, że poprzednicy - nominaci PiS - mogli prowadzić działania niezgodne z prawem.
Kategorie: Prasa

Region walczy o drugą elektrownię jądrową. Może ona powstać nawet bez wody

Portal samorządowy - 1 godzina 47 min. temu
- Nowa elektrownia atomowa może powstać nawet przy niewielkiej dostępności wody. Wtedy jednak będzie o wiele droższa - stwierdził Tomasz Nowacki, prezes PGE PAK Energia Jądrowa. Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu i środowiska, w rozmowie z Portalem Samorządowym podkreśliła: - Musi być zbadana dostępność wody nie na dziś czy za 10 lat, ale w ujęciu stuletnim, również w negatywnych scenariuszach zmian klimatu.
Kategorie: Portale

Kijów pod ostrzałem. Zmasowany atak rosyjskich dronów

TVP.Info - 5 godzin 26 min. temu

W nocy 14 listopada rosyjskie siły zaatakowały Kijów, używając pocisków balistycznych i dronów uderzeniowych.


Rosjanie ostrzeliwują Kijów

Według wstępnych ustaleń, w kilku rejonach stolicy Ukrainy uderzono w budynki mieszkalne. Dwie osoby trafiły podobno do szpitala.


Atak poprzedziło ogłoszenie alarmu powietrznego na szeroką skalę na terenie całej Ukrainy z powodu startu rosyjskich myśliwców MiG-31K – nośników pocisków Kindżał – oraz dużej liczby bezzałogowych statków powietrznych.


Mer miasta Witalij Kliczko Kijów powiedział, że według wstępnych informacji, odłamki drona uderzyły w 5-piętrowy budynek mieszkalny. Zgłosił również pożar w dzielnicy darnickiej i dodał, że „służby ratunkowe jadą na miejsce zdarzenia” pod zmasowanym atakiem rakietowym i dronów. Zgłoszono również pożar budynku mieszkalnego w dzielnicy Padół. Mer dodał, że informacje na temat skali zniszczeń i ewentualnych ofiar są obecnie ustalane.


Tuż po północy ukraińskie Siły Powietrzne ostrzegły o ruchu szybkich celów w kierunku Kijowa. Wojsko poinformowało o wystrzeleniu pocisków balistycznych z obwodu briańskiego Federacji Rosyjskiej w kierunku stolicy Ukrainy.



Czytaj także: Potężny atak na Ukrainę. Tym razem Kreml wziął na cel konkretne obiekty

Kategorie: Telewizja

Urzędy 4.0 nie zabiorą ludziom pracy. Roboty już dziś pomagają samorządom

Portal samorządowy - 6 godzin 47 min. temu
Na razie praktyka nie potwierdza obaw przed zastępowaniem robotami lub sztuczną inteligencją niektórych grup pracowników administracji publicznej, w tym samorządowej. - Automatyzacja wielu prostych czynności sprawia, że urzędnicy mają więcej czasu na bardziej kreatywne działania - podkreślają eksperci.
Kategorie: Portale

Zełenski apeluje o pomoc do Trumpa. „Putinowi udało się zastraszyć Europę”

TVP.Info - czw., 13/11/2025 - 23:21

Wołodymyr Zełenski odniósł się w ten sposób do kwestii rozważanej przez UE pożyczki dla Ukrainy opartej o szersze niż dotychczas wykorzystanie zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego.


– Mam nadzieję, daj Boże, że otrzymamy tę decyzję – powiedział ukraiński prezydent telewizji Bloomberg. – Inaczej będziemy musieli znaleźć alternatywę, to kwestia naszego przetrwania. Dlatego właśnie bardzo tego potrzebujemy. I liczę na naszych partnerów – dodał.


Dyskusje krajów UE w sprawie udzielenia pożyczki Ukrainie


Sprawa udzielenia takiej pożyczki na kwotę 140 mld euro jest rozważana od miesięcy, lecz dotychczas państwa UE nie osiągnęły porozumienia w tej sprawie, m.in. ze względu na postawę Belgii, na której terytorium znajduje się większość z ok. 300 mld euro środków.


Zełenski stwierdził, że liczy, że sytuację może zmienić prezydent Donald Trump, konfiskując rosyjskie aktywa zamrożone w USA. Choć jest to kwota jedynie ok. 5 mld, to według Zełenskiego taki ruch mógłby popchnąć Europę do działania.


Jak dotąd jednak amerykański prezydent twierdził, że jest to kwestia do rozwiązania między UE i Rosją, a nie mają nic wspólnego z USA. Administracja Trumpa nie poparła też inicjatywy UE w tej kwestii na forum G7.


W wywiadzie dla Bloomberga Zełenski ujawnił też, że Ukraina rozpoczęła wspólną z USA produkcję dronów-interceptorów przechwytujących pociski. Ocenił przy tym jednak, że poprzez naruszenia przestrzeni powietrznej Władimirowi Putinowi udało się zastraszyć Europę i zniechęcić do udzielenia jej pomocy w postaci systemów obrony powietrznej.


– Myślę, że on ich przestraszył, to był jego cel i on go osiągnął – powiedział ukraiński prezydent.


Afera korupcyjna w ukraińskim sektorze energetycznym


Zełenski odniósł się też do ujawnionej niedawno afery korupcyjnej w ukraińskim sektorze energetycznym, w której centrum jest jeden z jego byłych najbliższych współpracowników, Tymur Mindicz.


Prezydent obiecał, że będzie wspierał pełne śledztwo w sprawie skandalu i ma nadzieję na skazanie odpowiedzialnych. – Najważniejszą rzeczą są wyroki dla ludzi, którzy są winni – powiedział.


– Prezydent kraju będącym w stanie wojny nie może mieć żadnych przyjaciół – dodał.


Czytaj również: Wojna informacyjna Rosji. Państwa bałtyckie jak Ukraina przed inwazją

Kategorie: Telewizja

Fundacja ojca Rydzyka w tarapatach. „Era nietykalności dobiegła końca”

TVP.Info - czw., 13/11/2025 - 22:25

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, kierowane przez Martę Cienkowską, złożyło pozew przeciwko fundacji Lux Veritatis. W pozwie domaga się unieważnienia umów zawartych za czasów ministra Piotra Glińskiego oraz zwrotu 210 mln zł z odsetkami na rzecz Skarbu Państwa. Sprawa dotyczy finansowania projektu Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu.


Lux Veritatis musi zwrócić 210 mln złotych


Szefowa resortu Marta Cienkowska podkreśliła we wpisie na platformie X, że działania mają na celu odzyskanie publicznych środków i przywrócenie pełnej kontroli nad finansowaniem projektów z budżetu państwa.


Resort kultury już wcześniej wzywał fundację Lux Veritatis do zwrotu dotacji. Wiceminister Maciej Wróbel poinformował, że ministerstwo popiera ideę budowy muzeum, ale „na jasnych i transparentnych zasadach”. Próba ugody przed sądem zakończyła się fiaskiem – przedstawiciele fundacji nie zgodzili się na warunki resortu.


Kontrola NIK i próby ugody


Najwyższa Izba Kontroli we wrześniu ujawniła, że MKiDN wydało prawie 206 mln zł na utworzenie muzeum, mimo że fundacja nie miała doświadczenia w działalności muzealnej ani odpowiednich eksponatów.


Czytaj także: „Polska potrzebuje spójnej, przemyślanej polityki historycznej”


NIK złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego ministra kultury Piotra Glińskiego, wskazując na możliwe przekroczenie uprawnień i wyrządzenie Skarbowi Państwa szkody w wysokości 57 mln zł.


Kontrowersyjny aneks i zobowiązania finansowe


Kontrola wykazała również, że 19 października 2023 roku, tuż po wyborach parlamentarnych, Piotr Gliński podpisał aneks do umowy z Lux Veritatis.


Dokument zobowiązywał kolejnego ministra do przekazywania fundacji co najmniej 15 mln zł rocznie przez cztery lata na działalność bieżącą muzeum.


Pozew w sprawie fundacji Lux Veritatis


Pozew trafił do Sądu Okręgowego w Toruniu. Ministerstwo zapowiada, że będzie dochodzić zwrotu środków „do końca”, a sprawa może mieć precedensowy charakter w zakresie kontroli wydatkowania publicznych pieniędzy.


Eksperci podkreślają, że wynik procesu może wpłynąć na przyszłe zasady współpracy państwa z organizacjami pozarządowymi.


Czytaj także: Ministra kultury: Nowa ustawa medialna zwyczajnie się opłaca

Kategorie: Telewizja

Mniej raportów, więcej zysków. UE luzuje przepisy dla firm

TVP.Info - czw., 13/11/2025 - 21:58

Komisja Europejska już w lutym 2025 roku zaproponowała tzw. pakiet uproszczeń Omnibus I.


Cel: mniej biurokracji, więcej przejrzystości


Głównym założeniem jest zmniejszenie regulacyjnych i administracyjnych obciążeń, jakie nakładane są na przedsiębiorstwa w ramach zasad zrównoważonego rozwoju (ESG).


W praktyce obowiązki w zakresie raportowania ESG oznaczają, że firmy muszą dokumentować i ujawniać, w jaki sposób ich działalność wpływa na środowisko naturalne i społeczeństwo. Dla wielu mniejszych przedsiębiorstw wiązało się to z dodatkowymi kosztami i biurokracją, dlatego uproszczenie zasad było od dawna postulowane zarówno przez środowiska biznesowe, jak i część europosłów.




Czytaj także: Budżet UE. Von der Leyen reaguje na krytykę europarlamentu


Wynik głosowania w PE: większość za uproszczeniami


Podczas głosowania Parlament Europejski opowiedział się za zmniejszeniem obowiązków sprawozdawczych i wymogów dla przedsiębiorstw. Za przyjęciem stanowiska głosowało 382 posłów, przeciw było 249, a 13 wstrzymało się od głosu.


Nowe propozycje przewidują, że szczegółowe sprawozdania dotyczące oddziaływania społecznego i środowiskowego będą obowiązywać jedynie duże firmy – zatrudniające średnio ponad 1750 pracowników i osiągające roczny obrót netto powyżej 450 mln euro.


Jednocześnie przewidziano liczne wyjątki dla mniejszych przedsiębiorstw.


Czytaj także: Rosną notowania UE w nowym badaniu. Oto czego oczekują Europejczycy



Ochrona mniejszych firm przed nadmiarem obowiązków


Europosłowie zaproponowali, by standardy sprawozdawczości zostały uproszczone i ograniczone do niezbędnego minimum. Firmy miałyby przekazywać mniej szczegółowych danych, co pozwoliłoby zmniejszyć koszty i obciążenia administracyjne

.

Jednym z kluczowych elementów przyjętego stanowiska jest ochrona mniejszych firm przed obowiązkami, które mogłyby być na nie przerzucane przez większych partnerów biznesowych.


W praktyce oznacza to, że małe i średnie przedsiębiorstwa nie będą zmuszone do gromadzenia i udostępniania danych ESG tylko dlatego, że tego wymagają ich kontrahenci.


Czytaj także: Europejczycy pracują coraz dłużej, ale różnice między krajami są duże



Polscy europosłowie: „to sukces dla przedsiębiorców”


Według europosła Adama Bielana (PiS), przyjęcie korzystnych dla Polski rozwiązań było możliwe dzięki szerokiej koalicji ugrupowań w Parlamencie Europejskim. – „Dzisiejszy dzień pokazał, że inna większość w tej izbie jest możliwa. To ważna wiadomość dla małych i średnich przedsiębiorców” – podkreślił Bielan podczas konferencji prasowej.


Jak wskazał, za wspólnym stanowiskiem opowiedziały się grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), Europejskiej Partii Ludowej (EPL), Patriotów dla Europy oraz Europy Suwerennych Narodów. Do EKR należy Prawo i Sprawiedliwość, a do EPL – Platforma Obywatelska.


Zadowolenia z przebiegu głosowania nie krył również europoseł Dariusz Joński (PO). Zaznaczył, że przyjęte zostały wspólne poprawki EPL i EKR, które zdejmują z wielu firm obowiązki raportowania.


Czytaj także: Przejrzystość w transporcie. Wspólne reguły liczenia emisji gazów cieplarnianych


Wspólny front centroprawicy


Podobny ton wybrzmiał w wypowiedzi europosła Tomasza Bocheńskiego (PiS), który zaznaczył, że tym razem w Parlamencie Europejskim głosowały wspólnie „cała prawica i centrum”.


– Socjaliści, lewica i liberałowie zostali zepchnięci na bok i przegrali to głosowanie. Wygraliśmy je dla polskich pracowników i polskich pracodawców, broniąc polskich firm przed absurdalnymi propozycjami, które zostały przegłosowane w zeszłej kadencji przez rządzącą koalicję. Jest to mały krok w dobrą stronę”– powiedział.


Europa: konkurencyjność i zrównoważony rozwój mogą iść w parze


Głos w debacie zabrał także sprawozdawca Komisji Prawnej PE, europoseł Jörgen Warborn (EPL). Jak podkreślił, wyniki głosowania dowodzą, że Unia Europejska może jednocześnie realizować cele zrównoważonego rozwoju i wzmacniać swoją konkurencyjność.


Czytaj także: Imigranci z Europy Wschodniej nie chcą do Niemiec. Gospodarka ma problem

Kolejne kroki: negocjacje z rządami państw członkowskich


Proces legislacyjny jednak jeszcze się nie zakończył. Negocjacje z rządami państw członkowskich UE, które przyjęły już swoje stanowisko w tej sprawie, rozpoczną się 18 listopada 2025 roku. Celem jest sfinalizowanie nowych przepisów do końca przyszłego roku.


Propozycja zmian wpisuje się w szerszy kontekst opóźnień we wdrażaniu obowiązków dotyczących raportowania w zakresie zrównoważonego rozwoju i należytej staranności.


Z tego względu obecny wniosek koncentruje się na uproszczeniu zasad i zmniejszeniu obciążeń administracyjnych.


Czytaj także: Omnibus III. Jest porozumienie ws. unijnej polityki rolnej

Kategorie: Telewizja

Polska otworzy przejścia graniczne z Białorusią? Padła data

TVP.Info - czw., 13/11/2025 - 21:49

Obecnie na granicy z Białorusią otwarte dla ruchu samochodowego jest jedynie przejście graniczne Terespol-Brześć, a dla ciężarowego przejście Kukuryki-Kozłowicze. Otwarte są również kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowego: Kuźnica Białostocka-Grodno, Siemianówka-Swisłocz i Terespol-Brześć.


Gotowość do wznowienia ruchu na dwóch przejściach granicznych w Bobrownikach oraz Kuźnicy Białostockiej zapowiadał w październiku premier Donald Tusk. Zaznaczył wówczas, że otwarcie nastąpi na próbę, po konsultacji z Litwą.


Zobacz również: Napięcie między Litwą i Białorusią. Natychmiastowa reakcja służb granicznych


Kiedy ponownie otworzą granice?


Zgodnie z projektem rozporządzenia 17 listopada 2025 r. wznowiony zostanie ruch graniczny na dwóch drogowych przejściach granicznych.


Pierwszym z nich jest przejście Bobrowniki–Bierestowica, które otwarte zostanie z ograniczeniem dla ruchu towarowego – wyłącznie dla pojazdów zarejestrowanych w państwach członkowskich Unii Europejskiej, Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) – stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym i Konfederacji Szwajcarskiej – oraz ruchu osobowego, w tym autokarów.


Drugie przejście graniczne, Kuźnica Białostocka–Bruzgi, otwarte zostanie z ograniczeniem do ruchu osobowego – z wyłączeniem ruchu autobusowego.


„Projektowane działania mają na celu wznowienie przepływu osób i towarów, co stanowi odpowiedź na oczekiwania strony społecznej, w szczególności dużej grupy przedsiębiorców, przewoźników oraz osób podróżujących do pracy z Białorusi do Polski” – czytamy w uzasadnieniu projektu.


Zobacz także: Otwarcie kolejnych przejść granicznych z Białorusią. Polska stawia warunki


Ile jest przejść na Białoruś?


W ciągu dróg krajowych istnieje łącznie sześć przejść granicznych z Białorusią. Cztery z nich (na DK63 w Sławatyczach, DK66 w Połowcach, DK65 w Bobrownikach i DK19 w Kuźnicy) pozostają zamknięte. Przejście w Połowcach zamknięto jeszcze w pandemii COVID-19, przejście w Kuźnicy nie działa od listopada 2021 r.


Zamknięto je, gdy wcześniej doszło tam do ataku ze strony białoruskiej z wykorzystaniem migrantów. Przejście w Bobrownikach zamknięto w lutym 2023 r., gdy białoruski sąd wydał wyrok na działacza Związku Polaków na Białorusi, dziennikarza Andrzeja Poczobuta. 


Zobacz też: Granica polsko-białoruska zamknięta do odwołania. „Względy bezpieczeństwa”

Kategorie: Telewizja

Katastrofa rosyjskiego Su-30. Piloci zginęli

TVP.Info - czw., 13/11/2025 - 21:42

Gubernator Karelii Artur Parfienczikow oznajmił na Telegramie, że do katastrofy doszło w zalesionym terenie i nikt na ziemi nie został poszkodowany.


Lot szkoleniowy


Resort obrony dodał, że samolot wykonywał lot szkoleniowy bez wyposażenia bojowego.


Według kanału Shot na Telegramie myśliwiec rozbił się w lesie pod Pietrozawodskiem w pobliżu miejscowego lotniska.


Parfienczikow poinformował, że trwa śledztwo mające wyjaśnić przyczyny katastrofy.


Zobacz także: „Groźny manewr”. Amerykański bombowiec niemal uderzył w dwa samoloty

Kategorie: Telewizja

Misja polskich archeologów w Egipcie. Naukowcy zbadają grobowiec faraona

TVP.Info - czw., 13/11/2025 - 21:39

W Polskiej Akademii Nauk zaprezentowano wstępne wyniki badań i zapowiedziano ich kolejny etap. Grobowiec faraona Szepseskafa znajduje się w nekropoli w Sakkarze, niedaleko Kairu. Ten niezwykły monument od dawna budzi zainteresowanie naukowców, a wokół jego historii narosło wiele teorii. Mimo to do tej pory nie został on szczegółowo przebadany.


Od 2024 r. Instytut Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych Polskiej Akademii Nauk (IKŚiO PAN) oraz Ministerstwo Turystyki i Starożytności Arabskiej Republiki Egiptu (MoTA) wspólnie prowadzą misję archeologiczną „Mastaba Faraona”, której celem jest zbadanie kompleksu grobowego faraona Szepseskafa.


Przepracowaliśmy tam dopiero łącznie trzy miesiące, ale już udało się nam zebrać wiele danych i dokonać kilku odkryć, które zmieniają wiedzę na temat tej budowli; tego, jak funkcjonowała w okresie zarówno wtedy, gdy odprawiano oficjalny kult faraona, czczonego przez ponad 500 lat, jak i później – powiedziała prof. Teodozja Rzeuska z IKŚiO PAN, kierowniczka misji.


Zobacz także: Odkrycia archeologów rzucają nowe światło na historię grodu Kopernika


Dorobek polskich naukowców


Już w pierwszym roku prac, czyli na początku 2024 r., misji udało się wykonać dokładne pomiary obiektu oraz stworzyć jego cyfrowy model 3D. W kolejnym sezonie przeprowadzono m.in. badania w komorze grobowej, zebrano wiele fragmentów zniszczonego królewskiego sarkofagu i rozpoczęto jego rekonstrukcję.


– Już wiemy, że kompleks grobowy powstawał w kilku fazach. Nie wiemy jeszcze, kto za te kolejne etapy budowy odpowiadał i kiedy dokładnie były budowane. Zaskoczeniem było dla nas odnalezienie fragmentów ceramiki na dachu mastaby z czasów Ramzesa II, czyli ponad tysiąc dwieście lat po czasach Szepseskafa. Nie wiemy jeszcze, co one tam robiły – będziemy starali się na to pytanie odpowiedzieć – zaznaczyła prof. Rzeuska.


W komorze grobowej polscy archeolodzy znaleźli ślady obecności mnicha bizantyjskiego, który zamieszkał w mastabie. – Wczesnochrześcijańscy mnisi często mieszkali w ruinach starożytnego Egiptu - w grobach i świątyniach. Nie jest to niczym niezwykłym, ale niezwykłe jest to, że przez blisko 170 lat, od czasu, kiedy ponownie otwarto mastabę, nikt nie zauważył, że mamy tam pozostałości amfor bizantyjskich, pieca, w którym pieczono i gotowano, a jedną z nisz przekuto na rodzaj sypialni. To pokazuje, że ewidentnie mieszkali tam eremici – zaznaczyła prof. Rzeuska.


Zobacz również: Starożytne odkrycie w Zatoce Perskiej. „Mamy teraz dowód”


Naukowców można wesprzeć


Przeprowadzenie misji było możliwe m.in. dzięki zaangażowaniu ponad 3 tys. darczyńców w serwisie Patronite, a także wsparciu Polskiej Rady Biznesu, Fundacji Umbra Orientis, OmenaArt Foundation oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW). O szczegółach misji jako pierwsza poinformowała wówczas Polska Agencja Prasowa - w listopadzie ub.r.


Misja wróci przed świętami Bożego Narodzenia do Polski, ale naukowcy liczą, że kolejny wyjazd będzie możliwy wiosną 2026 r.


Prezentacji towarzyszyło otwarcie biblioteki Instytutu Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych PAN z udziałem wiceminister nauki Karoliny Zioło-Pużuk. Bibliotece nadano imię prof. Kazimierza Michałowskiego, wybitnego egiptologa i twórcy polskiej szkoły archeologii śródziemnomorskiej.


Zobacz także: Książęca włócznia Piastów odkryta w jeziorze

Kategorie: Telewizja

Sikorski: Kaczyński powinien siedzieć cicho. Polska jest przykładem

Dziennik - czw., 13/11/2025 - 21:31
"Tak długo, jak ukraińscy uchodźcy są u nas, jesteśmy zwolnieni z relokacji migrantów; podejrzewam, że to jeszcze parę ładnych lat" – powiedział wicepremier, szef MSZ Radosław Sikorski, pytany o kwestię wyłączenia Polski spod przepisów unijnego tzw. paktu migracyjnego. W ostrych słowach odniósł się także do krytyki ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Piotr Kozłowski
Kategorie: Prasa

Zarobki Polaków jednymi z najniższych w Europie. Nawet Litwini i Łotysze są przed nami

Dziennik - czw., 13/11/2025 - 21:23
Premier Donald Tusk praktycznie na każdym kroku podkreśla, że za jego rządów rośnie polska gospodarka. Wartość PKB przekroczyła symboliczny bilion dolarów. Co daje nam 20. miejsce na świecie i 6. w Unii Europejskiej. Niestety pod względem zarobków jesteśmy w ogonie Europy. Nawet Litwini i Łotysze są wyżej w rankingu Eurostatu. Michał Ignasiewicz
Kategorie: Prasa

Hamas przekazał ciało kolejnego zakładnika z Izraela

TVP.Info - czw., 13/11/2025 - 21:23

Przedstawiciele Czerwonego Krzyża odebrali trumnę na południu Strefy Gazy. Szczątki zostały przekazane izraelskim żołnierzom i po krótkiej ceremonii żałobnej przewiezione do Izraela w celu identyfikacji.


Zgodnie z obowiązującym od 10 października rozejmem Hamas miał przekazać ciała wszystkich 28 martwych zakładników. Dotychczas wydano zwłoki 24 z nich. Jeżeli potwierdzi się, że przekazane szczątki należały do zakładnika, będzie to oznaczało, że w Strefie Gazy wciąż pozostają ciała trzech porwanych.


Na mocy porozumienia Izrael przekazuje zwłoki 15 Palestyńczyków za każde szczątki zakładnika. Jak dotąd izraelskie władze wydały ciała 315 osób.


Uwolniono 20 izraelskich zakładników


W ramach pierwszej fazy umowy, wynegocjowanej z udziałem USA i państw arabskich, Hamas wypuścił też 20 ostatnich żyjących zakładników, a Izrael zwolnił blisko 2 tys. zatrzymanych Palestyńczyków.


W przekazanie zwłok w czwartek był zaangażowany Palestyński Islamski Dżihad. To druga po Hamasie największa grupa zbrojna w Strefie Gazy, która uczestniczyła również w terrorystycznym ataku na Izrael 7 października 2023 r. i przetrzymywała cześć spośród 251 porwanych wówczas zakładników.


158 uprowadzonych wtedy osób zostało uwolnionych (głównie w ramach wymian towarzyszących kolejnym rozejmom z Hamasem), ośmiu zakładników odbiła izraelska armia, odzyskano ciała 82 uprowadzonych.


Atak z 7 października 2023 r.


W ataku na Izrael 7 października zabito ok. 1200 osób. W będącej jego następstwem wojnie Izraela z Hamasem zginęło ponad 69,1 tys. Palestyńczyków - informują kontrolowane przez Hamas władze lokalne. Izraelska armia podaje, że w boju poległo 471 żołnierzy.


Obie strony oskarżają się wzajemnie o łamanie zapisów porozumienia rozejmowego. Izraelska armia nadal kontroluje ponad połowę Strefy Gazy. Niemal codziennie dochodzi do izraelskich ataków, które według armii są wymierzone w stwarzających zagrożenie terrorystów. Według władz medycznych Strefy Gazy zginęło w nich 260 Palestyńczyków, w tym cywile. W atakach na izraelskie wojska śmierć poniosło trzech żołnierzy.


CZYTAJ TAKŻE: Były prezydent Francji skazany. To nie koniec jego aferalnych historii

Kategorie: Telewizja

Ten rosół sprawi, że skóra będzie gładka. W PRL często tak gotowano [PRZEPIS]

Dziennik - czw., 13/11/2025 - 21:21
Wiadomo, że rosół świetnie rozgrzewa i często specjalnie gotuje się go dla osób przeziębionych lub rekonwalescentów. Jest jednak taki rosół, który działa jak balsam na jelita. Jest również lepszy od wszystkich suplementów z kolagenem razem wziętych, a przy tym tani i smaczny. Jeśli będziemy go jeść regularnie, skóra, włos i cały organizm będą nam wdzięczne. Beata Zatońska
Kategorie: Prasa

Mimo zwiększonego ruchu na A4 zarządca z mniejszym zyskiem

wnp.pl Informacje z otoczenia przemysłu - czw., 13/11/2025 - 21:16
Średnio 50 847 pojazdów dziennie pokonywało trasę Katowice – Kraków w okresie od stycznia do końca września. To oznacza wzrost o 4,2 proc. w porównaniu z tym samym okresem roku poprzedniego - poinformował Stalexport Autostrady.
Kategorie: Portale

Były minister sprawiedliwości na oku ABW. „To już koniec Ziobry”

TVP.Info - czw., 13/11/2025 - 21:01

W czwartek Prokurator skierował wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanego Zbigniewa Ziobry. Rzecznik Prokuratury Krajowej poinformował, że materiał dowodowy wskazuje na „uzasadnione podejrzenia popełnienia łącznie 26 przestępstw”. 


Czy ABW ma Zbigniewa Ziobrę na oku? – dopytywała prowadząca „Pytanie dnia” Justyna Dobrosz-Oracz.


– Tak, na zlecenie Prokuratury, która kazała doprowadzić Zbigniewa Ziobrę przed polski wymiar sprawiedliwości. Śledczy zrobili dobrą robotę i teraz będą robić wszystko, żeby ściągnąć go do Polski – zdradził minister koordynator służb specjalnych.


ABW na terenie Węgier?


Tomasz Siemoniak nie chciał jednak potwierdzić, czy polscy funkcjonariusze są na terenie Węgier, twierdząc, że „nie chce zdradzać szczegółów” i „tylko prokuratura jest władna, by o tym mówić”.


– Są odpowiednie narzędzia do sprowadzenia takiej osoby do kraju, mam na myśli na przykład Europejski Nakaz Aresztowania. Jeżeli jest osoba podejrzana o przestępstwa w Polsce, Węgry powinny taką osobę wydać – powiedział polityk, odnosząc się do możliwości skorzystania z azylu przez byłego ministra sprawiedliwości.


Zobacz również: „Prokuratura zna węgierski adres”. Obrońca: Ziobro jest gotowy


Minister wyraził opinię, że „w sensie politycznym jest to koniec Ziobry”, który „pokazuje, że nie jest liderem. Ucieka przed prawem i sprawiedliwością”. Dodał, że w samym PiS nie ma wielkiej mobilizacji do obrony Ziobry.


Prezydent odmawia podpisów


Premier Donald Tusk poinformował w ubiegłym tygodniu, że prezydent Karol Nawrocki odmówił podpisania nominacji oficerskich dla funkcjonariuszy ABW i SKW. Prezydent nie podpisał także awansów dla 46 sędziów


– To są dwie różne sprawy, choć to element tej samej walki politycznej. Mam nadzieję, że nie sparaliżuje to państwa. Prezydent podejmuje wojnę z rządem, nie chcąc współpracować nawet w tak podstawowych kwestiach – stwierdził polityk Koalicji Obywatelskiej.


Czytaj również: Minister sprawiedliwości ostro o odmowie prezydenta. „Łamanie konstytucji”


Justyna Dobrosz-Oracz dopytywała, czym podpadli oficerzy, którym odmówiono podpisania nominacji?


Nie mają żadnych powiązań politycznych. To są kandydaci wyłonieni w rekrutacji do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i do Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Są to młodzi ludzie chcący służyć Polsce. Przez 35 lat nikt tego nie podważył, aż do teraz – powiedział minister.


Tomasz Siemoniak dodał, że „nie ma żadnej satysfakcji z tego, jak ogromny błąd w tej sprawie popełnił Karol Nawrocki”.


Sprawa Sławomira Cenckiewicza


Koordynator służb specjalnych wypowiedział się także na temat wątpliwości wokół dostępu Sławomira Cenckiewicza do informacji niejawnych. Przypomnijmy, że w lipcu 2024 r. Służba Kontrwywiadu Wojskowego cofnęła szefowi BBN niezbędne poświadczenie bezpieczeństwa.


– Ma postawione zarzuty, jest w trudnej sytuacji, co do uzyskania tego poświadczenia, ale to nie jest moja wina ani nikogo z obecnych służb – zakończył minister.


Zobacz także: Prokuratura stawia zarzuty Ziobrze i zleca ABW jego zatrzymanie

Kategorie: Telewizja

Dlaczego nie musisz czuć się winny, jeśli nie wystarczająco często bawisz się ze swoim dzieckiem?

Dziennik - czw., 13/11/2025 - 20:59
Czy trzeba bawić się z dzieckiem w sklep, nawet jeśli nie ma się na to ochoty? A może dzieci powinny bawić się z rówieśnikami, a nie z dorosłymi? „Tato, pobawisz się ze mną w szkołę?” Czy takie pytanie sprawia, że nie skaczesz z radości? Porady dla wszystkich rodziców, którzy często nie mają ochoty na zabawę w sklep i przez to czują się winni. Ewa Kranz
Kategorie: Prasa

Nowe czołgi już w Polsce. Szef MON o dostawach z Korei

TVP.Info - czw., 13/11/2025 - 20:53

Czołgi K2, w tym w spolonizowanej wersji K2PL, docelowo mają stać się najpowszechniejszym typem czołgów w Wojsku Polskim. Zawarta w 2022 r. przez ówczesnego szefa MON Mariusza Błaszczaka umowa ramowa przewidywała dostawę łącznie tysiąca maszyn dla polskiego wojska. Równolegle podpisano wtedy umowę wykonawczą, na mocy której południowokoreański koncern Hyundai Rotem rozpoczął dostawy 180 czołgów K2 wyprodukowanych w Korei.


Koreańskie czołgi w Polsce


O zakończeniu dostawy tych maszyn poinformował w czwartek na X szef MON.


„Jesteśmy coraz silniejsi! Kolejne 20 czołgów K2 Black Panther dla 16. Dywizji Zmechanizowanej właśnie dotarło do Polski, a to oznacza, że mamy już komplet 180 czołgów z pierwszej umowy wykonawczej. Od przyszłego roku ruszamy z realizacją kolejnej transzy – z nowego, podpisanego w sierpniu br. kontraktu. Wśród nich będą także czołgi wyprodukowane już w Polsce” – przekazał we wpisie Władysław Kosiniak-Kamysz.





Umowa z sierpnia tego roku, do której nawiązał, to umowa na dostawę kolejnych 180 czołgów K2, z których ponad 60 ma być już zbudowanych w wersji K2PL. 61 maszyn tego typu ma powstać w polskich zakładach Bumar-Łabędy w Gliwicach.


Czołgi K2 z partii, której dostawy zakończyły się w czwartek, są spolonizowane w bardzo niewielkim stopniu. Polskie są w nich jedynie systemy łączności produkowane przez Grupę WB. Zakup tych czołgów był uzasadniany możliwością szybkich dostaw, które stały się kluczowe do wypełniania luk powstałych po tym, jak w 2022 i 2023 r. Polska przekazała kilkaset swoich czołgów z rodziny T-72 broniącej się przed Rosją Ukrainie.


Zobacz także: Po latach przerwy Polska będzie produkować czołgi


Czołgi przejdą modernizację


Docelowo czołgi K2 mają jednak ulec głębszej polonizacji do wersji K2PL, której dokładny kształt nie jest jeszcze znany. Pod koniec października Bumar-Łabędy i Hyundai Rotem podpisały umowę o transferze technologii, która pozwoli m.in. na montowanie czołgów K2PL – a także wozów towarzyszących - w wykorzystaniem polskich systemów w Polsce. W przyszłości w planach jest także modernizacja dostarczonych już K2 do standardu K2PL


Eksperci podkreślają, że ważący ok. 60 ton K2 charakteryzuje się dużą siłą ognia dzięki armacie kalibru 120 mm, doskonałym systemem kierowania ogniem, a dzięki zaawansowanej optoelektronice załoga ma wysoką świadomość sytuacyjną. Jest to konstrukcja „ucyfrowiona”, systemy diagnostyczne ułatwiają obsługę i naprawy. Hydropneumatyczne zawieszenie nie tylko poprawia właściwości trakcyjne – załodze jest zwyczajnie wygodnie.


Zobacz też: Koreańskie czołgi w „spolonizowanej” wersji. Długo wyczekiwana umowa

Kategorie: Telewizja
Subskrybuj zawartość